Jesteś miłośnikiem rosyjskiej fantasy? Lubisz Olgę Gromyko? Oksanę Pankiejewą? Aleksandrę Rudą? Ta pozycja jest dla ciebie!
"Siła złego na jednego" to drugi tom trylogii Książę Ciemności napisanej przez duet autorek: Ksenię Basztową i Wiktorię Iwanową.
Dużo magii, przygód i wartkiej akcji, okraszonej wyjątkowym humorem tak lubianym przez wszystkich miłośników rosyjskiej fantastyki.
Diran dotrzymał swojej części przysięgi – drużyna dotarła do Zagubionej Świątyni. A skoro tak, można ze spokojnym sumieniem ruszyć do szkoły w Soelenie. Ostatecznie taki był cel, trzeba się przecież uczyć! Jednak to nie koniec przygód. Książę Ciemności spotyka po drodze swojego kuzyna, złotowłosego elfa, jeżdżącego na jednorożcu. Dopilnowanie dwóch urwipołciów to już niemal za wiele dla biednych Aeliniel i Szamita. Ogólnie: ratuj się kto może!
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 2019-11-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 348
Tytuł oryginału: Маленьких все обидеть норовят!
Język oryginału: Rosyjski
Tłumaczenie: Ewa Białołęcka
Wszystkich fantastów, ze Stokerem na czele, powinno się wbijać na pal! - Wład Palownik vel Drakula Imaginuj sobie: po imprezie, z której...
Przeczytane:2019-11-11, Przeczytałam, Mam, Recenzenckie, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
Przygody potomna Mrocznego Władcy bardzo mi się podobały, postanowiłam więc czym prędzej poznać kontynuację przygód Dirana i kampanii, z którą przyszło mu podróżować. Zakończenie pierwszego tomu było mocne i nie do końca wiadomo jak się skończyło. Czy kontynuacja jest równie dobra? Jak potoczyła się moja przygoda z tą książką?
Drużyna dotarła do Świątyni, w której doszło do walki. Dirian został pełnoprawnym Władcą, ale chłopak nie porzucił myśli o nauce, więc teraz przyszła pora na spełnienie obietnicy Drużyny. Podróż przez Jasne Ziemie będzie obfitować w wiele przygód, a po drodze do przyjaciół dołączy się kuzyn Di, elf jeżdżący na jednorożcu. Czy taka kampania sama nie pakuje się w kłopoty?
Drugi tom przeczytałam w równie szybkim czasie, czerpiąc przyjemność z przygód bohaterów. Tym razem książka nastawiona jest na klasyczną historię drogi, choć w czasie jej trwania bohaterowie przeżyją wiele naprawdę ciekawych, a momentami groźnych przygód. Po drodze pojawi się kilku dodatkowych bohaterów, którzy zabarwią tę historię. Nadal jednak głównym bohaterem jest Dirian, który w swoim nastoletnim, buntowniczym stylu podsumowuje pozostałych.
Tym razem mniej razy byłam zaskakiwana, bo choć różne wydarzenia były trudne, to jednak wiadomo było kto rzuci wszystko i uratuje pozostałych. Tym bardziej, że bohaterki stworzyły postać, którą mało kto może pokonać, a po drodze dostał kilka dodatkowych cech, które wykorzystuje w różnych wypadkach.
Kuzyn Di na początku był mdły i bezbarwny (jak to u elfów bywa, powiedziałby młody Władca), jednak widać, że pod skórą dużo mu siedzi. W tym tomie nie bardzo miał możliwość tego wykorzystać, może w trzecim będzie bardziej różnorodny.
W świecie bohaterów czai się coraz większe zło, które powoli dojrzewa do tego, żeby wyjść z ukrycia. I choć trzeci tom wydaje się być skierowany na szkołę, to nie wiadomo co autorkom chodzi po głowie. Może popchnąć bohaterów w zupełnie nowym kierunku.
Zakończenie ma mniejszą siłę niż poprzednio, choć jest bardziej zabawne. Dodatkowym elementem są rozmowy Di z przodkiem, odkrywanie jego przeszłości i próby pomocy w dotarciu do zaświatów.
Bawiłam się przy lekturze naprawdę dobrze. Dogryzanie Diriana, jego ciągła walka ze sobą, a także liczne przygody i zgraja różnorodnych bohaterów sprawiła mi dużą przyjemność. Wszystko to łączy lekki i przyjemny język, który spaja wszystko i daje naprawdę dobrą lekturę. Idealną na wieczór, albo poranek. Jeśli lubicie lekkie książki fantasy ta książka nie zawiedzie.