Służąca diabła

Ocena: 5 (2 głosów)

Współczesna opowieść o Kopciuszku, w której książę okazał się diabłem

Tajna broń w rękach Camorry – tak ojciec mówił na Ginę Rinaldi. Od najmłodszych lat chował ją przed światem, a jednocześnie trenował, by w przyszłości mogła stanąć na czele mafii. Gina jednak pragnie od życia czegoś więcej, dlatego decyduje się na ucieczkę. Nie wie jeszcze, że przeznaczenia – tak jak Famigli – nie da się oszukać.

Przypadek rzuca ją prosto w ręce jej wroga, Salvatore Marchettiego, zwanego Diabłem z Palermo. Bezlitosny don sycylijskiej Cosa Nostry nie toleruje kłamstw, a Gina igra z ogniem, kiedy postanawia ukryć swoją tożsamość i wcielić się w rolę jego służącej. Każdy dzień spędzony w luksusowej rezydencji zbliża ją jednak do przeciwnika.

Rinaldi i Marchetti nie spodziewają się, że rosnące między nimi napięcie niebawem przerodzi się w gorącą, pełną pasji oraz namiętności relację. Ale zakazany romans w świecie, w którym rządzi przemoc, rzadko wychodzi komukolwiek na dobre…

Informacje dodatkowe o Służąca diabła:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-04-07
Kategoria: b.d
ISBN: 9788383735979
Liczba stron: 382
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Służąca diabła

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Służąca diabła - opinie o książce

Avatar użytkownika - marta_czyta
marta_czyta
Przeczytane:2025-03-28, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Często w Waszych postach trafiam na pytanie : czy czytacie debiuty ? Ja czytam, bo jestem zdanie, że tak trzeba. Każdy autor, który obecnie jest na topie i wydaje bestsellery, kiedyś debiutował i każdy z nich dostał szansę od czytelników. Dlatego trzeba sięgać po książki nowych pisarzy, żeby nie przeoczyć kolejnego, rodzącego się talentu. 


Romanse mafijne - czytacie czy omijacie ?


Był czas gdy czytałam jeden za drugim. Później zaczęły się pojawiać takie historie falami, wszystkie na tzw jedno kopyto pisane. Obecnie sięgam po swoje sprawdzone autorki ale w tym przypadku… zrobiłam wyjatek. I takim właśnie wyjątkiem stała się Karina Majsterek. Początkująca na rynku książkowym, zaintrygowała mnie wrzucanymi fragmentami “Służącej diabła”, czułam, że ta książka mnie porwie i ? Nie myliłam się. 


Cosa Nostra i Camorra - każdy, nawet nie czytając takich książek wie, że to rodziny mafijne, nie darzące się miłością. Walka o władzę w takich środowiskach to norma ale też dla dobra swoich rodzin, starają się nie wchodzić sobie w drogę. 


Gdy umarł ojciec Giny, powinna się ujawnić, ogłosić, że jest ukrywaną przed wszystkimi córką bossa i stanąć na czele Camorry. Nie czuła się gotowa i postanowiła poczekać aż się to zmieni, żyjąc anonimowo z dala od familii. Robiła to co umiała, bo przez lata dorastała udając służącą w domu swego ojca. Zbieg okoliczności czy przeznaczenie doprowadziły do tego, że podjęła pracę u prawej ręki bossa Cosa Nostry. A ten z kolei “wypożyczył” swoją cenną i uwielbianą służącą, z którą zdążył się zaprzyjaźnić, swojemu szefowi. Nie przewidzieli jak to się skończy…


Diabeł z Palermo - boss Cosa Nostry - Salvatore ma mroczną duszę. Na starcie poznajemy go z tej najgorszej strony i nie trudno uznać go za zwyczajnego lub nawet nadzwyczajnego potwora, sadystę, bestię bez żadnych uczuć. Jednak gdy Gina trafia pod jego dach, powoli coś się w nim zmienia. Sam fakt, że po raz pierwszy nie widzi strachu w oczach kobiety, która przed nim staje, jest dla niego szokiem. Przekonany, że to krucha, wrażliwa i bezbronna blondyneczka, która robi wyśmienite tiramisu, wdaje się z nią w niezobowiązujący romans, nie planując traktować jej poważnie. Bo w jego życiu nie ma miejsca na uczucia, rodzinę i dzieci, a już z pewnością nie ze zwykłą służącą. Dopiero gdy nagle znika z jego życia, mężczyzna uświadamia sobie, że stracił okazję do tego by jego życie naprawdę nabrało sensu… 


Czy ich drogi przetną się ponownie ? Czy Salvatore byłby w stanie uwierzyć, że Gina trafiła przypadkiem pod jego dach ? Czy dwie głowy rodzin mafijnych, mogą żyć w zgodzie i…miłości ?


Pierwsze co zwraca uwagę, to bardzo przystępny i totalnie niesugerujący, że to debiut, styl pisania autorki. Już ma wprawę, już świetnie operuje słowem, płynnie brnie się przez stworzoną przez nią historię. Trafiłam na kilka literówek i drobnych błędów, ale to już wina wydawnictwa, ich przeoczenie podczas korekty. Ale da się to wybaczyć, nie są jakieś wybitnie rażące. 


Karina stworzyła dwie wyraziste postacie, bohaterów z jajami, mimo, że jedno z nich jest kobietą. Podobało mi się to jak przedstawiła te zmiany zachodzące w Salvatore, to jak jego skorupa i totalna obojętność na otoczenie, zostały stopniowo wypierane przez ludzkie zachowania. 


“Sadysta, za dnia uśpiony, w nocy budził się do życia i pochłaniał niewinne ofiary. Roztaczał wokół siebie zło.”


Gina przeistaczała diabła w człowieka. I autorka zrobiła to tak sprawnie, że nie stał się jak to ja mówię - ciepłą, zakochaną kluchą. A Gina, niepozorna, z pazurem ale też wybitnie cierpliwa i wyrozumiała. Nie liczyła od początku na kwiatki i serduszka jednak pożądaniu dała się ponieść. I korzystali z tego iż ich upodobania w tej sferze były dość podobne. Aż do czasu gdy Gina uznała, że czas się zmyć…


W sumie źle to ujęłam, bo wyrazistych bohaterów jest tu znacznie więcej. Niby dark, niby mafia ale nie można odmówić tej książce bardzo rodzinnego klimatu. Każde z dwójki głównych bohaterów otoczone jest kochającymi ludźmi. U Giny to przyjaciele, przyrodnia siostra, członkowie jej oddziału, na których może polegać i ufa im bezgranicznie - czy nie zawiodą ?


Salvatore również ma przyjaciół, przede wszystkim Dazio, swoją prawą rękę. Mama i siostra to niezwykle barwne postacie, a dwaj bracia jeszcze pokażą na co ich stać w kolejnych tomach, bo to pierwsza część serii o braciach Marchetti. 


Świetny romans z dużą dawką mroku, szczyptą (może sypło się ciut więcej ;)) erotyki, z nutką humoru, sarkazmu, dramaturgii. Jestem pod wrażeniem tego jak imponująco autorka wkroczyła na scenę, z przytupem pojawia się w świecie wydawniczym i mam nadzieję, że nie zostanie przeoczona. Taka nowa wersja Kopciuszka, z pewnością wielu czytelników pozytywnie zaskoczy, wystarczy, że dacie jej szansę. 


Premiera 7 kwietnia. Dopiszecie do swojej listy? Przeczytacie ? Będę namawiać, nie odpuszcze, bo to piekielnie dobra historia. 


Polecam i dziękuję za egzemplarz do recenzji!

Link do opinii
Avatar użytkownika - olilovesbooks2
olilovesbooks2
Przeczytane:2025-03-19, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

*współpraca reklamowa z Kariną Majsterek i Wydawnictwem Novae Res*

Jak tylko zobaczyłam tytuł, tej książki już wiedziałam, że muszę ją przeczytać, gdy poznałam opis ta potrzeba stała się jeszcze większa i jak można się domyślić książka dość szybko została przeczytana, nawet poza kolejnością. Romans mafijny z ogromnym potencjałem, jednak treść wzbudziła u mnie poczucie niedosytu.

Gina nieoficjalnie boss Camorry, oficjalnie zwykła dziewczyna, którą można określić jako gosposię u bogatych ludzi. O tym, ze Gina jest kimś ważnym w mafijnym świcie wie niewielu, ona sama nawet po śmierci ojca chowa się w cieniu, niczym Kopciuszek. Przez przypadek trafia do domu słynnego Diabła z Palermo, który jednocześnie jest jej największym wrogiem. Tą dwójkę wbrew wszystkiemu ciągnie do siebie, co szybko zmienia się w intensywną relację, która nie powinna mieć racji bytu. Najważniejszym pytaniem jest jednak co się stanie gdy prawda wyjdzie na jaw.

Kolokwialnie powiem, że napaliłam się na tą książkę, oczekiwania też miałam dość duże, i muszę szczerze przyznać, że sporo z nich zostało zaspokojonych, jednak jak to u mnie bywa pojawia się jakieś "ale". Lektura zaczęła się mega, i już na wstępie byłam przekonana, że ocena może być najwyższa. Wstęp był dość krótki ale bardzo intensywny, szybko poznajemy mroczna stronę Salvatore, czyli naszego diabła. Dawno nie czytałam książki, gdzie krew leje się od pierwszej strony za co mocny plus. Nieco później też było ciekawie, poznajemy Ginę, jej motywację i tajemnice które skrywa. W końcu pomiędzy bohaterami zaczyna się rozwijać relacja i tutaj jeśli chodzi o wątek romantyczny jest naprawdę świetnie, intensywnie i mega gorąco, a my mamy sposobność poznać mężczyznę z innej strony. Jednocześnie od tego momentu wątki mafijne czy gangsterskie zostają zepchnięte na dalszy plan, przez co mi osobiście zabrakło tutaj mafijnych porachunków czy krwi. Pojawia się jeszcze kilka mocniejszych scen, ale ja jednak po rewelacyjnym i mocnym początku oczekiwałam w nich czegoś więcej.

W lekturze co nieco nawiązujemy do baśni o Kopciuszku, mamy nieco mafijną wersję tej baśni, bo jednak całość pomimo mrocznej i brutalnej otoczki jednak jest co nieco bajkowa, głównie jeśli chodzi o wątek romantyczny. Tutaj też mam nieco mieszane odczucia, początkowo relacja głównej pary jest bardzo intensywna i gorąca, jednak w fabule następuje lekki przeskok czasowy, ja liczyłam na nieco większą dawkę dramaturgii, a tu wszytko bardzo szybko wróciło na stare tory. Co więcej po tym przeskoku czasowym, prawda o Ginie wychodzi na jaw, tutaj też spodziewałam się czegoś spektakularnego, jednak wszytko dobyło się bardzo poprawnie i rozeszło po kościach.

Książka jest udanym debiutem, łączy w sobie wątki romantyczne z mafijnymi, jednak w fabule dominuje romans z elementami erotyka, jest naprawdę intensywnie i gorąco, zahaczamy o tematy związane z bdsm i różnymi innymi fetyszami. Wątki mafijne są mocniejsze głownie na początku i końcówce lektury. Pojawiają się brutalniejsze sceny ale jak dla mnie mogłyby być nieco mocniejsze i mogłoby być ich więcej. Troszkę zabrakło mi tutaj tego mroku i diabelskiej strony Salvatore, które mnie urzekły na samym początku, ta postać w ciągu trwania fabule zmieniła się najbardziej, i nie do końca wiem czy jego romantyczna strona mi się podoba.

Ogólnie powieść mi się podobała, czytało mi się rewelacyjnie, przeczytałam w parę godzin i naprawdę zatraciłam się w lekturze, byłam ciekawa tego jak to wszytko się potoczy, w mojej głowie pojawiały się kolejne pytania czy teorie dotyczące kolejnych wydarzeń. W mojej opinii, wbrew wszelkim zapowiedziom, to dość lekka lektura, nawet pomimo kilku brutalnych i krwawych scen, spodziewałam się że będzie jednak dużo ostrzej, mocniej i brutalniej. To bardzo fajna lektura, dla osób które już zaczęły przygodę z romansami mafijnymi i chcą wejść bardziej w brutalny świat, to lektura którą postawiłabym pośrodku, pomiędzy bardziej romantyczną powieścią mafijną, a tą w której watki się równoważą, czy bardziej skupiają się na wątkach mafijnych. Ze swojej strony zachęcam do lektury.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Dotyk marcepanowych marzeń
Katarzyna Majewska-Ziemba
Dotyk marcepanowych marzeń
Koniec mapy
S.J. Lorenc
Koniec mapy
Ostatnie zadanie
Grzegorz Kozera ;
Ostatnie zadanie
Silesius
Henryk Waniek ;
Silesius
Ocaleni z Drohobycza
Katarzyna Skopiec
Ocaleni z Drohobycza
Czy Nika znika?
Anna Bichalska ;
Czy Nika znika?
Biały mróz
Zdzich Wojtaś
 Biały mróz
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy