Skarb Arubaby. Czytam sobie 2
Małgorzata Strzałkowska

Ola i Tomek po raz kolejny spędzają wakacje u wujka Anatola, który mieszka w starym domu z sekretami. Wujek ostatnio znalazł w nim plik kartek. Raz Oli na kolana spadła z klonu kartka. To ilustrowana zagadka z narysowanym kufrem pełnym skarbów... "To kufer, taki sam jak na kartce z klonu". (s. 23) Łatwo się domyślić, jak się skończy ta historia. Pytanie - co jest skarbem i gdzie on powinien się znaleźć? Młody czytelnik uczy się dedukcji, rozwiązywania zagadek, rebusów, odkrywa tajemnice, które kryją w sobie stare domy. Dowiaduje się, co może być skarbem, co należy z nim zrobić po odkryciu, gdzie one są potem przechowywane. Okazuje się też, że rude włosy i piegi to zalety, a nie wady. Wakacje nie muszą być nudne, mogą być bardzo ciekawe, pełne przygód i odkryć. Na początku są proste zdania, a wraz z rozwojem akcji coraz bardziej złożone i skomplikowane, jest też dialog. Doskonałym uzupełnieniem tekstu są kolorowe ilustracje, zwłaszcza kartka-zagadka rozpala zmysły czytelnika i każe mu czytać dalej, zachęca do tego, a poniekąd i zmusza, bo zagadkę trzeba rozwiązać, a skarb odkryć. Przy tym dziecko uczy się sylabizować lub utrwala tę umiejętność. Nagrodą jest 6 naklejek i ,,Dyplom sukcesu", o ile przeczyta się książeczkę i poprawnie odpowie na pytania sprawdzające zrozumienie tekstu.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)