Serce Neftydy

Ocena: 5 (1 głosów)

Effi tego samego dnia wkracza w dorosłość i... traci wszystko – cumujący w pasie planetoid prom kosmiczny, na którym dorastał, zostaje unicestwiony przez drony Federacji, a w eksplozji ginie matka bohatera. Wśród szczątków kampera cudem udaje mu się odnaleźć fragment jej ciała, który zamyka w kriokapsule i wyrusza na Duat – wyniszczoną w wyniku kilkusetletnich wojen genetycznych Ziemię. Liczy na odnalezienie czynnego laboratorium, w którym zdoła przywrócić matkę do życia. Okazuje się, że planeta wcale nie przypomina martwego, toksycznego świata znanego dotychczas z internetowych przekazów. Czekają tam na niego wielka przygoda, wielkie niebezpieczeństwo, wielka tajemnica i skomplikowana miłość.

 Space opera osadzona w uniwersum starożytnego Egiptu. Szczygielski z filmowym rozmachem prowadzi czytelnika po bezkresnych międzyplanetarnych przestrzeniach oraz nieznanych krainach wypełnionych zmutowanymi stworami rodem z literatury postapokaliptycznej. 

Informacje dodatkowe o Serce Neftydy:

Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Latarnik
Data wydania: 2017-10-27
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-63841-42-3
Liczba stron: 447

więcej

Kup książkę Serce Neftydy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Serce Neftydy - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2017-11-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2017,

Każdy z nas miał, bądź wciąż też ma takie dziecięce marzenie, którego brak realizacji nie daje mu spokoju... I choć mijają lata, dorastamy, zakładamy domy i rodziny, to jednak do pełni całości szczęścia wciąż brakuje nam tej jednej, jedynej rzeczy - spełnienia ów marzenia... Doskonałym przykładem na to, iż nigdy nie należy tracić wiary w realizację owego pragnienia, jest najnowsze dzieło niezwykle doświadczonego i popularnego już autora - Marcina Szczygielskiego, który to od zawsze marzył o napisaniu pełnokrwistej powieści spod znaku space-opery. Dzieło pt. "Serce Neftydy", które to ukazało się właśnie teraz nakładem Instytutu Wydawniczego Latarnik.

 

 Fabuła tej opowieści przenosi nas do świata odległej i zaawansowanej technologicznie przyszłości. Tam poznajemy głównego bohatera książki - siedemnastoletniego chłopca o imieniu Effi, który to wraz z najbliższą mu osobą podróżuje na niewielkim statku kosmicznym. Jego spokojne, beztroskie i szczęśliwe życie przerywa jednak przerażający atak dronów Federacji, które to niszczą jego dom, jak i też zabijają ukochaną matkę chłopca. Nie poddając się jednak rozpaczy, Effi odnajduje wśród szczątków statku serce swojej rodzicielki, z którym to zamkniętym w kriokapsule, udaje się na mityczną planetę Duat - dawną Ziemię wyniszczoną stuleciami wojen. Tam bowiem istnieje szansa na wskrzeszenie matki w jednym z dawnych naukowych laboratoriów. Po przybyciu na planetę bardzo szybko okazuje się, iż w niczym nie przypomina ona propagandowego obrazu post apokaliptycznego świata, jak i też wcale nie jest niezamieszkałą...

 

 Książka Marcina Szczygielskiego stanowi sobą niezwykle inteligentne, barwne i wielce intrygujące połączenie space-opery, z opowieścią spod znaku horroru, literatury post-apo, jak i też nawet romansu.  Oto bowiem strony jej wypełnia wspaniała i nieustająca przygoda, zabierająca nas sobą w najodleglejsze zakątki kosmosu, na niezwykłe światy, jak i również do odległej przyszłości naszej Ziemi, która prezentuje się tu niezwykle spektakularnie. Przygoda, ukazująca nam wspaniałe planety, wyjątkowe gatunki, niewyobrażalne rozwiązania technologiczne, fascynujące wierzenia religijne, jak i również uniwersalne prawdy o życiu i przeznaczeniu człowieka. A w tym wszystkim nie brakuje także barwnej akcji, wielkich emocji, szczypty autentycznego strachu i garści dobrego humoru, czyli najważniejszych części składowych klasycznej space-opery!

 

 Powieść Pana Marcina oferuje nam niezwykle złożoną, szczegółową, zaplanowaną i poprowadzoną z wielkim pietyzmem fabułę, która choć skupia się w głównej mierze na losach Effiego, to jednocześnie rozpościera przed nami barwną wizję wydarzeń na przestrzeni całych stuleci. Pierwsze strony, pominąwszy tajemniczy i nieodgadniony prolog, wprowadzają nas w realia tej kosmicznej rzeczywistości, a tym samym także i w życie głównego bohatera. Po chwili zaś znajdujemy się już w samym centrum dramatycznych wydarzeń, których konsekwencją staje się długa, ekscytująca w liczne niespodzianki i niezwykle intrygująca podróż Effiego na Duat. Wszystko to jednak wydaje się być jedynie preludium do tego, co wydarzy się na dawnej Ziemi, oferującej sobą tak wiele przygód, atrakcji, wielkich zaskoczeń i wzruszeń wszelakiej natury, jak i też podczas kolejnej podróży Effiego i jego nowych kompanów... Wydaje się tu bowiem, iż sercem tej historii jest właśnie podróż i kosmiczna droga, prowadząca po części do spełnienia, prawdy, ratunku, jak i też dorosłości... Dzieje się tu tak wiele, tak zaskakująco i tak fascynująco zarazem, iż nie może oderwać się od tej lektury choćby na krotką chwilę, która miałaby oznaczać nasze pożegnanie z tym pięknym światem nowych mieszkańców Ziemi i otaczającego ją wszechświata... Całość wieńczy zaś absolutnie nieprzewidywalny, spektakularny i magiczny finał, którego nie sposób zapomnieć...

 

 Na wielkie słowa uznania zasługuje pomysł autora na wizję owej kosmicznej, zaawansowanej technologicznie i jakże barwnej przyszłości. Otóż połączył on tutaj nowoczesność i kosmos z mitologią i pradawnymi wierzeniami starożytnego Egiptu, co wspólnie zaowocowało wizją czegoś kompletnie nieoczywistego, zaskakującego, ale przy tym ze wszech miar logicznego i każącego w siebie uwierzyć. Trójsieć, zaawansowane technologicznie SI, kontakt z ludźmi za pomocą avatarów, bezwzględna kontrola jednostek przez bezduszny system - to jednak strona tego medalu, drugą zaś stanowią egipskie bóstwa, ich specyficzne moce i oparta na wierze w nich codzienność. Znajdziemy tu utopię, dystopię, walkę dzielnych ludzi z systemem, ale tak naprawdę odnajdziemy przede wszystkim iście baśniową wizję wszechświata, która zapiera dech swoim rozmachem, jak i otwartością na wszystko to, co tylko niesie ludzka wyobraźnia... To piękny literacki świat, który być może i nieco przeraża swoją bezwzględnością, ale mimo wszystko zachwyca i przyciąga niczym najmocniejszy z magnesów...

 

 Sercem tej książki jest bez wątpienia jej główny bohater - Effi. To już nie dziecko, ale też wciąż jeszcze nie mężczyzna, który to dopiero na naszych oczach poznaje czym jest miłość, poświęcenie, honor i odwaga. Przesympatyczny, dobry z natury, niezwykle inteligentny młodzieniec, który od razu zjednuje sobie przychylność czytelnika, traktującego go jako najlepszego przyjaciela. To także człowiek opisywanej tu mrocznej przyszłości, a więc poddany nieustannej kontroli, inwigilacji, wszechobecnej pomocy w postaci technologii, który to dopiero po swojej ucieczce i w czasie wypełnionej przygodami podróży, zaczyna rozumieć znaczenie człowieczeństwa i doceniać to, czym jest nasza natura, wola, charakter i indywidualność... Bez wątpienia, jest to idealny główny bohater dla powieści spod znaku space-opery dla młodego czytelnika, który nie tylko go zaintryguje, ale także i pozwoli mu się z nim identyfikować... Całości obrazu dopełniają tu barwni i zachwycający nas swoim wyjątkowym wyglądem bohaterowie w osobach pół ludzkich hybryd, których to poznawanie stanowi fascynujące doświadczenie czytelnicze, jak i też wizualne...:)

 

 Co niesie nam sobą spotkanie z tą opowieścią...? Otóż absolutnie wszystko to, czego moglibyśmy tyko oczekiwać od barwnej space-opery. Wielka, ekscytująca i nieustanna przygoda, silne wzruszenia i poruszające emocje, doskonała zabawa oraz ekscytacja z odkrywania tego co nieznane, niewyobrażalne, na wskroś fantastyczne - to główne atuty tej lektury, ale nie mniej ważne wydaje się również to, iż przypomina nam ona o tym, co jest i co powinno być w naszym życiu najważniejsze. Naszym, codziennym, zwyczajnym życiu, na pozór tak innym od życia Effiego i jego przyjaciół, ale tak naprawdę różniącym się jedynie otoczką i kolorytem, nie zaś uniwersalnymi prawdami nim kierującymi. To morał w starym i jakże dobrym stylu, którego wyniesienie ze spotkania z tą powieścią, uważam ze wszech miar za bezcenny...

 

 Na koniec nie sposób nie wyrazić tu uznania dla szaty graficznej tej książki, a ściślej rzecz ujmując przepięknych ilustracji autorstwa samego Marcina Szczygielskiego, który zaoferował nam nimi wspaniałą ucztę dla oczu. To niezwykle malownicze, baśniowe, szczegółowe i wypełnione pięknymi kolorami rysunki, wspaniale uzupełniające tekst tej książki. To arcydzieła grafiki, których piękna i wyjątkowości nie sposób oddać tu słowami, gdyż po prostu trzeba je zobaczyć na własne oczy. Naprawdę, bardzo rzadko spotyka się dziś takie książki, które oferują sobą ekscytujące doznania literackie, jak i też nie mniej fascynujące ilustracje. Wielkie słowa uznania i podziwu dla autora, który okazał się równie utalentowanym rysownikiem, co i pisarzem! 

 

 Warto spełniać swoje marzenia - o czym dobitnie przekonuje nas premiera niniejszej powieści Pana Marcina. Powieści, oferującej sobą moc wielkich emocji i potężną dawkę pasjonującej przygody, której to nie sposób się oprzeć. Jeśli zatem tylko gustujecie w literaturze science - fiction i macie ochotę na świetną, wciągającą i inteligentną zabawę literacką na najwyższym poziomie, sięgnijcie bez wahania po książkę "Serce Neftydy"!

Link do opinii
Inne książki autora
Klątwa dziewiątych urodzin
Marcin Szczygielski0
Okładka ksiązki - Klątwa dziewiątych urodzin

Czwarta cegła na lewo od kolumny, siódma od dołu Co robić, gdy wiatr wciąż dmie i huczy? Trąby powietrzne porywają ludzi z ulic. W Warszawie zostają...

Poczet królowych polskich
Marcin Szczygielski0
Okładka ksiązki - Poczet królowych polskich

Poczet Królowych polskich Marcina Szczygielskiego to powieść rzeka, wyjątkowa wędrówka od przeszłości do teraźniejszości - wielowątkowa,...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy