Gra, w której mocne karty rozdaje pożądanie.
Młody, ambitny i pracowity Ukrainiec, Andrij Reblov, podejmuje się wykonania remontu w posiadłości znanego wielkopolskiego biznesmena. Chociaż jest przekonany, że bogacz najął go jedynie do nakładania suchych tynków i gładzi na ściany, to niebawem okaże się, że powód, dla którego został zatrudniony, jest zupełnie inny. Tymczasem małżonka jego chlebodawcy coraz śmielej zaczyna z nim flirtować, a płomienną atmosferę u boku gospodyni podsycają wspólne artystyczne pasje. Wkrótce złapany w sidła namiętności chłopak przekona się, że czarująca kobieta pragnie jego ciała równie mocno, jak on pożąda jej czułości. Jednak prawdziwe kłopoty Andrija zaczną się dopiero wtedy, gdy ekscentryczny prezes przedstawi mu propozycję nie do odrzucenia… Czy schwytany w wyrafinowaną pułapkę ukraiński kochanek rzuci wyzwanie potężnemu szefowi i podejmie grę, w której stawką jest nie tylko cena za metr nowego wykończenia lecz także jego przyszłość?
– Zatem powiedz, Andrij. Czy gdybym ja zgodził się wspomóc finansowo twoją edukację oraz zapewnił twojej rodzinie pomoc w formie regularnych pieniężnych przekazów, mógłbym liczyć na brak problemów i dyskrecję z twojej strony?
– Greguś, tak nie można, to wymuszenie i przemoc – przerwała mu znów Patrycja.
– Kochanie, usiądź tu obok mnie, posłuchaj, co chłopak ma do powiedzenia, napij się herbatki i podaruj sobie melodramat. Obiecałaś, że jeśli usłyszysz od niego zgodę, nie będziesz marudzić.
– On teraz jest przemęczony, poturbowany i pobity, a ty jeszcze wymagasz, żeby z tobą rozmawiał o swoich kłopotach – teraz, w środku nocy. Daj mu może spokój chociaż na dzisiaj. Andyś, mój drogi, czy ty czegoś potrzebujesz? Boli cię coś? – zwróciła się do niego, stając przed nim i patrząc mu prosto w oczy.
Andrij stał jak zamurowany na środku salonu i nie mógł uwierzyć w to, co się tu działo, kiedy oglądał ich razem. Przecież, do cholery, on ją bzykał, potem porwał, zniszczył mu samochód i bramę, a oni w najlepsze dyskutują o jego edukacji?! Co to za ludzie? Może to jakiś sen? Jeżeli Polska jest swojska, bliska i katolicka, to może dobrze, że on dalej na zachód nie pojechał!
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-06-24
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 484
Język oryginału: polski
Andrij Reblov młody, pracowity Ukrainiec przyjeżdża do Polski, aby poprawić swój byt. Pracuje bardzo ciężko na budowie, niestety za bardzo niską stawkę. Po pewnym czasie postanawia odważyć się i poprosić szafa szefów o podwyżkę. Biznesmen, ku zdziwieniu Ukraińca, proponuje mu pracę u siebie w posiadłości za o wiele większe wynagrodzenie. Andrij oczywiście zgadza się, jest bowiem przekonany, iż bogacz najął go do remontu domu. I tu nasz bohater zdziwi się, i to nie raz😊 Wkrótce Andrij dowie się jaki jest prawdziwy powód, dla którego został tam zatrudniony. Czeka go tam wiele niespodzianek, jedną z nich będzie przepiękna żona biznesmena, z którą Andrij nawiąże namiętną relację...Jeśli myślicie, że autorka poszła utartą ścieżką, i to będzie sedno tej powieści, to jesteście w błędzie. Prawdziwe kłopoty ukraińskiego kochanka zaczną się, gdy bogacz przedstawi mu pewną propozycję...
Splamiona jego żądzą to erotyk, ale nie taki zwykły. Historia niebanalna, z dawką humoru, ale i zmuszająca do refleksji. Powieść napisana ze smakiem, nie znajdziemy tutaj wylewających się z każdej strony opisów dzikiego seksu. Wszystko zostaje podane nam w odpowiedniej ilości i nieprzesłodzone. Do tego postaci zostały wykreowane w ciekawy sposób. Andrija z pewnością każdy polubi😊 Jestem przekonana, że powieść Marty Mildy przypadnie Wam do gustu.
"W życiu możesz stracić wszystkie pieniądze, część siebie czy nienarodzone dziecko, ale pragnień i marzeń nie możesz stracić, bo wtedy usychasz ty i nie ma już na nic nadziei...
Fascynację seksem odrywamy w różnym wieku i ma różne oblicza. Niepełnoletni Andrij Reblov ucieka z Ukrainy i zatrudnia się "na czarno" w Warkomie - firmie stolarskiej. Już wkrótce nastolatek zostaje zatrudniony do remontu prywatnego domu prezesa Grzegorza Sobienieciego. Czeka tam na niego praca i ... ponętna kusicielka, czyli żona Grzegorza, Patrycja. Wkrótce Greg wyjawia Andy'emu swój plan. Zaczyna się gra. Układ zwany żądzą i pożądaniem. Czyste show. Czy tych troje ludzi odnajdzie się w tym wyzwaniu? Czy Andrij znajdzie odpowiedzi na wszystkie swe pytania? Jak zakończy się ta książka?
Debiut "Dwanaście warunków Pani Prezes" miał premierę już dawno. To była świetna historia. Na drugą książkę autorka kazała troszkę poczekać. Ale było warto. Historia, jaką przyszło mi przeczytać jest szalona i nieobliczalna. Pełna zagadek i tajemnic. Wszędobylskiego pożądania i czystej chemii. I nawet ta grubość lektury w pewnym momencie przestała mnie przerażać. Jak się wczytałam, to kartki wręcz się same przekręcały. Akcja została skonstruowana tak, że wyglądało to jak gra w bilard. Każdy wątek to kolejna bila. Rozgrywane i rozpracowywane, byle tylko trafić do celu. I od razu wskakiwał kolejny wątek, który był niczym puzzel dokładany do układanki. Bohaterowie przyjemni w odbiorze i pełni niewiadomych. Na każdym kroku wychodziły jakieś nowe charakterki. Andrij to typowy nastolatek, Zdolny i doświadczony przez los. Wychowany w innych warunkach i mający inne priorytety. Państwo Sobienieccy także sporo przeszli. Obraz przeszłości i tego, czego doświadczyli był straszny. Dostarczył mi masę emocji i smutku. Charyzmatyczny, silny i zaradny Greg, który ma wiele preferencji seksualnych i jego wyobraźnia ciągle podsuwa mu nowe pomysły ze sfery łóżkowej. Ani on, a tym bardziej Pati nie lubią nudy. Patrycja bowiem je totalnym przeciwieństwem swego męża. To wrażliwa artystka. Kobieta, która lubi dbać i opiekować się bliskimi. Różni ich dosłownie wszystko a łączy pasja i pomysły łóżkowe. A co na to niedoświadczony nastolatek? Tego musicie przekonać się sami. Sceny uniesień spalały i zaskakiwały. Choć, nie powiem, były wyważone. Nic nie zostało zbędnie rozdmuchane. Momentami siedziałam z otwarta buzią czytając wydarzenia. Było smutno ale i zabawnie oraz momentami sarkastycznie. Bohaterowie pełni pasji i zdolności. Jeśli myślicie tylko o aspekcie łóżkowym to zdradzę, że jest tu także coś, czego się na pewno nie spodziewacie. Do samego końca książka trzymała moją uwagę. Nie dała odsapnąć. I dobrze. To znaczy, że nie było nudy.
Autorka stworzyła historię odważnego małżeństwa i nastolatka u progu dorosłości. Trojga ludzi, których połączył układ. Połączyła gra. Pokazała jak przeszłość i wychowanie wpływa na teraźniejszość. Jak zwykłe wyciągnięcie ręki i okazanie serca potrafi uleczyć duszę. Wystarczy tylko chcieć. Poznajcie tę pełną zawrotnych wydarzeń historię, która niejednokrotnie zaskoczy, rozweseli i ... zszokuje. Nie znajdziecie tu stereotypów. Tu wszystko jest wielka zagadką. Zafascynuje, zaciekawi, przerazi i do reszty pochłonie. Jeśli lubicie ogniste historie pełen zabawnych gaf i lekkiego stylu to jest to lektura dla Was.
Polecam
Intrygująca i kusząca okładka znakomicie oddaje ducha tej powieści. W niej jest zawarta cała fabuła, emocje i masa niedopowiedzeń. Ale oczywiście jej odbiór zależy od wyobraźni czytelnika. Ja mogę tylko podzielić się z wami wrażeniami, jakie na mnie wywarła ta lektura …
Młody Ukrainiec, Andrij Reblov, rozpoczyna pracę w firmie znanego biznesmena. Wkrótce młodzieniec stawia wszystko na jedną szalę i prosi szefa o możliwość lepszego zarobku. Odwaga młodzieńca podoba się biznesmenowi i młody dostaje propozycję remontu w domu. Gładzie, tynki, malowanie, … tak się wydawało młodzieńcowi. Jednak szef ma wobec niego inne zamiary. A na dodatek małżonka szefa flirtuje z młodym Ukraińcem, traktuje go bardzo dobrze, co wprawia młodego w niemałe zaskoczenie. Nie wie, czym sobie zasłużył aż na takie wygody. Młodzieniec nie jest obojętny na uroki szefowej, jego ciało również zaczyna pożądać piękną żonę szefa. Trudno jest mu opanować swoje emocje. Ale wkrótce otrzymuje od szefa propozycję nie odrzucenia. Może dużo zarobić jeszcze więcej niż obiecano mu na początku. Pokusa jest wielka, ale … Najpierw jest w niesamowitym szoku, jednak wraz z upływem czasu zaczyna się oswajać z tą propozycją. Rozważa ją z każdej strony, próbuje sobie ją wyobrazić, ale nie jest to łatwe. Ale jak on może zrobić coś takiego? To nie do pomyślenia? A jak ktoś się dowie? Przecież nie tak go wychowywano? Myśli kłębią się w jego głowie. Postanawia być jednak stanowczy i zdecydowany i daje szefowi odpowiedź … Może tak wiele zyskać, ale również wiele stracić. Na którą stronę przechyli się szala, przekonaj się sam …
Splamiona jego żądzą to znakomite połączenie komedii erotycznej z domieszką powieści obyczajowej i szczyptą psychologii. Kompilacja wydawać by się mogło wybuchowa, ale jakże interesująca i zniewalająca. Mamy wszystko, o czym pomyślimy: namiętność, miłość, efektowny seks, pragnienie i żądzę, zniewolenie, chwile zapomnienia, ale jest i ból i smutek, i rozczarowanie. Niby może się wydawać na pierwszy rzut oka, że historia będzie ociekać dużą ilością seksu i golizny, ale nic bardziej mylnego. Oczywiście to też jest, ale ta powieść zachwyca konstrukcją fabuły, jej realizmem i nieprzewidywalnością. Niebywałe, że powieść erotyczna skłania do zastanowienia się i refleksji, do wniknięcia w głąb własnej duszy i zrobienia rozrachunku z własnymi marzeniami i pragnieniami. Warto mieć w życiu cele i plany, nie można przestać marzyć i zaprzepaści spełnienia swoich pasji. Wiara czyni cuda, o czym doskonale i dobitnie świadczy historia młodego Ukraińca. Na świecie są jeszcze dobrzy ludzie, którzy potrafią pomóc innym bezinteresownie, wyciągnąć do nich pomocną dłoń, na nic nie licząc w zamian.
„Kiedy giną w tobie twoje najgłębsze pragnienia i marzenia, giniesz ty i ostatnia iskra nadziei gaśnie. W życiu możesz stracić wszystkie pieniądze, część siebie czy nienarodzone dziecko, ale pragnień i marzeń nie możesz stracić, bo wtedy usychasz i nie ma już na nic nadziei”.
To już druga powieść Marty Mildy, po którą miałam okazję sięgnąć. I muszę przyznać, że jest jeszcze lepsza od pierwszej, debiutanckiej powieści. Znakomicie skonstruowana i ciekawa fabuła, akcja dynamiczna i pełna niespodzianek, przebieg wydarzeń odbiegający od utartych schematów i trudny do przewidzenia. A wszystko okraszone nutką romantyzmu i podniecenia, namiętności i żądzy. Błogo spędza się przy niej czas, nawet nie wiadomo kiedy, a już dopłynęliśmy do ostatniej strony. Chciałoby się więcej i więcej, ale wszystko co miłe i przyjemne kończy się za szybko.
