Historia wyłaniającej się z gruzów Polski, wielkich uczuć, troski i zrozumienia, które miały zbudować świat na nowo.
Kończy się II Wojna Światowa, a w Polsce zaczyna się czas powojennej odbudowy i podnoszenia kraju z gruzów. Porucznik Szczepan Andryszek, służący podczas wojny w Wojsku Polskim pod rozkazami Sowietów, zostaje funkcjonariuszem podległym Urzędowi Bezpieczeństwa. Przez przełożonych zostaje oddelegowany do niewielkiej Nowej Soli na Ziemiach Odzyskanych.
Tymczasem do miasta przybywa jeden z wielu transportów z repatriantami ze Wschodu, a wśród nich z Drohobycza przyjeżdża Lidia Malczewska z ojcem profesorem pianistą, siostrą Zofią i jej rodziną. Lidia zostaje zatrudniona w poniemieckim szpitalu. Tam poznaje Janka Zielińskiego, ciężko rannego partyzanta z Lubelszczyzny, który po śmierci narzeczonej próbuje odnaleźć swoje miejsce. Losy trojga bohaterów splotą się, a przyszłość postawi przed nimi bardzo trudne wybory.
CZY MOGĄ UWIERZYĆ, ŻE ŚWIAT WRÓCI DO NORMALNOŚCI I ZNAJDZIE SIĘ W NIM MIEJSCE NA MIŁOŚĆ?
Gdzieś w głębi serca wiedziała, że myślami wciąż będzie wracać do nieukojonej tęsknoty, do straconej szansy na miłość i do tamtego mężczyzny o szarym spojrzeniu. Do tamtej obietnicy, która nigdy się nie spełniła.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 608
Język oryginału: polski
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam "Siłę kobiet", która bardzo mi się podobała, więc kiedy tylko zobaczyłam, że @wydawnictwofilia wydaje kolejną książkę Pani Basi, wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać. Mam na półce również "Narzeczoną nazisty" i muszę w końcu się za nią zabrać w wolnej chwili! Stylistyka i język jakim operuje autorka jest niezwykle przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko, z dużym zainteresowaniem i zaangażowaniem. Fabuła książki została w bardzo ciekawy sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie świetnie i autentycznie wykreowani. Historia ta przedstawiona jest oczami kilkorga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, mogłam również lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzji. Myślę, że w tym przypadku był to świetny zabieg, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę, dostarczając tym samym wielu emocji. Akcja powieści rozgrywa się tuż po zakończeniu II Wojny Światowej, autorka ukazuje w dobitny i realistyczny sposób to jak wyglądały polskie ziemię w tamtym okresie oraz jak ciężkie było życie ludności, która przeżyła wojnę. Na kartach powieści poznajemy i skupiamy się tak naprawdę na trójce bohaterów - Lidii, Szczepanie i Janie, którzy próbują odnaleźć się w powojennej rzeczywistości. Autorka w tak plastyczny sposób opisuje wszystko co działo się w życiu bohaterów, że wielokrotnie miałam wrażenie jakbym była tam razem z nimi i odczuwała wszystkie towarzyszące im w różnych wydarzeniach emocje. Książka ma bardzo bogate tło historyczne, co niezwykle mi się podobało, lubię czytać i poznawać różne fakty historyczne. Jestem naprawdę pod wrażeniem rozeznania i wiedzy autorki, bo to ogromna sztuka w tak umiejętny sposób przelewać wszystko na papier. Poraz kolejnych w świetny sposób spędziłam czas z książką Pani Basi i z pewnością w przyszłości sięgnę po kolejne. Polecam! Moja ocena 9/10.
~Koniec || wojny Światowej to dla Polski nic innego jak gruzy, ruiny, zgliszcza, wielkie spustoszenie i totalny chaos, związany z brakiem podstawowych produktów do ludzkiej egzystencji.
W takiej rzeczywistości poznajemy naszych bohaterów, którzy pomimo niełatwego startu próbują odnaleźć się w powojennej rzeczywistości.
Pewnego dnia Szczepan Andryszek, młody porucznik, funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa, zostaje oddelegowany na Ziemie Odzyskane do Nowej Soli.
Po dotarciu na miejsce i zapoznaniu się z nowymi obowiązkami mężczyzna towarzyszy przy przyjedzie jednego z wielu transportu z repatriantami ze Wschodu.
To właśnie tam poznaje Lidię Malczewska, która wraz z ledwo trzymającym się na nogach ojcem, byłym profesorem i pianista oraz siostrą Zosią i jej rodziną mają zasiedlić nowe bezpieczne tereny.
Lidia dzięki wielkiej pomocy Szczepana i jego wstawiennictwu dostaje pracę w poniemieckim szpitalu. Tam poznaje ciężko rannego partyzanta Janka Zielińskiego, który po starcie bliskiej osoby próbuje odnaleźć się w nowej szarej rzeczywistości.
Czy nasi bohaterowie odnajdą się w nowej powojennej rzeczywistości?
Czy jeszcze kiedyś na ich twarzach pojawi się uśmiech? Czy odnajdą miłość?
~ Wielokrotnie wam wspominałam, że książki Barbary Wysoczańskiego to mistrzostwo jeśli chodzi o literature wojenną, jak i powojenną.
Dlatego gdy tylko zobaczyłam najnowsze dziecko autorki wiedziałam, że i tym razem się nie zawiodę.
~ "ŚWIAT NA NOWO" to kolejna zniewalająco emocjonująca historia, która za sprawą lekkiego przyjemnego języka, ciekawych opisów, zaskakujących, momentami nawet bolesnych wątków, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przenosi nas do trudnych czasów powojennych.
Miejsca, w którym pomimo końca wojny nadal nie można było czuć się bezpiecznie. Gdyż zewsząd zalewała nas fala komunizmu, donosów, szpiegowania, oraz niesprawiedliwych działań politycznych, które wraz z szarą trudną rzeczywistością były wręcz na porządku dziennym.
Trudna, niepewna, sytuacja odbija piętno na naszych bohaterach stając się punktem kulminacyjnym w całej historii, przez co zwykła codzienność stała się wręcz walką o przetrwanie.
Dlaczego? Po więcej jak zawsze odsyłam lektury!
~ A zatem jeśli szukacie pełnej emocji historii, w której fikcja literacka miesza się z faktami historycznymi to ta opowieść jest wprost dla was.
Gwarantuje wam, że zadbano tutaj o każdy szczegół, zwłaszcza jeśli chodzi o perfekcyjnie odmalowane tło powojennej Polski co świadczy o dużej wiedzy autorki jak i dużego nakładu pracy.
~Jak dla mnie była to kolejna przepyszna, życiowa, momentami nawet bolesna opowieść, którą czyta się zapartym tchem.
Idealna dla koneserów tego gatunku.
Polecam i czekam na więcej!
To już trzecia książka Barbary Wysoczańskiej, którą miałam okazje przeczytać. Jak przy wcześniejszych recenzjach powieści tej autorki pisałam, że pokochałam jej twórczość i gdy tylko coś nowego się ukazuje to wiem, że będę musiała to przeczytać.
Tym razem akcja książki dzieje się tuż po zakończeniu II Wojny Światowej. Tym co przeżyli ten ciężki czas trudno uwierzyć, że teraz będzie tylko lepiej. Nastał czas odbudowy. Niestety wiele osób musi opuścić swoje mieszkania z rozkazu Sowietów. Tak właśnie Lidia wraz z ojcem, siostrą i jej rodziną zmuszeni są do opuszczenia Drohobycza. Pociągiem jadą do Nowej Soli, tam poznają porucznika Szczepana Andryszka, są bardzo zdziwieni, że to właśnie on zwraca na nich uwagę i stara się im pomoc. Tatę głównej bohaterki transportuje do szpitala a dodatkowo dla niej załatwia tam pracę. Pracuje tam, jako pielęgniarka, a wszyscy dokoła widzą, że wpadła porucznikowi w oko. Pewnego dnia do szpitala trafia ciężko pobity młody chłopak, to przy jego łóżku Lidia spędza najwięcej czasu. Janek, (bo tak ma na imię pacjent) cały czas wspomina swoją zmarłą narzeczoną. Główna bohaterka chcąc nie chcąc zaczyna coś czuć do swojego podopiecznego, jednak co zrobić ze Szczepanem?
Czy Lidia pójdzie za głosem serca czy rozumu? Jak dalej potoczą się jej losy. Jak wszyscy będą sobie radzić w nowym świecie po II Wojnie Światowej?
Dwie poprzednie książki autorki dotyczyły czasów wojny, tym razem mamy okres zaraz po jej zakończeniu. Każdy próbuje odnaleźć się w tym nowym świecie, zastanawia się jak to teraz będzie pod okupacją Sowietów. Rosyjscy żołnierze słynęli z brutalnych gwałtów. Jak wspomniałam wyżej wiele rodzin musiało opuścić swoje domostwa na rozkaz właśnie Sowietów.
Przyznam, że uwielbiam czytać tego typu książki, przenoszę się wtedy w ten opisany świat, który był bardzo trudny. Poznaję przez ten sposób kawałek historii, a nie tylko tak jak podczas lekcji same daty. Historie stworzone przez Barbarę Wysoczańską są nie tylko przepięknie opisane, ale też właśnie są w stanie nauczyć nas wiele na temat historii a wszystko w otoczeniu pięknej miłości.
W czasie wojny jak i zaraz po jej zakończeniu ciężko było wybrać czy iść za głosem serca czy może kierować się tym, co podpowiada rozum. Nie raz kierując się rozumem wybierali mniejsze zło dla swoich bliskich, często nie patrząc na to, jaką krzywdę robią sami sobie.
Jeśli tak jak ja lubicie powieści historyczne to koniecznie musicie przeczytać tę książkę. Gwarantuję, że przeczytacie ją w mgnieniu oka, wręcz nie będziecie się mogli od niej oderwać (przynajmniej tak było w moim przypadku). Uważam, że naprawdę warto jest sięgać po tego typu historie, mogą nas wiele nauczyć o przeszłości.
Świat na nowo" to historia osadzona po zakończeniu drugiej wojny światowej.
W Polsce zaczyna się czas powojennej odbudowy i sprzątania gruzów.
Porucznik Szczepan Andryczek służący podczas wojny w Wojsku Polskim pod rozkazami Sowietów, zostaje funkcjonariuszem UB, oddelegowany zostaje do Nowej Soli na terenie Ziem Odzyskanych.
Tymczasem przybywa transport z repariantami ze Wschodu.
Lidia wraz ojcem pianistą oraz siostrą i jej rodziną osiadają w Nowej Soli.
Lidia zatrudniona zostaje w poniemieckim szpitalu, gdzie poznaje Janka, ciężko rannego partyzanta z Lubelszczyzny,który po śmierci narzeczonej próbuje żyć na nowo.
Autorka napisała bardzo piękną, ale i trudną historię. Czas powojennej zawieruchy był niezwykle trudny. Ludzie musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Musieli zacząć wszystko od nowa nie mając praktycznie nic.
Trójka głównych bohaterów skradła moje serce, a najbardziej było mi żal Lidii, która była rozdarta między rozumem, a sercem. Czy może być dobry wybór, gdy serce chce, a rozum mówi zatrzymaj się, nie narażaj, uważaj.
Niewiem co zrobiłabym na miejscu Lidii, ale wiem, że zafundowała mi tak ogromny wachlarz emocji,tak bardzo jej kibicowałam, tak chciałam żeby wszystko było po jej myśli.
"Świat na nowo" to rewelacyjnie napisana historia, która wciąga niemal od samego początku i trzyma zainteresowanie do samego końca. Nie każdy autor potrafi to osiągnąć, a tutaj autorce udało się to zrobić kolejny raz.
Lubicie czytać powieści historyczne? Często po nie sięgacie, czy raczej sporadycznie, raz na jakiś czas?
Jeśli chodzi o literaturę wojenną to mam swoją ulubioną autorkę, a jest nią właśnie Pani @barbara.wysoczanska Na jej książki czekam z wielką niecierpliwością i wiem, że to będzie kawał dobrej powieści, bo do tej pory jeszcze mnie nie zawiodła jako pisarka. A muszę Was uprzedzić, że objętościowo książka robi wrażenie, bo ma 600 stron, aczkolwiek w trakcie czytania nawet tego nie odczujecie🤗
.
🌿 Koniec II wojny światowej, Polska powstaje z gruzów i zaczyna pomału odbudowę swojego kraju. Porucznik Szczepan Andryszek pod rozkazami Sowietów zostaje przeniesiony do Nowej Soli w roli funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa. W tym samym czasie do miasta przybywa pociąg z transportem ludzi uciekających ze Wschodu. Wśród nich jest Lidia Malczewska, wraz z ojcem wybitnym pianistą, siostrą i jej rodziną. Pomocną dłoń wyciąga do niej porucznik Szczepan, zauroczony dziewczyną, oferuję Lidii pracę pielęgniarki w radzieckim szpitalu. Jednym z jej pacjentów będzie ciężko ranny partyzant Janek Zieliński. Losy tej trójki mocno się skrzyżują i czeka przed nimi wiele trudnych decyzji.🌿
.
Po raz kolejny zostałam oczarowana przez autorkę, genialna powieść, wobec której nie sposób przejść obojętnie. Pełna emocji i wzruszeń historia miłości w czasach powojennych. W czasach kiedy Polska próbuje stanąć na nogi i poradzić sobie z nową rzeczywistością, odbudować chociaż część tego, co utracili. Autorka w piękny sposób pokazała, że najważniejszą rzeczą jest bliskość drugiej osoby, bo to dzięki niej mamy siłę i determinację, aby zbudować świat na nowo.
.
"Świat na nowo" to losy trójki bohaterów Lidii, Szczepana i Janka, których ścieżki będą nieprzerwanie się łączyć ze sobą. Lidię będzie czekać niewyobrażalnie trudna decyzja, czy wybierze miłość, a może jednak górę da rozsądek. To powieść o stracie, tęsknocie, bólu i nadziei o lepsze życie. Bardzo poruszająca historia osadzona na kartach historii po zakończeniu wojny. Książki Pani Barbary to wielka uczta dla czytelnika, nafaszerowane są one ogromnymi emocjami, które poruszą nie jedną osobę. Chociaż tematyka jest trudna i bolesna, to autorka ma w sobie niewyobrażalny dar pisania lekkich historii, które czytasz jednym tchem.
Wojna to najcięższy czas w historii. Ale czasy powojenne również nie należą do kolorowych. Nie skończyły się aresztowania, prześladowania, przesłuchania i tortury. Ludzie ciągle oddawali życie za ojczyznę. Już nie walczyli z nazistami, tylko z Sowietami. Polska nie była do końca wolnym krajem. I w takiej rzeczywistości znaleźli się bohaterowie książki "Świat na nowo".
Po drugiej wojnie światowej w Polsce nastaje czas odbudowy i podnoszenia kraju z gruzów. Porucznik Szczepan Andryszek walczył w Polskim Wojsku pod rozkazami Sowietów. Po wojnie zostaje funkcjonariuszem Urzędu Bezpieczeństwa. Zostaje skierowany do niewielkiego miasteczka Nowa Sól na Ziemiach Odzyskanych.
Lidia Malczewska wraz z ojcem, siostrą i jej rodziną przyjeżdżają w jednym z transportów z repatriantami do Nowej Soli. Musieli zostawić swój dom, swoje życie i przenieść się na Ziemie Odzyskane. Nie mają nic, nie mają gdzie mieszkać. I w takie sytuacji otrzymują pomoc od porucznika Szczepana. Lidia zostaje zatrudniona w poniemieckim szpitalu i tam poznaje Janka Zielińskiego, ciężko rannego partyzanta. Janek po śmierci narzeczonej próbuje ułożyć swoje życie na nowo. Między nim, a Lidią zaczyna rodzić się uczucie. Ale jest jeszcze Szczepan, który wobec Lidki ma konkretne plany. Trójka bohaterów stanie przed trudnymi wyborami. Czy w takich trudnych czasach mają jeszcze szansę na miłość?
Historia wciąga już od pierwszej strony. Autorka posiada dużą wiedzę historyczną i idealnie przedstawia tamte trudne czasy. Bohaterowie są wyraziści, nie nudni. Mają swoje dylematy np. Szczepan. Stara się podporządkować nowej rzeczywistości, współpracuje z Sowietami. Jednak tak do końca nie jest pewny, czy jego postępowanie jest właściwe, ale nie buntuje się. Chce żyć spokojnie i wygodnie i jego praca dla UB mu to gwarantuje.
Książka przepełniona jest emocjami. Lidka staje przed trudnym wyborem. Czy być z miłością jej życia Jankiem? Czy czekać na Szczepana, któremu dała nadzieję? Który wybór będzie słuszny? Niespodziewane wydarzenia sprawią, że Lidka nie będzie miała wyboru.
Książkę czyta się błyskawicznie i trudno od niej się oderwać. Bardzo polecam, warto po nią sięgnąć i poznać tę niezwykłą historię.
Są takie pisarki, które urzekły mnie swoją pierwszą powieścią i które z każdym kolejnym tytułem utwierdzają mnie w tym, że mnie nie zawiodą bo potrafią pisać piękne książki. Do takich autorek mogę z czystym sumieniem dodać Barbarę Wysoczańską. Właśnie skończyłam czytać jej trzecią książkę - "Świat na nowo" - i ponownie jestem z niej zadowolona. Kolejny raz pani Barbara stworzyła interesującą, życiową historię osadzoną w dawnych i trudnych czasach dla Polski.
"Wojna zmieniła zasady, usunęła zakazy moralne i kazała ludziom żyć chwilą. To, co niegdyś uważano za niedopuszczalne, teraz, w świecie niepewności o jutro, nie miało już znaczenia. Podczas wojny ludzie tak samo szybko kochali, jak zabijali, i to przyzwyczajenie wciąż w nich tkwiło."
Za wcześnie by zapomnieć o wojnie, za wcześnie, aby zacząć żyć od nowa i na nowych warunkach ale żyć trzeba i trzeba stworzyć nowy świat ...
Akcja "Światu na nowo" rozgrywa się w pierwszych latach po II wojnie światowej na Ziemiach Odzyskanych.
Naszych bohaterów poznajemy równocześnie z nową dla nich rzeczywistością - w czasie powojennej odbudowany kraju i ustalania nowego porządku pod dyktando Związku Radzieckiego.
Lidia wraz z ojcem, siostrą i jej rodziną są repatriantami ze Wschodu i zostają przesiedleni ze swoich rodzimych terenów Drohobycza, aby zająć poniemieckie mieszkanie w Nowej Soli. Już pierwszego dnia dochodzi do spotkania z funkcjonariuszem UB - Szczepanem Andryszkiem, który mając władze i znajomości pomaga rodzinie Lidii osiedlić się w mieście. Gdy Lidia znajduje pracę w szpitalu jako pielęgniarka, poznaje tam tajemniczego Janka - rannego partyzanta, "samotnego wilka".
Losy Lidii splecione zostają z losami tych dwóch mężczyzn. Do każdego coś poczuje ale te uczucia nie będą takie oczywiste, będzie musiała podjąć trudne wybory. Tylko jednego z nich szczerze pokocha, zaś ten drugi będzie dla niej gwarancją stabilnego i bezpiecznego życia. Kogo z nich wybierze? I czy w ogóle odnajdzie spokój i szczęście?
"Świat na nowo" liczy ponad 600 stron - czyli dużo, jak na moje książkowe standardy. Ale książka napisana jest tak płynnie, z mnóstwem dialogów, że nawet nie odczułam tego gabarytu i bardzo szybko ją przeczytałam.
Oczywiście styl pisania to jedno, ważniejsza jest historia zawarta w tej książce. I ta historia jest całkiem zwyczajna, stonowana, dużo spraw jest tam oczywistych ale czy to źle? No właśnie nie w tym przypadku. Ta książka ma w sobie to "coś". Coś, co ciężko wyjaśnić ale ta prostota, proza życia wydaje się tam pasować.
Tak samo bohaterowie - nie są to wybitne jednostki, te osoby raczej nie będą naszymi ulubieńcami. To normalni ludzie. Ale jest wiele uczuć, wiele emocji, z którymi próbują sobie poradzić. Widzimy ich zmagania, rozterki, życiowe dylematy. Naprawdę ich poznajemy.
Lidia, Szczepan, Jan - każdy z nich coś przeżywa i coś ich łączy. Śledzimy rozwój tych postaci wraz z biegiem wydarzeń, by po zakończeniu stwierdzić "ach, więc tak to miało być, tak musiało się to wszystko potoczyć".
Warto zwrócić uwagę jeszcze na jedną kwestię. Ta książka pod kątem historyczno-społecznym jest perfekcyjna, doskonale oddaje nastroje i problemy tamtych czasów. I choć nie żyłam w latach 1946-1952 to z łatwością wczułam się w to, co czytałam. Miałam wrażenie, że tak właśnie było. Tak wygląda powojenna codzienność. Taka jest historia wyłaniającej się z gruzów Polski. I za to uwielbiam Barbarę Wysoczańską - żeby stworzyć obyczajową opowieść potrafi odpowiednio wykorzystać historyczną wiedzę. W jej książkach można znaleźć "echo przeszłości".Bardzo polecam zarówno "Świat na nowo", jak i poprzednie jej książki: "Narzeczoną nazisty" i "Siłę kobiet" ❤️.
Jestem ogromną fanką autorki. Z wypiekami czekałam na jej kolejne dzieło i zdecydowanie było warto! Jak zawsze dostaliśmy przepiękną historię, która zawiera w sobie wszystko to, co książka obyczajowa mieć powinna. Ciepła, poruszająca historia, a do tego osadzona w czasach powojennych!
Od początku podoba mi się to, w jakich latach została osadzona ta historia. Widzimy Polskę, która po latach wojny odbudowuje się i tak naprawdę od nowa buduje swoją kulturę. Całość opowiedziana z perspektywy trzech osób. Lidki, która po wojnie została przesiedlona do Nowej Soli i musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Janka, partyzanta z Lubelszczyzny, który stracił swoją miłość i próbuje pozbierać się po tej tragedii oraz Szczepana, porucznika, który zostaje przeniesiony na ziemie odzyskane. Losy tej trójki splotą się ze sobą. Jak? Tego dowiecie się w tej powieści!
Książka jest lekko napisana, a autorka jak zawsze potrafiła wykreować bardzo ciekawych bohaterów, których nie da się nie polubić! Ja zawsze czytając jej książki, mam wrażenie, że stoję obok z nich i razem z nimi przeżywam te historie-tak było też i teraz! Zdecydowanie cudowna książka na te jesienne, długie wieczory! Fani autorki, muszą ją przeczytać, a ci, którzy jeszcze nie poznali jej książek, zdecydowanie powinni, to jak najszybciej nadrobić!
"Świat na nowo" to historia osadzona w Polsce tuż po zakończeniu II wojny światowej. Na gruzach dotychczasowej sceny wojennej nasi bohaterowie usiłują zbudować nowe życie i nową rzeczywistość, nawet jeśli obecne realia i przeszłość kładą się cieniem na marzeniach o lepszym świecie...
Historię oglądamy oczami trójki ludzi: Lidki, przesiedlonej do Nowej Soli z rodziną pielęgniarki, porucznika Szczepana, pnącego się w mieście po szczeblach kariery oraz Janka - tajemniczego partyzanta, gnanego żądzą zemsty na mordercach narzeczonej.
Autorka świetnie przedstawiła realia historyczne i psychologię wykreowanych przez siebie postaci. Emocje, reakcje są naturalne i uzasadnione, a w tle wyczuwalna jest mieszanina nieufnej nadziei i lęku o przyszłość. Trauma wojenna wisi nad zdarzeniami, nie dając o sobie zapomnieć.
Fabuła jest mieszaniną głównej powieści obyczajowej z romantycznymi wątkami swoistego trójkąta miłosnego, całość napisana bardzo ciekawie. Nie jestem wielką fanką obyczaju, ale powieści pani Barbary zawsze mnie ogromnie przyciągają i nawet pokaźna objętość książki nie była w ogóle odczuwalna - pochłonęłam ją błyskawicznie :)
Wartościowa, przepełniona emocjami i wrażliwością opowieść. Polecam ją serdecznie!
Historia miłosno - wojenna, w której urzekły mnie przede wszystkim kreacje bohaterów. Lidia i jej rodzina ciężko doświadczeni przez wojnę, muszą się nauczyć żyć w Polsce powojennej; w Polsce, gdzie wróg narodu i morderca tysięcy istnień każe mówić na siebie "wybawca". Wyzwoleni spod okupacji niemieckiej, ale osaczeni przez Rosjan Polacy są zagubieni i stłamszeni. I wcale nie czują "odzyskanej" wolności. Jak w takiej rzeczywistości można myśleć o miłości? A może właśnie uczucie pozwoli bohaterom przetrwać ciężkie czasy?
Tekst powstaje we współpracy z Wydawnictwem Filia. Bardzo dziękuję.
Prozę Pani Barbary Wysoczańskiej zaliczam do tej ulubionej. Bez wątpienia i stanowczo. Autorka zawładnęła moim czytelniczym sercem bez reszty.
Genialne pióro. Wspaniała historia. Jestem oczarowana.
