Silvestre Ojeda – mężczyzna, który ma wszystko i nie zna słowa „nie”. Do czasu, aż słyszy je od stanowczej, pięknej Poliny Klimowej. Od tej chwili istnieje dla niego tylko ona. Mężczyzna zrobi wszystko, by ją zdobyć. Nawet jeśli jego metody będą niekonwencjonalnie i niekoniecznie zgodne z prawem.
Czy Silvestre ma szansę zdobyć serce Poliny? Czy mogą żyć „długo i szczęśliwie”?Kto w tej historii okaże się łowcą, a kto ofiarą?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-12-05
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 324
Język oryginału: Polski
❗RECENZJA PATRONACKA ❗
Tytuł: Silvestre. L’amour et la haine. Tom I.
Autor: Magda Kukawska, Edyta Kene.
Wydawnictwo Motylewnosie
Data premiery: 05.12.2024r.
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracapatronacka
Opis książki:
Silvestre Ojeda – mężczyzna, który ma wszystko i nie zna słowa „nie”. Do czasu, aż słyszy je od stanowczej, pięknej Poliny Klimowej. Od tej chwili istnieje dla niego tylko ona. Mężczyzna zrobi wszystko, by ją zdobyć. Nawet jeśli jego metody będą niekonwencjonalnie i niekoniecznie zgodne z prawem.
Czy Silvestre ma szansę zdobyć serce Poliny? Czy mogą żyć „długo i szczęśliwie”? Kto w tej historii okaże się łowcą, a kto ofiarą?
" –Polino – upomniałem ją surowym tonem.?
– Słucham? –zapytała nonszalancko, ?lecz zlekceważyła mnie. Nie spojrzała
przez ramię, nie obróciła się.
–Powinnaś powiedzieć: dziękuję –
wypomniałem jej nietakt. – Dziękuję i
do zobaczenie na kolacji, Silvestrze –
podpowiedziałem.
–Pierdol się, Silvestrze – mruknęła.
Ruszyłem, ale zanim zdążyłem do niej
dojść, Polina wyszła i zamknęła drzwi
z porządnym trzaśnięciem?. "
Kochani, co to była za historia. O Silvestrze i Polinie mogłabym czytać i czytać i nigdy nie miałabym dość.
Byliście kiedyś w wesołym miasteczku na kolejce górskiej?
To mam dla was idealny rollercoaster, ta historia, zmiecie was z nóg, bądź fotela, zależy gdzie czytacie. 😅
Historia jest wciągająca, intrygująca, tajemnicza i nieprzewidywalna. Zaskakujące zwroty akcji oraz fabuła są na miarę bestsellera.
Emocje oraz napięcie, które towarzyszą czytelnikowi podczas lektury są niedookiełznania.
A zakończenie, które zostawia z wieloma pytaniami sprawia, że tom drugi chce się na już.
Coś czuję, że drugi tom pozamiata emocje czytelnika. 🙈
Gorąco polecam.
Dziękuję autorkom za zaufanie i możliwość patronowania tej wspaniałej historii.
#książkoweimpresje #polskiebookstagramy #bookstagrampl #silvestre #magdakukawska #edytakene #motylewnosie
🩵Spokojny początek nie gwarantował takich zwrotów akcji,jakie są z kolejnymi rozdziałami.
Narracja poprowadzona z punktu wiedzenia Silvestre powoduje,że wyobraźnia musi działać o wiele bardziej.Wszystko przez to,że nie znamy myśli Poliny,jej uczuć i powodów dlaczego zachowuje się tak a nie inaczej.Dzięki temu atmosfera wzrasta i to powoduje,że poznajemy kolejne schematy działań bohatera,by zdobyć „chomiczka”.
▫Silvestre to intrygujący mężczyzna,który zawsze dostaje to,co chce.Aż do czasu…
▫Polina to pozbawiona wolności dziewczyna,która z góry skazana jest na porażkę. Czy tak faktycznie jest🤔
🔥Wydawałoby się,że przewidywalna fabuła nie zaskoczy niczym czytelnika! Otóż,jest się w wielkim błędzie! Czym bardziej wydarzenia brną do przodu,tym miałam wrażenia,że wiem mniej. Tajemnice,intrygi bądź nietuzinkowe zachowanie jest idealnie przemyślane,by spowodować jeszcze większe zainteresowanie historią. Autorkom to się udało wspaniale i w końcowej wersji opowieści następuje apogeum i ogromne zaskoczenie przewrotnością zdarzeń! Nawet w snach nie można przewidzieć tego,co się wydarzy,a dzieje się sporo!
