Z dumą myślimy o polskich lasach jako zielonych płucach Europy. Cieszymy się przyrodą, która w naszym kraju ocalała w lepszym stanie niż na zachodzie kontynentu. Ale – czy potrafimy to docenić i dobrze odczytujemy sygnały, które wysyła do nas natura z głębi leśnych ostępów? Przemysław Barszcz, leśnik, dziennikarz i pisarz, niestrudzony badacz ojczystej przyrody, zaprasza nas do największej sieci społecznościowej. Zajrzyjmy na blogi pisane przez drzewa, zwierzęta i ekosystemy.
Co można odkryć w leśnym Archiwum X?
Dlaczego las wymienia co roku baterie słoneczne na nowy model?
Którym końcem szczekają sarny?
Czy muchy mogą zapylać kwiaty?
Który pustelnik uwielbia żywić się grzybami?
Kogo terroryzują sikory?
Nieustająca inwazja obcych. Przekradają się nocami w ładowniach statków, czają się w mroku wagonów kolejowych i kontenerów. Pasażerowie na gapę, śmiertelne zagrożenie dla lokalnej autonomii. Obce grzyby, skorupiaki, nasiona, owady, ryby, a nawet ssaki dokonują inwazji, zmieniając nasz ekosystem.
Wilki u bram. Kundelek, łotrzyk ze schroniska. Z jednej z eskapad w centrum Krakowa pupil nie wrócił – kilka kilometrów od Rynku Głównego, Sukiennic i hejnału zjadły go wilki. Las wdarł się przemocą do miasta.
Zawilec – świadek nieśmiertelności. Kiedy jego stare kłącze obumiera, wyrasta z niego kolejne, przejmujące role poprzednika. Mamy więc do czynienia z jedną i tą samą rośliną, identyczną genetycznie; małe roślinki mogą okazać się starsze od najstarszych drzew w lesie. Czy zawilec jest wieczny, niczym Christopher Lambert w „Nieśmiertelnym”?
Nocne łowy. Lot puszczyka jest bezszelestny, a drapieżnik, niczym amerykański myśliwiec F-22 Raptor, jest dla swoich ofiar niesłyszalny i niewidzialny. „Wyłączenie” świstu skrzydeł pozwala sowom na zaistnienie poza światem dźwięków, dając nocnym drapieżnikom olbrzymią przewagę nad zdobyczą.
Wydawnictwo: Fronda
Data wydania: 2018-07-27
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 320
Bardzo często chodzę do lasu i sprawia mi to niezwykłą przyjemność. Nigdy jednak nie zastanawiałam się nad tym, w jaki sposób leśne knieje funkcjonują, jakich mają mieszkańców i co tak naprawdę kryje się pod powierzchnią leśnego runa. Postanowiłam dowiedzieć się na ten temat czegoś więcej i tu z pomocą przyszedł Sekretny dziennik lasu.
Początkowo się zastanawiałam, czy ja w ogóle przebrnę przez książkę, która opowiada jedynie o lesie, bo zadajmy sobie pytanie, wczuwając się w rolę zupełnego ignoranta. Ile i co można napisać o lesie? Przecież jak ktoś się wybierze do gaju, to na własne oczy może się przekonać, co tam się znajduje. A tu zaskoczenie... Sekretny dziennik lasu to prawdziwy przewodnik po leśnych gęstwinach i zapewniam, że można dowiedzieć się z niego wiele rzeczy nie tylko na temat samych leśnych ostępów, ale również mieszkańców, którzy je zamieszkują. Jeśli więc zastanawialiście się kiedykolwiek, w jaki sposób ptaki odnajdują drogę do ciepłych krajów, jak to jest możliwe, że zwierzęta wiedzą o sobie praktycznie wszystko i jakiego ptaka zawsze słyszycie, wchodząc do lasu, choć tak naprawdę nie zdajecie sobie z tego sprawy, to ta książka jest właśnie dla Was!
Pierwsze co mnie bardzo mile zaskoczyło, to samo wydanie tej książki. Twarda oprawa, biały papier, a w środku piękne rysunki sprawiają, że człowiek naprawdę może przenieść się do lasu i poczuć prawdziwy klimat. Każdy rozdział rozpoczyna się chwytliwym tytułem, a także najbardziej charakteryzującym go cytatem. Dzięki temu możemy się zorientować, o czym autor będzie nam opowiadał. Ponadto czcionka jest duża, co zdecydowanie ułatwia czytanie i sprawia, że książkę można pochłonąć bardzo szybko. Sekretny dziennik lasu jest wydany naprawdę pięknie, co jeszcze bardziej podwyższa jego wartość.
