Kiedy obce imperium rozpoczyna inwazję na Ziemię, legion Jamesa McGilla musi bronić Świata Ludzi. Najwyższe dowództwo ma swoje skomplikowane plany, ale to bez znaczenia dla McGilla, który postanawia podążyć własną ścieżką. Podróżuje do układów gwiezdnych, gdzie nigdy nie stanęła ludzka stopa, w poszukiwaniu przewagi technologicznej niezbędnej, aby pokonać wroga, zanim będzie za późno. A przy tym nieumyślnie podsyca konflikt i doprowadza do największych bitew w historii ludzkości.
Wydawnictwo: Drageus Publishing House
Data wydania: 2022-02-23
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 496
Kyle Riggs zamierza powrócić na Ziemię... Siły Gwiezdne podejmują wyprawę do Układu Słonecznego, chcąc wyzwolić ludzkość spod okrutnej dyktatury...
Owdowiały wykładowca akademicki Kyle Riggs mieszka z dwójką dzieci na kalifornijskiej farmie. Pewnej nocy jego spokojne życie przerywa przybycie...
Przeczytane:2022-05-06, Ocena: 6, Przeczytałem,
James MacGill przyzwyczaił fanów serii, że nieustannie wpakowuje się on w nowe kłopoty. Jego brawura i szalony sposób bycia kończyły się już dziesiątkami śmierci. Tym razem niefrasobliwy i zarazem charyzmatyczny bohater będzie miał jednak o wiele większy problem, którego nie będzie się dało łatwo rozwiązać. W Legion Nieśmiertelnych #6 na granicy zagłady znalazła się bowiem cała nasza planeta. Obce imperium rozpoczęło szeroko zakrojoną inwazję na Ziemię. Nie trzeba raczej dodawać, że przyczyniły się do tego pewne decyzje podjęte przez bohatera w poprzednich tomach. W takiej sytuacji nie pozostaje więc nic innego jak stanąć w obronie rodzimego świata. Tym razem jednak nie jako zwykły żołdak, a część korpusu oficerskiego. Wyższa ranga na pewno nie zmieni sposobu postępowania MacGilla, który jak zawsze podąża własnymi ścieżkami. Drogami, które prowadzą go w różne zakątki wszechświata i jeszcze bardziej komplikują sytuację Ziemi.
Pod względem struktury fabuły nie należy się tutaj spodziewać czegoś innowacyjnego czy mocno zaskakującego. B.V. Larson od samego początku serii wykorzystuje w niej te same schematy. W Legion Nieśmiertelnych #6 znajdziemy więc widowiskową akcję, spiski/zdrady, próby zdobycia władzy, ciekawie zarysowane postacie oraz szczyptę humoru. Nic, co mogłoby stać się podstawą jakiegoś nadmiernie ambitnego i złożonego cyklu. Jest prosto i mocno rozrywkowo i to właśnie jest największa siła serii, która przyciąga liczną rzeszę fanów.
Biorąc do ręki Świat Ludzi, można być wręcz pewnym, że spędzimy z tytułem kilka naprawdę przyjemnych chwil. Niejednokrotnie historia podniesie nam tętno, ukazując zachwycające starcia i dramatyczne momenty oraz w odpowiednich scenach nas rozbawi. Wszystko to oczywiście kręci się wokół MacGilla, który potrafi być momentami irytujący, ale naprawdę trudno jest go nie lubić.