Atwood jest mistrzynia formy i wielowymiarowosci. Dała sie poznac jako autorka poezji, polemik politycznych, scenariuszy filmowych, a nade wszystko zroznicowanej i wyrafinowanej prozy: od powiesci, przez teksty science fiction, sagi historyczne po powiesci graficzne, teksty krytycznoliterackie i filmowe. Jedno, czego nie napisała, to autobiografia. I to własnie zbior esejow Ruchome cele mozemy nazwac przewrotna i symboliczna autobiografia. Dla wytrawnych czytelnikow Atwood ta ksiazka bedzie wspaniała zagadka intelektualna.
Autorka daje tu niebywały popis erudycji, wszechstronnosci i jednoczesnie skłonnosci do literackich gier, dystansu i ironii. A wszystko jest inkrustowane historiami z jej pisarskiej drogi. ,,Nie jestem naukowczynia ani historyczka, lecz pisarka i poetka, a tacy ludzie jak ja słyna z tego, ze do lektury podchodza subiektywnie" - pisze Margaret Atwood i tym samym przekazuje czytelnikom klucz do swojej tworczej wyobrazni. Trudno lepiej poznac autora niz przez pryzmat lektur - sama bowiem zaznacza, ze pisanie bierze sie z czytania.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2021-11-24
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 488
Tytuł oryginału: Moving Targets
Powieść oparta jest na faktach. Główna bohaterka, Grace Marks, była jedną z najsłynniejszych postaci kobiecych w Kanadzie w latach czterdziestych XIX wieku...
Walczyła z nadwagą, ma figurę modelki. Miała rude włosy, teraz jest szatynką. Mieszkała w Toronto, przeniosła się do Londynu. Kochał ją polski książę,...
Ocena: 4, Chcę przeczytać,
Na każdy temat
Gdybym miała sporządzić swój prywatny ranking ulubionych pisarzy, to na jego podium na pewno znalazłaby się Margaret Atwood, jako jedna z najwybitniejszych współczesnych prozaiczek. Choć sławę przyniosły jej publikowane na całym świecie powieści, postanowiłam sięgnąć po zbiór esejów jej autorstwa. I tym razem się nie zawiodłam.
W "Ruchomych celach" zamieszczono teksty o różnorodnej tematyce - ekologiczne, społeczne, recenzje książek, wspomnienia innych autorów, ale w dużej mierze teksty o doświadczeniu pisania. Niezależnie od podjętej tematyki eseje są napisane z polotem, więc nawet czytanie o pisarzach, z którymi wcześniej nie miałam styczności nie było nużące, a wręcz przeciwnie - zachęciło mnie do odszukania kilku tytułów i dopisania ich do listy książek, które mam w planach przeczytać.
"Ruchome cele" przemycają więcej informacji o samej autorce niż jest ona w stanie wpleść w swoich powieściach, a momentami mówią o niej więcej niż niejedna biografia. Czytelnik ma możliwość poznać przemyślenia Margaret Atwood na tematy, które w jej twórczości są poruszane tylko pośrednio lub wcale. Najciekawsze jest przede wszystkim jej spojrzenie na sam akt pisania, ale również czytania (recenzowania) powieści, kulisy powstawania powieści, a także walkę ze sztywnym wpisywaniem ich w jeden gatunek.
Nie wydaje mi się, żeby zbiór esejów Atwood był najlepszym wyborem na pierwsze spotkanie z autorką - w takim przypadku zawsze będę zachęcać do sięgnięcia po którąś z jej powieści. Jednak dla miłośników jej pióra, inteligencji, bystrości i poczucia humoru "Ruchome cele" mogą okazać się lekturą, która da im sporo satysfakcji - nawet jeśli momentami będzie niełatwa.