Powieść na szczęście pokaźnych rozmiarów. Byłby ból, gdyby kończyła się po trzystu stronach. Z niesamowitym wyczuciem poprowadzona fabuła. Historia Polski odgrywa niezmiernie ważną rolę. To na jej tle obserwujemy codzienność ludzi, którzy decydują się wyruszyć w drogę. Co ich spotka w nowym miejscu? Jak to zawsze jest, wzloty i upadki. Piękne i bolesne chwile. Ból i radość. Jak to w życiu. A jednak wtedy jakby wszystko było silniejsze, mocniejsze mimo przerażających wojennych barw i wojennych pomruków. Ludzka przyjaźń była bardziej intensywna. Tak samo miłość.
Lidia wraz z ojcem, siostrą i jej rodziną trafia do Nowej Soli. Wręcz na starcie otrzymuje posadę w szpitalu. Na jej drodze staje dwójka mężczyzn. Szczepan i Jan. Do jednego ciągnie ją niesamowicie mocno. Drugi zaś wzbudza w niej inne emocje.
Szczepan jest oficerem Wojska Polskiego na usługach Sowietów. Po wojnie zostaje oddelegowany do Nowej Soli. Tam pracując czeka na spotkanie z rodziną. Jednak zanim to nastąpi zdaje się, że los ma dla niego niespodziankę, ale czy na pewno?
Janek w ciężkim stanie trafia do szpitala pod opiekę między innymi Lidii. Kiedy z tego świata odeszła jego narzeczona, mężczyzna musi odszukać swoje miejsce na ziemi. Czy zdoła to zrobić? I zobaczyć przed sobą jasne barwy życia?
Jestem zdecydowanie na TAK.
Czy trzeba dodawać coś jeszcze?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Basi Wysoczańskiej oraz pierwsze spotkanie z tematem powojennej Polski.
Z ciekawością sięgnęłam po tę książkę, tylko bardziej że akcje rozgrywa się niedaleko mojej rodzinnej miejscowości.
Książką mnie wciągnęłam Autorka bardzo ciekawie i realistycznie przedstawiła powojenne losy Polaków w nowej kompletnie innej rzeczywistości.
Jedynie zakończenie wydało mi się zbyt naciągane i nierzeczywiste...
Kończy się druga wojna światowa. Polska zaczyna odbudowywać się po pięciu latach okupacji. Na gruzach starego świata zaczyna tworzyć się nowe.
Porucznik Szczepan Andryszek zostaje wysłany do Nowej Soli, niewielkiego miasteczka na Ziemiach Zachodnich by nadzorować osiedlanie się repatriantów zza Buga. W jednym z transportów do miasteczka przybywa Lidia Malczewska wraz z rodziną. Dziewczyna już na samym początku wpada w oko młodemu porucznikowi. Ten chcąc zbliżyć się do dziewczyny pomaga jej rodzinie w zdobyciu porządnego miejsca do zamieszkania a samej Lidii załatwia pracę w szpitalu. Wkrótce dziewczyna poznaje miłość swojego życia, Janka Zielińskiego.
Kiedy losy trójki bohaterów splotą się, zostaną zmuszeni do podejmowania trudnych wyborów.
Nie po drodze było mi z twórczością tej autorki. Nie czułam między nami chemii. Z tą książką było inaczej. Zainteresował mnie jej opis, dlatego postanowiłam dać jej szansę.
To był dobry wybór, bo książka okazała się dość przyjemną choć niekoniecznie prostą lekturą. Nie przestraszyła mnie nawet jej objętość. Śledząc losy Lidii, Szczepana i Janka zupełnie się tego nie odczuwało. Z każdą kolejną stroną chłonęłam tę historię coraz bardziej. W moim przekonaniu historię Lidii, Szczepana i Janka mogłoby napisać ją samo życie.
Świat na nowo to książka o prawdach, półprawdach, kłamstwach i zgniłych kompromisach. Opowiada o niełatwych powojennych latach, kiedy ludzie na nowo musieli nauczyć się żyć. Niektórzy swoje życie musieli odbudować od podstaw, w nowym, nieznanym miejscu. Tak właśnie musieli zrobić bohaterowie Świata na nowo. Czytając tę książkę mamy szansę obserwować trudne początki w zaaklimatyzowaniu się w ich nowym domu. Myślę, że warto ją poznać by zrozumieć przez co przeszli nasi przodkowie.
Kolejna bardzo dobra powieść autorki, choć nie da się ukryć, że książki są pisane według tego samego schematu. Jest tło historyczne i wielka miłość, która napotyka na przeszkody.
Jest koniec II wojny światowej i kraj zaczyna się odbudowywać. Lidia Malczewska wraz z ojcem pianistą oraz siostrą Zofią i jej rodziną muszą opuścić Ziemie Wschodnie. Trafiają do Nowej Soli, gdzie zaczynają nowe życie. Do miasta zostaje też oddelegowany Porucznik Szczepan Andryszek, który został funkcjonariuszem podległym Urzędowi Bezpieczeństwa. Lidia od razu wpada mu w oko, dlatego załatwia jej pracę pielęgniarki w szpitalu, a jej rodzina dostaje przestronne mieszkanie. Wkrótce do szpitala trafia ciężko ranny partyzant z Lubelszczyzny, Janek Zieliński. Lidia opiekuje się nim i zakochuje się. On też wydaje się zainteresowany dziewczyną, jednak wciąż wspomina swoją tragicznie zmarłą narzeczoną. O Lidię stara się też Szczepan, dlatego dziewczyna musi zdecydować, który z mężczyzn jest jej bliższy. Jak to czasem bywa - los zdecyduje za nią.
Rok 1950, Nowy Jork. Miasto, które nigdy nie zasypia, sława, pieniądze i samotność. Polski fotograf Konrad Rogowski przebywający na emigracji w Nowym...
Czym była miłość w obliczu gigantycznej nienawiści, śmierci i poniżenia? Czy miała prawo się z niej cieszyć, podczas gdy tylu straciło życie? Jest...
Przeczytane:2023-01-22, Mam,
"Gdzieś w głębi serca wiedziała, że myślami wciąż będzie wracać do nieukojonej tęsknoty, do straconej szansy na miłość i do tamtego mężczyzny o szarym spojrzeniu. Do tamtej obietnicy, która nigdy się nie spełniła."- fragment książki
"Świat na nowo" to nowa powieść Autorki, której wypatrywałam bardzo niecierpliwie. Tym razem Pani Barbara umiejscowiła fabułę książki w latach powojennych. W czasach, gdy Polską rządził Stalin "idąc ramię w ramię z Polakami"😏
Po zmianie granic Polski, ludzie masowo zostali zmuszeni do zostawiania swoich domów i przeniesienia się w granice nowego Państwa Polskiego, do Ziem Odzyskanych. Zostawiali swój dobytek, przyjaciół, pracę, marzenia. Musieli rozpocząć swe nowe życie w zupełnie nieznajomym otoczeniu, wśród obcych ludzi. Pośród tych wszystkich wydarzeń poznajemy bohaterów, którym przyszło się zmierzyć z nowymi porządkami- porucznika Szczepana, Lidię Malczewską z ojcem, siostrą i jej rodziną, a także partyzanta Janka. Łączy ich budowanie nowego życia, co okazuje się trudniejsze niż myśleli. Ich losy splatają się ze sobą w sposób, momentami, bardzo zaskakujący. Sposób, który powodował, że nie mogłam się oderwać od lektury.
''Wojna zmieniła zasady, usunęła zakazy moralne i kazała ludziom żyć chwilą. To, co niegdyś uważano za niedopuszczalne, teraz, w świecie niepewności o jutro, nie miało już znaczenia. Podczas wojny ludzie tak samo szybko kochali, jak zabijali, i to przyzwyczajenie wciąż w nich tkwiło." - fragment
''Świat na nowo" to książka pełna wielkich uczuć i emocji- troski o los najbliższych, zrozumienia, strachu, potrzeby bezpieczeństwa i miłości. Pogrzebaniu marzeń, które zniwelowała wojna, a także tworzeniu nowych, które nadadzą życiu sens.
W słowach pisanych przez Autorkę jest taka niesamowita magia, która sprawia, że ból i strach bohaterów stają się Twoim bólem i strachem. Nadzieja- nadzieją, którą czuje serce, a wszystkie emocje przelewają się w człowieku i powodują przyspieszone bicie serducha. To książka, która niejednokrotnie zaskoczy czytelnika postawą głównych bohaterów, ich decyzjami oraz emocjami będącymi częścią ich nowego, powojennego życia. Polecam!♥️