Ryder


Tom 4 cyklu Bracia Slater
Ocena: 5.4 (10 głosów)

Czwarty tom serii z braćmi Slater autorstwa jednej z najsłynniejszych autorek New Adult na świecie

Branna jest załamana tym, że jej związek z ukochanym mężczyzną okazał się pomyłką. Chociaż kocha Rydera ponad życie, to nie może w żaden sposób do niego dotrzeć. Nie pomagają kłótnie, płacz ani niekończące się ciche dni.

Ryder Slater jest wściekły. Nie dość, że od wielu miesięcy okłamuje najważniejszą kobietę w życiu, to jeszcze ukrywa coś, co naraża wszystkich na śmiertelne niebezpieczeństwo. Nie może jednak nic powiedzieć i zrobić.

Kiedy ich związek znajdzie się nad krawędzią, Ryder zmierzy się z mrocznymi siłami. Jedno jest pewne, że mężczyzna zrobi wszystko, aby uratować miłość i rodzinę.

Ryder chciał mieć Brannę od pierwszej chwili. Ryder zdobywa to, co chce mieć.

___

L.A. Casey - bestsellerowa autorka ,,The New York Times" i ,,USA Today". Pochodzi z Irlandii, mieszka w Dublinie. Jej życie składa się z dwóch podstawowych elementów: wychowywania cudownej córeczki oraz ,,czarowania" kolejnych powieści. Uwielbia rozmawiać ze swoimi fankami na Facebooku. Zainspirowana literaturą erotyczną ciężko pracowała nad własną książką i determinacją wywalczyła jej wydanie. Całe szczęście! Tak powstał kultowy Dominic z serii Bracia Slater. Choć miała zaledwie dziewiętnaście lat, przygodę z pisarstwem rozpoczęła od hitu. Dominic według recenzji sklepu internetowego Amazon to spektakularny sukces i bestsellerowa książka.

Informacje dodatkowe o Ryder:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2018-11-09
Kategoria: Romans
ISBN: 9788366074972
Liczba stron: 408
Tytuł oryginału: Ryder
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka

więcej

Kup książkę Ryder

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ryder - opinie o książce

Avatar użytkownika - Girl-from-Stars
Girl-from-Stars
Przeczytane:2019-03-10,

„Ryder” to już czwarty tom serii „Bracia Slater” od L. A. Casey. Poprzednimi tomami autorka całkowicie skradła moje serce. Zawarte w nim było to, co uwielbiam w tego typu książkach: namiętność, pożądanie, tajemnice z przeszłości, niebezpieczeństwo i oczywiście mnóstwo żartów, docinek i „słownych potyczek”, które nie raz bawiły mnie do łez. Poprzednie trzy tomy, pomimo tego iż w dużym stopniu były do siebie podobne, to jednak bardzo mi się spodobały, a seria „Bracia Slater” jest jedną z moich ulubionych serii książkowych.
Tym razem Wydawnictwo Kobieco kazało nam nieco dłużej czekać na IV tom, dlatego z niecierpliwością czekałam na informacje o polskiej premierze. Gdy w końcu książka trafiła w moje ręce, od razu rozpoczęłam lekturę…

Branna jest załamana tym, że jej związek z ukochanym mężczyzną okazał się pomyłką. Chociaż kocha Rydera ponad życie, to nie może w żaden sposób do niego dotrzeć. Nie pomagają kłótnie, płacz ani niekończące się ciche dni.
Ryder Slater jest wściekły. Nie dość, że od wielu miesięcy okłamuje najważniejszą kobietę w życiu, to jeszcze ukrywa coś, co naraża wszystkich na śmiertelne niebezpieczeństwo. Nie może jednak nic powiedzieć i zrobić.
Kiedy ich związek znajdzie się nad krawędzią, Ryder zmierzy się z mrocznymi siłami. Jedno jest pewne, że mężczyzna zrobi wszystko, aby uratować miłość i rodzinę.
Ryder chciał mieć Brannę od pierwszej chwili. Ryder dominuje to, co chce mieć.

„Ryder” jest zdecydowanie inny od poprzednich części. Trzy pierwsze tomy, były napisane według jednego schematu. Działała w nich zasada „Kto się czubi, ten się lubi”. Pomimo początkowych niechęci, autorka tworzyła między daną dwójką bohaterów jakieś uczucie, które z każda kolejną stroną kwitło. Następnie był wątek powrotów do przeszłości, traumatycznych przeżyć, po których następował kulminacyjny, pełny licznych niebezpieczeństw moment.
Jednak czwarty tom serii różni się dość diametralnie od pozostałych. Na czym polega ta różnica?

Po pierwsze, „Ryder” jest historią bardziej dramatyczną. Brak tutaj jakiś przekomarzanek między bohaterami, gdyż historia zaczyna się w momencie, gdy związek Rydera i Branny chyli się nieubłagalnie ku końcowi. Brak tu jakiś początkowych flirtów, gdyż mamy tu do czynienia z dojrzałym związkiem.

Po drugie, nie wprowadzone są tu żadne nowe wątki, bohaterowie borykają się z problemami, mającymi początek w przeszłości. Autorka nie wprowadziła do fabuły żadnych nowych postaci, prawdopodobnie dlatego, by czytelnik mógł bardziej wczuć się w sytuację Branny i Rydera.

Jak w takim razie wypadł „Ryder” na tle pozostałych części?
Nie będę ukrywać, że brakowało mi tego charakterystycznego poczucia humoru Braci Slater i tej „lekkości” fabuły. Co oczywiście nie oznacza, że tom IV jest zły, czy też nudny. Nic z tych rzeczy.
Cieszę się, że autorka podążyła w nieco innym kierunku. Dzięki temu, nie odnosi się wrażenia, że to kolejna, powielana historia. „Ryder” pokazuje to, że życie wcale nie jest takie bajkowe, tak proste, jakby się mogło wydawać.

Zakończenie książki całkowicie skradło moje serducho. Autorka świetnie poprowadziła pewien wątek, zupełnie mnie przy tym zaskakując. Finał IV tomu jak dla mnie był najlepszy. Gdy czytałam ostatnie strony, autentycznie szczerzyłam się do książki.

Cała historia bardzo mi się podobała. Została ona poprowadzona w formie przeplatanki: aktualne wydarzenia, zostawały chwilowo przerywane, by czytelnik mógł przenieść się do przeszłości i zobaczyć jak ogromnie zmienił się los tej dwójki bohaterów. Ta część została równie lekko napisana jak trzy poprzednie tomy. Autorka posiada ten dar, że już od pierwszych stron potrafi zaciekawić czytelnika.
Jeśli jeszcze nie mieliście do czynienia z tą serią, to koniecznie powinniście nadrobić zaległości.
A jeśli czytaliście poprzednie tomy, to jestem przekonana, że Rydera pokochacie równie mocno jak Dominica, Alec’a, czy Kane’a.

Z niecierpliwością będę wypatrywała wieści na temat polskiej premiery ostatniej części serii. Całe szczęście, że na półce czeka „Branna”, czyli dopełnienie tomu IV. Jeszcze raz gorąco polecam Wam tą serię!
A teraz zmykam, by przeczytać „Brannę”.

Moja ocena: 8/10

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aga_love_books
Aga_love_books
Przeczytane:2018-11-11, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Tak baaaardzo czekałam na tą część!! Uwielbiam Braci Slater. Każda książka z serii ma w sobie coś fantastycznego. Po raz kolejny się nie zawiodłam na twórczości autorki. Powieść wciąga od pierwszych stron. Czyta się szybko i przyjemnie. Do tego autorka ma lekkie pióro i dosłownie nie chce się wypuścić książki z rąk. Historia opisana w powieści daje do myślenia. Bo jestem pewna, że w życiu każdego człowieka przychodzi czas, o którym nie chcemy myśleć. Najważniejsze wtedy jest to aby nie zamykać się na swoich bliskich. Aby na nich polegać, gdyż tylko oni są w stanie nam pomóc. 

Nie pozostaje mi nic innego jak polecić. Bo uwierzcie, na prawdę warto. 

Link do opinii

Tak jak poprzednie części serii książka mnie wciągneła, nie mogłam się od niej oderważ aż nie przeczytałam jej do końca. w sumie spodziewałam się wszystkiego, dlaczego Ryder tak się zachowywał w cześniejszych częsciach do Branny, ale nie tego co było. Oczywiście jak to w książkach bywa wszystko zakończyło się szczęślwie. Mimo to cały czas była ciekawa i chiałam się dowiedzieć co się działo z głównym bohaterem. Wszystko wyjaśniło się na koniec i po jakimś czasie główni bohaterowie znowu byli razem. Szczerze to chciałam aby wszysko skończyło dobrze i tak też było.

Link do opinii

https://slowamiksiazek.blogspot.com/2019/01/bracia-slater-ryderbranna-la-casey.html

Ryder i Branna dla swoich najbliższych są jak rodzice. Bez względu na wszystko zawsze przy nich są, wspierają ich i im pomagają. Ryder jest do bólu lojalny wobec swojej rodziny. Opiekuje się swoimi braćmi i zrobi wszystko, żeby ich chronić, nawet jeżeli może go to sporo kosztować. Branna może i pracuje ciężko w szpitalu jako położnica, ale zawsze znajdzie czas, dla tych którzy najbardziej jej potrzebują. Niestety w trakcie tego wszystkiego przestali myśleć o sobie a na przestrzeni lat w ich związku doszło do sporych zmian. Para od jakiegoś czasu nie potrafi się ze sobą komunikować a wręcz zaczynają się nawzajem unikać. Nocne wypady i tajemnice, które skrywa Ryder wszystko pogarszają. Branna zaczyna być nieszczęśliwa a widok pozostałych zakochanych par niczego jej nie ułatwia. Zdaje sobie sprawę, że trzeba temu cierpieniu położyć kres, ale Ryder jest bardzo podobny do swoich braci i nie pozwoli jej odejść tak łatwo. W książce pojawiają się retrospekcje, które przenoszą nas kilka lat wstecz. Między innymi mamy szansę zobaczyć w jaki sposób Ryder i Branna się poznali. Była to niemal miłość od pierwszego wejrzenia. Między nimi nie brakowało seksualnego napięcia, ale w łóżku nie tylko dochodziło do zbliżeń, potrafili też godzinami przegadać o wszystkim i o niczym. Żeby powrócić do tego co było, Ryder najpierw musi wyjawić co skrywa. Dostaliśmy też szansę na zobaczenie z innej perspektywy jak na początku wyglądała relacja Bronagh z Dominikiem. Przenosząc się z powrotem do teraźniejszości. Bracia Slater nie zaznają spokoju, bo za rogiem zawsze czyha zło. A tym razem na celowniku znalazła się Branna. Ryder zrobi wszystko, żeby odzyskać ukochaną. A kiedy to zrobi, to wreszcie będzie miał szansę, aby o nią zawalczyć i wszystko jej wyjaśnić.

Branna jako dodatek jest bardzo przyjemna w czytaniu. Wszystko powróciło na odpowiednie tory, a między Ryderem i Branna nie mogło być lepiej. Szczęśliwa i zakochana para ma szansę na spędzenie trochę czasu na sam, ale na dłuższą metę nie będzie im to dane. Jednak nie umniejsza to ich szczęścia, bo nie ma to jak rodzina. Zwłaszcza, że ich znacznie się powiększa. Na sam koniec nie zabraknie dramatu, który wprowadza nas w kolejny tom i daje przedsmak tego co nas czeka. Czytając Rydera jak i Branne można zauważyć, że z każdą kolejną częścią styl pisania L.A. Casey się zmienia. Nadal jest on prosty i lekki, jej książki wciąż potrafią wciągnąć, nie zabraknie również świetnego poczucia humoru, z którego autorka jest znana a także wspaniałej, rodzinnej atmosfery, ale obie te pozycje są też dużo bardziej przemyślane, spokojniejsze i dojrzalsze. Konieczne musicie poznać losy naszej niedźwiedzicy i Matta Bomera w wersji z tatuażami. Ich piękna, bezwarunkowa miłość roztopi wasze serca, pijańskie szaleństwo Bronagh i Alannah was rozbawi. A co z resztą? Sami musicie się o tym przekonać. A ja z niecierpliwością wyczekuje polskiego wydania śnieżka i Lany.

Link do opinii

Chyba najlepsza część z serii. Jedyne co mi się nie podobało, to przeskoki z teraźniejszości do przeszłości. Liczyłam, też że może wątek Asha zostanie trochę bardziej rozbudowany.

Link do opinii
Inne książki autora
Aideen
L.A. Casey0
Okładka ksiązki - Aideen

KONTYNUACJA TRZECIEGO TOMU BESTSELLEROWEJ SERII O BRACIACH SLATER Aideen Collins jest na skraju załamania. Ma wszystkiego dosyć, począwszy od ciąży. Przede...

Branna
L.A. Casey0
Okładka ksiązki - Branna

Kontynuacja czwartego tomu bestsellerowej serii o braciach Slater! Po ciężkich przeżyciach Branna i Ryder pragną spokoju. Jednak oboje mają zupełnie inną...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy