Spełnione życzenie

Ocena: 4.82 (11 głosów)

W święta mogą się spełnić życzenia, o których nawet nie mamy pojęcia.

Kaja wychowała się w domu dziecka i nie wie nic o swoich rodzicach. Po dawnym życiu został jej tylko męski zegarek z grawerem. Chciałaby studiować medycynę, ale nie ma na to pieniędzy. Kiedy jakimś cudem udaje jej się znaleźć pracę jako opiekunka osoby starszej, ma wrażenie, że wreszcie zły los się od niej odwraca. Jednak nie może być zbyt kolorowo.

Jej nowym miejscem pracy jest arystokratyczny dworek pod Krakowem, a szefem surowy pan Marian Czarnecki, który stawia jeden warunek - Kaja ma trzymać się z dala od jego syna Daniela. Pani Jadwiga, którą dziewczyna ma się opiekować, to wyjątkowo zrzędliwa i oporna staruszka. Kiedy już pierwszego dnia Kaja spotyka Daniela, nie może przestać o nim myśleć. Wpada mu w oko i chłopak postanawia ją uwieść.

Zbliżają się święta. Czy uda jej się dotrzymać obietnicy złożonej szefowi? A może jest szansa na to, że pierwszy raz od dawna Kaja nie spędzi ich samotnie?

Informacje dodatkowe o Spełnione życzenie:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2020-10-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788366654549
Liczba stron: 296
Język oryginału: polski

Tagi: Przeznaczone dla kobiet i/lub dziewcząt bóg

więcej

Kup książkę Spełnione życzenie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

„Cały czas wmawiała sobie, że tylko tak to zapamiętałam. Że idealizuje jego osobę i przesadzam z wrażeniem jakie na mnie robił. Teraz wiedziałam, że to nieprawda. Moje ciało szczypało od adrenaliny spowodowanej jego bliskością, a przecież nawet mnie nie dotykał.”


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Spełnione życzenie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Moniskaczyta
Moniskaczyta
Przeczytane:2020-12-04, Ocena: 5, Przeczytałam,

To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale czy udane??

Tak, tak, oczywiście, że Tak. Już jestem fanką Ady.
.
Nie spodziewałam się aż tak fajnej historii.
Fabuła jest ciekawa. Daniel - bogaty podrywacz z wyolbrzymionym ego, arogancki dupek. Kaja - biedna, wychowana w domu dziecka, zostaje zatrudniona jako opiekunka babci Daniela. Jest jeden warunek nie może z nim rozmawiać i najlepiej jakby go unikała jak ognia, bo będzie zwolniona. Co oczywiście nie idzie zgodnie z planem. Po prostu są jaja jak berety. Para, z którą się nie nudziłam. Jest wybuchowo i zabawnie. Plus do tego babcia z charakterkiem. Uwielbiam ich. Działo się, działo.

Książka jest przecudowna. Nie mogłam się od niej oderwać. Wiedziałam, że ta historia skradnie moje serce i faktycznie tak było.

Link do opinii

Bogacze uważają, że wszystko im wolno, że mogę bez skrupułów zachowywać się jak dupki, hieny i traktować innych z góry bez krzty szacunku.
Właśnie w taką „przesympatyczną” rodzinkę hien trafia Kaja, gdy zaraz po skończeniu swoich osiemnastych urodzin musi opuścić dom dziecka, znaleźć pracę i zacząć nowe życie. Na szczęście ma swoją ukochaną przyjaciółkę Kamę, która tak jak ona musiała zacząć nowe życie. Jednak najbardzej marzyłaby by być częścią czyjejś rodziny...
Praca u znanych i bogatych Czarneckich jest wspaniałą szansą dla Kai na lepszy start, nie może ona jednak pod żadnym pozorem zbliżać się do ich syna Daniela.
Nie jest to łatwe, gdyż na swoje nieszczęście wpadła temu namolnemu, rozwydrzonemu, aczkolwiek mega seksownemu dupkowi w oko. I zaczynają się podchody, ba nawet wojny.
Kaja okazuje się być twardą, charakterną dziewczyną, niestety na jej nieszczęście Daniel, niesamowicie na nią działa, więc mimo oczywistego mezaliansu, trudno jest ich przed sobą powstrzymać.
Jednak późniejsze wydarzenia, utwierdzają ją tylko w przekonaniu, że nie pasuje ani do takiej rodziny ani do takiego życia. Ale przecież to w końcu święta i wszystko może się wydarzyć, a nawet mogą się spełnić nawet te najbardzej niemożliwe życzenia...
Bardzo fajna i ciepła książka, Kaja to świetna dziewczyna, a Daniel cóż Daniel, jak to mówią, czasem, żeby na prawdę kogoś poznać, trzeba wejrzeć „w niego”głębiej.