🔥Jestem zachwycona historią,która potrafiła rozśmieszyć,zdenerwować,zszokować i zadziwić tym,jak zmienia się fabuła.Będziecie chcieć więcej,bo drugi tom zobrazuje skrywaną prawdę.I ja na niego czekam!Czytajcie
🩵POLECAM🩵
Trzy godziny i piętnaście minut. Dokładnie tyle czasu zajęło mi przeczytanie książki autorstwa Edyty Kene i Magdy Kukawskiej. To chyba o czymś świadczy, prawda?
Wiem, doskonale wiem, że czytam szybko. Jestem damską wersją Maxa Verstappena, tyle że w literaturze. Przy okazji doszukuję się błędów i jestem wybredna. Brzmi jak opis zblazowanego krytyka literackiego? Daleko mi do takiego. Wręcz przeciwnie - staram się wspierać autorów, popychać do działania, a do tego dzielę się dobrym słowem, a nawet - w budujący sposób - potrafię opierniczyć. Z dumą więc obserwuję kolejne osiągnięcia Magdy Kukawskiej i Edyty Kene. Bo czemu by nie? Sukcesy innych napędzają mnie do działania.
Jednak nie po to powstał ten post. Nie będę smarować wam peanów na swój temat (po nie zapraszam na priv). ? W końcu przeczytałam Silvestre. Dziewczyny w duecie, dostarczyły mi tyle zróznicowanych emocji, że mogą konkurować z paskami w tv republika. Od śmiechu do wściekłości w w kilka sekund. Szacun.
Do rzeczy!
Silvestre, o Ty draniu jeden z kijem od szczotki w d%pie! Wiem, że gość miał mieć spektrum, ale ten skubaniec zamienił ciało migdałowate (odpowiedzialne za emocje) na przepiórcze jajo - i to jeszcze zbuka! Oooo myyyyy gooood, jak on mnie denerwował. Z miłą chęcią zamieniłabym się z główną bohaterką, żeby przyłożyć mu patelnią. Manipulant jakich mało! Ale poniósł wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Niech nie będzie chytry jak baba z Radomia, bo Trzy Cytryny brzydko się mu odbiją. Nie przypadł mi do gustu. W przeciwieństwie do Vincenta. ?
Autorkom udało się stworzyć barwne i ciekawe postaci. Może jedynie Polina wydawała się w tym wszystkim zbyt płaska. Nie walczy, nie ucieka, jakby od razu zrezygnowała ze swojego życia, a przecież porwał ją poważny biznesmen. Litości! Ją też chciałam trzasnąć rondelkiem. Nie ma opcji, żeby porwał mnie jakiś bogaty buc, a następnie stwierdził, że będę jego żoną. Od razu zadzwoniłabym do zakładu w Tworkach. Ona wolała przystostować się do złotej klatki. Na szczęście tak jest tylko na początku książki. Im dalej w las, tym Polina staje się coraz bardziej wyrazista.
Wiecie, początkowo byłam odrobinę zniechęcona. Ot, kolejny bogaty goguś z przerostem ego porywa idealną, przyszłą kandydatkę na żonę. Tyle tylko, że to zaledwie ułamek tej historii. Słodkie momenty przeplatają się z chwilami zwątpienia. Mistyfikacje, gierki psychologiczne, a po kilku stronach - ulga. Czułam się jak po zabawie na trampolinie. I dobrze. Bynajmniej się nie nudziłam.
Malo jest rzeczy, do których mogę się przyczepić. Może jedynie do motywów pojawiających się w postach reklamujących książkę. Brakuje mu trochę do mojej definicji "dark". Owszem, jest to romans, w którym czytamy o manipulacjach psychologiczych, różnicy wieku, trudnym bohaterze obojętnym na emocje innych i porwaniu. Tyle tylko, że to za mało. Nie czułam niepokoju, jak w przypadku Kolekcjonera od MacKenzie.
