Anglia, grudzień 1013 roku. Podboje wikingów trwają w najlepsze. Pogoda nie sprzyja Askelladowi i jego drużynie, a Thorkell depcze im po piętach. Morale wśród wojowników spadają, coraz trudniej powiedzieć, kto jest po czyjej stronie i czy w decydującym momencie nie wbije sojusznikowi noża w plecy.
„Saga Winlandzka” to epopeja, w której nie brak intryg, pokazanych z rozmachem scen walk, berserków czy Jomswikingów – elitarnych wojowników (niektórzy badacze twierdzą, że stacjonowali oni na Wolinie!). To też barwne, nierzadko historyczne, postacie – Thorfinn, Askeladd, Floki czy Leif.
Wydawnictwo: HANAMI
Data wydania: 2018-04-06
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 432
Los rzuca Thorfinna do Danii, gdzie jego życie jest zupełnie odmienne od tego, które wiódł do tej pory. Nie oznacza to jednak, że jest łatwiejsze czy...
Normanowe, Danowie, Rusini... obecnie znani jako wikingowie. Niezłomni wojownicy, których bała się cała Europa. Jednym z nich jest Thorfinn, syn Thorsa...
Przeczytane:2018-05-18, Ocena: 5, Przeczytałem,
GRA O TRON Z WIKINGAMI
Wyobraźcie sobie, że Japończyk tworzy historię o wikingach i to w stylu "Gry o tron". Brzmi osobliwie? A jednak napisana i narysowana przez Makoto Yukimurę "Saga Winlandzka" to zdecydowanie jedna z najlepszych opowieści o dzikich wojownikach, jakie kiedykolwiek powstały. Pełna przygód, niebezpieczeństw i walk, osadzona w prawdziwych, ale fascynujących realiach, wciąga i zachwyca od początku, do końca.
Rok 1013, wschodnia Anglia. Na ziemiach podbitych przez Danów król Swen otrzymuje niepokojące wieści. Czterystu ludzi Ragnara, próbując ratować księcia Kanuta, wdało się w potyczkę z oddziałem Thorkella. W trakcie wybuchł pożar, a książę zniknął. Trzeba go odnaleźć, ale uniemożliwia to pogoda.
Tymczasem w środkowej Anglii Thorkell i jego ludzie świętują. Władca jednak nie może znieść myśli, że zgubili Kanuta, bo można by go było wykorzystać na wiele różnych sposobów. Plan na wszystko, jak każdy wojownik, ma tylko jeden – jak najdłużej przeciągnąć wojnę, bo do tego właśnie tacy jak on są stworzeni…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/05/saga-winlandzka-tom-3-makoto-yukimura.html