W wąskim zaułku nieopodal popularnego wśród robotników brytyjskiego pubu ceglany mur skrywa wejście do Slade House. Drzwi otworzą się wyłącznie w pewnych ściśle określonych warunkach – a wtedy nieznajomy odźwierny powita was po imieniu i zaprosi do środka… Z początku nie będziecie chcieli wyjść. A potem odkryjecie, ze wyjść nie możecie. Co dziewięć lat mieszkańcy Slade House – niezwykłe rodzeństwo – wystosowują niepowtarzalne zaproszenie dla kogoś, kto jest inny od wszystkich albo po prostu samotny: nad wiek rozwinięty nastolatek, świeżo rozwiedziony policjant, nieśmiała studentka... Co naprawdę dzieje się we wnętrzu Slade House? Dla tych, którzy się tego dowiedzą, będzie już za późno…
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2017-03-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Slade House
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Justyna Gardzińska
Baardzo mi się to podobało, podzialalo na moja wyobraźnię jak mało co, polecam!
"CZAS JEST, CZAS BYŁ, CZASU NIE MA."
Okładka powieści Davida Mitchella jest prosta, czarne tło kilka kresek tworzących budynek - niby nic, a jednak przyciąga wzrok i kusi. Autora kojarzę z ekranizacji powieści "Atlas Chmur", której jeszcze nie czytałam, ale po lekturze "Slade House" kto wie?
W pobliżu pubu The Fox and Hounds, gdzieś w ceglanym murze na Slade Alley raz na dziewięć lat pojawiają się małe drzwi, które prowadzą poprzez piękny ogród do owianego mistyczną aurą Slade House. Budynek jest ogromny i porośnięty czerwonym bluszczem, a jego mieszkańcy pozwalają się odwiedzić tylko wybranym. Kto zostanie zaproszony i przejdzie przez małe drzwi już nigdy nie wróci. Według wszelkich źródeł Slade House nie istnieje.
Na książkę składa się pięć opowiadań:
- Odpowiedni rodzaj:1979,
- Na białym koniu:1988,
- Chrum chrum:1997,
- Ty artysto, kto by pomyślał:2006,
- Astronauci:2015.
Każde z opowiadań mimo że przedstawia historię kogoś innego, która zawsze dotyczy poszukiwań budynku przy Slade Alley, to zawsze wiążę się z poprzednimi.
Mamy tu trochę historii na temat bliźniąt zamieszkujących mistyczny budynek, trochę fantastyki, grozy i since fiction. Czyta się to bardzo płynnie i faktycznie jak głosi nazwa serii jest to "Uczta wyobraźni". Autor pięknie stworzył klimat - senne, mroczne wizje, które ocierają się o retro. Na początku nie wiadomo, dokąd historia zmierza, co się kryje w murach tego przybytku grozy, jednak nie ma co się martwić David Mitchell wszystko wyjaśnia.
Książka to zaledwie 192 strony, ale przedstawiona historia jest bogata w wizualne doznania i naprawdę jak człowiek zacznie czytać to nie będzie mógł skończyć. Przypadnie ona gustu amatorom nieoczywistych historii, niedopowiedzeń. Autor buduje grozę tym czego tak naprawdę nam nie mówi. Slade House umilił mi weekendowy wieczór, rozbudził wyobraźnie i zafundował niesamowite sny - także polecam :)
W pewien upalny dzień w 1984 roku piętnastoletnia Holly Sykes ucieka z domu i spotyka starszą panią, która proponuje jej kubek herbaty w zamian za ,,schronienie"...
Sprawca zamachu w tokijskim metrze czeka na sygnał od swojego guru. Transmigrująca dusza poszukuje przypisanego jej ciała. Geniusz nauki włamuje się do...
Ocena: 5, Przeczytałem,
Slade House
Autor: David Mitchell
REWELACYJNY KLIMAT GROZY I OPOWIEŚCI Z DRESZCZYKIEM - POLECAM!
Troszkę Trupiej Otuchy Simmonsa, trochę Kinga i Rose Red i trochę Mitchella:)
W 1979 Nathan Bishop i jego matka zostali zaproszeni do domu Lady Grayer. Natan szybko zapoznaje się z jej synem Jonahem i bawi się z nim w ogromnym ogrodzie. Tam zaczyna mieć halucynacje - widzi dziwnych ludzi i inne stwory. Tłumaczy to sobie tym, że valium, które zabrał matce, ma na niego zły wpływ.
Jednak to nie działanie valium...
Nathan i jego matka znikają z powierzchni ziemi, a ród Grayerów przez stulecia pasożytuje na ludzkich duszach...
MOJA OCENA: 9/10
***********************************************************
"W wąskim zaułku nieopodal popularnego wśród robotników brytyjskiego pubu ceglany mur skrywa wejście do Slade House. Drzwi otworzą się wyłącznie w pewnych ściśle określonych warunkach – a wtedy nieznajomy odźwierny powita was po imieniu i zaprosi do środka… Z początku nie będziecie chcieli wyjść. A potem odkryjecie, ze wyjść nie możecie. Co dziewięć lat mieszkańcy Slade House – niezwykłe rodzeństwo – wystosowują niepowtarzalne zaproszenie dla kogoś, kto jest inny od wszystkich albo po prostu samotny: nad wiek rozwinięty nastolatek, świeżo rozwiedziony policjant, nieśmiała studentka... Co naprawdę dzieje się we wnętrzu Slade House? Dla tych, którzy się tego dowiedzą, będzie już za późno…"
Fragment na ;)