Co nam teraz pozostaje? Czekać na kolejny tom, bo autorki zostawiły nas w niedosycie. Dobrze mi się czytało ,,Silvestre" i mam nadzieję, że Wam też będzie. Polecam;)
Silvestre to mężczyzna mający wszystko, nie słyszy słowa "nie". Kiedy będąc w Rosji poznaję piękną Poline bierze ją za kogoś innego. Dziewczyna mu się postawiła i tak zapadła mu w pamięci. Nie może o niej zapomnieć. Ma wręcz na jej punkcie obsesję. Więc podstępem zaprasza szefa Poliny wraz z dziewczyną w celach biznesowych, ale ma już swój plan. Dziewczyna przylatuje do Francji nie wiedząc, że nie wróci do swojego kraju.
Polina jest piękną kobietą, pracuje oraz studiuje. Przylatując do Francji nie spodziewa się tego co ją czeka.
Dziewczyna ma swoją złotą klatkę. Może ją zaakceptować lub dalej się buntować.
Bohaterzy są jak ogień i woda.
Mężczyzna chodzi zawsze elegancko ubrany, nie przeklina i ma obsesję na punkcie poprawnej etykiety.
Dziewczyna jest jak ogień, potrafi pokazać pazurki, a kiedyś tańczyła balet.
Podobało mi się budowanie napięcia między bohaterami. Mamy tutaj dość niespotykany motyw, bo bohatera w specjalnym autyzmu. Tak ta książka jest inna niż wszystkie. Czytając od pierwszy stron czujemy jej klimat.
Niektórzy mogą nie lubić na początku Silvestra, ale z pewnością go pokochacie. Dla mnie jest moim ulubieńcem.
Romans z motywem obsesji ? I to jaki. Mogłoby się wydawać, że wszystko się układa, a wtedy przychodzą autorki z zakończeniem pierwszego tomu.
Tak zakończenie wbija w fotel. Ja czytając musiałam przetrawić to zakończenie. Byłam w takim szoku. Nie spodziewałam się. Brawa za to.
Jedno spotkanie, jedna odmowa wywraca dotychczasowy świat Poliny, młodej studentki biotechnologii, a to wszystko za sprawą Silvestre, mężczyzny wysoko usytuowanego w świece firm z urządzeniami medycznymi, który żyje w swoje bańce i nie zna słowa nie, bo przecież jemu się nie odmawia i zawsze dostaje to czego chce. Przez tę jedną odmowę Silvestre nie może zapomnieć o kobiecie i posuwa się do niekonwencjonalnych środków, aby była jego.
Czy Silvestre okaże się potworem, za jakiego uważa go Polina? Czy dziewczyna będzie w stanie dać mu to czego od niej oczekuje? Czy mała słodka niewinna Polina faktycznie jest tak niewinna?
Muszę przyznać, że autorki stworzyły świetną i zaskakująca historię, w której nie byłam w stanie przewidzieć, co się wydarzy za chwilę. Świetnie wykreowały bohaterów i jestem przekonana, że Silvestre zyska miano książkowego męża u większości z was. Polina natomiast z pozoru niewinna osóbka, która z czasem pokazuje pazur. Fabuła, która jest tu poprowadzona zapewnia nam niesamowity rollercoaster emocji oraz nieszablonowy zwrot akcji, który zaskakuje czytelnika pod koniec historii, i to, co mogłoby się wydawać oczywiste nabiera obrotu o 180 stopni. Co jeszcze w niej dostaniecie? Bohatera z manią na punkcie kontroli, który z czasem pozwala sobie na wyjście ze swojej strefy komfortu, aby zadowolić swoją ,,ofiarę". Mnóstwo poświęceń względem drugiej osoby, namiętność oraz trochę zgrozy. Dodatkowo macie tu motyw Age Gap, ale nie zdradzę wam, jaka jest różnica wiekowa między Silvestre a Poliną. Nie mogę też nie wspomnieć, że znajdziecie w niej dużą dawkę humoru, fajne relacje rodzinne i przyjacielskie. A całość tego wszystkiego daje niesamowitą historię, od której trudno się oderwać.
Ciekawa jestem, czy będziecie w stanie odkryć, jakie rozdziały były pisane przez Magdę, a które przez Edytę... mnie się udało to tylko raz ?. Co do zakończenia to, to był dla mnie totalny szok, szok i jeszcze raz szok. Kochani, ja wam polecam tę książkę całym serduchem i jestem przekonana, że stanie się ona topką dla większości z was i będziecie chcieć więcej historii od tego duetu.
Macie czasami po przeczytaniu książki w głowie tak jakby ikonka ładowania Wam się wyświetliła i myśl "co tutaj się wydarzyło". Bo ja właśnie miałam tak po tej książce, ale jednocześnie byłam zafascynowana i czułam lekki niedosyt, ale o tym później. Przyznam sie, że powolne rozkręcanie akcji oraz opisywanie wszystkiego z jednej strony- Silvestre intrygowało mnie i fascynowało. Wydawać by się mogło, że schemat on chce- to zdobywa, ona nie chce- z czasem się przekonuje do niego, porwanie i przetrzymywanie to utarty szlak, a jednak po poznaniu całości okazuje się, że można jeszcze zaskoczyć i to jak... bo co tutaj się wydarzyło to niezły szok i niedowierzanie, ale w sensie pozytywnym. Autorki przedstawiając tylko punkt widzenia mężczyzny wykonały świetny zabieg psychologiczny, bo tylko możemy się zastanawiać o odczucia i myśli Poliny. Silvestre to mężczyzna, który niezna słowa nie, a jednak trafiła kosa na kamień, bo Polina zdecydowanie mówi nie... Moje sympatie wobec Silvestre i Poliny były niejednoznaczne, chwiejne i nie wiedziałam po czyjej stronie stanąć. "Panie ty widzisz i nie grzmisz" ( jak to się mówi z moich rodzinnych stron) co Autorki zrobiły mi zakańczając książkę w takim momencie, gdzie w głowie kołacze się myśl co będzie działo. Zostawić czytelnika w takim momencie, tak się moje kochane nie robi. I to jest powód mojego niedosytu. Ta książka to majstersztyk i sztos w jednym. Więc dziewczyny/ chłopaki sięgnijcie po nią, bo jest genialna i zachwycająca. A ja biedna muszę już tylko czekać na dalsze losy Silvestre i Poliny, ale coś podskórnie czuje, że to też będzie emocjonalny roalcoster, po którym ciężko będzie się pozbierać.
Przeczytane:2024-12-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
RECENZJA
„SILVESTRE”
Cykl: L'amour et la haine (tom 1)
AUTOR: MAGDA KUKAWSKA
EDYTA KENE
WYDAWNICTWO: MOTYLEWNOSIE
„Bo ja już nie miałem innej drogi, a ona innego wyjścia, jak wejść na ścieżkę, którą dla niej wyznaczyłem”.
Silvestre to historia, która z pozoru wydaje się początkowo dość szablonowa, ale to, tylko iluzja, którą tworzą autorki, by z biegiem czasu tak podkręcić opowieść, aby czytelnik dosłownie oszalał i nie dowierzał, co tak naprawdę się tu wydarzyło. Dostajemy dość tajemniczą, intrygującą, zaskakującą, pełną zakrętów, manipulacji i ogromnych emocji historię, w cudownym klimacie tajemniczości. Tutaj miłość zespala się z nienawiścią, intryga nęci, obsesja spopiela, pożądanie i napięcie rośnie wraz z rozwojem fabuły, tajemniczość wkręcą, a nieoczywiste i nieprzewidywalne wydarzenia trzymają czytelnika w emocjonującej huśtawce.
Autorki stwarzają pozory, dają złudny obraz sytuacji, by wywołać ogromny szok i wprawić czytelnika w osłupienie. Silvestre wyraźnie wyróżnia się na tle innych historii, przyciągając uwagę niebanalną fabułą. Całość idealnie się ze sobą uzupełnia, a dodajcie do tego psychologiczny punkt postrzegania w tej historii, to daje uzależniające wrażenia.
W książce dostajemy, PSYCHOLOGICZNY DARK, RÓŻNICE WIEKU, OBSESJE, SPISEK, DUŻE PIENIĄDZE, BOHATERA W SPEKTRUM AUTYZMU, NERWICĘ NATRĘCTW I PRZEŁAMYWANIE BARIER. To wszystko sprawia, że czytelnik wręcz zostaje wciągnięty i zafascynowany przebiegiem tej historii.
Relacja pomiędzy głównymi postaciami genialnie nakreślona, autorki świetnie budują napięcie pomiędzy nimi.
Mamy łowcę i ofiarę, tylko kto tak naprawdę, okaże się ofiarą, a kto łowcą.
Wszystko pomiędzy nimi rozgrywa się stopniowo, poznają się, uczą się siebie nawzajem, nie licząc porwania i postawienia Poliny przed faktem dokonanym. Czuć pomiędzy nimi ogromne emocje.
Zakończenie całkowicie zaskoczy i pozostawia nas z ogromnym niedosytem, czekam na kolejną część.
Jestem zachwycona tą książką.
Pióro Magdy Kukawskiej poznałam wcześniej, a Edyty Kene zakosztowałam, po raz pierwszy, muszę przyznać, że autorki fajnie się połączyły, tworząc coś niebanalnego. Dostajemy lekki styl, przyjemne pióro, dzięki czemu, zostajemy wciągnięci od samego początku.
„Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham i nienawidzę zarazem. I nienawidzę siebie za to, że cię kocham”.
Książka napisana jest z perspektywy głównego bohatera Silvestre, to on opowiada nam tę historię i jego punk widzenia, dzięki czemu możemy idealnie wczuć się w jego emocje, poznać go z każdej strony i wyrobić sobie o nim zdanie.
Silvestre to dość złożona postać, władczy, dominujący, pewny siebie, nieznoszący sprzeciwu mężczyzna, który opętany swoim zainteresowaniem Poliną, popada w obsesję, która gasi jego zdrowy rozsądek. Ma problem ze zrozumieniem ludzi, lubi swoją rutynę i ma swoje przyzwyczajenia.
Jak on mnie irytował swoim zachowaniem, a z drugiej strony intrygował, taki miks sprzeczności.🫣 Ciekawa jestem, co wy powiecie na jego temat.
A jeżeli chodzi o Poliną, to inteligentna, piękna, wrażliwa, charakterna, postać, na początku wydaje się krucha, delikatna, ale to złudne wyobrażenie, potrafi się postawić, ma buntowniczą naturę i umie grać doskonale. Ale musicie sami ocenić, jak ją odbierzecie.
„⁃ Jestem chomikiem, którego trzymasz, w klatce ⁃ warknęła, a w jej pięknych, lazurowych oczach zalśniły zły.
⁃ Nakarmisz mnie, napoisz, pogłaszczesz, zmienisz trociny i dasz kołowrotek”.
Silvestre Ojeda w Sankt Petersburgu poznaje Poline, kobietę, która mu odmówiła, co dla niego było, ujmą na honorze. Czym samym Polina wydała na siebie wyrok, zapragnął jej, bo ona jego nie chciała, Silvestre dostał na jej punkcie niezdrowej psychozy i fascynacji w jednym, postanawia sprowadzić postępem dziewczynę i zamknąć u siebie w złotej klatce. Silvestre wszystko robi, by zdobyć Poline. Dziewczyna początkowo buntuję się i nie chce takiego życia, zamknięta w złotej klatce bez prawa głosu. Nie daję się tak łatwo złamać i przekonać do wizji wspólnej przyszłości, jaką przedstawia jej mężczyzna. Gdy myślimy, że wszystko idzie gładko, zostajemy wrzuceni prosto w bramy piekielne. Oj będzie się działo.
-Kto jest łowcą, a kto ofiarą w tej historii?
-Czy Silvestre zdobędzie serce Poliny?
-Czy złota klatka będzie odpowiadała Polinie i czy zaakceptuje swój los?
-Czy Polina przestanie walczyć i podda się woli Silvestre?
-Czy ich relacja ma szansę na coś prawdziwego?
-Czy Silvestre podporządkuję sobie Polinę?
-Czy mają możliwość zbudować trwałe i mocne fundamenty w ich związku?
Polecam.