Sędzia sprawiedliwy

Ocena: 5.5 (4 głosów)

W Grudnie – małym prowincjonalnym miasteczku na Mazurach – życie toczy się powoli i spokojnie. Jednak kiedy Kasia przez przypadek odkrywa zwłoki młodej dziewczyny, które zostały przywiązane do gnomona usytuowanego w samym centrum, na mieszkańców pada blady strach. Makabryczności zbrodni dodaje fakt, że ofiara została pozbawiona skóry na całej głowie.

Policja zostaje postawiona w stan najwyższej gotowości, a komisarz Paweł Lubecki za punkt honoru stawia sobie rozwikłanie zagadki i znalezienie psychopatycznego mordercy. Jest świadomy, że tylko odniesienie sukcesu sprawi, że po jego odejściu na emeryturę zostanie zapamiętany jako dobry i skuteczny policjant. Sprawy jednak znacznie się komplikują, kiedy w Grudnie przypadkowy przechodzień natrafia na kolejne zwłoki…

Informacje dodatkowe o Sędzia sprawiedliwy:

Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2023-03-07
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788367184892
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Sędzia sprawiedliwy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sędzia sprawiedliwy - opinie o książce

Miałam ogromną przyjemność patronować tej powieści od samego początku. Od pierwszych zapowiedzi miałam ogromną ochotę, żeby w końcu przeczytać ,,Sędziego" w całości. No i w końcu stało się to faktem. A o czym jest ta książka? Tak w skrócie o wymierzaniu sprawiedliwości, problem polega na tym, że nie wszyscy robią to tak jak powinni.
 
W małym miasteczku na Mazurach, w Grudnie, mieszkańcy żyją sobie spokojnie. Każdy dzień leniwie przechodzi w kolejny. Kiedy taki zwykły i leniwy dzień chylił się ku końcowi, Kasia przez przypadek znajduje zwłoki młodej dziewczyny, które było w bardzo bestialski sposób okaleczone. Dziewczyna bowiem została pozbawiona skóry na całej głowie. Ciało przywiązane zostało do gnomona w samym centrum miasta.
 
Na miejsce znalezienia zwłok, zostaje wezwany komisarz Paweł Lubecki. Lubecki wraz z zespołem próbuje odnaleźć mordercę, jednak to nie jest prostym zadaniem, gdyż na miejscu zdarzenia, jak i na samych zwłokach, technicy nie znajdują żadnych śladów. To niestety bardzo utrudnia pracę policji. Dodatkowo w bardzo krótkich odstępach czasowych zostają odnalezione kolejne ciała, w taki sam sposób okaleczone.
 
Na mieszkańców Grudna pada cień paniki. Ludzie boją się wyjść z domu, by nie spotkać się z mordercą. A policja walczy z czasem, szukając śladów, które mogłyby doprowadzić ich do seryjnego mordercy. Jednak gdzie ich szukać, kiedy mordercą jest sprytny i przewidujący człowiek?
 
To był debiut Maćka i powiem, że całkiem udany. Akcja rozpoczyna się od początku i to z przytupem. Maciej zaczyna historię brutalnym morderstwem. Potem zaczyna się śledztwo i autor zarzuca czytelnika całym mnóstwem wątków i bohaterów, które z pozoru zupełnie do siebie nie pasują. I tu miałam chwilami problem, żeby się we wszystkim połapać. Powoli dochodzimy do końca i wszystkie części tej układanki zaczynają pasować, tworząc całkiem jasną całość.

Uważam, że jak na debiut to świetna książka. Mamy tu do czynienia ze sporą ilością wątków i przez to czytelnik musi być mega skupiony na czytaniu, żeby się nie pogubić. Ma to też pozytywną stronę, bo czytelnik, żeby dowiedzieć się jak to wszystko się połączy, musi czytać dalej i to szybko. Przynajmniej ja tak miałam. Jestem pewna, że każda kolejna część tej serii będzie lepsza od poprzedniej. Oczywiście tego życzę Maćkowi z całego serducha.
 
Kończąc chcę Wam bardzo polecić ,,Sędziego sprawiedliwego", bo pomimo że to debiut to kawał dobrego kryminału. A teraz czekam na kolejną część, bo już wiemy, że będzie kolejny trup...

Dziękuję Wydawnictwu Lucky i Maćkowi za zaufanie i egzemplarz do recenzji. A Was kochani już dziś zapraszam na rozdanie, bo mam dla Was jeden egzemplarz Już wkrótce
 
Polecam

Link do opinii

"Sędzia Sprawiedliwy" Maciej Grabowski LUCKY Wydawnictwo to znakomity kryminał na wieczór. Lekki styl pisania autora, śledztwo, morderstwa i tropy, które wydają się prowadzić do rozwiązania śledztwa nie pozwolą Wam odłożyć książki na bok. Kto zaczytuje się z Was w powieściach kryminalnych, wie jak łatwo się od nich uzależnić. Książka już od pierwszych stron wciąga, hipnotyzuje i sprawia, że nie można się od niej oderwać.

Jak to napisał autor "każda śmierć jest inna, tajemniczą, tylko smród zwłok jest ten sam".

Akcja powieści rozgrywa się w małym miasteczku na Mazurach. Na pozór jest to miłe i spokojne miejsce. Do momentu odkrycia zwłok w samym centrum miasta. Sama zbrodnia wywołuje strach, szok, ale najbardziej przeraźliwe w tym wszystkim jest odkrycie braku skóry na całej głowie ofiary. Ktoś zadał sobie wiele trudu, aby dokonać takiego czynu. Sprawą rozwikłania tajemniczej zbrodni zajmuje się komisarz Paweł Lubecki wraz z zespołem. Komisarz nie odpuści dopóki nie znajdzie sprawcy. Praca i alkohol to jego odskocznia, dzięki niej może zapomnieć o tragicznej przeszłości. Brak tropów i świadków znacznie utrudnia mu śledztwo. Do tego kolejny trup i brak skóry na twarzy wskazuje na tego samego sprawcę. Mieszkańcy nie czują się bezpiecznie, komisarz ma coraz mniej czasu. Jeśli nie uda mu się złapać sprawcy, śledztwo przejmnie Komenda Wojewódzka. Czy komisarz znajdzie sprawcę? Czym kieruje się morderca wybierając swoje ofiary? Jakie tajemnice wyjdą na światło dzienne podczas śledztwa? Czy komisarz ochroni swoich bliskich? I jaką rolę odegra tu właściciel jednego z zakładów pogrzebowych?

„Ślady na miej­scu zbrod­ni zo­sta­wiają tylko ci, któ­rzy się śpie­szą i za­bi­jają w afek­cie. On robi to z przy­jem­no­ścią. Nie znaj­dzie­cie go. To on znaj­dzie was. Każda śmierć jest inna, ta­jem­ni­cza. Tylko smród gni­ją­cych zwłok jest ten sam”.

Jeśli lubicie kryminały oraz dreszczyk emocji, który towarzyszy rozwikłaniu zawiłych zagadek jest to lektura dla Was. Czytałam książkę z wypiekami na twarzy, czekając kiedy w końcu dojdzie do schwytania sprawcy. Moja wyobraźnia podsuwała mi rozwiązania tego śledztwa, nie przygotowując mnie na takie zakończenie. Autor stworzył ciekawą fabułę i dodatkowo poruszył bardzo wiele ważnych tematów. Jeśli chcecie się przekonać jak zakończy się śledztwo i jakie tajemnice skrywają bohaterowie koniecznie sięgnijcie po książkę. Ja osobiście polecam i gwarantuję Wam niezwykłą, pełną wrażeń lekturę.

 

Link do opinii

Intryga kryminalna przyciągnęła moją uwagę. Spodobał mi się pomysł na fabułę tej powieści - seryjny morderca grasujący w spokojnym Grudnie, który pozbawia swych ofiar skóry na głowie. Bezcześci zwłoki, pozbawiając ich tożsamości, jakby kpił ze swojej ofiary, chyba że ma w tym ukryty cel. W dodatku za każdym razem zostawia przy zwłokach oryginalną wiadomość dla żyjących. Jednak nie zostawia żadnych śladów. Brak świadków. Policja nie ma punktu zaczepienia. Kolejne ofiary nic nie łączy. Jak się okazuje...tylko pozornie.

W miasteczku wszyscy się znają, więc nic dziwnego, że każdy ogląda się za siebie i podejrzewa wszystkich wkoło. Czuć atmosferę niepokoju, choć można by było jeszcze ją podkręcić. Dodać więcej rozmów grudniczan w sklepach i na ulicach. Bardziej zagrać na emocjach mieszkańców i czytelnika. Troszkę słabsze wykonanie, ale jak na debiut literacki całkiem dobry początek. Potencjał jest.

W powieści autor odsłania tajniki pracy policji w małym miasteczku. Komisarz Lubecki jawi się jako mentor, ojciec dla młodszych stopniem i wiekiem policjantów. Doświadczenie nabył w Olsztynie i Warszawie, dlatego chce sam rozwiązać zagadkę seryjnych morderstw beztwarzowca bez pomocy komendy wojewódzkiej. To gliniarz z powołania, poświęcający się pracy, choć ma coś na sumieniu. Ma dzieci, które z nim nie mieszkają. Zresztą nie dziwę im się, zważywszy na charakter pracy ojca i wystrój jego mieszkania. Aż dziwne, że komisarzowi nie przeszkadza takie wnętrze. Wątek dzieci nie do końca przemyślany moim zdaniem, a nawet powiedziałabym, że zbędny, bo tak naprawdę niczego nie wniósł do akcji. Czegoś zabrakło, gdy dzieci przyjechały do ojca.

Z miejsca polubiłam młodego policjanta Wiktora. Z jednej strony robi za sekretarkę Lubeckiego, parząc mu kawę, lecz z drugiej... potrafi się wykazać samodzielnym myśleniem i działaniem. Nie trawiłam za to sierżanta Tomczuka oddelegowanego z komendy wojewódzkiej. Typowy kapuś, który się szarogęsi. W jednym momencie zdziwiłam się, że komisarz potraktował go byt pobłażliwie i kategorycznie nie przywołał do porządku. Na uwagę zasługuje pracownik domu pogrzebowego.

Krótkie rozdziały, komunikatywny styl i brak zbędnych opisów sprawiają, że kryminał szybko się czyta. Trochę poprzestawiałabym kolejność rozdziałów opisujących zwabienie ofiar przez psychopatę. Jak zwykle w przypadku seryjnego dzieciństwo i wychowanie odgrywają największą rolę w dorosłym życiu. Czytelnik ma możliwość poznać mordercę, sprawiedliwego sędziego, i motywy jego działania. Psychopata bawi się w Boga, wymierzając najsurowszą karę za grzechy według własnego sumienia. Nie tak łatwo odgadnąć, kim jest morderca. Trzeba się wczytać i posłużyć intuicją. Rozwiązanie zagadki może mało spektakularne, ale za to konkretne. Otwarte zakończenie daje nadzieję, że będzie ciąg dalszy, a komisarz tak szybko nie odejdzie na emeryturę.

,,Sędzia sprawiedliwy" to dobry debiut kryminalny z akcją osadzoną w prowincjonalnym miasteczku. Zło jest wszędzie, lecz nie wszędzie znajdzie się ktoś, kto zabawi się w Boga i wymierzy na własną rękę sprawiedliwość grzesznikom. Makabryczne zbrodnie budzą przerażenie nie tylko w mieszkańcach...

Link do opinii

"Sędzia sprawiedliwy" to mój tegoroczny patronat medialny, to książka z gatunku thriller/kryminał i jest debiutem literackim.

Grudno małe miasteczko na Mazurach, bo tam aktualnie toczy się miejsce akcji.. wiecie duszny klimat, wszyscy się znają, wiedzą o sobie wiele i nagle spokój mieszkańców zostaje zaburzony, ponieważ zostają odnalezione zwłoki.. I to w bardzo publicznym miejscu.. Zwłoki są potraktowane w brutalny sposób, co wywołuje dodatkowy strach wśród mieszkańców. Sprawą zajmuje się komisarz Lubecki, który planuje przejść już niedługo na emeryturę, jednak pierw musi dokończyć sprawę morderstwa, i nauczyć młodszych kolegów swojego fachu... Sprawy jednak mocno się komplikują gdy zostają odnalezione kolejne zwłoki, mieszkańcy milczą.. choć już mocno się boją.. I to dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa walka z czasem..

Ogromnie podobało mi się to, jak Autor przedstawił postać komisarza, zdecydowanie ogromny plus. Lubecki, to człowiek pracujący w zawodzie z powołania, ma swoje doświadczenia a jednak nie wywyższa się tylko pomaga kolegom. Świetnie prowadzone śledztwo, pozwala czytelnikowi mocniej zagłębić się w historię. Rozwiązanie zagadki ciekawe, tajemnicze.. dodatkowo zakończenie książki.. które sugeruje, że Autor będzie chciał kontynuować tą historię... wiec ja trzymam kciuki i z pewnością będę czekać. ?

Mam nadzieję, że dacie szansę nowemu Autorowi bo zdecydowanie czuć tutaj potencjał! Nie ma zbędnych opisów, wydarzeń czy niepotrzebnych bohaterów... wszystko jest na swoim miejscu, a styl pisania bardzo ciekawy! Ja Wam polecam ??

Miłego dnia ?

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy