Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2011-02-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 416
Chciał płakać, ale nie miał już łez. W środku czuł pustkę i stratę. Pustkę i po raz pierwszy też przerażenie, że z tą pustką w sercu nie da rady dłużej wytrzymać
"Siódmy sekret szczęścia" ma dość przewidywalną fabułę, łatwo dopowiedzieć dalszy rozwój wydarzeń. Jednak czytanie tej powieści nie męczy, jest dość przyjemną i odprężającą lekturą.
Główna bohaterka - Ruby przeżywa życiową tragedię, po której próbuje się pozbierać. Trochę naciągane jak dla mnie jest to, jak szybko jej się wszystko układa: życie uczuciowe, finansowe, zawodowe, pogodzenie z losem, który przecież wystawił ją na tak wielką próbę sił. To niezbyt realne.
Jednak nie można książce odmówić optymizmu i gładkiego języka, co zdecydowanie wpływa na jej odbiór.
Lekka, przyjemna i bardzo przewidywalna powieść. Szczęśliwe życie Ruby, głównej bohaterki, legło w gruzach w pewien wigilijny wieczór. Trudne chwile pomogła jej przetrwać Jasmine, współpracownica i przyjaciółka. W powrocie do "normalności" pomagają jej też złote rady, sekrety, które otrzymuje od przypadkowych ludzi.
Nieskomplikowana fabuła, przewidywalni bohaterowie plus kubek kawy lub herbaty to świetna odskocznia od codzienności.
Czarująca atmosfera ośnieżonego Londynu z odrobiną magii w powietrzu. Ona, Emily - urocza, utalentowana, z polotem. On, Dylan - przystojny, szlachetny...
Piękna Lily i jej mąż prowadzą przytulną tawernę położoną malowniczo w jednym z ostatnich w Belfaście brukowanych zaułków. Nie widzą świata poza sobą i...
Pierwszy sekret szczęścia to emocjonalna niezależność. Wiesz, co mam na myśli? Nie można oczekiwać, że szczęście da ci druga osoba, albo że ona uczyni cię szczęśliwą. Nie możesz nawet oczekiwać, że pozwoli ci być szczęśliwą, jakbyś musiała prosić o pozwolenie czy coś. Trzeba swoje szczęście stworzyć samemu, w środku i nie pozwolić, by ktokolwiek je tknął albo odebrał.
Więcej