Link do opinii

 Kaja Wilk nie ma lekkiego życia. Wychowanka domu dziecka musi zaczynać od zera. Dorosłość jest dla niej ogromnym wyzwaniem. Praca, mieszkanie,... to spędza jej sen z powiek. Do tego zbliżające się święta. Ale zdaje się, że złapała byka za rogi. Trafia jej się oferta pracy w pałacu - ma zostać opiekunką starszej pani. Jadwiga Czarnecka jest gburowata, jędzowata i nieznośna. Jej rodzina ciągle zapracowana i w pogoni za gotówką, choć na brak nie mogą narzekać. Opływają w luksusach. A jednak czegoś im brakuje. Tej bliskości, relacji rodzinnych, zainteresowania innymi członkami rodziny. Dziewczyna wkracza do innego świata. Ale ma zakaz kontaktu z Danielem, z wnukiem pani Jadwigi, który tylko się bawi i korzysta z życia. I praktycznie od początku chce ją dla siebie. Jak zakończy się dla niej ta praca? Czy Daniel zmieni swoje nastawienie? Czy w ten świąteczny czas zdarzają się cuda? 

   Twórczość Ady Tulińskiej zaczyna mi się coraz bardziej podobać. Znam tylko "Zależną od mafii" i była w całkiem innym klimacie. Tutaj mamy wiarę w lepsze czasy i wiarę w cuda. Nadzieję na lepsze życie. Autorka miała fajny pomysł na historię. Iście w świątecznym klimacie. I został on fajnie oddany. Z całym entuzjazmem, niecierpliwością, świątecznymi przygotowaniami. A do tego miłość, czyli wszystko to co romantyczki cenią najbardziej. Te motylki w brzuchu, tę nerwowość i niemożliwość doczekania się pocałunków,... Uwielbiam podchody i takie zagrywki. Walkę z samym sobą. To było zdecydowanie w moim klimacie. Akcja cały czas trzymałą mnie w takim nerwowym oczekiwaniu na ciąg dalszy. Dawała nadzieję, by za chwilę wszystko znowu runęło niczym wieża z piasku. Drżałam z trwogi, trzymałam kciuki i wierzyłam, że wszystko pójdzie dobrze. Cieplejsze uczucia wywołała na mnie główna bohaterka, Kaja. Taka sympatyczna, skromna, empatyczna, z ogromną dawką cierpliwości. Mimo młodego wieku i tego, czego doświadczyła w swoim życiu nadal wierzy, że stanie się cud. Że w końcu ktoś ją pokocha i dla kogoś będzie najważniejsza. Jedyna i wyjątkowa. Że ktoś ją pokocha za to jaka jest a nie kim jest i jaki ma status społeczny. Daniel to taki bawidamek i lekkoduch. Nie liczy się z ojcem, nie szanuje gotówki. Kobiety ma na skinienie. Taki rozpieszczony chłopaczek, który został przyzwyczajony do lenistwa i dobrobytu. Drażnił mnie z początku i to bardzo swoim zachowaniem. A im dalej w tekst, tym bardziej mnie irytował. Ale wierzyłam, że coś się w nim w końcu zmieni. Najbardziej natomiast zmartwiła mnie postać Jadwigi. Schorowanej i odtrąconej przez rodzinę starszej kobiety, która może liczyć tylko na swoje towarzystwo. Jest zgorzkniała, złośliwa i mówiąc prosto - wredna. Do takiej osoby trzeba nie małej cierpliwości i wyrozumiałości. Powiem Wam, że z każdą kolejno przekręcana kartką moje brwi szybowały coraz wyżej a na mej twarzy malowała się cała paleta emocji. A wszystko za sprawą przewrotności losu. Do samego końca trzymałą mnie w takim nerwowym oczekiwaniu. Autorka napisała ciepłą i niezwykle emocjonalną opowieść idealną na ten świąteczny czas. Oddała emocje różnych ludzi, w różnym wieku, którzy gdzieś tam się pogubili, zapomnieli o priorytetach a młoda kobietka stawia wszystko na jedną kartę, by przywrócić im te wszystkie wartości. Autorka pisze lekko i prosto. I umie poruszyć struny w sercu. Bohaterowie byli ciekawi i bardzo realni. Czułam się tak, jakbym czytała rzeczywistą historię pewnych ludzi, którzy zostali przeniesieni na karty powieści. No dobra, może poza pałacem ale to taki dodatek księżniczkowy, dla fanek romantycznych uniesień. Jeśli lubicie takie klimaty, to sądzę, ze ta książka powinna przypaść Wam do gustu.

Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - monikaswiatek
monikaswiatek
Przeczytane:2020-12-27,

Kto z Was nie lubi Świąt? Okazuje się, że takie osoby istnieją, m. in. główna bohaterka książki "Spełnione życzenie".

