Różnica między kimś a kimkolwiek


Tom 1 cyklu Różnica
Ocena: 5.17 (6 głosów)

Świat nic ci nie jest winien.
Dopiero utrata kobiety, którą kochałem, i zmierzenie się z obezwładniającym zadaniem, jakim było życie bez niej, sprawiły, że naprawdę to zrozumiałem.
Trawiony żalem i bolesnymi wspomnieniami pogodziłem się z samotnością, dopóki nie wtargnęła w mój świat dziewczyna ocalała z tej samej katastrofy lotniczej, która zabrała mi narzeczoną.
Remi Grey była ucieleśnieniem chaosu, słońcem, ogniem i wolnością. Z nią w swoich ramionach zacząłem wierzyć, że los ma wobec mnie inne plany.
Jednak gdy zaczęły wychodzić na jaw tajemnice przeszłości, nabrałem przekonania, że już na samym początku pisane było mi ją stracić.
Świat nic ci nie jest winien.
Ale dla Remi zaryzykowałbym wszystko. Bez względu na koszty.

Informacje dodatkowe o Różnica między kimś a kimkolwiek:

Wydawnictwo: Papierówka
Data wydania: 2023-04-12
Kategoria: Romans
ISBN: 9788367303323
Liczba stron: 264
Tytuł oryginału: The Difference Between Somebody and Someone
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marta Piotrowicz

więcej

Kup książkę Różnica między kimś a kimkolwiek

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Różnica między kimś a kimkolwiek - opinie o książce

Avatar użytkownika - katarzynajablonska
katarzynajablonska
Przeczytane:2023-09-03, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Są dwa typy ludzi, Remi. Na tej planecie mieszka kilka miliardów osób. Ale istnieje ogromna różnica między kimś, a kimkolwiek."

Rozwaliła mnie ta historia.
Od samego początku wkradła się w moje serce dając nieszablonową opowieść o ludziach ocalałych z katastrofy lotniczej. Pokazała mi pełne pasji uczucie, połączone z odrobiną sarkazmu i dobrego humoru. Czytałam ją z drżeniem serca i niepokojem o losy głównych bohaterów. Ostatecznie jednak tak mnie zaskoczyła, że poczułam się, jakbym dostała obuchem w głowę.
Nie, zupełnie się tego nie spodziewałam.

Remi i Bowen spotykają się na rozprawie sądowej dotyczącej ugody z firmą odpowiedzialną za katastrofę samolotu, którym oboje lecieli. Choć dla każdego z nich z nich to traumatyczne wydarzenie, oboje starają się iść dalej do przodu, z lepszym lub gorszym skutkiem.
W sądzie oboje wywierają na sobie ogromne wrażenie, jednak tylko jedno z nich jest skłonne coś z tym zrobić. To drugie usuwa się w cień, by pielęgnować zadane przez życie rany.

Ach! Ta powieść już od samego początku kipi emocjami, a wykreowani przez autorkę bohaterowie są jedyni w swoim rodzaju. Obarczeni bagażem doświadczeń wydają się być tacy prawdziwi, jakby istnieli naprawdę. To nie są płaskie postacie, ale ludzie z krwi i kości, którzy mocno wyróżniają się na tle innych. Remi od pierwszych stron wzbudza naszą sympatię, a Bowen? Hmm... Z początku wydaje się być trochę odpychający, jednak wrażenie to mija przy bliższym poznaniu. Na jaw wychodzą skrywane przez niego sekrety, które tłumaczą zachowanie mężczyzny.

Już pierwsze rozdziały "Różnicy między kimś a kimkolwiek" Aly Martinez skupiają uwagę czytelnika. Mamy tu do czynienia z dość szybko rozwijającym się romansem (po początkowych perypetiach bohaterowie ostatecznie obdarzają się żarliwą miłością). Trochę nawet zastanowiło mnie tempo, w jakim rozwijało się to uczucie, ale tego, co przygotowała dla nas autorka zupełnie się nie spodziewałam! W pewnym momencie zrzuciła na czytelnika bombę, która zmusiła go do ponownego przeanalizowania dotychczasowych informacji.

W książce zostaje poruszone zagadnienie przeznaczenia i bratnich dusz, czyli kwestii, które mogą wywołać pewne kontrowersje. Niemniej, autorka tłumaczy je w sposób w pełni pokrywający się z moimi przekonaniami. Być może właśnie dzięki temu ta książka okazała się mi tak bliska i wywarła na mnie ogromne wrażenie. Poczułam się związana z bohaterami, z którymi połączyła mnie nić empatii, a przedstawione przez autorkę w książce poglądy, mogłabym uznać za swoje własne.

Jestem zachwycona tą historią i z niecierpliwością wyglądam premiery jej drugiej części. Nie mogę się doczekać by dowiedzieć się, jak potoczą się dalsze losy bohaterów.

Moja ocena 9/10.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zakochanawksiazk
zakochanawksiazk
Przeczytane:2023-05-26, Ocena: 6, Przeczytałem,

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, czytałam kilka książek Aly i każda mi się bardzo podobała, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok powieści "Różnica między kimś a kimkolwiek" rozpoczynającej trylogię pod tytułem #różnica. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę ekspresowo. Ja pochłonęłam ją w jeden poranek. Fabuła została w bardzo interesujący sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona. Przyznaję, że początkowo myślałam, że będzie ona bardzo przewidywalna, ale na szczęście tak się nie stało. Aly pozytywnie mnie zaskoczyła rozwojem wielu sytuacji i wątków. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Bowen i Remi od pierwszych stron zaskarbili sobie moją sympatię, z każdą kolejną przeczytaną stroną, z każdem słowem i gestem występującym między bohaterami utwierdzałam się w przekonaniu, że to nie jest zwykła, oklepana historia miłosna... A coś totalnie głębszego! Z całych sił kibicowałam bohaterom, wielokrotnie miałam ochotę "wejść" do tej książki i przytulić, wesprzeć bohaterów i zapewnić, że wszystko będzie dobrze! Ich historia wywołała we mnie lawinę emocji! A tego jaką bombę autorka zaserwowała na sam koniec tego tomu po prostu nie można było przewidzieć! Mnie to zakończenie totalnie wbiło w fotel i na już potrzebuję drugiego tomu! "Różnica między kimś a kimkolwiek" to emocjonująca i bardzo poruszająca historia o wielkiej tragedii, tęsknocie, stracie, nadziei, poświęceniu oraz miłości! Polecam!

Link do opinii

🛫🛫🛫🛫

 

,,Nie po to podróżowałeś z kimś przez piekło, żeby nie stał się częścią ciebie".

 

"Różnica między kimś a kimkolwiek" autorstwa Aly Martinez to książka, która wzbudziła we mnie silne emocje.

 

Już po przeczytaniu opisu domyśliłam się, że będzie to poruszająca i wzruszająca lektura, a po zapoznaniu się z fabułą tylko się w tym przekonaniu umocniłam.

 

⭐️Książka ta opowiada historię dwóch osób - Remi i Bowena - których połączyła traumatyczna katastrofa samolotu. 

 

⭐️Fabuła jest bardzo poruszająca i pełna napięcia emocjonalnego, a postacie są dobrze wykreowane, mimo że autorka nie skupiła się na nich jakoś szczególnie.

 

⭐️Język, którym posługuje się Martinez, jest prosty, ale jednocześnie bardzo sugestywny i wciągający. 

 

⭐️Autorka doskonale buduje napięcie i emocje, co sprawia, że czytelnik z trudem jest w stanie oderwać się od lektury.

 

⭐️Zdecydowanie jest to pozycja, której łatwo nie zapomnę. Mocno przeżywałam to, co się działo w tej książce, a już szczególnie przeżyłam zaskakujące zakończenie. Cieszę się, że ta pozycja będzie miała kontynuację, ponieważ inaczej chyba bym tego nie zniosła🙈.

 

⭐️Podsumowując, "Różnica między kimś a kimkolwiek" to książka dla każdego, kto szuka poruszającej lektury, która porwie serce i zaskakuje.

 

Mogę wam ją z czystym sumieniem polecić😉.

 

❤️❤️❤️❤️

 

✔️Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_papierowka 🖤

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2023-04-16, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Bowen bez większego szwanku przeżył katastrofę samolotu. Przynajmniej w wymiarze fizycznym, bowiem, jeśli chodzi o psychikę, trudno mu się pozbierać. Stracił narzeczoną i pomimo upływających miesięcy, ból nie ustępuje. Znajduje ogromne wsparcie w swojej rodzinie, całkowicie poświęcił się pracy, jednak nie da się zupełnie odciąć od dramatycznych przeżyć, które były jego udziałem. Kompletnie niedostępny dla otoczenia, nieco niemiły, trudny w rozmowie, niechętny do nawiązywania kontaktu. Bowen zamknął się na świat i ludzi, jednak na jego drodze, splotem wielu przypadków, staje nieustępliwa kobieta.

Remi również jest ocalałą, choć z uwagi na swoje obrażenia nadal uczestniczy w rehabilitacji. Pracuje w obrocie nieruchomościami, lecz niebawem będzie musiała przejąć też restaurację swojego taty. Jest absolutnie zakręcona na punkcie roślin i ma ich naprawdę wiele. Mieszka ze swoimi przyjaciółmi i zdają się być swoim idealnym uzupełnieniem. Pomimo tragedii, która ją spotkała, nie straciła hartu ducha, niezrównanej umiejętności co do sarkastycznych wypowiedzi i dobrego nastawienia. I choć nigdy specjalnie nie interesowała się związkami, coś przyciąga ja do Bowena...  

,,Różnica między kimś a kimkolwiek" to jedna z tych książek, do której będę musiała wrócić. I nie, nie dlatego, że jej nie zrozumiałam. Dlatego że jej plot twist jest tak niesamowity, tak zaskakujący, że chciałabym ją poznać, wiedząc to, co teraz wiem. Często czytam w opiniach o książkach jak ktoś pisze, że nie może doczekać się kolejnej części. Tym razem, choć to się rzadko zdarza, padło na mnie i, zbierając szczękę z podłogi, wyczekuję z ogromną niecierpliwością kontynuacji. Chciałabym powiedzieć, że takie zakończenia powinny być karalne, ale z drugiej strony geniusz pisarski, jaki wyziera z tej pozycji jest trudny do opisania. Teoretycznie podczas lektury można stwierdzić, że to całkiem typowa powieść o miłości - świetnie napisana, z lekką, nieco humorystyczną narracją, tragedią w tle i bohaterami, którzy skrywają swoje tajemnice. Ale musicie uwierzyć, że ta pozycja nie ma w sobie nic zwyczajnego i wywróci wasze postrzeganie rzeczywistości do góry nogami, gdy dobrniecie do jej końca. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Aly Martinez, która, by mnie zawiodła i obawiam się, że taka po prostu nie istnieje. Ale ta pozycja? Ona po prostu zwala z nóg, wynosi powieści skierowane do kobiet na zupełnie inny poziom i udowadnia, że w literaturze romantycznej jest jeszcze duże pole do popisu - wystarczy mieć tak fenomenalny umysł i cieszyć się taką pomysłowością jak Autorka. Polecam ogromnie - naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję!

Link do opinii

Czy wierzycie w przeznaczenie?

Bowen Michaels uważa, że świat nie jest mu nic winien. Gdy jako jeden z dwudziestu siedmiu osób przeżył katastrofę lotu 672 - zamiast cieszyć się życiem, zatracił się w żalu, wspomnieniach i bólu, który rozdzierał jego serce. Dlaczego? Ponieważ miłość jego życia, nie miała tyle szczęścia, co on. Jego Sally została mu odebrana przez los. Strata, jakiej doświadczył, sprawiała, że każdego dnia czuł się coraz gorzej i nie mógł pogodzić się z tym, co go spotkało. Gdy wydaje mu się, że jego życie bez Sally nigdy już nie będzie miało sensu, podczas rozprawy sądowej o odszkodowanie, poznaje dziewczynę, która również przeżyła tę samą katastrofę.

Remi Grey to kobieta, której drugie imię zdecydowanie powinno brzmieć chaos. Wielbicielka roślin doniczkowych i pośredniczka w obrocie nieruchomościami to promyk słońca, który postanowił wtargnąć w życie Bowena i rozświetlić mrok jego egzystencji. Z początku mężczyzna wzbrania się przed kontaktami z Remi, dając jej jasno do zrozumienia, że nie chce jej w swoim życiu. Jednak gdy los raz za razem stawia ich na swojej drodze Bo zaczyna wierzyć, że to przeznaczenie pcha ich ku sobie. Czy mężczyzna słusznie zakłada, że będzie w stanie zakochać się po raz drugi? Tego dowiecie się, sięgając po "Różnicę między kimś a kimkolwiek" autorstwa Aly Martinez.

Muszę przyznać, że książkę czytało się szybko i przyjemnie. Historia skupia się na relacji między Remi a Bowenem oraz ich życiu po katastrofie samolotu. Oboje dźwigają na swoich barkach ogromny bagaż doświadczeń, ale otwierając się na nową relację, starają pozostawić ten tragiczny etap swojego życia daleko za sobą. Jednak nie będzie to możliwe, dopóki nie pogodzą się z przeszłością. A żeby tego dokonać, muszą opowiedzieć o niej swoim nowym partnerom.

Nie miałam okazji czytać innych książek tej autorki, ale zauważyłam, że cieszy się ona dość dużą popularnością, szczególnie wśród anglojęzycznych czytelników. Po przeczytaniu "Różnicy między kimś a kimkolwiek" wcale nie jestem tym faktem zaskoczona. Dlaczego? Dlatego, że Aly Martinez serwuje swoim czytelnikom prawdziwą ucztę, która zostaje w ich pamięci na bardzo długo.

Gdy zaczęłam czytać pierwszy tom cyklu "Różnica" nie spodziewałam się, że na końcu będę wybałuszać oczy ze zdziwienia i złościć się, że kolejny tom nie jest jeszcze przetłumaczony! Oczywiście nie będę zdradzać szczegółów, aby nikomu nie psuć radości z czytania, ale uwierzcie mi, że naprawdę warto sięgnąć po tę publikację, ponieważ muszę przyznać, że jej koniec to zdecydowanie najlepszy zwrot akcji, jaki kiedykolwiek miałam okazję przeczytać!

Dlatego, jeżeli jesteście ciekawi, czym autorka aż tak mnie zaskoczyła, serdecznie zapraszam Was do zapoznania się z "Różnicą między kimś a kimkolwiek".

Link do opinii
Inne książki autora
Kiedy słońce nie wschodzi
Aly Martinez0
Okładka ksiązki - Kiedy słońce nie wschodzi

Niezmiernie emocjonalna historia Aly Martinez! Doktor Charlotte Mills przeżyła niewyobrażalną tragedię, która zatrzymała ją w czasie na dziesięć lat....

Walcząc z ciszą
Aly Martinez0
Okładka ksiązki - Walcząc z ciszą

Dla większości ludzi dźwięk jest pojęciem abstrakcyjnym. Spędzamy całe życie, próbując odciąć się od szumu, żeby móc skupić się na tym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy