Śmierć na Manhattanie


Tom 1 cyklu Rune
Ocena: 3 (1 głosów)

Rune nie jest raczej kobietą o wymiarach czy wzroście modelki, ale przy swoim metrze sześćdziesiąt wzrostu i podobieństwie do Audrey Hepburn chyba też może podobać się Richardowi. Właśnie go poznała, z nadzieją na dłuższy związek. I jemu również opowie historię, w jaką się wplątała, licząc na męską pomoc w jej rozwikłaniu. Bo pracując w wypożyczalni kaset wideo, Rune zaprzyjaźniła się z panem Kellym – klientem, który już kilkanaście razy wypożyczył stary film kryminalny "Śmierć na Manhattanie" – opartą na faktach historię tajemniczego napadu na bank. Ukradziono wtedy milion dolarów, a ukrytego łupu nigdy nie odnaleziono. I dla Rune to zachowanie starszego pana mogło być jedynie nieszkodliwym dziwactwem, gdyby pan Kelly nie został, niemal na jej oczach, zamordowany...

Informacje dodatkowe o Śmierć na Manhattanie:

Wydawnictwo: C&t
Data wydania: 2010-01-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788374701945
Liczba stron: 240
Tytuł oryginału: Manhattan Is My Beat
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Aleksandra Wolnicka

więcej

Kup książkę Śmierć na Manhattanie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Śmierć na Manhattanie - opinie o książce

Avatar użytkownika - greenlady
greenlady
Przeczytane:2015-02-01, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Młodociana detektyw Zachwycona "Kolekcjonerem kości" sięgnęłam po pierwszą ksiązkę tego samego autora z cyklu o Rune. I zawiodłam się. Książka zrobiła się ciekawa dopiero w połowie, wcześniej opisywała raczej sytuację życiową głównej bohaterki, rozmarzonej, romantycznej i w gruncie rzeczy naiwnej dwudziestolatki. Rune prowadzi na własną rękę dochodzenie w sprawie śmierci jednego z klientów wypożyczalni video, w której pracuje. Nieprawdopodobnym jest jak wiele udaje jej się dowiedzieć (ziała sprawniej niż policja) bez wzbudzania niczyich podejrzeń, szczególnie bezpośrednio zainteresowanych morderców jej znajomego klienta. Tak że pierwsza połowa ksiązk wydaje się naciągana i nie przekonuje mnie jak czytelnika. Szczęściem druga połowa nabiera nieco tempa, nowe wieści rzucają światło na sprawę morderstwa i inne z nim związane. Jednak daleko tej części od napięcia i zaczytania, które odczuwałam przy "Kolekcjonerze kości". Jest wiele lepszych kryminałów i w mojej opinii trochę szkoda czasu a ten właśnie.
Link do opinii
Inne książki autora
Puste krzesło
Jeffery Deaver0
Okładka ksiązki - Puste krzesło

Małym, sennym miasteczkiem wstrząsa seria tragicznych wydarzeń. Kilkunastoletni Garret, znany z odrażającego, dziwacznego hobby - hodowli owadów...

Kolekcjoner Skór
Jeffery Deaver0
Okładka ksiązki - Kolekcjoner Skór

W „Kolekcjonerze Kości” Jeffery Deaver stworzył genialnego śledczego Lincolna Rhyme’a. Teraz Rhyme musi wytropić kolejnego mordercę....

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy