Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
Choć upłynęło już nieco czasu od lektury tej powieści postanowiłam napisać o niej kilka zdań. To jedna z moich ulubionych książek tej autorki. Być może uda mi się zachęcić Was do pierwszego lub kolejnego już spotkania z Sandrą Brown…
Jak to jest ocaleć z katastrofy lotniczej kiedy wokoło widać tylko szczątki i krew?
Takich uczuć doświadczyła Rusty Carlson – główna bohaterka powieści „Skazani na siebie”. Kobieta cudem ocalała wpięta pasami w fotel pasażera, podczas gdy samolot, miotany prądami powietrza, runął na ziemię. Rusty znalazła się gdzieś na odludziu, sama, pośrodku kanadyjskiej puszczy na pokrytej śniegiem ziemi. Kiedy okazało się, że wraz z nią ocalał jeszcze jeden człowiek jej radość była ogromna. Szybko jednak okazało się, że nie jest to mężczyzna, o którym mogłaby marzyć Rusty. Zimny i nieczuły, szorstki w obyciu posiada jednak pewną zaletę tak przydatną w sytuacji w jakiej się znaleźli – tzw. survival to dla niego nie nowość. Cooper Landry – uczestnik wojny w Wietnamie, potrafi zaskakująco szybko przystosować się do okoliczności wykorzystując to co udało mu się zdobyć z rozrzuconych bagaży i resztek po rozbitym samolocie. Jak mało kto umie przetrwać w puszczy wykorzystując wskazówki jakie zostawia natura. Ponieważ bohaterowie skazani są na swoje wyłączne towarzystwo Rusty także musi się przystosować przynajmniej do momentu, kiedy nie nadejdzie pomoc.
Szybko jednak okazuje się, że zmagania z naturą i dzikimi zwierzętami są niczym w porównaniu z obroną przed podstępnymi i złymi ludźmi. Trzej mężczyźni mieszkający w małej chacie pośrodku lasu, którzy udzielają rozbitkom schronienia, chcą podstępem wykorzystać Rusty. W obliczu grożącego niebezpieczeństwa cyniczny Cooper ratuje swoją towarzyszkę z opresji. Zachowanie bohaterów powoli ewoluuje od niechęci i wymuszonej tolerancji w kierunku coraz cieplejszych uczuć…
Jak potoczą się losy rozbitków? Czy odnajdą pomoc?
Aby poznać szczegółowo wszystkie wydarzenia zapraszam do sięgnięcia po tę ciekawą powieść. Choć sam temat może wydawać się banalny, typowo romansowy dla mnie ta książka ma w sobie coś więcej. Polecam jej lekturę fanom autorki, ale także czytelnikom lubiącym romanse z dreszczykiem. Towarzysząc Rusty i Cooperowi w drodze przez puszczę na pewno nie będzie nudno i nieciekawie. Sandra Brown potrafi w charakterystyczny dla siebie sposób budować i stopniować napięcie.
Książka została wydana w 1999 roku w serii Harlequin Orchidea tom 12 pod tytułem „Mieli tylko siebie”.
Polecam.
Lucky Tyler, lokalny playboy i utracjusz, zostaje oskarżony o podpalenie własnej firmy celem wyłudzenia pieniędzy z ubezpieczenia. Jego jedynym alibi jest...
Na wiadomość o ciężkiej chorobie ojca Schyler wraca do domu na plantacji Belle Terre. Sytuacja w domu i w firmie rodzinnej, którą kieruje szwagier, jest...
Przeczytane:2015-08-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2015,