Sojusznicy
Wiktoria Czyżycka

„Sojusznicy” to już trzecia odsłona cyklu „Imperium Smoczej Blizny”, mocno niedocenianego cyklu w mojej opinii. Powieść kontynuuje opowieść o losach królowej Varili i jej próbach zapewnienia pokoju i stabilności w Arandańskim Imperium. To epickie fantasy, pełne osobistych dramatów, politycznych intryg, mnóstwa zaskoczeń oraz fantastycznych stworzeń, jak elfy, wilki i co dla mnie najważniejsze smoki. Bo smoki kocham najbardziej.

Świat stworzony przez autorkę to imponujące uniwersum pełne różnorodnych krain, kultur i istot. W tym tomie odkrywamy nowe obszary, które wcześniej były jedynie wspomniane, takie jak Szmaragdowa Pustynia, egzotyczne królestwo z niezwykle bogatą kulturą i tajemniczymi zwyczajami. Wątki magiczne, smoki i organizacja Nierzucających Cienia, od wieków zagrażająca stabilności Imperium, to elementy, które nie tylko są tajemnicze, ale które przede wszystkim podkręcają i tak już napiętą atmosferę. Ten tom, podobnie jak poprzednie, zachwyca złożonością fabuły. Autorka zręcznie przeplata wątki polityczne, przygodowe i osobiste, tworząc spójną i dynamiczną opowieść. Z jednej strony mamy w powieści wielką politykę i zawieranie sojuszy, a z drugiej, subtelne emocje bohaterów. Varila nie tylko dźwiga ciężar odpowiedzialności za los swojego narodu, ale także zmaga się z osobistymi stratami i rozterkami. Odnowienie Przymierza Skrzydeł i walka z organizacją Nierzucających Cienia to kluczowe wyzwania, które wymagają od niej odwagi, determinacji i sprytu. W tym kontekście ciekawym elementem jest jej relacja z Malesserem, synem władcy Szmaragdowej Pustyni, którego zła reputacja kontrastuje z nieoczekiwanymi uczuciami, jakie budzi w nim Varila. Ciekawie jest śledzić również losy innych bohaterów, w tym młodszej siostry Varili, Lirian, której małżeństwo z następcą tronu Szmaragdowej Pustyni ma przypieczętować sojusz. Te wątki w bardzo intrygujący sposób ukazują złożoność więzi rodzinnych i wpływ polityki na życie jednostek. Umiejętność autorki tworzenia realistycznych postaci i budowania wiarygodnych relacji międzyludzkich sprawia, że łatwo jest się zaangażować w losy bohaterów i ich zmagania. Zresztą jest to już trzeci i niemożliwym jest nie zżyć się z bohaterami.

„Sojusznicy” wyróżniają się umiejętnie budowanym napięciem. Autorka z wyczuciem wprowadza nowe zagrożenia i sekrety, które powoli odsłania przed czytelnikiem. Bardzo ciekawym elementem jest tu wspomniana już organizacja Nierzucających Cienia, tajemniczy wróg o wielowiekowej historii. Walka z tą grupą nie jest jedynie militarną konfrontacją, to także starcie ideologiczne, które zmusza bohaterów do refleksji nad przeszłością i przyszłością Imperium. W tej części zostaje odsłoniętych część tajemnic z poprzednich tomów, otrzymujemy też odpowiedzi na kilka nurtujących nas pytań. Równocześnie ten tom pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi, a to podsyca ciekawość i sprawia, że oczekiwanie na czwartą część jest jeszcze bardziej ekscytujące. Niezmiennie pozostaję zachwycona również stylem tej młodej autorki. Język jest bogaty, a opisy miejsc i wydarzeń są na tyle sugestywne, że łatwo jest wyobrazić sobie magiczne krainy, monumentalne budowle czy niebezpieczne pustynie. Dialogi są naturalne i wnoszą dużo do fabuły, a emocje bohaterów zostały przedstawione w subtelny, ale przekonujący sposób.

