W IX wieku,gdy Polski nie ma jeszcze na mapach Europy,a nad ziemią wielkopolską -jej kolebką -szumią lasy oraz rozpościerają się łąki poprzetykane wstęgami rzek i plamami jezior,w Gieczu,jednej z osad plemienia Polan,głowa rodu Chościsko ze zmiennym szczęściem aspiruje do roli opolnego wodza.Dowodzi również wojskami polańskimi podczas wypraw wojennych.Jego najmłodszy ,zrodzony z nałożnicy syn Popiel, człowiek zły i podstępny,pragnie władzy i zemsty na ojcu oraz przyrodnich braciach.Dopina swego. Bracia z niezasłużonym piętnem morderców muszą uchodzić na wygnanie.Po tragedii nieopodal opuszczonej rodowej siedziby dorasta w zastępczej rodzinie nieświadom swego pochodzenia Siemowit,syn Chościska. Zdolny młodzieniec imponuje przywódczą charyzmą, męstwem i sprawnością w wojennym rzemiośle.Wkrótce rzuci wyzwanie Popielowi...
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2023 (data przybliżona)
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 410
Język oryginału: Polski
Uwielbiam czytać powieści historyczne wzbogacone o ciekawą fabułę. Szczególnie jeśli dotyczy okresu z dziejów historii nie do końca znanego z podręczników historii. Taka właśnie jest powieść Roberta F. Barkowskiego pt. „Siemowit. Burzliwy”. Widać tutaj ogromną wiedzę autora oraz umiejętność zainteresowania tematem w niebanalny sposób.
Książka rozpoczyna cykl o dynastii Piastów. Tutaj bohaterem jest Siemowit – pradziadek Mieszka I uznanego za pierwszego historycznie potwierdzonego władcę Polski. Mimo iż jest to wczesne średniowiecze, czyli IX w., które było dość mrocznym i krwawym okresem w dziejach naszego państwa, to jednak znalazło się tu miejsce na emocje inne niż zemsta. Na kartach powieści widać, z jakim poświęceniem budowało się państwo, ile krwi przelano oraz jak ogromne znaczenie miały wpływy dynastyczne na następne pokolenia. Te ciągłe wojny, potyczki słowne oraz rywalizacja sprawiały, że niemal codziennie ktoś musiał czuć się zagrożony, a przyjaciel w każdej chwili mógł stać się największym wrogiem. Liczyły się tylko koneksje, łupy oraz prawo silniejszego. Jednak oprócz tego, autor przemycił również dawne wierzenia i wróżby, co tylko uczyniło opowieść jeszcze bardziej interesującą.
Z łatwością więc można udać się w podróż w czasie do średniowiecznych grodów. Poczujemy atmosferę tamtejszych pól bitewnych, poznamy historię pierwszego rodu monarszego oraz zwykłą codzienność mieszkańców. Dzięki temu bez większego wysiłku możemy poznać losy legendarnych postaci znanych dotąd tylko z podań. Dowiemy się, jaką rolę odgrywały w tym patriarchalnym społeczeństwie kobiety czy w jaki sposób zdobywano sojuszników do walki z wrogim plemieniem. Tutaj najważniejsze były sojusze oraz niepisane zasady, którymi rządzili się członkowie rodów. Dowiemy się również, jak pojmowano moralność, jaka była hierarchia wartości oraz jak dbano o bliskich. Po przeczytaniu książki wniosek może być tylko jeden: średniowiecze to najburzliwszy z okresów w dziejach budowania się państwa polskiego, w którym każdy walczył o władzę, a nieślubne dzieci wraz ze swoją chęcią utrzymania koneksji, spadku oraz miejsca w szeregu stawały się niebezpiecznym rywalem do osiągnięcia ostatecznego zwycięstwa.
Powieść historyczna Barkowskiego to idealne źródło poznania kultury średniowiecznej budowanej na wierzeniach, gusłach oraz kapłanach, od których zależało powodzenie lub porażka wielu bitew, wojen oraz przetrwanie rodu. Mieli oni bowiem nieograniczoną władzę nad ludzkim losem, mogli kierować wpływami swoich panów, co było idealnym polem do manipulacji. Z drugiej zaś strony doceniano możliwość podróżowania, nauki nowych sposobów sprawowania władzy i poszerzania tym samym horyzontów czy terytoriów. Ma to ogromny wpływ na rozwój państwowości i budowania struktur władzy. Wszystko prowadziło do zapewnienia bezpieczeństwa grodom, rodom oraz podwładnym, co niekoniecznie leżało w interesie kapłanów, co rodziło kolejny konflikt na linii wiara a państwo świeckie.
Według autora tak właśnie mogło wyglądać zdobywanie kolejnych ziem oraz próby zreformowania, a potem tworzenia grodów. Po tych wydarzeniach można dojść tylko do jednego wniosku: nowe rodzi się w cierpieniu ludzi i jest pokryte krwią przodków. Za rogiem czai się intryga, zamiast przyjaciół wszędzie jest pełno wrogów. Liczą się tylko polityka, relacje społeczne oraz ogromna wola przetrwania. Jednak, aby coś się zmieniło, stare wierzenia i zabobony muszą ustąpić miejsca nowym wierzeniom. Inaczej nie dojdzie do żadnych zmian.
Jeśli jednak szukacie tutaj długich i barwnych opisów krajobrazów czy emocji, to niestety ich nie znajdziecie. Zabrakło mi również fragmentów dotyczących przyrody czy chociażby stanów emocjonalnych pozwalających, choć na chwilę, zatrzymać się, aby złapać oddech. Akcja goni akcję i, moim zdaniem, trochę tego za dużo. Zamiast tego autor postawił na relacje z pól bitewnych w dość ciężki sposób, mnóstwo polityki oraz na retrospekcje pozwalające lepiej poznać bohaterów bez rysów charakterologicznych, co jest jedyną wadą książki, ale za to pokazuje ich losy oraz powody, dla których podejmują swoje decyzje. Wszystko po to, aby wprowadzić do fabuły właściwego bohatera. To tylko kreuje cały obraz sytuacji społeczno-politycznej, relacji rodzinnych, intryg oraz konfliktów wewnętrznych wynikających z próby rozdziału państwa od religii, na co kapłani nie chcą dać przyzwolenia. Ten stan może doprowadzić tylko do jednego – wojny domowej. Jeśli jeszcze dodamy do tego nieślubne dziecko oraz kobietę, w której zakochuje się dwóch braci – tragedia gotowa. Tak mogło wyglądać ówczesne życie w średniowieczu. Mogło, ponieważ od początku wiadomo, iż fabuła to jedynie fikcja literacka, w którą wsadzono postacie historyczne oraz legendarne. Taka mieszanka, choć mnóstwo w niej chaosu niepozwalającego głębiej poznać liczne postaci przewijające się w powieści niczym kadr w filmie, pozwoliła jednak uwiarygodnić realizm sytuacji.
Ostatnio coraz częściej sięgam po książki historyczne, aby dowiedzieć się jak, było dawniej, jak wyglądała historia naszego państwa. Dziś chciałabym Wam pokazać jedną z takich książek.
Kim był Siemowit? Był pradziadkiem księcia Mieszka I, pierwszego historycznego władcy Polski. Poznajemy go naprawdę dobrze, śledzimy jego życie. Dowiemy się między innymi, jaki był, co łączyło go z Piastem praz Popielem i wiele więcej.
Autor zabiera nas w niesamowitą podróż w przeszłość. Przenosimy się w odległe czasy, kiedy to nasze państwo miało swoje początki. Poznajemy bliżej postacie historyczne, dowiadujemy się jak wtedy, wszystko wyglądało, co się działo. Mnie ta podróż zdecydowanie się podobała, dowiedziałam się o wielu rzeczach, o których nie miałam wcześniej pojęcia, a jednocześnie spędziłam naprawdę miło czas.