Kaja wychowywała się w domu dziecka. Zawsze na święta miała tylko jedno życzenie, żeby ktoś ją stamtąd zabrał i pokochał.

Życie Kai zmienia się diametralnie kiedy dostaje pracę w dworku państwa Czarneckich. Zostaje opiekunką pani Jadwigi, która strasznie grymasi i na wszystko narzeka. Szef Kai, pan Marian, stawia dziewczynie warunek, pod żadnym względem nie może zbliżać się do jego syna Daniela. Czy życie Kai odmieni się i uwierzy w magię świąt?

Książka pokazuje, że marzenia się spełniają, a raz wypowiedziane życzenie może stać się realne.

Bardzo podobała mi się fabuła. Przepiękna okładka, świetni bohaterowie, czego chcieć więcej. Polecam 👌

Link do opinii
Avatar użytkownika - pola84
pola84
Przeczytane:2020-12-13,

Dzisiaj skończyłam pierwszą tegoroczną pozycję świąteczną, a jest nią "Spełnione życzenie" Ady Tulińskiej. Książka przyciągnęła mnie swoją okładką, bo jest absolutnie cudowna! Według mnie powieść świąteczna powinna się dziać w święta i w okresie poprzedzające je. Niby oczywiste, ale często tak nie jest. Do tego musi być miłość. Ale nie koniecznie taka romantyczna. Może być taka matki do dziecka czy odwrotnie lub do zwierzęcia. Powinna mieć ciepły klimat oraz szczęśliwe zakończenie. Czy ta książka spełniła te wymogi?

Kaje poznajemy w momencie, kiedy próbuje stanąć na nogi po opuszczeniu sierocińca. Bardzo zależy jej na znalezieniu dobrej pracy by móc spełnić swoje marzenia, a są nimi ciepły dom i studia medyczne. Magicznym zrządzeniem losu udaje jej się dostać posadę opiekunki starszej pani mieszkającej w pałacu! Na nieszczęście Kaja wpada w oko synowi właściciela majątku, a Pan Marian uprzedził ją, żeby utrzymać pracę musi się ona trzymać od niego z daleka. Co z tego wyniknie?

Nie będę was już trzymać w niepewności. Książka bardzo mi się podobała! Fajnie, że Kaja jest normalną kobietą, która nie daje się ponieść chwili. Od razu ją polubiłam. Mimo, że straciła głowę dla Daniela wiedziała, że związek z nim nie przyniesie jej nic dobrego. Ta książka była pełna nadziei i klimatu świątecznego. I ma szczęśliwe zakończenie! Takie jakie powinno być. Każdemu takie zakończenie powinno się zdarzyć w życiu.. Chociaż w książkach mogę o tym poczytać. Świetnie zarysowani bohaterowie (pani Jadwiga podbiła moje serce), świetna historia skradająca się podstępnie do serca czytelnika. Oby wszystkie książki świąteczne, które zamierzam przeczytać, były właśnie takie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anna1990
Anna1990
Przeczytane:2023-03-18, Ocena: 1, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Niestey jest to kolejna słaba książka, którą można określić świątecznym romansem. Znalazłam w niej naiwną i uproszczoną fabułę, taką ubogą wersję Kopciuszka. Główna bohaterka? Naiwna. Pozwalajaca by Daniel, czyli bogaty drań traktował ją jak śmiecia. Daniel? Nie dało się go polubić. Aż dziwne stało się, że na końcu zmienił się. To pierwsza książka tejże autorki i okazała się kompletną klapą. Nie mogę polecić jej. Nie było w niej niczego co mogłoby zachwycić albo sprawić, że książkę zapamięta się na dłużej. 

Link do opinii

Wchodzenie w dorosłość wychowanki domu dziecka. Pierwsze kroki ku samodzielności. Pierwsza praca, pierwsze zauroczenie. Czy wybranek okaże się godny uczucia, którym  (wbrew rozsądkowi i samej sobie) zaczyna darzyć go nasza bohaterka? Czy praca okaże się tą wymarzoną? Jaką tajemnicę kryje jedyna pamiątka po ojcu? I jak zakończy się historia współczesnego Kopciuszka w świątecznym klimacie?

Link do opinii
Avatar użytkownika - codzienna
codzienna
Przeczytane:2020-12-28, Ocena: 5, Przeczytałem, Posiadam, 52 książki 2020,

To moje pierwsze spotkanie z proza Ady Tulińskiej i na pewno nie ostatnie."Spełnione życzenie"została napisana lekkim piórem,że czytało się bardzo przyjemnie.To piękna,lekka i świąteczna historia,która nastraja pozytywnie i sprawia,że na chwilę można oderwać się od rzeczywistości a po jej przeczytaniu nie chciałam się od niej tak szybo oderwać.
Historia głównej bohaterki Kai,tak wciąga,że wystarczyło kilka godzin by ją pochłonąć i nie żałuję,bo to cudowna historia, która pokazuje, że czasami warto uwierzyć w cuda. Może momentami jest naiwna i pełna takiej sielankowości, ale czy nie tego potrzeba nam w święta?Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2020-12-18, Ocena: 4, Przeczytałem,

„Ból odrzucenia tkwił we mnie przez całe życie i wreszcie nadszedł moment, kiedy mogłam z ręką na sercu powiedzieć, że przestał mieć takie wielkie znaczenie”.

 

Kaja Wilk to mocno doświadczona przez życie młoda kobieta. Dzieciństwo spędziła w domu dziecka, nie zna swojego pochodzenia, nic nie wie o swoich rodzicach. Jedynie, co łączy ją z tajemniczą przeszłością to stary zegarek z grawerem – którego strzeże niczym największego skarbu. Kaja jest bardzo skromną, pracowitą, dobrą dziewczyną. Nie jest jej łatwo, mieszka w obskurnym, nieciekawym miejscu, szuka pracy. Marzy o studiach lekarskich. Bardzo chciałaby coś w życiu osiągnąć. Gdy niespodziewanie udaje jej się zdobyć pracę opiekunki starszej osoby, jej radość nie zna granic. Miejscem jej pracy jest piękny dworek pod Krakowem, a szef - znany, wpływowy polityk Marian Czarnecki stawia jej jeden warunek – ma zakaz zbliżania się do jego syna Daniela. Dziewczyna jest pełna nadziei i wiary w przyszłość, pomimo tego, że jej podopieczna początkowo jest nieprzyjemną, zrzędliwą staruszką. Niestety przypadkowe spotkanie z Danielem wywołuje całą lawinę przeróżnych, nie zawsze miłych sytuacji…

 

Autorka porusza szereg ważnych i trudnych problemów. Trudne dzieciństwo, brak środków do życia, walka o lepszą przyszłość. Brak jakiejkolwiek wiedzy na temat swojego pochodzenia, rodziny, najbliższych. Nieśmiało rodzące się uczucie, wzajemne pożądanie, fascynacja. Trudne relacje międzyludzkie. Istotne zmiany, jakie zachodzą w życiu, spełnianie swoich marzeń, wyswobodzenie się z pod wpływu władczego ojca. Podejmowanie trudnych, ważnych decyzji. Nieufność, nadzieja na lepszą przyszłość.

 

Ciepła, przyjemna, urocza, lekka opowieść z świąteczną atmosferą w tle. Wzrusza, bawi, zaskakuje, skłania do refleksji. Ukazuje, że warto marzyć i dążyć spełniania swoich pragnień. Zaskakujące zakończenie wywołało mój szczery uśmiech. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiece. Bardzo polecam :)

 

Link do opinii

"Spełnione życzenia" jest pięknie napisaną, pełną uroku, wzruszającą opowieścią o miłości, odnajdywaniu siebie na nowo, dostrzeganiu dobra w każdym człowieku i czerpaniu radości z życia. Swoim klimatem przywołuje magiczny nastrój świąt dając nadzieję i pozostawiając nutkę optymizmu, że wszystko w życiu jest możliwe. Uświadamia, że do szczęścia nie potrzeba zbyt wiele i żadne bogactwo tego świata nie jest w stanie zastąpić miłości. To historia, pełna magicznej, ciepłej aury, pokazująca, że dobro zawsze do nas wraca a nasze marzenia spełniają się w nieoczekiwany sposób.

 

Od pierwszych stron dałam się otulić jej klimatem i z chęcią podążałam przez kolejne rozdziały z coraz bardziej rosnącym zainteresowaniem. Jest w tej powieści wiele wątków, które doskonale budują fabułę, dodają barw i łączą się ze sobą tworząc nastrojową, romantyczną ale też czasami humorystyczną opowieść.

 

Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2020/12/680-spenione-zyczenie.html

Link do opinii
Inne książki autora
Ja tu jestem szefem
Ada Tulińska0
Okładka ksiązki - Ja tu jestem szefem

Rywalizacja na wysokim szczeblu jest bezwzględna. Chyba że w grę wchodzi namiętność kusząca mocniej niż władza. Diana nie musi martwić się o pieniądze...

Oddech wschodu
Ada Tulińska0
Okładka ksiązki - Oddech wschodu

Po pełnej emocji wyprawie na wyspę Fris?rd Laura wraca na chwilę do beztroskiej codzienności w Łodzi. Okazuje się jednak, że los zmienił jej życie bezpowrotnie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy