Uważano go za anioła... A on był wcielonym diabłem
Edward Collins jest charyzmatyczny, piekielnie bogaty i nieziemsko przystojny. Seksowny, można by rzec, gdyby nie to, że takie słowo nie pasuje do bożego posłańca, jakiego widzą w nim setki tysięcy zwolenników Kościoła, na którego czele stoi. Sam Collins uważa się za syna Boga. I od wiernych oczekuje bezwzględnego oddania. Nie tylko duchowego. Interesują go też ich majątki... i ciała, zwłaszcza jeżeli należą do młodych, atrakcyjnych wyznawczyń.
Tak, Edward Collins nie jest aniołem miłosierdzia, lecz pozbawionym skrupułów i moralności manipulatorem. Gdy na jego drodze stanie troje ludzi ― Jason Lambert, szeryf z hrabstwa Utah prowadzący śledztwo w sprawie sekty, a także siostry Rebeka i Rozalie Winston, które łączy z Collinsem wspólna przeszłość ― losy całej czwórki splotą się w iście piekielny węzeł, pełen przemocy, pożądania, seksu i mrocznych sekretów. Kto z nich dostąpi zbawienia za grzechy, a kto zostanie potępiony na wieczność?
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość.
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2022-07-05
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 232
Mówi się, że do sekty trafiają ludzie z problemami. Słabe jednostki, których cierpienie przesłania osąd na manipulację wokół nich. A może takie, które straciły nadzieję? Może przynależność do sekciarskiej społeczności przynosi im ukojenie, a to jest ważniejsze niż niewola, w którą wpadają?
Jak bardzo charyzmatycznym trzeba być człowiekiem, by wprowadzić do sekty racjonalną i trzymającą się faktów panią psycholog? Czy jej trauma spowoduje, że zaślepiona poczuciem bezpieczeństwa u boku „Boga” odda swoje życie sekcie? Rebeka uważa się za silną kobietę, ateistkę, ale czy jej sceptyzm i brak wiary nie będzie drogą to samozniszczenia u boku nowego bóstwa?
Edward Collins, diabelnie przystojny i kusicielski, niczym wąż w Rajskim Ogrodzie, stoi na czele Kościoła Odrodzonego Chrystusa. Władza jest jego narkotykiem. Władza jest dla niego wszystkim. Święcie wierzy, że jest synem samego Boga.
„Zrzućcie wątpliwości i wierzcie, bo oto objawiam wam prawdę. Bóg Ojciec począł mnie z moją matką, śmiertelniczką, bym dał świadectwo jego istnieniu.”
Wiedza Edwarda jest darem od samego Ojca. I ta wiedza o innych, chociaż zdobyta w sprytny i prozaiczny sposób dzięki ludziom guru, jest jego mocą, dzięki której uzyskuje nowych wyznawców. Zna każdy ich sekret, które stają się pierwszymi wrotami do piekła tych osób.
Zniewolenia.
Niebezpieczeństwa.
Szaleństwa.
Rebeka Winston–White jest znaną terapeutką. Obraca się w świecie celebrytów, występuje jako ekspert w programach telewizyjnych, ma własny gabinet i mnóstwo pieniędzy, a jednak… Sama pani psycholog boryka się z problemem, którego ujawnienia panicznie się boi. Nic dziwnego, bo jak kobieta, która prowadzi między innymi terapie małżeńskie, może być uzależniona od seksu?
„Kochałam się kochać. Uprawiać seks. Pieprzyć się. Od delikatności przechodzić do dominacji. Wciąż mi było mało. Moja mania nasilała się, a ja ciągle szukałam. Szukałam ideału. Samca alfa, mojego pana.”
Rebeka jest nimfomanką. I szuka kogoś, kto dorówna jej erotycznym zapędom. Nocami oddaje się przyjemnościom, ale każdy ranek przynosi ból.
„Bolało mnie dosłownie wszystko, a najbardziej dusza. Bo od bólu fizycznego gorsze było to, co czułam w środku. Wyrzuty sumienia i strach towarzyszyły mi zawsze po przebudzeniu. Zżerały i zatruwały każdego ranka, by potem ustąpić narastającemu pragnieniu, którego nie byłam w stanie zagłuszyć inaczej niż poprzez całkowite oddanie się swojej obsesji.”
Rebeka poddaje się pragnieniom, swoje frustracje wylewa na anonimowym blogu pod pseudonimem Lust Lady, który z każdym dniem zyskuje nowo rzesze fanów. Cały czas czeka. „Na ten podbój, na ten rodzaj upodlenia i przyjemności wynikającej z faktu zdominowania.”
Nic dziwnego, że zupełnie traci głowę dla nieziemsko przystojnego guru, który trafia do jej gabinetu. Nie, nie pojawił się w nim w ramach terapii… Przynajmniej nie swojej. Jak zawsze, Edward ma w tym cel. A rozgrzeszenie w jego wydaniu brzmi… intrygująco.
„Odpuszczone są ci twoje grzechy, siostro – oświadczyłem, wyciągając mokre palce z jej pulsującej namiętnością cipki.”
Tak… Rebeka przepadła. Rozsądna kobieta, która odczytała narcyzm i psychozę Edwarda, wpadła w jego sidła, wpatrzona w niego jak w obrazek nie dostrzega zagrożenia, od którego jest o krok.
Mamy też Rozalie, starszą siostrę Rebeki, która przybliża historię tych dziewczyn. Obie przeżyły traumę u boku ojczyma, jednak każda z nich radzi sobie z tym na swój sposób. Rebeka poddaje się namiętności, Roz natomiast boi się bliskości mężczyzny. Przynajmniej do czasu, aż w jej życiu ponownie pojawia się Jason…
Jak ja go polubiłam! Chociaż było jego niewiele w całej książce i nie było narracji z jego perspektywy, to go uwielbiam. I tutaj słowo do autorki: strona 199, drugi akapit od dołu. Moje serce stanęło! Chciałam rzucić książką! Dobrze, że tego nie zrobiłam.
(Proszę nie oszukiwać i nie szukać tego fragmentu!)
Książkę przeczytałam jednym tchem. Z początku byłam rozbawiona postacią Edwarda, jego krnąbrnością i narcyzmem, tymi wzniosłymi słowami i tym, w jak perfidny sposób wykorzystuje technologię, a udaje wszechwiedzącego. Z czasem zobaczyłam, jak niebezpieczną jest on osobą. Współczułam Rozalie i kibicowałam jej, by otworzyła się na Jasona i pozwoliła mu na swoją miłość. Rozumiałam i byłam jednocześnie wściekła na Rebekę, która tłumiła w sobie sekret o nimfomanii, nawet przed siostrą. A cała książka… Nawet nie wiem, jak to wszystko określić. Skończyłam ją kilka dni temu i myślałam cały czas o recenzji, ale nie wiem, jak powinnam ją zakończyć.
Sekta jest przepełniona nienawiścią, przemocą i seksem. Nie namiętnością, seksem. Upodleniem, wyzyskiwaniem i śmiercią.
Czytając ją, miałam wrażenie, że mam bezpośredni dostęp do głowy Edwarda. On nie udawał, on wierzył w swoją boskość (już nie wspomnę o wychwalaniu własnego przyrodzenia…) i chyba ta wiara była siłą napędową do psychozy, w którą popadł.
I wiecie co? Przeraża mnie, że takie rzeczy naprawdę się dzieją, a ludzie niczym ćmy do ognia lecą za zbawieniem i wplątują się w pajęczą sieć niebezpieczeństwa. Czy im to pomaga? Nie oceniam, nie od tego jestem, ale jestem w stanie uwierzyć, że na czele sekt stają osoby, których wzniosłość, blask i pewność siebie przyciągają zbłąkane na tym ziemskim padole dusze.
I na koniec… Do Edwarda powinna pasować bardziej biała koszula, prawda? W końcu to syn samego Boga. No cóż, będę niczym Edward cytujący Biblię i również dodam na wyjaśnienie fragment… Sekty.
„(…) Za kasę zrobią wszystko, nawet oddadzą duszę…
– Diabłu – dokończył Noah.
– Bogu – poprawiłem go (…)”
Diabeł w ludzkiej skórze, przyozdobiony rytualnymi szatami… To nie może się dobrze skończyć, jak myślicie?
Dziś przychodzę do Was z recenzją „Sekty” autorstwa Moniki Magoskiej- Suchar. Autorka ma już sporo wydanych pozycji na swoim koncie. Miałam okazję poznać jej pióro, które przypadło mi do gustu. Do sięgnięcia po tę pozycję zaintrygował mnie gatunek. Miał to być thriller erotyczny, a ja bardzo lubię takie połączenie.
Edward Colins stoi na czele wielkiej organizacji chrześcijańskiej. Dla jednych jest bożym synem, który zszedł na ziemski padół, aby głosić Słowo Boże, dla innych zwykłym przywódcą sekty, który mami ludzi, aby osiągnąć swój cel. Jego drogi nieprzypadkowo przecinają się z Rebeką, mężczyzna ma wobec niej plan, który za wszelką cenę pragnie osiągnąć. W między czasie, u progu jego drzwi pojawia się szeryf Jason Lambert, prowadzący śledztwo w sprawie sekty i morderstw w jednym z hrabstw, a wspiera go przyjaciółka Rozalie Winston. Co łączy pozornie obce osoby, enigmatycznego Edwarda Colinsa, przystojnego szeryfa oraz siostry Rozalie i Rebekę?
Pełna intryg, pożądania i ostrego seksu historia, w której życie ludzkie jest niewiele warte. Liczy się jedynie chwała i pieniądze. Czy takie wartości idą w parze z boskimi dogmatami? Książkę czyta się bardzo szybko, autorka po raz kolejny napisała wciągającą historię, która porywa czytelnika od pierwszej strony. Manipulacje, morderstwa, strzelaniny – dzieje się wiele, ale wszystkie wątki są ze sobą powiązane, aby stworzyć spójną całość.
Bohaterowie są świetnie wykreowani. Przeszłość sióstr Winston, wzbudza mnóstwo emocji, to jak obie kobiety sobie z nią poradziły – zupełnie inaczej, jak zupełnie inaczej to na nie wpłynęło, no świetnie to autorka wymyśliła. Dawno nie spotkałam w książce postaci takiej jak Edward Collins, choć nie pałam do niego sympatią to z całą pewnością zasługuje na uznanie. Perwersyjny manipulator, który tak idealnie zbudował swój wizerunek, że to co robi można nazwać chyba już sztuką. Nie da się obok niego przejść obojętnie. Przystojny, pociągający, charyzmatyczny - istny diabeł w ciele anioła, który skusił niejedna duszyczkę.
Książka trzyma w napięciu, intrygom nie ma końca a zakończenie zaskakuje. Czego można chcieć więcej? Jeśli nie boicie się takiego połączenia – zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję.
„Lęk jest najlepszym z więzów i motywatorów.”
Sięgając po książkę pani Moniki Magoskiej-Suchar „Sekta”, wiedziałam, że mogę liczyć na niezwykłą i nietypową historię. Miałam już możliwość poznać jej twórczość dzięki lekturze książki „Szantaż”, więc spodziewałam się, że teraz także czeka mnie mnóstwo ekscytujących przeżyć otaczających oryginalną fabułę. Rzeczywistość przerosła jednak moje oczekiwania.
Edward Collins uważa się za Boga, syna Ojca, za niezniszczalnego i wszechmogącego, za kogoś, komu należą się pokłony, uznanie i posłuszeństwo. Uwielbia poczucie władzy, wyższości nad innymi, gardzi słabszymi, ale nie gardzi ich majątkami. Stoi na czele Kościoła Odrodzonego Chrystusa i fundacji „Zdążyć ze Zbawieniem”. Jego sposób mówienia, ekscytacja, przekonanie o swojej nieomylności, doskonałości i siłę przekazu odczuwamy już na początku, gdy jesteśmy uczestnikami wiecu zorganizowanego w Nowym Jorku i patrzymy na zgromadzony tłum jego oczami, a przy tym poznajemy to, co dzieje się w jego umyśle.
"Sekta to bagno, które jak cię pochłonie, nigdy nie pozwoli ci ponownie wypłynąć na powierzchnię. To droga bez powrotu, jednokierunkowa."
Rebeka Winston – White ma 31 lat i jest najlepszą w Nowym Jorku terapeutką w sprawach seksu i związku. Brzmi to paradoksalnie, gdyż ona sama jest od seksu uzależniona, a jej małżeństwo z senatorem Bradem Whitem istnieje tylko na papierze. O jej drugiej osobowości nikt nie wie, nawet siostra, gdyż ukrywa się skutecznie pod pseudonimem Queen of the Night prowadząc bloga "Lust Lady", w którym opisuje swoje ekscesy erotyczne, ale też frustracje. Poza blogiem administruje portal randkowy „Pod osłoną nocy”, w którym szuka partnerów do łóżkowych igraszek. Pewnego dnia ktoś o nicku Demaskator Obłudy daje jej znać, że wie kim jest Lust Lady i stwierdza: „to dopiero byłby skandal, gdyby prawda o Tobie ujrzała światło dzienne…”. Rebeka uważa to za fejk i lekceważy wpis. Wkrótce jednak przekonuje się, że to zagrożenie jest realne.
Rozalie Winston jest starszą o cztery lata siostrą Rebeki i pracuje, jako policjantka. Kiedyś obie siostry były nierozłączne. Dziś ich drogi się rozeszły wskutek tego, co wydarzyło się w przeszłości. Trauma z dzieciństwa nie pozwala Rozalie otworzyć się na związek i jakąkolwiek bliskość z mężczyzną. Ma obok siebie przyjaciela, Jasona Lamberta, który wzbudza w niej głębsze uczucie, zresztą z wzajemnością, ale nie potrafi wyjść ze swojej strefy komfortu.
„Strzeż się oszołomów religijnych. Trzymaj się z dala od wiary.”
„Sekta” zaliczona została do thrillera erotycznego i w pełni na to miano zasługuje. Wbrew pozorom powieść nie ocieka scenami erotycznymi, natomiast jest wypełniona seksem, ale jako element działania sekty i osobowości Rebeki, która jest nimfomanką i bez niektórych określeń czy opisów jej pragnień i fantazji nie byłoby to opowieść pełna. Książka jest napisana świetnie, bez niepotrzebnych słów i opisów. Wszystko w niej składa się na jedną spójną całość, dlatego czytałam ją z zapartym tchem do końca, a to, co zdarzyło się na finałowych scenach, ukoronowało moje emocje. Charakteru dodają przede wszystkim postacie i krążące zagrożenie ze strony Edwarda, który wyraźnie daje sygnał, jakie ma plany, co do Rebeki, ale nie ujawnia do końca swoich sekretów. Siostry także mają swoje tajemnice dotyczące wydarzeń z dzieciństwa, które naruszyły więź łączącą obie kobiety w przeszłości. Na tych trzech postaciach została zbudowana fabuła złożona z trzech głównych wątków, czyli tego, co dzieje się u Edwarda, Rebeki i Rozalie. Ich losy śledzimy w osobnych rozdziałach w naprzemiennej, pierwszoosobowej narracji. Autorka nakreśliła ich osobowości niezwykle sugestywnie, zaglądając do ich umysłu i duszy. Użyte do tego określenia mocne słowa nadają im odpowiednich cech tak, że czujemy ich emocje namacalnie i sugestywnie. Zdecydowanie na plan pierwszy wysuwają się w tej galerii Edward i Rebeka, gdyż to oni są siłą napędową splotu wydarzeń, które powodują szybsze bicie serca, gdyż domyślamy się, że Collins nie ma dobrych zamiarów wobec Rebeki i nie jest ona dla niego tylko obiektem pożądania.
Moje zastrzeżenie dotyczy jedynie oprawy graficznej, która jest zbyt mało sugestywna, jak na to, co znajdujemy na kartach książki. Edward nakreślony i przedstawiony w powieści jest niezwykle mrocznym osobnikiem, o nieprzejednanym charakterze, nieziemsko przystojnym wyglądzie i charyzmatycznym sposobie bycia. Niestety okładka nie robi wrażenia, gdyż mężczyzna patrzący z niej w naszym kierunku, nie wywołuje niepokojących dreszczy i lęku. No cóż, z gustami się nie dyskutuje, jednak uważam, że okładka mogłaby być lepiej dobrana.
„Dobrze spreparowane oszustwo zawsze się sprzeda.”
„Sekta” jest powieścią erotyczną z elementami thrillera, ale zdecydowanie wyróżniająca się na tle innych tego typu, chociaż temat w niej poruszany nie należy do częstych motywów w literaturze beletrystycznej. To fascynująca, niebanalna, mocna, odważna, działająca na wyobraźnię powieść z przemyślaną fabułą, wypełnioną namiętnością ukazującą ułomność ludzkich charakterów i śmiało poruszająca kontrowersyjne tematy. Autorka dotyka działalności organizacji religijnych i pseudoreligijnych, które wzbudzają często dyskusje, kontrowersyjne emocje i są nie raz poruszanym tematem w mediach. Stworzyła przyciągającego tłumy wyznawców postać guru, nakreślając mechanizmy działania organizacji na czele, której stoi przywódca pokroju Collinsa. Jego przekonanie o swojej boskości zarówno na scenie, ale też poza nią, jest niezwykle wiarygodne i ociera się o szaleństwo. Pokazuje, jak łatwo jest manipulować umysłami ludzi, którzy szukają pomocy w pokonaniu swoich problemów i nie dostrzegają, że są pod wpływem oszusta. Oprócz ukazania mechanizmu działania sekt, poruszane są też zagadnienia związane z molestowaniem, obsesją na punkcie seksu, wykorzystywaniem innych do własnych celów, tematem religii i wiary, co nadaje całości dają wyrazisty i intrygujący charakter, a to wszystko dopełnia wartka akcja, nietuzinkowi bohaterowie, zaskakujące zwroty sytuacyjne i emocjonalne zakończenie dając w wybuchową mieszankę emocjonalną.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Edward Collins to mężczyzna, który uważa się za syna Boga. Nieziemsko bogaty, piekielnie przystojny guru sekty. Potrafi perfekcyjnie omamić ludzi fałszywymi cudami i pięknymi słówkami. Dzięki temu grono jego wyznawców staje się coraz większe, a tym samym majątek Collinsa rośnie. Wierni wstępując do jego Kościoła oddają mu swoją duszę i ciało, ale także cały swój majątek.
Rebeka i Rozalie Winston to siostry, które w dzieciństwie wiele przeszły i wycierpiały. Jako dorosłe kobiety radzą sobie z traumą na swój własny sposób. Rebeka została psychologiem oraz żoną bogatego i wpływowego Senatora, dzięki czemu stała się celebrytką. Otwarta, przebojowa i pewna siebie. Skrywa jednak swoje alter ego, które ujawnia jedynie w nocy i na swoim blogu. Staje się wtedy Lust Lady, która próbuje spełnić swoje erotyczne fantazje umawiając się z różnymi mężczyznami. Rozalie postanowiła zostać policjantką, aby ścigać złych ludzi. Opiekuńcza, rozważna i twardo stąpająca po ziemi kobieta. Po przejściach z dzieciństwa nie umie otworzyć się na relacje damsko- męskie i mimo, że w jej pobliżu znajduje się bliski jej sercu mężczyzna, kobieta boi się przed nim otworzyć.
Co się stanie, gdy na drodze Beki pojawi się Edward? Czy uda mu się przekonać do siebie kobietę? Czy ta zdecyduje się oddać mu siebie i wszystko to co posiada? Co na to Rozalie? Czy pozwoli siostrze na wyjazd? Czy uda jej się otworzyć na relację z mężczyzną? Jak zakończą się losy bohaterów?
Ludzie, co to jest za książka! Jest to cholernie dobry i mocny thriller erotyczny. Jest to książka, która była dla mnie zdecydowanie czymś nowym, ale na swój sposób fascynującym. Autorka porusza trudny i bardzo kontrowersyjny temat, jakim jest sekta. Czytając tą historię otwieramy oczy na pewne zagadnienia, o których często nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy. Pokazuje także jak łatwo można manipulować ludźmi, co jest naprawdę przerażające.
Co do bohaterów, Edward perfekcyjnie potrafił owinąć sobie wokół palca ludzi. Wystarczyło kilka pięknych słów i cytatów z pisma, a ustawiały się do niego całe kolejki wiernych. Rebeka chyba nie do końca wiedziała czego chce i nie umiała zdecydować którą ścieżkę obrać. Rozalie z kolei od początku wiedziała kim jest Collins i jakie niebezpieczeństwo ze sobą niesie. Muszę przyznać, że Beka, a w szczególności Edward średnio przypadli mi do gustu. Trochę irytowało mnie ich zachowanie.
Manipulacje, kłamstwa, chora fascynacja, krzywda, dramaty, ból i cierpienie. Niebezpieczeństwo, brutalność, drastyczne sceny i makabryczne odkrycia. Gorące i pełne pożądania sceny erotyczne. Wydarzenia i bohaterowie, których losy niejednokrotnie się przeplatają już w ich przeszłości. A między tym wszystkim nowy początek i chwile radości.
Książki Moniki nie zawodzą. Tak jest i tym razem. Widać, że Autorka włożyła naprawdę ogrom pracy w napisanie tej historii, za co serdecznie jej dziękuję.
"Sekta" to zdecydowanie książka dla osób o silnych nerwach. Ja jestem nią zachwycona i mimo, iż nie jest to lekka historia ja szczerze ją każdemu polecam. Osobiście, z przyjemnością, poznałabym dalsze losy sióstr Winston.
Dziękuję Wydawnictwu Editio Red oraz Monice Magoska - Suchar za egzemplarz ambasadorski.
Zwykle gdy sięgam po książki Moniki wiem że się nie zawiodę i wiem że ta kobieta nie idzie dobrze znanymi schematami u Niej zawsze coś mnie zaskakuje i zawsze jestem zadowolona z jej książek jak było tym razem?? Jesteście ciekawi to zapraszam ?
Edward Collins to bardzo bogaty i nieziemsko przystojny mężczyzna z samoocena sięgająca ksiezyca a nawet i dalej, uważa się za wyslaninnika Boga baa nawet za jego syna ? ten facet ma pewien dar jest to dar przekonywania ludzi.
Rozalie i Rebeka to siostry których życie nie rozpieszczało. Jedna z nich jest policjantką. Druga terapeutka ktora skrywa swoje drugie oblicze i ujawnia je w nocy. Cóż to może być chyba nie muszę mówić głośno ??
Czy Edward omami również któraś z sióstr?
Co gdy sprawy wymkną się z pod kontroli?
Czy ta historia może zakończyć się happy endem?
Ta książka totalnie mnie zaskoczyła
Co tu mamy tym razem ?
Niebanalna fabułę,
Mocnych bohaterów,
Mnóstwo emocji,
Zaskakujące zwroty akcji,
Manipulacja ludźmi,
Mrozace krew w rzyłach zdarzenia,
Oraz to co lubię najbardziej gorace sceny ??
Takiej książki jeszcze nie czytałam i powiem wam że chce więcej takich thrillerów to jest to! Zdecydowanie pierwszy raz od dawna mogę powiedzieć że temat sekty stal się moim ulubionym zaraz za mafią ? i nie ukrywam że chciałabym by autorka jeszcze coś takiego stworzyła może drugą część co ty na to Moniko? Ja jestem na TAK!
Fabuła bardzo mnie zaciekawiła, przeraziła a jednocześnie dala dużo do myślenia. Byłam w szoku z jaką łatwością można zmanipulować ludzi i mimo iż to książka takie rzeczy dzieją się w realnym świecie może nawet gdzieś obok nas tuż za rogiem??
Bohaterowie jak zwykle doskonale wykreowani a Edward hmm zdecydowanie ma to coś co przyciąga innych doskonale wie co zrobić by przeciągnąć innych na swoją stronę z ogromną łatwością zdobywa ich zaufanie. A zaraz po tym bummm... zostajesz z gołym tyłkiem ?
Jeśli liczycie na lekki thriller to zdecydowanie nie jest to ta książka ja bym ją raczej określiła że to mocny mroczny thriller erotyczny.
Który oczywiście skradł moje serce!
Polecam to jest mistrzostwo!
Brawo Moniko! Twoje książki nigdy mnie nie zawodzą ??
Zacznijmy od tego że "Sekta" to thriller erotyczny . I nie należy on do lekkiej lektury . Kto zna styl autorki powinien wiedzieć że jak ona cos pisze , to jest przygotowana w 100% i tak jest w tym przypadku.
Edward stoi na czele sekty . Myśli że jest zastępcą Boga . I pod tą przykrywką zdobywa ludzi do swojego stowarzyszenia a wraz z nimi ich majątek. Pomaga mu w tym jego najlepszy przyjaciel i tak zdobywają miliony. Ale w tym wszystkim tkwi jedna wielka tajemnica .
Rebeka terapeutka która skrywa swoje prawdziwe ja . W dzień kobietą sukcesu w nocy prawdziwy demon seksu . Do tego wszystkiego mamy rozdziały przeznaczone blogowi Lust Lady które do grzecznych nie należą. Oraz Rozalie policjantkę która zostawiła za sobą demony przeszłości. W tym wszystkim jeszcze jest Jason szeryf który kiedyś obiecał sobie znaleźć i wsadzić za kratki zabójcę rodziców.
Wiele bohaterów oraz wiele historii które się połączą . Ale zanim poznajemy prawdę w książce jest wiele emocji .
Zaangażowanie autorki w temacie religijnym znakomite w książce znajdziemy mnóstwo cytatów z pisma świętego. Ale żeby nie było za grzecznie znajdziemy również wiele scen erotycznych , ponieważ nasza bohaterka jest nimfomanką . Po drodze są trupy i intrygi. A wszystko jest po coś.
