Pluszowy Słonik to najlepszy przyjaciel Leo. Był przy nim, odkąd tylko chłopiec pamięta, a nawet wcześniej. Leo uwielbia bawić się ze Słonikiem: w piratów, strażaków, kosmonautów... Chłopiec zabiera też pluszaka do przedszkola. Ale pewnego dnia Słonik znika. Leo i jego rodzice przeszukują cały dom, jednak nigdzie go nie znajdują. Chłopiec ma ochotę się rozpłakać, ale wówczas tata proponuje zabawę w detektywów. Czy znajdą Słonika?
Wydawnictwo: Dwukropek
Data wydania: 2024-06-26
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 28
Kuba i Ida to rodzeństwo, które uwielbia rozwiązywać zagadki detektywistyczne. Tym razem dzieci udają się do domu babci, gdzie napotykają kolejną tajemnicę...
Książkożercy to trzypoziomowa seria przeznaczona dla dzieci, które rozpoczynają swoją przygodę z czytaniem, zapewniająca: o przyjemne wprowadzenie w świat...
Przeczytane:2024-06-30, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Czy Wasze dzieci mają swoje ulubione przytulanki? Takie, które swoim chwilowym zniknięciem wywołują płacz malucha i przerażenie rodziców?
Mały przedszkolak Leo najbardziej ze wszystkich zabawek uwielbia Słonika. Pluszak towarzyszy mu odkąd Leo był jeszcze w brzuchu. Od narodzin chłopca są niemal nierozłączni. Słonik bierze udział w każdej zabawie proponowanej przez Leo, a nawet chodzi z nim do przedszkola. Ale pewnego razu Słonik znika. Leo wraz z rodzicami przeszukuje cały dom, jednak pluszaka nigdzie nie ma. Tata proponuje chłopcu zabawę w detektywów i wyruszają na wycieczkę rowerową trasą, którą pokonali tego dnia już wcześniej. Czy znajdą Słonika?
Książka opowiada prostą historię, jaką pewnie większość z Was zna z autopsji. Tym samym pokazuje jak ważna dla dziecka może być przytulanka i jak wiele znaczy posiadanie kompana do wspólnych zabaw. To niesamowicie rozwija dziecięcą wyobraźnię. Z pozoru zwyczajny dla dorosłych miś dla dziecka ma ogromną wartość a jego zguba to jak dla nas utrata najukochańszej osoby.
To historia, która pokazuje dzieciom, że poszukiwanie zagubionej zabawki można zamienić w dobrą zabawę. Dorosłych natomiast uczula na traktowanie sprawy zupełnie poważnie.
Ilustracje, które wyglądają trochę jak dziecięce rysunki, uzupełniają czytany tekst i pięknie oddają jego treść, tym samym pokazując dziecku emocje towarzyszące Leo.
Książka ma poręczny format i twarde strony z zaokrąglonymi brzegami.
To świetna historia na wspólne wieczorne czytanie lub też pomoc w kryzysowej sytuacji, gdy zgubi się ukochana przytulanka.