Skarb Mikołajka

Ocena: 6 (2 głosów)

Świat Mikołajka to tata, mama, ale przede wszystkim - banda kumpli. Chłopaki wołają na siebie ,,Niezwyciężeni", choć bardziej pasuje do nich słowo ,,nierozłączni". Tak jest do czasu... Gdy tata Mikołajka dostaje awans i ogłasza, że cała rodzina musi przeprowadzić się na drugi koniec kraju. To prawdziwa katastrofa!

Mikołajek nie wyobraża sobie życia bez swoich kolegów. Bez rogalików Alcesta, który bez przerwy je, okularów Ananiasza, który jest najlepszym uczniem w klasie, wybryków Kleofasa. No i z dala od ulubionego placu, gdzie stoi zaparkowany samochód bez kół. To najlepsze miejsce do wygłupów.

Żeby uniknąć tej katastrofy, Mikołajek i jego kumple wyruszają na poszukiwania tajemniczego skarbu. Jeśli go odnajdą, powstrzymają tę okropną przeprowadzkę!

,,Skarb Mikołajka" to opowieść filmowa w duchu najzabawniejszych historii o wygłupach Mikołajka i bandy jego kumpli napisana na podstawie książek Goscinny'ego i Sempégo.

Poprzednie dwa filmy (,,Mikołajek" i ,,Wakacje Mikołajka") obejrzały setki tysięcy dzieci.

W książce znajdziesz mnóstwo fantastycznych kadrów filmowych i niezapomnianą historię o wyprawie Mikołajka po zaginiony skarb Jednookiego Olafa.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy

Informacje dodatkowe o Skarb Mikołajka:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-01-12
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788324076949
Liczba stron: 168

Tagi: Dzieci od ok. 6 lat

więcej

Kup książkę Skarb Mikołajka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Skarb Mikołajka - opinie o książce

Mikołajek wraz z przyjaciółmi tworzą zgraną paczkę, nazywają siebie „Niezwyciężeni”, są nierozłączni. Czas mija im na zabawie, przygodach, wpadaniu w tarapaty. Nic nie wskazuje na to, aby coś miało się zmienić, niestety do czasu. Tata Mikołajka dostaje awans, który wiele dla niego znaczy i daje wiele możliwości. Chłopiec początkowo się cieszy, aż do momentu, kiedy dowiaduje się, że będzie musiał się przeprowadzić i to aż na drugi koniec kraju. Jak on wytrzyma bez swoich kumpli? Nie wyobraża sobie tego i nie chce, aby tak było. Pragnie, żeby wszystko pozostało po staremu. Nadchodzi dzień, kiedy jest szansa na to, aby plany taty uległy zmianie. Trzeba tylko odnaleźć pewien skarb. Jaki? Czy się uda?

Książka, która rozbawia nawet w bardzo ponury dzień-tak podsumowały ją moje dzieci. Książka zdecydowanie przypadła im do gustu. Uważają, że jest ciekawa, wciągająca, zabawna, a momentami zaskakująca. Czyta się ją bardzo szybko.

Głównym bohaterem jest Mikołajek, chłopiec sympatyczny, choć nie zawsze grzeczny. Ma własne zdanie, fajnych kumpli i ciekawe przygody. To bohater, z którym można się utożsamiać, który ma problemy, jak wielu chłopów w jego wieku.

Jakiś czas temu, w kinach był film pt.: „Skarb Mikołajka”. My niestety nie byliśmy, a szkoda, bo książka okazała się świetna. Wydanie wydawnictwa Znak emotikon to wydanie filmowe. Znajdziemy w nim wspaniałe kadry z filmu, które zdecydowanie uatrakcyjniają książkę.

„Skarb Mikołajka” to książka, z którą moje dzieci się doskonale bawiły. Polecamy.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu -Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2022-09-25, Ocena: 6, Przeczytałam,

,, Kiedy człowiek dowiaduje się, że jego najlepszy kumpel wyjeżdża zamieszkać na drugim krańcu Ziemi, to trudno mu się zainteresować jakimiś antykami. Nawet pomimo tego, że wśród tych staroci znajdował się superostry miecz wodza wikingów Olafa Jednookiego, nikt nie zwracał na to uwagi. Wystarczy, że jeden przyjaciel miał zniknąć, i już cały świat wydawał się wyludniony".

No powiem wam, że człowiek chciałby mieć prawdziwych przyjaciół jak Mikołajek. Każdy z chłopców był inny pod względem wyglądu zewnętrznego i wewnętrznego. Mieli być super paczką na dobre i złe, jednak wszystko się zawaliło odkąd tata Mikołajka dostał nową posadę. Wiązało się to z daleką przeprowadzką na którą Mikołajek nie tyle nie miał ochoty, co czuł się totalnie zraniony. Nie poddaje się jednak, tylko razem z kumplami wymyślili bardzo dobry według nich plan. Będą bowiem szukać skarbów, które zagwarantują im pozostanie w tym samym miejscu. Jak sądzicie, czy faktycznie go znajdą? Czy to wystarczy, by nie musieli się przeprowadzać? Nawet nie sądziłam, że tak dobrze będzie mi się ją czytało. Podobało mi się to, że mogłam zajrzeć jakby do swojej przeszłości, gdzie również szukaliśmy skarbu. Nikt z nas nigdy nie określił co tym skarbem miało być, ale uważaliśmy, że gdy to znajdziemy, to będziemy to wiedzieli. Również w swoim życiu dwa razy się przeprowadzałam, więc wiem jakie to jest dla dzieci trudne. Z pewnością będzie wiele osób, które przeszły podobne historie co Mikołajek, dlatego uważam, że właśnie każdy powinien ją przeczytać. Miło się oglądało kolorowe zdjęcia, których w książce jest całkiem sporo. Do tego duży druk dopełniał tej przyjemności. Jeśli więc nie wiecie co swoim pociechom kupić na Mikołajki, to jestem pewna, że ta pozycja będzie dla nich idealna:-)

Link do opinii
Reklamy