Osobista relacja z pokonywania depresji
Miłość, spełnienie zawodowe, spokojne codzienne życie w otoczeniu rodziny i przyjaciół – oto pragnienia Aurelii. Wszystko wydaje się być na dobrej drodze – dziewczyna kończy studia pedagogiczne i spotyka mężczyznę, z którym pragnie związać się na stałe. A jednak piętrzące się problemy powodują, że każdy kolejny dzień staje się coraz trudniejszy do zniesienia…
Aurelia zaczyna dostrzegać, że zaszła w niej jakaś drastyczna zmiana, że nie ma w niej już dawnej radości i chęci do życia, a najmniejsza trudność urasta w jej oczach do rangi katastrofy… Co zmieni w życiu Aurelii słowo „depresja”? I czy wsparcie życzliwych ludzi wystarczy, by znalazła w sobie siłę do walki o własne szczęście?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-11-03
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 228
Przeczytane:2024-03-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
Aurelia ma dużą i kochającą się rodzinę, która jest ze sobą zżyta i wspiera się na każdym kroku.
Aurelia ma wielu znajomych i przyjaciół z którymi lubi spędzać czas i na których zawsze może liczyć.
Aurelia ma męża, który jest dla niej podporą i bardzo ją kocha.
Aurelia ma też pracę w swoim zawodzie, gdzie może się realizować.
Mogłoby się wydawać, że życie Aurelii jest poukładane i ma wszystko co jest potrzebne do szczęścia. Dlaczego więc dopada ją depresja?
Kobieta mierzy się z tą podstępną chorobą. Ma wsparcie bliskich jednak sama twierdzi, że jest zupełnie zdrowa. Ma tylko myśli samobójcze, ale ma do tego prawo, prawda? Pierwszy epizod i kryzys został w miarę szybko opanowany. Przychodzi następny, a choroba atakuje ze zdwojoną siłą. Aurelia trafia do szpitala, później do kolejnego i jeszcze następnego. Jak to się dla niej skończy? Czy ma szansę na szczęśliwe zakończenie?
Zacznę od tego, że podziwiam autorkę za to, że miała odwagę opowiedzieć o swoich przeżyciach. Tak, wszystko co tu przeczytacie jest prawdziwe (no może poza imieniem głównej bohaterki). W dzisiejszych czasach ludzie bardzo szybko oceniają po pozorach i wyciągają pochopne wnioski. Tym bardziej należą się tu podwójne brawa. Autorka przychodzi tu do nas z ważnym przesłaniem. Depresja i choroby psychiczne to bardzo ciężkie schorzenia, których nie można bagatelizować. Najgorsze co może być w tej sytuacji to lekceważenie przeciwnika. Depresja to choroba, która atakuje z zaskoczenia i świetnie to tutaj widzimy. Może nam się wydawać, że mamy wszystko a jednak nasze zdrowie psychiczne zaczyna szwankować. Aurelia tak wiele przeszła. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić co musiała wtedy czuć. Kobieta wciągnęła mnie do swojego świata i bardzo jej kibicowałam. Czy jej się udało? Tego wam nie zdradzę, zachęcam do lektury.
Postanowiłam tu zamieścić recenzję tej książki, aby zwrócić uwagę, że chodzenie do psychiatry i psychologa to żaden wstyd. Jeśli czujecie, że coś złego się z wami dzieje to nie bójcie się szukać pomocy u specjalisty. Bardzo polecam Wam też tę książkę. Zobaczycie przez co musiała przejść Aurelia.