Z popiołów imperium narodzi się bohater...
Jai żyje jako królewski zakładnik na dworze Sabinów, od kiedy jego ojciec przeprowadził nieudaną rebelię i został stracony. Teraz chłopak musi służyć cesarzowi.
Kiedy syn cesarski zaręcza się z księżniczką z sąsiedniego królestwa Dansków, ta w posagu wnosi... smoki. Jej ród jako jedyny umie nawiązać więź z tymi niesamowitymi bestiami i czerpać z tego moc.
Wkrótce na dworze dochodzi do krwawego przewrotu. Jai ucieka, zabierając ze sobą przyboczną księżniczki Fridę oraz smocze pisklę.
Nie wie jeszcze, że by wypełnić przeznaczenie, będzie musiał dokonać niemożliwego - nawiązać więź ze smokiem...
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2025-01-29
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Dragon Rider
Tłumaczenie: Bartłomiej Nawrocki
"Smoczy jeździec" to książka, która bez reszty mnie pochłonęła!
Sam początek nie do końca mnie do siebie przekonał, ale dzięki takiemu zaczęciu widzimy rozwój głównego bohatera, tego jak nabiera siły, pewności siebie. Poznajemy historię cesarstwa i ludu Jaia oraz jego samego. Dowiadujemy się również co nieco o polityce.
Kiedy akcja się już rozkręca to ani na moment się nie zatrzymuje. Jest tutaj tyle zwrotów akcji! Cały czas coś się dzieje! Zupełnie nie tego się spodziewałam, ale nie mogę narzekać. Jest to naprawdę świetna historia.
Do tego czy wspomniałam, że mamy tutaj smoki? Również pojawiają się inne bestie jak np. gryfy, do tego ludzie mogą tworzyć z nimi więź. Zyskują magię, siłę, szybciej się regenerują, dłużej żyją i bratnią duszę.
Mamy tutaj przewrót, intrygę, motyw drogi, przyjaźń, miłość, sceny walki. Jest też kilka brutalnych scen, jednak taki to już jest świat - brutalny. Słabi w nim nie przetrwają zbyt długo, ani Ci bez sojuszników.
Jestem całkowicie zauroczona tą historią. Skończyła się w takim momencie... Z niecierpliwością oczekuję kolejnego tomu!
Świat i system magiczny zaintrygowały mnie, miały w sobie to coś. Bohaterowie też byli ciekawi - młoda smoczyca, dziedzic plemienia, towarzyszka księżniczki, pijak-wojownik. Tworzyli razem zgraną drużynę.
Bardzo polecam!
Rezolutna księżniczka, wywodząca się z rodu potrafiącego łączyć się wyjątkową więzią ze smokami, zakładnik króla, niedoceniany i pomiatany przez mieszkańców dworu, zaaranżowane małżeństwo, mające połączyć dwa sąsiednie rody, bezduszny zamach na życie władającego i tajemnicze jajo, które dla uciekającego niewolnika Sabinów okaże się zarazem spełnieniem najskrytszych marzeń, jak i przyczyną wykańczających treningów woli, charakteru i siły! Czy pełna niebezpieczeństwa podróż, dopełniona towarzystwem przybocznej królowej, pozwoli mu odnaleźć samego siebie i skrywane głęboko w sercu magiczne talenty?
Jestem absolutnie zakochana w tym sugestywnym i finezyjnym piórze, dzięki któremu misternie skonstruowana fantastyczna rzeczywistość, już po przekroczeniu pierwszych stron, staje przed czytającym otworem i pochłania go całkowicie, sprawiając, że nudny, szary świat zupełnie przestaje się liczyć. Ogromne brawa należą się wyobraźni pisarza, nie można odmówić jej rozmachu i talentu. Wszystko jest dopracowane w każdym detalu, dlatego lektura przemienia się w nadzwyczaj angażujące, odurzające doświadczenie, którego nie chce się przerywać nawet na chwilę.
Ogromną zaletą książki są wyraziste, wielowymiarowe, niesłychanie intrygujące postacie. Możliwość wniknięcia w duszę głównego bohatera i powolne odkrywanie, na czym polega jego więź z małym smokiem sprawia, że zaczynamy się do obojga wyjątkowo mocno przywiązywać. Trening, by umocnić to magiczne połączenie i móc w pełni korzystać z nowej mocy, również został opisany nadzwyczaj błyskotliwie, dlatego książkę pochłania się dosłownie z wypiekami na twarzy, w pełnym zaangażowaniu i nieopisanym zachwycie!
,,Smoczy jeździec" to przepięknie wydana, nieszablonowa, pełna zwrotów akcji powieść, przesycona magią, napięciem i potężnymi emocjami, która całkowicie odrywa od szarej rzeczywistości i funduje godziny relaksu oraz wytchnienia. Misternie skonstruowana fabuła, frapujące postacie, genialnie wykreowana fantastyczna rzeczywistość, odurzający klimat, a także dworskie intrygi oraz stopniowo odrywane tajemnice, formują nieszablonową opowieść, od której nie sposób się oderwać! Polecam! ???
Smoczy jeździec zaserwował mi wszystko bogaty i barwny świat fantasy, pełen politycznych intryg, magii no i co najważniejsze smoków, majestatycznych smoków.
Głównym bohaterem opowieści jest Jai, postać naznaczona trudną przeszłością, jako zakładnik na dworze Sabinów nosi w sobie mnóstwo bólu wywołanego śmiercią ojca. Jego życia przypomina nieprzerwaną walkę o przetrwanie, o odzyskanie własnego życia i tożsamości, co w jego świecie nie jest łatwe. Jednak los daje mu promyk nadziei i nadarza się sposobność do ucieczki i właśnie wtedy przygoda zaczyna się na dobre.
Autor płynnie prowadził mnie przez swój rozbudowany labirynt intryg, politycznych rozgrywek, zdrad i licznych zwrotów akcji. Wyjątkowo spektakularne w mojej ocenie były opisy i to zarówno te bitewne jak i ucieczek. Dobrze balansowały i obniżały nieco tempo historii momenty rozważań bohatera, które zdecydowanie lepiej pozwoliły zrozumieć Jaia
Nie sposób też nie wspomnieć o ukazaniu niezwykłej więzi między smokiem a człowiekiem. W świecie, gdzie tego typu zaszczytu dostąpić mogą tylko wybrani. Całe to wyzwanie, jakie stoi przed bohaterem to bardzo głęboka emocjonalna podróż, która pokazuje, że bohater może powstać z popiołów i walczyć bez wytchnienia o nowe lepsze jutro.
Oprócz tego, że jest to książka osadzona w świecie fantasy, to jest to historia z rozbudowana warstwą psychologiczną i walką jaką, każdy z nas musi toczyć, chociaż może nie każdy w takiej samej skali. Przyjemnością było dla mnie odbycie podróży z Jaiem co i wam polecam.
Recenzja w ramach współpracy z Wydawnictwem Jaguar
Pierwszy tom nowej serii Tarana Matharu, autora "Zaklinacza". Rozpoczyna się rozgrywka, w której stawką jest przetrwanie, a areną obcy świat, gdzie...
Sądzony za zbrodnię, której nie popełnił, Fletcher musi stawić czoła niesprawiedliwej Inkwizycji oraz wziąć udział w ważnej dla bezpieczeństwa królestwa...
Przeczytane:2025-02-20, Ocena: 4, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025,
Smoki, mana, napełnienie wewnętrznego rdzenia, walki między ludami, podstępy - to wszystko znajduje się w książce "Smoczy jeździec". To lektura, która potrafi zaskoczyć, jednocześnie zabierając czytelnika w niezwykły i oryginalny świat.
Z twórczością autora styczność miałam po raz pierwszy i muszę przyznać, że było to przyjemne spotkanie, a wykreowana fabuła przypadła mi do gustu.
Jai jest służącym potężnego, choć starego już cesarza. Trafił na dwór Sabinów jako najmłodszy w rodzie i musi mierzyć się z niewdzięczną rolą, a także ciągłymi docinkami arystokratycznego ludu. Najgorszy wśród nich jest Tytus, który ma zostań mężem Danskiej księżniczki, Erici. Ród ten zamieszkujący zimowe tereny, znany jest z posiadania władzy nad smokami, niezwykłej więzi między nimi i w posagu postanawiają podarować jednego z rzadkich smoczych piskląt dla Sabinów. Dobroć serca i chęć zawarcia pokoju, przeradza się jednak w krwawą masakrę i zdradę. Jai, uciekając przed śmiercią, znajduje smocze jajo i przyboczną służącą pojmanej księżniczki. Razem postanawiają dotrzeć na tereny swoich ludów i przeżyć.
Muszę przyznać, że twórczość autora mnie zaskoczyła i z przyjemnością śledziłam losy bohaterów. Wykreowana fabuła jest oryginalna, a pomysł z totemami i duszowiązaniem ludzi ze stworzeniami w ciekawy sposób został przedstawiony. Już od samego początku historia mnie wciągnęła i rozpoczęła się z przytupem. Nie brakuje w niej przede wszystkim ciekawych zwrotów akcji, choć nie powiedziałabym, że były niesamowicie zaskakujące, raczej przyjemne.
Co to tempa akcji, to mamy tutaj zauważalną sinusoidę, na początku jest mocniejsza akcja, później przez dużą część książki spokojna wędrówka, przedstawianie tajników duszowiązania i pod koniec znów mamy zaostrzenie akcji. Pojawianie się w pewnym momencie Rufusa jest dobrym orzeźwieniem fabuły, chociaż język, którego używa, potrafi być nużący, ponieważ nie są to "proste" w odbiorze wypowiedzi.
Autorowi nie brakuje charakteru. Potrafi użyć stanowczych, a niejednokrotnie wulgarnych słów, aby oddać emocje poszczególnych wydarzeń. Potrafi jednak zrobić to z dobrym smakiem i gustem, nie nadużywając zwrotów. W historii nie brakuje mocniejszych scen, które dla wrażliwych czytelników, mogą okazać się zbyt drastyczne. Zobaczyć możemy tutaj morderstwa, tortury czy nawiązania do gwałtów.
To co zauważyłam i co trochę mi przeszkadzało, to tendencja autora do skupiania się na mało znaczących wątkach czy dialogach. Trochę brakowało mi większej ilości akcji, chociaż ta, którą autor zapewnił, była ciekawa i wciągająca. Jednak wędrówka bohaterów trwała jak dla mnie nieco za długo. Z elementów, które mnie nieco irytowały, jest nadużywanie imion bohaterów, a w szczególności głównego bohatera, tak jakby nie umiano użyć zamienników. Przykładowo na stronach 28-29 doliczyłam się użycia imienia "Jai" aż 13 razy. Nie wiem czy to kwestia tłumaczenie czy oryginały, jednak było to drażniące.
"Smoczy jeździec" to ciekawa książka, w której wykreowany świat niezwykle mi się spodobał. Jestem ciekawa jak zostanie poprowadzony wątek wojny pomiędzy ludami i liczę na jakąś epicką walkę. Intryguje mnie temat smoków, jak wiele ich pozostało i mam nadzieję, że pojawi się ich nieco więcej w kolejnym tomie. Wątek duszowiązania i rozwijania wewnętrznego rdzenia był fajnie ukazany i jest zaletą powieści. I choć autor nieco przeciągnął podróż bohaterów, to jednak akcja, którą wykreował, sprawiła, że książka wypada dobrze. Serdecznie polecam i zachęcam do sięgnięcia po lekturę. Dobrze się ją czyta, a jako czytelnik przenosimy się do niezwykłego świata, brutalnego i w stanie wojny, w którym smoki z pewnością odegrają kluczową rolę.