„Sojusznicy” to udana kontynuacja, która nie tylko rozwija rozpoczęte już wątki, ale także wzbogaca fabułę o nowe wątki i bohaterów. Powieść oferuje niezapomnianą przygodę w świecie pełnym magii, smoków i politycznych intryg, nie zapominając przy tym o emocjach, które w tej części i w ogóle w całym cyklu odgrywają dużą rolę. To historia o walce, miłości, poświęceniu i odpowiedzialności, która potrafi wzruszyć, zaskoczyć i zainspirować. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z cyklem „Imperium Smoczej Blizny”, polecam szybko to zmienić. Należy oczywiście zacząć od pierwszego tomu, aby w pełni docenić złożoność i piękno tego uniwersum, a potem z przyjemnością sięgnąć po kolejne części. Bo to złoto i diamenty!

,,Sojusznicy" to trzecia część cyklu Imperium Smoczej Blizny napisanego przez Wiktorię Czyżycką.

W tej części królowa Varila, choć sama poniosła dotkliwą stratę i wciąż przeżywa żałobę po ukochanym mężu jest jednocześnie w pełni świadoma tego, że życie musi toczyć się dalej, a ona zobligowana jest do zapewnienia bezpieczeństwa nie tylko najbliższym, lecz także całej Arandanii wraz z jej poddanymi.

Aby to się udało, królowa musi pokonać zabójczą organizację o nazwie Nierzucający Cienia, która to struktura jest niesamowicie brutalna, skuteczna i w gruncie rzeczy nieobliczalna w swych poczynaniach.

Dzielna Varila ze swoją waleczną armią doskonale zdaje sobie sprawę z tego, iż w pojedynkę nie będzie w stanie skutecznie przeciwstawić się ww. mrocznej organizacji. W związku z powyższym rozpoczynają się poszukiwania tytułowych sojuszników.

Z pewnych względów wybór pada na Szmaragdową Pustynię, z którą sojusz ma przypieczętować małżeństwo księżniczki Lirian z księciem Pustyni - Daretem, a emisariuszem ze strony Pustyni jest starszy, lecz w pewien sposób wyklęty przez ojca, brat Dareta - książę Malesser.

Czy jednak zostanie ono zawarte? Przed bohaterami jeszcze długa droga do przebycia. Zwłaszcza że ewentualny mariaż to dopiero fragment układanki służącej do rozprawienia się z Nierzucającymi Cienia... Równie ważna, a właściwie w pewnym sensie ważniejsza do osiągnięcia ostatecznego tego celu jest misja, której musi się podjąć Sersien.

Zadanie księżniczki jest niezwykle skomplikowane, ogromnie niebezpieczne i obarczone bardzo dużym ryzykiem niepowodzenia. Oczywiście niezłomna Sersi podejmuje się go pomimo obaw, czy jej się powiedzie i jaką cenę przyjdzie za to zapłacić, a ta okazuje się niebagatelna.

Oczywiście więcej szczegółów Wam nie zdradzę, lecz zapraszam po nie do książki. Na pewno nie będziecie się nudzić.

W tomie tym na czoło różnorodnej plejady postaci, zarówno tych znanych z poprzednich tomów, jak i zupełnie nowych, wysuwa się właśnie Lirian, której zewnętrznemu, a co znacznie ważniejsze wewnętrznemu dojrzewaniu przyglądamy się na kartach tego tomu.

Jednakże książka ta nie jest jedynie romansową opowieścią o małżeństwie, które może zostać zawarte dla dobra kraju. Wiktoria Czyżycka poruszyła w niej bardzo wiele wątków, są tutaj więc wielka polityka, strategiczne rozgrywki i wielowymiarowa walka o honor, ale również miłość, przyjaźń, rozczarowanie, odkrywanie różnorodnych tajemnic i wiele innych kwestii dotykających bohaterów jako jednostki.

A wszystko to w otoczeniu szczypty magii, nieodzownych smoków i innych fantastycznych postaci. Akcja powieści jest wartka, bo naprawdę sporo się tutaj dzieje. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak potoczyły się losy bohaterów i jakie konkretnie wydarzenie stały się ich udziałem w niniejszym tomie to koniecznie zajrzyjcie na karty ,,Sojuszników".

Jeżeli podobały Wam się poprzednie części to myślę, że teraz także będziecie usatysfakcjonowani.

Zapraszam Was do lektury tej powieści, tym bardziej że jest ona jednym z moich ubiegłorocznych patronatów, a już niedługo opowiem Wam o czwartym, finalnym tomie tego cyklu.

 
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2025/01/trzecia-odsona-imperium-smoczej-blizny.html