Najważniejsza jest jednak treść. Ta książka to swoista opowieść autora, którego możemy uznać za jej głównego bohatera. To on snuje opowieść o lesie, przytacza wydarzenia, których był uczestnikiem, przedstawia subiektywny punk widzenia lasu i jego mieszkańców, ale jednocześnie opiera się na badaniach, statystykach i zdaniu ludzi, którzy również analizują aspekty dotyczące leśnego środowiska. To wszystko sprawia, że książka jest przepełniona ciekawostkami, których nie dowiedzielibyśmy się, wyruszając samotnie do puszczy.
Wraz z czytaniem kolejnych stron Sekretny dziennik lasu może naprawdę sprawić, że przeniesiemy się do najbliższego boru i zaczniemy szukać tropów jego mieszkańców. Po lesie chodzę bardzo często i ucieszył mnie fakt, że tak wielu rzeczy dowiedziałam się z tej książki. Teraz już zwracam uwagę na to, że jako pierwszy odzywa się ptak, by ostrzec inne zwierzęta przed moim wtargnięciem na ich teren. Dowiedziałam się również, jak powstaje dziupla, jak czasochłonny jest to proces, a także odkryłam... owoc wiecznej młodości.
W tej książce jest bardzo dużo autora, który lubi snuć dokładną opowieść, w której nie pomija nawet najmniejszego źdźbła trawy. Cała natura jest dla niego ważna i potrafi wiele poświęcić, by spotkać konkrety gatunek leśnego zwierzęcia. Naprawdę można zauważyć, że śledzenie i uważne przyglądanie się leśnemu życiu jest dla niego ogromną pasją oraz pracą, która wymaga samodyscypliny i cierpliwości. Jednocześnie widać, że ta książka nie została napisana przez człowieka, który po prostu lubi od czasu do czasu wyskoczyć do lasu. To człowiek, który poświęcił się temu całkowicie.
Sekretny dziennik lasu doskonale pokazuje, że las wciąż pozostaje wielką zagadką.
Zapraszamy na wyprawę tropem prawdziwych i mitycznych zwierząt z godeł państw całego świata. Rajskie ptaki i morskie ślimaki, kolibry, żółwie i pancerniki...
Przeczytane:2018-09-01, Ocena: 6, Przeczytałem,
Trzydzieści procent terytorium Polski to duża powierzchnia. Powierzchnia lasów. Dostarcza nam wody, tlenu i niezapomnianych wrażeń umilając kolejne dni, lata i tysiąclecia. Las zbiera wiedzę gromadzoną przez kolejne pokolenia jego domowników, zaskakując swoją mądrością i wytrwałością. Jak często doceniamy jego uroki, czy wiemy jak o niego dbać, czy znamy mechanizmy nim rządzące, a może znamy mowę ptaków, roślin i drzew? Zapoznajmy się z najnowszą, leśną książką Przemysława Barszcza: „Sekretny dziennik lasu”.
Leśne solary, gospodarka energetyczna, wędrówki ptaków, produkcja drewna, bioróżnorodność – to tylko nieliczne zagadnienia, w które wprowadza nas książka. Niezapomniane, malownicze obrazy pojawiały się przed moimi oczami gdy pochłaniałam kolejne rozdziały lektury, a zapach lasu, kwiatów i śpiew ptaków wypełniały mój pokój i przeniosły mnie urokliwy w świat roślinnych tajemnic.
„Opierając się przede wszystkim na wzroku, niejednokrotnie zapominamy o pozostałych zmysłach i nie doceniamy ich znaczenia dla innych stworzeń.”
Zmysł zapachu, słuchu, ultradźwięki, światło drogi mlecznej, a może południki – to jedne z kierunkowskazów, którymi podążają leśne zwierzęta. Książka obfituje w drogocenne informacje, które odpowiedzą nam na wiele pytań związanych z gospodarką leśną. Jakie skutki dla bioróżnorodności niesie ze sobą przenoszenie gatunków z jednych terenów na inne? Czy wrzucenie akwariowej żaby do jeziora na pewno jest dobrym pomysłem? Jak przebiega życie w kolejnych poziomach leśnej gęstwiny? Czy spotkaliście już swojego sobowtóra i czy zwykle mylone gatunki zwierząt są rzeczywiście do siebie podobne?
Dbajmy o przyrodę, lasy i ich mieszkańców, a życie odwdzięczy się pięknymi krajobrazami, lekarstwem na długowieczność, wspaniałym zapachami i spokojem, którego tak brakuje w świecie blokowisk i wytworów ludzkiej działalności. Szczęście człowieka i lasu powinno iść w parze, więc może to moment, aby wywiesić budkę lęgową dla ptaków lub posadzić drzewo w ogrodzie?
Książka dodająca energii, napisana w sposób bardzo przystępny dla czytelnika, poradnik i skarbnica wiedzy dla dużych i mniejszych odbiorców.
https://teczasmakow.blogspot.com