Ta historia napawa optymizmem, pozwala z radością i nadzieją spoglądać w przyszłość, nigdy nie wiadomo kogo spotkamy na krętych drogach swojego losu i czy to będzie spotkanie przypadkowe czy celowo zaplanowane. Warto wspomnieć o tym, że nasza przeszłość ma wielki wpływ na naszą przyszłość, że nie można o niej całkowicie zapominać, ona zazwyczaj wcześniej czy później do nas zapuka i przypomni o sobie, ale jak to w życiu bywa, często w najmniej odpowiednim momencie.
Ta powieść ma drugie dno, opisana historia to tylko delikatna zasłona i musisz być uważny i czujny, aby wydobyć z niej prawdę, tę, która przewija się między stronicami tej powieści.
Nie marnujcie czasu i energii, pozwólcie płatać figle waszej uśpionej wyobraźni i dajcie jej szansę na intrygującą przygodę życia. Jestem przekonana, że czas spędzony wspólnie z Andrijem nie będzie czasem straconym, ale pełnym ekscytujących przeżyć i wrażeń. A czyż nie tego oczekujemy od dobrej powieści? Więc tutaj wszystko macie na wyciągnięcie ręki …
„Miał pragnienie, aby coś zmienić. I plan jak wziąć sprawy w swoje ręce. A przynajmniej spróbować”.
Andrij Reblow to młody, bardzo ambitny chłopak. Przebył do Polski z Ukrainy z nadzieją na lepszą przyszłość. Jego pobyt jest nielegalny, co bardzo skutecznie wykorzystują jego przełożeni. W końcu Andrij zbiera się w sobie i zwraca się bezpośrednio do swojego szefa – biznesmena, człowieka bardzo bogatego - z prośbą o uczciwą pracę i taką samą zapłatę. Jego zdziwienie nie ma granic, gdy ten każe mu się stawić u siebie następnego dnia. Wkrótce jednak okaże się, że powód jego zatrudnienia jest zupełnie inny. Do tego żona biznesmena zaczyna z nim flirtować. Co z tego wyniknie? Jaki jest prawdziwy cel zatrudnienia Andrieja? Czy młody, naiwny chłopak wpadnie w zastawioną na siebie pułapkę? Czy podejmie kontrowersyjną grę, w której może zyskać dużo, bardzo dużo?
Zaczyna się całkiem niewinnie, tak jakby autorka zarzucała na czytelnika sieć. Wzbudzając ciekawość i intrygując. Akcja powieści toczy się bardzo swobodnie, niejednoznacznie, stopniowo wznieca emocje. Fabuła krąży wokół pokomplikowanych relacji naszych bohaterów i ukazuje zaskakujące coraz to nowe wątki. Styl autorki przyjemny, lekki, pikantny, z poczuciem humoru. Ciekawi, zaskakujący, barwni bohaterowie, o trudnych osobowościach.
Opowieść wzbudziła we mnie bardzo sprzeczne emocje, z przewagą tych pozytywnych. Wewnętrzna, stopniowa przemiana Andrija jest widoczna gołym okiem. Stopniowe nabieranie pewności siebie, zachłanności na życie. Pasje, namiętność, swobodny sposób bycia. Ogromne bogactwo i przepych, tak łatwo temu ulec. Tajemnice i niedopowiedzenia się mnożą. Trudna, bardzo złożona przeszłość. To nie pieniądze niosą szczęście, ale drugi człowiek.
Jest to dość grube tomiszcze, ale czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Lekka, przepełniona dobrym humorem powieść, zaskoczyła mnie pozytywnie. Czy to, że mamy inne pragnienia i marzenia czyni nas gorszymi? Opowieść zmusza do refleksji, dajmy żyć innym tak jak tego pragną. Polecam:)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=3324
Przyznam się, że po okładce wiedziałam, że to musi być, coś, ale jakie było? No kochani ja jestem mega zadowolona. Jest bardzo odważna to trzeba przyznać.
Obraz uchodźcy, imigranta, pracy na czarno to obraz nie tylko panujący w Polsce, ale i na świecie, oraz to jak potrafią być wykorzystywani obcokrajowcy tylko, dlatego, ze są tutejści. Ile jest polaków wyjeżdżających za granice i czepiających się wszystkiego byle by przeżyć? Mnóstwo…!!
Do rzeczy Andrij urzekł mnie swoja determinacja, czułością i dojściem do celu. Podziwiam chłopaka.
Książka nie tylko zawiera treści erotyczne, które otworzyły moje czakry , ale ludzie momentami humoru było co nie miaraaa (poważnie śmiałam się na głos)
Schemat myślałoby się taki stereotypowy On bogaty, Ona biedna, ale nieeeee…. Bo tutaj mamy biednego chłopaka z Ukrainy, który będąc wykorzystywany w pracy za najmniejsza krajowa postanawia cos zmienić planując krok po kroku jak będzie wyglądała/przebiegała rozmowa z Prezesem Grzegorzem, ale i nie dąć się złapać kierownikom
Uwielbiam Andrieja i jego zatroskanie, zszokowanie, w jakim świecie się znalazł, ale i radość na poprawę własnego bytu, bytu rodziny, świetna relacja z Agnieszka „przyszywana siostra” …Szacunek do siebie i pomoc w realizacji planów jak np. zawiezienie Agnieszki na odwyk.
Jeżeli macie możliwość przeczytać to z całego serca polecam na pewno będziecie w szoku.. (Tylko pozytywnym)
Ile jesteś dąć/pomóc komuś wiedząc, ze to cos może się tobie nie spodobać? bądź nie jest tobie zrozumiałe? W jakim charakterze Andrij Reblov będzie pracował u Grzegorza Sobienieckiego? Do czego on sam będzie zdolny? Dla mnie idealna historia dla związków, które zagubiły ten żar! Podążaj za pasjami, spełniaj je…
Gra, w której mocne karty rozdaje pożądanie.
Młody, ambitny i pracowity Ukrainiec, Andrij Reblov, podejmuje się wykonania remontu w posiadłości znanego wielkopolskiego biznesmena. Chociaż jest przekonany, że bogacz najął go jedynie do nakładania nowych, suchych tynków i gładzi na ściany, to niebawem okaże się, że powód, dla którego został zatrudniony, jest zupełnie inny. Tymczasem małżonka jego chlebodawcy coraz śmielej zaczyna z nim flirtować, a płomienną atmosferę u boku gospodyni podsycają wspólne artystyczne pasje. Wkrótce złapany w sidła namiętności chłopak przekona się, że czarująca kobieta pragnie jego ciała równie mocno, jak on pożąda jej czułości. Jednak prawdziwe kłopoty Andrija zaczną się dopiero wtedy, gdy ekscentryczny prezes przedstawi mu propozycję nie do odrzucenia… Czy schwytany w wyrafinowaną pułapkę ukraiński kochanek rzuci wyzwanie potężnemu szefowi i podejmie grę, w której stawką jest nie tylko cena za metr nowego wykończenia lecz także jego przyszłość?
"Powiedzieć o niej "zabójczo piękna" to byłoby zdecydowanie za mało. Taka kobieta była ucieleśnieniem wszystkich cech, jakich każdy spragniony mężczyzna chciałby szukać w tych istotach. Urocza, pogodna i prawdziwa."
"Splamiona jego żądzą" to komedia erotyczna, ale i po części powieść obyczajowa i psychologiczna. Bawiłam się przy niej wyśmienicie, czego początkowo wcale nie brałam pod uwagę. Mamy tu do czynienia z komizmem sytuacyjnym z nutą sarkazmu i ironii. Poza tym fabuła odarta została z wszelkiego rodzaju schematu i banału. To ogromny plus, jeśli szukacie czegoś oryginalnego. Dla wielu z Was (zresztą jak i dla mnie) początkowe strony mogą być trudne do przebrnięcia, ale to, co dzieje się później... przeszło moje najśmielsze wyobrażenia. Ta historia wciągnęła mnie i do samego finału jej nie popuściłam.
W romansach/erotykach często zdarza się, że bohaterowie są oklepani, bylejacy. Tu tego nie ma. To postaci z krwi i kości, charakterni, a czytelnik ma możliwość poznania każdego z osobna, to co nim kieruje oraz towarzyszenia im w skrajnych emocjach, uczuciach, namiętności, bólu, tęsknocie, samotności. Zawsze szczególną uwagę zwracam na relacje, jakie zachodzą między postaciami. Tu jest naprawdę interesująco, gdyż mamy angażującą sprawę rodzinną, intrygę i spisek, które rodzą liczne tajemnice i niedopowiedzenia.
Niezwykle zaabsorbował mnie wątek poświęcenia siebie dla drugiej osoby. Postawiłam sobie pytanie: ile ja byłabym w stanie poświęcić dla szczęścia ukochanej osoby? Nic więcej w tym temacie nie będę zdradzać, by nie psuć Wam przyjemności z odkrywania kart powieści.
"Kochająca kobieta pozna każdą twoją wadę, a potem wybaczy ci tę, którą uzna za najgorszą."
Książka pokazuje, że o marzenia zawsze warto, a nawet trzeba walczyć. Życie należy bowiem przeżyć tak, jak tego chcemy. Wiadomo że nie jest to łatwe, ale kto powiedział że będzie? Powinniśmy podążać za głosem serca, bo ono zwykle wie, co dla nas najlepsze.
"W życiu możesz stracić wszystkie pieniądze, część siebie czy nienarodzone dziecko, ale pragnień i marzeń nie możesz stracić, bo wtedy usychasz ty i nie ma już na nic nadziei."
Jeśli ktoś mnie pyta o dobry, wysmakowany erotyk, od razu odpowiadam Magda Mila. Teraz do tego grona pretenduje Marta Milda. A jaka zbieżność inicjałów! Tu każda scena napisana została w sposób, który sprawia, że aż chce się czytać. Wszystko jest spójne i dobrze wyważone. I choć pozornie fabuła kręci się wokół erotyki i żądzy wszelakiej, to ta historia posiada drugie, głębsze dno, które prowokuje do wielu refleksji i przemyśleń.
I jeszcze nie byłabym sobą, gdybym nie wtrąciła kilku słów o okładce. Ona jest rewelacyjna! Idealnie odzwierciedla to, co znajdziemy w środku.
"Splamiona jego żądzą" to pikantny, pełen emocji i humoru erotyk o bezgranicznym oddaniu się drugiemu człowiekowi, samotności, tęsknocie, bólu, potrzebie wsparcia i akceptacji. Miłość, przyjaźń, namiętność, pasja splatają się w jedną całość - poznajcie wszystkie ich odcienie!
Młody student i bogata Pani Prezes... czy to możliwe, by chodziło o coś więcej niż seks? Dwudziestoletni Michał, niezwykle przystojny student historii...
Przeczytane:2020-08-16,
Andrij to młody chłopak z Ukrainy. W Polsce szuka pracy oraz szczęścia. Podczas zlecenia u rasistowskiego dyrektora otrzymuje propozycję pracy u najbardziej wpływowego człowieka w mieście. W zamian za dach nad głową oraz godziwe wynagrodzenie ma otynkować spa dla małżonki mężczyzny. Jednak zakres obowiązków chłopaka zaczyna się rozszerzać.
Splamiona jego żądzą – opis fabuły
Początek historii jest dosyć nudny. Poznajemy młodego Ukraińca, który ma dosyć wyzysku w pracy. Zamierza kłócić się ze swoim szefem o podwyżkę. Marta Milda ma ogromny talent do opisów, które są proste, aczkolwiek bardzo dokładne. Jesteśmy świadkami wyzyskiwania zagranicznych pracowników.
To właśnie wtedy spotykamy Grzegorza Sobienieckiego. Przystojny, bogaty, ideał dla każdej kobiety. Prezes zabiera Andy’ego do swojej willi. Wypchane technologią i wygodami, ogromne miejsce napawa chłopaka nieśmiałością i zaskoczeniem. Jednak blask domu szybko gaśnie, kiedy pojawia się ona. Oszałamiająco piękna, wysoka blondynka o nieziemskich oczach – Patrycja Sobieniecka. Między nią a Ukraińcem natychmiast zaczyna iskrzyć. Andrij nie potrafi przestać myśleć o bogini, jak ją nazywa.
Splamiona jego żądzą – czy warto?
Oczekiwałam ociekającej namiętnością i seksem historii. Zamiast tego dostajemy długą, miejscami nużącą historię o zmianach w życiu Reblova. Ze skromnego, spokojnego nastolatka zmienia się on w wierną kopię Grzegorza. To, czego oczekiwałam, pojawiło się zaledwie kilka razy.
Niemniej jednak nie skreślam tej książki. Marta ma niezwykły talent. Jej opisy są dokładne, bohaterowie charakterni, a pióro autorki nadaje niesamowity klimat. Język jest prosty, zrozumiały dla każdego czytelnika.
Nie uważam, że jest to literatura wysokich lotów, jednak jeśli lubicie lekkie, niewymagające powieści, Splamiona jego żądzą to coś dla Was.