Jest to opowieść o podróży, jaką tytułowa Suka musiała odbyć, aby uciec przed demonami dzieciństwa i móc normalnie żyć. Raniona przez najbliższych jako dziecko, w dorosłym życiu eksperymentuje z bólem. Paradoksalnie, właśnie dzięki praktykom BDSM, udaje się jej odczarować przeszłość. Suka uprawia sadomasochistyczny seks dobrowolnie, wszystko odbywa się nie tylko za jej zgodą, lecz na wyraźną prośbę. Ona nie jest w żadnej mierze ofiarą - jest dobrowolną uczestniczką mistycznej podróży do dna duszy, do granic człowieczeństwa. Suka to także szczery obraz współczesnego społeczeństwa polskiego. Drastyczne sceny sado-maso ze Slajdów z namiętnika stają się przewrotną przeciwwagą dla krytyki rzeczywistości. Autorka w swych opowieściach rozprawia się z zaściankowym, sfrustrowanym i nieszczęśliwym społeczeństwem, konserwatywnymi elitami politycznymi oraz próbującym za wszelką cenę utrzymać obłudne status quo Kościołem. Skąd się biorą masochistki? Z tak zwanych normalnych domów i na pozór szczęśliwych rodzin. Masochistka zrobi wiele wbrew sobie, byleby sprostać wymaganiom osoby, na której jej zależy. Z dzieciństwa wyniosła przekonanie, że na dobroć, szacunek i miłość musi sobie zasłużyć. Jeśli rodzicom zdarzało się praktykować kary cielesne, zaś na swoje usprawiedliwienie stworzyli formułkę, że robią to z miłości... to nie potrzeba nic więcej, by wytworzyć schemat: miłość musi boleć. W pierwszej chwili przeważnie przeraża uświadomienie sobie takich preferencji. Nasze umysły, zdominowane pojęciami „wypada” i „nie wypada”, niechętnie przyznają się, że oto właśnie sprawia nam przyjemność odczuwanie bólu. A jeśli jeszcze ów ból łączy się z osiągnięciem satysfakcji seksualnej… na początku można się odrobinę wystraszyć. Z własnego doświadczenia wiem, że lepszym wyjściem jest przyznanie się przed samą sobą niż wypieranie tego ze świadomości. Uważam, że masochistyczna natura prędzej czy później upomni się o swoje. Jej nie oszukasz.
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2010-08-01
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 174
Przeczytane:2011-12-18, Przeczytałam,