Shinpei, Sou i Ushio razem pokonują cień.
Kiedy wydaje się, że już mogą świętować zwycięstwo, pojawia się ich więcej! Te uparcie atakują tylko Ushio, której prawą rękę przeszywa fala bólu. Co jest ich celem?
Nagle przed bohaterami staje Tokiko, siostra Sou, i wyjawia im pewną prawdę… Za to tuż obok Mio, która zamartwia się o Shinpeia, niespodziewanie wyłania się Shiori…
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2022-12-20
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
SUMMER SHADOWS
Lato w środku zimy? Komiksowo czemu nie, na pogodę za oknem bym się nie zamienił, wolę śnieg i mróz, ale o lecie chętnie mogę poczytać, bo nie samą zimową aurą człowiek żyje. A groza wchodzi mi dobrze w każdym klimacie właściwie, więc ,,Summer Time Rendering", ten nasz mangowy, survivalowy ,,Dzień świstaka" bardzo mi podchodzi. I to za każdym razem. A jego lekkość, cała ta dynamika i fajny nastrój na stronach panujący dostarczają mi przyjemnej rozrywki.
Walka z cieniami trwa. Atakowanie Ushio też nie ustaje, a z jej ręką coś jest nie tak. A tu jeszcze Tokiko się pojawia. Krew się leje, zagrożenie narasta, sytuacja się komplikuje, a nasi bohaterowie, nawet uzbrojeni, mogą sobie nie poradzić.
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/12/summer-time-rendering-6-yasuki-tanaka.html
Po przeanalizowaniu licznych informacji Shinpei przychodzi do chramu Hito, gdzie konfrontuje się z Karikirim, któremu Ushio w porywie gniewu przecina głowę...
W podziemiach Kliniki Hishigata kryje się tajne przejście łączące ją z jaskinią Hiruko. To tam udają się Shinpei i jego przyjaciele. Na miejscu znajdują...
Przeczytane:2023-04-09, Ocena: 6, Przeczytałem,
PopKulturowy Kociołek:
W piątej części było mocno, widowiskowo i ciekawie. Szósta część nie tylko powiela te zalety, co w wielu momentach winduje je na jeszcze wyższy (wręcz niebotyczny) poziom. Zasiadając do lektury tego tomiku, trzeba być gotowym naprawdę na gargantuiczną dawkę klimatycznej horrorowej rozrywki. Doskonale świadczy o tym już sama grafika na obwolucie mangi.
Bohaterowie znajdują się dokładnie w tym samym miejscu, co widzieliśmy ich w końcówce poprzedniej części. Fabuła jest więc bezpośrednią kontynuacją napoczętych tam wydarzeń. Trzewia wyspy Shinpei skrywają swoje przerażające oblicze i całą masę ukrywanych od dziesięcioleci sekretów. Powiązane jest to wszystko z rodziną So, która od pokoleń zna prawdę. Mroczna opowieść z każdym kadrem nabiera większego rozpędu i pcha zarówno bohaterów, jak i samego czytelnika w wir nieprzerwanej akcji trwającej do ostatniej strony.
Narracja poprowadzona jest jednak w taki sposób, że nie zostajemy od razu obrzuceni masą drastycznej treści. Powoli zagłębiamy się w pozornym fabularnym chaosie, aby samemu wyławiać z niego niektóre szczegóły i budować z tego większy obraz całości. Kreślona przez autora intryga wydaje się dzięki temu znacznie większa i głębsza.