Książkę czytało się szybko, była naprawdę wciągająca, a jednocześnie wywołująca emocje. Akcja sprawnie poprowadzona, co sprawiło, że ciężko było mi się od niej oderwać.
„Siemowit. Burzliwy” to ciekawa i wciągająca książka, w której autor przenosi nas w odległe czasy aż do pierwszej połowy IX wieku. Mnie się podobała i z wielką przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Już od pierwszych stron tej książki czuć ten średniowieczny klimat! Zanurzyłam się w tej historii i dzięki Panu Robertowi F. Barkowskiemu przeniosłam się do czasów, w których panowali Piastowie. Pierwszy tom ukazuje nam losy Siemowita, który był pradziadkiem Mieszka I.
Te imiona, nazwy, słowa, rytuały no wszystko! Na początku błądziłam jak dziecko we mgle, a potem nie mogłam się od niej oderwać! Książka, która łączy prawdę z genialną literacką fikcją. Uwierzcie mi - tego nie uczyliście się na lekcjach historii. Tak brutalnie być nie mogło! Chcecie poznać kilka imion? No to mamy tutaj Ścmira, Budko, Rościmsława czy Radymira! Epicka!
Książka idealna dla fanów powieści historycznych. Myślę, że bardzo dobrze też się sprawdzi na prezent dla taty czy wujka. Zdecydowanie polecam i wyczekuje na kolejne tomy. Ma być ich aż 9!
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Tytuł: "Siemowit Burzliwy"
Autor: Robert F.Barkowski
Wydawnictwo:
Nigdy jakoś nie zagłębiałam się w historii powstawania Polski, ba! nigdy nie interesowałam się historią. Ale słyszałam o Popielu, którego wg legendy zjadły myszy i to dzięki tej postaci zdecydowałam się na tę lekturę i wiecie co? Oderwać się od niej nie mogłam! Kim był książę Popiel? Jakim sposobem zdobył władzę i zasiadł na tronie? Jakim był człowiekiem a jakim władcą? I jaki był jego związek Piastunem zwanym Piastem? Bo o Piaście też na pewno słyszeliście? I co z nimi oboma ma wspólnego tytułowy Siemowit?
IX wiek. Plemię Polan. Ród Chościska- bo to od nich się wszystko zaczyna... Piątka braci. W tym jeden z innej matki. Każdy z nich jest wyjątkowy jak ich ojciec. Każdy z nich rokuje na świetnego wojownika i każdy z nich posługuje się inną bronią. Bracia nie akceptują tego najmłodszego. Od samego początku był on przez nich odtrącony i nielubiany. Dodatkowo sytuacja komplikuje się gdy on i jeden z braci zakochują się w tej samej kobiecie. Uczucie nienawiści się wtedy potęguje a sytuacja ,w której ten znienawidzony zostaje nagle usynowiony przez władcę Polan staje się idealną okazją do brutalnej i krwawej zemsty.
Podsumowując -Z wielką przyjemnością i zainteresowaniem zagłębiłam się w literki tej powieści. Autor bez wątpienia potrafi przykuć i utrzymać uwagę czytelnika bo czytając chce się więcej i więcej. Jak dla mnie "Siemowit..."to książka nieodkładalna dzięki której lepiej rozumiem przedmieszkowe czasy. Do tego już zacieram ręce gdyż jest to pierwszy tom serii😍 i szczerze się cieszę,że przede mną jeszcze osiem. OSIEM(!)😍 części kolejnej dawki historii.
Czytajcie! A jeżeli mi powiecie,że nie - bo to nie Wasze klimaty bądź nie-bo nie lubicie historii - to ja Wam gwarantuję,że po tej książce zmienicie swoje nastawienie ,a historia stanie się tym w czym z wielką przyjemnością będziecie się zagłębiać oraz w czym z wielką pasją zaczniecie szperać
Rugia 1168 to kolejna - po Konungahelli 1135 - część cyklu autorstwa Roberta F. Barkowskiego przedstawiającego walki Niemców i Duńczyków...
Na terenie Połabia doszło w 983 roku do największego powstania plemion słowiańskich, nawet książę Obodrytów Mściwoj, który przedtem dał niemieckiemu...
Przeczytane:2024-04-22, Ocena: 5, Przeczytałam,
Za sprawą autorów powieści fantastycznych słowiańszczyzna stałą się modna. Często pod tego typu powieściami słychać opinie, że tak niewiele mówi się na lekcjach historii o formowaniu się państwa polskiego, dawnych plemionach, ich wierzeniach, zwyczajach itp. Od razu Mieszko I, a z nim chrzest Polski i po całym urokliwym barbarzyństwie. Kiedyś też mówiłam takim głosem, po czym zaczęłam szperać w literaturze oraz rozmawiać z mądrzejszymi od siebie i zostałam uświadomiona, że sprawa nie jest taka prosta. Chociażby Martyn Rady w pracy „Wspaniałe królestwa. Dzieje Europy Środkowej” mówi o tym, że dowody archeologiczne są ciężkie do zinterpretowania, a czasami można z nich wyciągnąć sprzeczne wnioski. Jest to wyzwanie dla historyków, natomiast pisarze mają łatwiej. Im „wystarczą strzępki informacji”[1]. Robert F. Barkowski przygotował cykl powieści historycznych „Przodkowie”, który poświęcony jest władcom Polan, protoplastom dynastii Piastów. Pierwszy tom zatytułowany jest „Siemowit. Burzliwy”, a spotkamy w nim m.in. legendarnego księcia Popiela.
Na początku niepewnie patrzyłam na „Siemowita...”. Poważny pan z wąsem, w skórze z dzika zerkał na mnie z okładki, a ja wahałam się: „czytać, czy nie czytać?”. Ostatecznie zwyciężyła sympatia, jaką darzę powieści historyczne w ogóle. Powiem wam, że przepadłam od pierwszych stron. Robert F. Barkowski ma bogaty dorobek pisarski, natomiast ja mam pierwszy raz do czynienia z książka jego autorstwa i na pewno nie ostatni.
Już przechodzę do rzeczy i mówię, co konkretnie spodobało mi się w tej powieści. Robert F. Barkowski umiejętnie wciąga nas w świat pogańskich plemion, które zamieszkiwały polskie ziemie. Oczywiście poznajemy ich z perspektywy szczytów władzy, więc nie braknie tu polityki, intryg, krwawych wojen o kawałek ziemi, a wszystko to w formie powieści historyczno-przygodowej. Autor doskonale zlepia skrawki faktów i wypełnia je akcją. To się po prostu doskonale czyta.
Powieści historyczne są nieco kontrowersyjnym typem literatury. Są trochę na serio i trochę rozrywkowe. Niektórzy nimi gardzą, ale ja za to je właśnie uwielbiam. A kiedy książka taka jest dodatkowo porywająca niczym dobre fantasy, to cieszy mnie to podwójnie. Jeżeli ty chociaż trochę lubisz powieści historyczne, albo chciał(a)byś poczuć się częścią plemienia, usiąść z nimi przy ognisku, odprawić dawny rytuał, zobaczyć, jak kiedyś załatwiano konflikty, przenieść się do kolebki państwa polskiego, to zachęcam cię do przeczytania książki „Siemowit. Burzliwy”. Ja się nie zawiodłam i czuję, że zadowolonych czytelników będzie więcej.
[1] Robert F. Barkowski, „Siemowit. Burzliwy”, wyd. Bellona, Warszawa 2023, s. 410.