Jedyny minus książki to mała czcionka która trochę przedłużyła mi czytanie ale książka bardzo wciąga i mimo wszystko na dwa razy ją przeczytałam. Mamy również dużo opisów które opisują odczucia bohaterów które w tej książce są ważne. A co najważniejsze Autorka złapała temat tabu i wcześniej żadnej książki w tym temacie nie czytałam. Znakomite połączenie erotyki z thrillerem i to z taką fabułą. Do ostatnich rozdziałów czytałam z wielkimi emocjiami bo nie raz książka tak mnie zaskoczyła że nie byłam pewna czy przypadkiem strona dalej wszystko się nie obróci o 180stopni . Napięcie i zwroty akcji zagwarantowane. Kto lubi sięgać po coś nowego powinien tą pozycją być zachwycony . W końcu coś innego, co wywołuje wiele odczuć przy czytaniu.
Chociaż opisana historia jest fikcją literacką to wygląda realistycznie. Autorka przedstawiła jak działa sekta, jak postępuje przywódca, aby mieć swoich zwolenników. Na przykładzie guru Kościoła Odrodzonego Chrystusa Pana i Króla pokazane jest jak wygląda ,,pranie mózgu" i manipulacja ludźmi. A wszystko to aby zagarnąć majątki swoich wyznawców.
Główny bohater Edward Collins to przystojny, bogaty narcyz. Wmawia ludziom, że jest synem Boga, a w rzeczywistości ,,Łapał ofiary w swoje sidła, wykorzystując wiedzę o mrocznych sekretach z ich życia. Poznawał ich słabości, potem je ubezwłasnowolniał i podstępem zmuszał do oddania pieniędzy na rzecz Kościoła." ,,To bardzo prosty trik. Wykorzystywać wiedzę o ludziach, o ich problemach, by ich omotać i pozyskać dla swoich celów. Uzależniałem ich od siebie nie tylko finansowo, ale i psychicznie, a wszystko w imieniu Boga." Rebeka jest pewną siebie, bogatą i seksowną kobietą. Mimo, że jest ateistką to i ona ulega urokowi i charyzmie Edwarda.
Autorka zastosowała narrację pierwszoplanową. Narratorami przemiennie jest Edward, Rebeka i Rozalie. Poznajemy tajemnice głównych bohaterów oraz ich tok myślenia. Bohaterowie są wyraziści, dobrze scharakteryzowani. Trudno jednak polubić Edwarda i Rebekę. Pozytywni bohaterowie to Rozalie i Jason. Oprócz działania sekty autorka przedstawiła problem wykorzystywania seksualnego przez najbliższych i traumy z którą trudno sobie poradzić.
Zakończenie zaskakujące, ale otwarte. Może będzie następna część, gdzie poznamy dalsze losy Rebeki.
Opisana historia może być ostrzeżeniem, aby nie dać się zmanipulować i nie wstępować do żadnej sekty. Dużo było w przeszłości sekt, które wyrządziły wiele zła, a niektóre z nich działają nadal. Łatwo do nich wejść, ale trudniej wyjść, a skutki ponosi się całe życie.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.
Jeśli lubicie tajemnicze i mroczne historie to dobrze trafiliście, ponieważ dziś mam dla Was właśnie taką propozycję. Monika Magoska - Suchar w swojej najnowszej książce "Sekta" wprowadza nas w bardzo mroczny świat przystojnego fanatyka religijnego. Edward Collins poza tym, że jest nieziemsko przystojny i piekielnie bogaty jest również doskonałym manipulatorem, który potrafi sobie zjednać ludzi. Mężczyzna uważa się za syna Boga, jednak tak naprawdę nie jest aniołem miłosierdzia. Interesują go majątki i ciała jego wyznawców. Interesuje go również ONA - grzesznica, która będzie jego zgubą.
Brzmi intrygująco, prawda? "Sekta" to bardzo hipnotyzujący thriller erotyczny od którego nie będziecie mogli się oderwać. Autorka po raz kolejny sięgnęła po bardzo kontrowersyjny temat, jednak mnie ponownie kupiła swoją bezpośredniością. Uwielbiam jej odwagę i śmiałość w historiach, które tworzy. "Sekta" nie będzie książką dla każdego - to bardzo mroczna historia, przepełniona pożądaniem, tajemnicami, powiązaniami i uzależnieniami.
W środku znajdziecie świetne wykreowane postacie, przyznam szczerze, że do samego końca nie mogłam rozgryźć pobudek Edwarda względem Rebeki. Nie wydawało mi się, że będzie jej ratunkiem od męża, jednak nie mogłam wysnuć konkretnej teorii związanej z jego osobą. Co świadczy o tym, że autorce udało się świetnie zamieszać w tej historii i tajemnice, które wychodzą na jaw są niemałym szokiem dla czytelnika.
Zaś postać Rozalie i Jasona to lekka odskocznia od mrocznych pobudek Edwarda. Mam wrażenie, że ich historia miała nas na moment oderwać od głównego wątku tej historii. Jeśli tak, to autorka wykonała świetny zabieg, ponieważ mieliśmy kilka perspektyw i rozbudowaną fabułę.
Podsumowując ta historia to petarda! Romans, sekrety, namiętność, pożądanie, uzależnienia i o wiele więcej! Gorąco polecam wszystkim fanom mocnych thrillerów erotycznych, ponieważ tutaj nie zabraknie gorących scen! ?
"Sekta" to thriller erotyczny w którym to Autorka udowadnia, że nic nie jest jest straszne! A wyobraźnia nie zna granic.
Edward, to niezwykle przystojny I bardzo charyzmatyczny mężczyzna, swoimi przemówieniami porywa tłumy, które gotowe są oddać dla niego wszystko, tylko po to by być blisko tego człowieka.. on sam uważa się za syna Boga i pragnie nawrócić wszystkich ludzi na ziemi.. dzieją się cuda za jego sprawą.. ale oczywiście nie za darmo..
Rebeka i Rozalie to z kolei dwie siostry, które mają za sobą bardzo ciężkie doświadczenia z dzieciństwa. Jednak każda z nich radzi sobie z traumą zupełnie inaczej.. Rebeka jest uzależniona.. od czego? Tego już musicie dowiedzieć się sami.. ale właśnie tą słabość postanawia wykorzystać Edward.. bo on wie o ludziach naprawdę bardzo dużo.. ?
Tutaj nie ma nudy, Autorka wciąga nas do tego mrocznego i tajemniczego świata, i nie odpuszcza dopóki nie przeczytamy ostatniej strony.. która była dla mnie sporym zaskoczeniem ? Jednak czasami dla niektórych chyba nie ma ratunku.. jak myślicie?
Jak na thriller erotyczny możecie tutaj liczyć też oczywiście na te namiętne sceny, ale spokojnie nie wylewają się z każdej strony! Ja Wam szalenie polecam, uwielbiam pióro Autorki I zdecydowanie mam wiele do nadrobienia ??
Miłość to gra. Nie zawsze uczciwa, a czasem nawet niebezpieczna! Ian Ralf Tott, właściciel hotelowego imperium, to prawdziwy król życia. Jest bezwzględny...
,,Pasierbica gangstera. Tom 3. Sacrificio" to ostatni tom bestsellerowej mafijnej serii romansów Moniki Magoski-Suchar. Przygotuj się na emocjonujący finał...
Przeczytane:2022-09-04,
Monika Magoska-Suchar „Sekta” 🔞
Edward Collins jest duchownym, który sprawuje władzę nad swoimi parafianami. Przystojny, majętny, nieugięty i narcystyczny. Uważa się za cudotwórcę i myśli, że tylko on może dać zbawienie innym. Na jego drodze staje szeryf Lambert i siostry Winston. Jak potoczy się ta gra?
„Oczekiwali słów pokrzepienia, nadziei, cudu — i tylko ja mogłem im je zapewnić.”
Lektura nie dla wszystkich. Na pewno dla tych, którym nie straszne są liczne sceny łóżkowe. Bo w tej książce się naprawdę zadziało, aż wam spłoną policzki. I spodziewam się, że kilka wątków może zniesmaczyć. 🤪😵💫
Co najbardziej mi się podobało? To to, że autorka opisuje życie w sekcie, na czym polega ten kult. To nic innego jak manipulacja drugim człowiekiem, wykorzystywanie dla własnych korzyści i doznań. Powieść o tym jak łatwo oszukać ludzi. O próżności, kłamstwie i pożądaniu.
„Bo żadne kłamstwo, nawet to najgłębiej ukryte, nie uchowa się na zawsze, a karma prędzej czy później wróci.”