Rozdarta


Tom 2 cyklu Zresetowana
Ocena: 4.67 (3 głosów)

Pierwszy tom trylogii Teri Terry pozostawił czytelnikom kilka nierozwiązanych zagadek, przedsmak nowych problemów bohaterki i ogromny apetyt na ciąg dalszy. Drugi tom nie rozczarowuje – zabiera nas na ostrą, pełną zakrętów jazdę, w której Kyla odkrywa coraz więcej ze swoich przeszłości.

Tak – jak się domyślaliśmy, dziewczyna miała więcej niż jedną przeszłość, a stopniowo ożywające wspomnienia z czasów sprzed Resetu okazują się nie tyle intrygujące, ile wręcz przerażające. Autorka inteligentnie sięga po wątki syndromu sztokholmskiego, terroryzmu, rywalizacji o względy porywacza, a przede wszystkim prawdziwej miłości, dla której Kyla jest gotowa na największe poświęcenia.

W drugim tomie niektóre postacie z pierwszego ukazują się nam z innej strony, postacie z przeszłości zaś uchylają masek. Komu dziewczyna może zaufać w tym niebezpiecznym, pełnym sekretów i kłamstw świecie?

Informacje dodatkowe o Rozdarta:

Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2018-02-21
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN: 978-83-8057-216-4
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Fractured
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Patrycja Zarawska

więcej

Kup książkę Rozdarta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rozdarta - opinie o książce

Okładka tej części jest zaprojektowana w sposób bardzo zbliżony do tomu pierwszego. Widzimy twarz dziewczyny, o zielonych oczach, które przenikają nas na wskroś. Na środku tytuł powieści, który przesłania trochę twarzy dziewczyny. Dość ciekawie będzie się prezentować na półce z tomem pierwszym i mam nadzieję, że trzeci tom, ostatni, będzie dopasowany. 
Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę dla książki. Na jednym z nich przeczytamy fragment lektury, a na drugim słów kilka o autorce. Na końcu lektury zauważymy również projekt ostatniego tomu tej serii. Co oczywiście powoduje ogromną ciekawość i chęć przeczytania jej natychmiast... 
Co do druku uczepić się nie mogę niczego, ponieważ nie zauważyłam błędów w druku, literówek. Czcionka jest duża więc czyta się szybko, a marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. 


Z kolei przechodząc do pióra Teri, jestem nawet zadowolona. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta do tej książki i obserwowałam wszystko, co się działo. Kibicowałam bohaterom, by wszystko szło po ich myśli. Chociaż... odnoszę wrażenie, że Księga kłamstw była lepsza niż ten egzemplarz. Jakoś tak bardziej wszystko odczuwałam, a tutaj niestety nie. Przeczytałam ją w mgnieniu oka, to prawda. Ale jakoś nie poczułam tej adrenaliny, tych emocji. Szkoda, bo mogło być naprawdę dobrze. 
Musze przyznać, że styl, jakim posługuje się pisarka jest prosty, lekki i przyjemny w odbiorze. Nie napotykamy barier, które mogłyby nas powstrzymywać przed dalszym czytaniem. Fabuła jest na tyle prowadzona interesująco, że nie sposób było się oderwać od lektury. 
Reasumując stwierdzam, że kolejne, bo trzecie spotkanie z autorką było całkiem udane i jestem pewna, że po tom trzeci sięgnę na pewno.
Bohaterowie w tej książce są wykreowani bardzo ciekawie, a w dodatku pojawię się wiele nowych twarzy. Mają różnorodne charaktery, za co ogromnie dziękuję Teri. Nie powstały na jedno kopyto, różnią się od siebie dzięki czemu my, Czytelnicy jesteśmy zaciekawieni ich osobowościami. Przyznam szczerze, że jedna postać z tych nowych, szczególnie przypadła mi do gustu. A mianowicie Katran. Ale nie będę Wam zdradzać kim on był w tej lekturze, bo zaspoileruję Wam sporą część więc siedzę cicho. 
Kyla, nasza główna bohaterka jest w totalnym potrzasku. Współczułam jej całym sercem, naprawdę. Nie wiedziała, komu ufać, kogo unikać, bo niemal wszyscy zakładali maski i udawali tych, którymi nie są. To jest najgorsze co może spotkać nawet nas. Nikomu tego nie życzę, bo takie udawanie nigdy nie kończy się dobrze... Trzymałam mocno kciuki, by wszystko jej się jakoś ułożyło, jednak Teri postanowiła uprzykrzać jej życie niemal na każdym kroku. 
Nie wspominam już u Levo, który ma każdy zresetowany. Tutaj nie gra to głównej roli, a to, co czeka do pokonania bohaterów. 
Reasumując miło było powrócić do tych starych postaci i poznać nowych. Jednak me serducho tak okropnie tęskni za Benem... Ugh. Dajcie mi już trzeci tom! :( 
Myślę, że kreacja bohaterów z pewnością przypadnie Wam do gustu tak jak mi. Oczywiście nie wszyscy są dobrymi osobami - żebyście nie myśleli, że tutaj są same anioły, bo.. diabły też są. Przekonacie się o tym czytając Rozdartą. 
Sporo jest tutaj akcji, która pędzi na łeb na szyję. Czasami ciężko jest nadążyć za bohaterami, niemniej jednak ciesze się, że się nie nudziłam. Żałuję, że nie poczułam dreszczy ekscytacji podczas lektury, ale grunt, że się nie nudziłam. Pomysł na fabułę jest oryginalny, dalej świetnie prowadzony jak w pierwszej części. Ciekawa jestem czym mnie zaskoczy w ostatnim tomie tej trylogii. Terry ciągle zasypuje nas wydarzeniami, które zmieniają obrót sprawy o 90 stopni. Nie możemy siedzieć spokojnie, ponieważ za moment wydarzy się coś, co zniszczy układany wcześniej plan. 
Reasumując jestem ciut zawiedziona tym, ze nie poczułam emocji, które odczuwali bohaterowie. Przykro mi z tego powodu, bo myślałam, że dostanę pełną różnych emocji książkę... Niemniej jednak jest zadowolona z bohaterów - tych starych i nowych, ich kreacji, która zasługuje na pochwałę. 
Fabuła jest prowadzona w sposób rewelacyjny, na tyle, by czytelnik nie mógł domyślić się tego, co będzie dalej. Zawiera wiele niespodziewanych zwrotów akcji, wiele niewiadomych zostaje wyjaśnionych, a i to, co spotyka bohaterów jest ciekawe. 
Cieszę się, że nie nudziłam się czytając tę powieść mimo, że nie odczułam emocji, to jestem zadowolona i z czystym sercem polecam każdemu. Młodszemu czy starszemu - to bez znaczenia. Teri i tak wciągnie cię w swój świat i nie pozwoli oderwać aż do ostatniego zdania. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - edytaj7
edytaj7
Przeczytane:2018-11-09, Ocena: 5, Przeczytałam,

Po przeczytaniu pierwszego tomu cyklu „Zresetowana” czym prędzej sięgnęłam po tom drugi. Fakt, że z pewnym niepokojem. Jednak nie zawiódł moich oczekiwań.

 

Kyla, kolejna zresetowana powinna być całkowicie podporządkowana Zasadom. Jednak ma ona swoje tajemnice. I kolejny tom tylko część ich rozwiązuje.

 

Pojawiają się ludzie z przeszłości dziewczyny, którzy wiedzą na jej temat dużo więcej niż ona sama. Po zaginięciu Bena Kyla wypowiada wojnę Lorderom i przyłącza się do ART- ugrupowania uznawanego za terrorystów. Mimo, że nie pochwala ich metod. I poznaje Cama – chłopaka, którego próbuje za wszelką cenę chronić przed kłopotami.

 

Wraca coraz więcej wspomnień. I szybko okazuje się, że nie wszyscy są tymi, za kogo się podają, Ci, którym niemal bezgranicznie ufała wykorzystują ją do własnych celów, wykorzystując jej umiejętności. Osoba, która była jej bliska stawia ją przed zadaniem, które nakreśli jej dalsze losy.

 

Po skończeniu książki byłam lekko ogłupiała. Kyla, Lucy czy Rain? Kim jest bohaterka cyklu. Trzy różne osobowości – różne wspomnienia. I które są prawdziwe? Strasznie to się wszystko zagmatwane zrobiło.

 

Tom połknęłam dosłownie w dwie godziny. Chciałam rozwiązania zagadki a jest coraz więcej pytań. I nie jestem pewna czy idzie ku dobremu zakończeniu. Jestem naprawdę ciekawa jak cała ta gmatwanina zostanie rozwikłana.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy