Jeśli sądzisz, że walka się skończyła, nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz.
Wynalezieniu serum przyświecał jeden cel: wygrać wojnę. Eksperymenty zakończyły się jednak inaczej, niż przewidywano - oprócz dodania szybkości, zręczności i siły, poddane działaniu serum osoby zaczęły wykazywać inne, o wiele bardziej wyjątkowe zdolności.
Kilkadziesiąt lat później niektórzy nadal nie pogodzili się z tym, że światem rządzą obdarzeni. Pomiędzy skrajnymi grupami przeciwników wszystkiego, co nadprzyrodzone, oraz terrorystów istnieją organizacje takie jak Gang Żmij. Ich przywódca, Lucan Viper, jest potężnym i wpływowym telepatą, a same Żmije to świetnie wytrenowane osoby o niezwykłych talentach. Są wśród nich między innymi zadziorna Kai i bliźniacy Orion i Eran. Wydaje się, że nikt nie odważy się zadzierać ze Żmijami, aż do czasu, gdy przyjaciółka ich przywódcy zostaje brutalnie zamordowana.
Grupa Żmij za wszelką cenę stara się odkryć, kto był na tyle silny, aby ich zaatakować. I dlaczego.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2019-09-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 392
Agatę poznałam ponad rok temu przy jej literaturze z kategorii obyczajowych. Już wtedy się z nią polubiłam, co spowodowało, że z największymi chęciami sięgałam po kolejne jej książki. Tym razem spotkanie z nią, było wyzwaniem! Otóż Agatka spróbowała swoich sił z… fantastyką! I już mogę powiedzieć, że naprawdę dobrze jej poszło 🙂
Lubię pióro autorki. Po prostu lubię i nie zależnie czy pójdzie w fabułę obyczajową czy też właśnie we fantastyczną, na pewno sięgnę po Agatkę nawet gdyby poszła w dramaty 🙂 Co zatem nam serwuje w swojej nowej serii i nowej książce? Wartką akcję, bohaterów, którzy naprawdę będą nas dzielić na tych, którzy kochają lub nienawidzą i fabułę, która wciąga do cna! Kai jest jaka jest, ale lubię ją, po prostu ot tak zwyczajnie, bo przecież to jak przekomarza się z Eranem i jak potrafi być sobą, naprawdę jest świetna, a sama persona jest naturalna, co doskonale się czyta. Agata nie powtarza stereotypowych przygód, co na pewno działa na jej korzyść. Elementy zaskoczenia łypią na nas zza każdego zakamarka, a my nie możemy oderwać się od lektury. Pani Polte zadbała też o pozostałe charaktery – wspomnianego już Erana, bliźniaków czy też innych członków gangu Żmij jak Lucana. Wątki poboczne tez nie mogą przejść bez echa, bo wzbogacają treść, dzięki czemu chcemy tylko brnąć dalej w tę historię.
Podsumowując – na pewno się nie rozczarujecie. Z ogromną przyjemnością sięgnę po kolejne części tej serii jak i następne dzieła Agatki. Cieszy mnie, że tak młoda kobietka, pisze i do tego w takim stylu. Ja jestem na TAK, a Ty?
Z twórczoscią Agaty Polte znam się nie od dziś, bo na bieżąco czytam jej powieści i bardzo jej kibicuję. Do tej pory były to książki młodzieżowo-obyczajowe, dotykające różnych problemów. Emocjonalne, uczuciowe. Jednak najnowsza powieść taka nie jest. Agatka pokusiła się o coś nowego, czyli o fantastykę i jak bardzo byłam ciekawa tej odsłony, tak trochę się obawiałam. Całkowicie niesłusznie. Bo moim zdaniem jest to najlepsza powieść w dorobku Agaty.
Można by powiedzieć, że historia dotyczy Kai, dziewczyny z darem przygarnietej przez Gang Żmij. Świat po trzeciej wojnie nie wygląda tak samo, ludzie zostali obdarzeni nadprzeciętnymi mocami. Zbici w gangi tworzą grupy trzymające władzę. Nie ma już dobrych i złych ludzi, są tylko przydatni albo bezwartościowi.
Jak mnie się ta książka podoba! Nowy świat, jednak trochę podobny do naszego. Są mafijne porachunki, honor rodziny broniony przez wszystkie osoby z grupy, gęsta atmosfera, spiski, tajemnice, porwania i chęć opanowania świata. Główna bohaterka nie jest jakąś superwomen, która ratuje kogo tylko popadnie - jest dziewczyną, która popełnia również błędy. Nie ma też wątku miłosnego, który pojawia się z nikąd, można powiedzieć, że prawie go nie ma, (chociaż sytuacja z Eranem wygląda obiecująco). Autorka dużo treści poświęca na opisy, co w obyczajówkach sprawdzało się może średnio, ale tutaj pomaga nam wejść w dziejące się wydarzenia. Szybko się czyta, wciąga, akcja trzyma napięcie. Ja jestem pełna podziwu i entuzjazmu, a na drugi tom czekam z niecierpliwością. Bardzo polecam, bo jest to fantastyka młodzieżowa, ale w takim dojrzalszym wydaniu.
Walcz o swoje. Na przekór wszystkiemu. Odkąd prawie zostałam potrącona na skrzyżowaniu, cały czas miałam wrażenie, że gram na loterii: uda mi się...
Cloe Tossell od zawsze żyła pod kloszem. Była chroniona tak bardzo, że czasami czuła, jakby nie mogła swobodnie oddychać. Teraz, kiedy dorosła, pragnie...
Ocena: 4, Przeczytałam,
Ręka do góry, kto chciałby zostać superbohaterem? Gdybyście mogli wybrać, jaką mocą będziecie władać, co by to było?
Moc nie zawsze okazuje się darem. Może być trudna do opanowania. Bez wystarczającej praktyki może wyrządzić wiele szkód, nie wspominając o tym, że może zostać użyta do niecnych celów. Wyobraźcie sobie teraz świat pełen ludzi obdarzonych. Czy w waszej wizji jest porządek, czy raczej chaos?
Fabuła
Podczas toczącej się wojny wynaleziono serum, które miało ulepszyć żołnierzy. Chciano, aby byli szybsi i silniejsi. Substancja okazała się dużo bardziej zaawansowana. W ludziach zaczęły budzić się niesamowite zdolności. Ilość obdarzonych zaczęła się zwiększać, rodząc u zwykłych ludzi gniew, strach i nienawiść. Powstawały organizacje, sekty czy gangi. Każdy chciał wykorzystać swoje możliwości do maksimum.
Żmije to jeden z gangów, bardzo potężnych gangów. Lucan Viper zebrał wokół siebie grupę naprawdę wyjątkowych osób. Wydaje się, że nie ma siły, która byłaby w stanie się z nimi mierzyć. A jednak. Ginie jedna z członkiń gangu, do tego bliska przyjaciółka Lucana. Żmije nie wybaczają. Rozpoczyna się jatka.
Tym razem bohaterem nie jest jedna osoba; to miano można przypisać gangowi Żmij jako całości. Na plan pierwszy nieśmiało wysuwa się Kai i o jej przeszłości dowiadujemy się najwięcej, ale nie jest ona postacią dominującą. W zależności od potrzeby inni członkowie gangu grają pierwsze skrzypce. Ważna jest grupa, łączące ją więzy i sposób działania.
Czytając "Śmiertelne oczyszczenie" nie mogłam pozbyć się skojarzenia z filmami "X-men". Mamy grupę ludzi obdarzonych niezwykłymi zdolnościami: czytający w myślach, widzący przeszłość, władający żywiołami, panujący nad czasem i wiele, wiele innych.
Jest przywódca, który ich połączył, służy im radą, pomaga w treningu i rozwijaniu mocy.
Są obdarzeni, którzy wykorzystują swoje moce w dobrej, a inni w złej sprawie.
Jest akcja. Nikt nie siedzi i nie duma nad życiem, każdy działa. Mamy popisowe sceny walk, pełne machania mieczem, latających kul, strzelania soplami lodu czy wyćwiczonych ciosów.
"Śmiertelne oczyszczenie" to zdecydowanie książka akcji, ale udało się przemycić treści o przynależności, miłości rodzinnej, poczuciu bezpieczeństwa, przyjaźni. Organizacje typu gangi czy sekty nie budzą pozytywnych skojarzeń, jednak w dobie chaosu i strachu okazują się bezpiecznym przyczółkiem dla odrzuconych i nierozumianych.
Agata Polte to młoda, zdolna pisarka. Ma na swoim koncie książki obyczajowe, a teraz postanowiła zmierzyć się z fantastyką. Muszę przyznać, że całkiem nieźle poradziła sobie z wyznaczonym zadaniem. Nie mam zastrzeżeń co do stylu autorki, natomiast są drobiazgi, które mogłyby zostać dopracowane. Z jednej strony sceny walki są brutalne, odpadają głowy i leje się krew, a z drugiej tego bólu czytelnik doświadcza za mało. Trochę jak na filmie akcji, gdzie jeden bohater z łatwością rozprawia się z cała armią zbirów. Pach, pach, jeden, drugi, trzeci przeciwnik powalony, mogę wracać do domu. Ja wolałabym poczuć atmosferę zagrożenia, poczuć krew i pot przelane w walce.
Podsumowanie
Czasami słyszę: poleć jakąś książkę, tylko nic polskiego. Szczerze powiem, nie rozumiem trochę takiego stanowiska. Każdy twórca ma swój niepowtarzalny styl i albo nam odpowiada, albo nie. Wybieramy autorów, których kochamy. Gdyby "Śmiertelne oczyszczenie" pozbawić okładki i strony tytułowej, nikt nie domyśliłby się, że autorką jest młoda Polka. Powieść jest napisana w amerykańskim stylu (ja nie mogłam pozbyć się skojarzenia z "X-menami"), a dynamiczna akcja jest jej największym atutem.
Agata Polte stworzyła świat, który może być tłem dla wielu opowieści. "Śmiertelne oczyszczenie" to pierwszy tom cyklu "Żmije". Nie musicie obawiać się długiego czekania na kolejne części. Historia jest opowiedziana od A do Z. Autorka jednak zarysowała pewne wątki, które (pewnie) będą zalążkiem kolejnych opowieści.