Rosie

Ocena: 5 (1 głosów)

Malarz Nick Robertson porzuca miejskie atrakcje, by znaleźć spokojną przystań na cichej wyspie Wight. Fiasko ostatniego romansu nastraja go sceptycznie do miłosnych uniesień i nie zamierza wiązać się ponownie. Wtem, nieoczekiwanie, przybywa do niego energiczna babcia Rosie i postanawia zostać dłużej. W monotonię życia wnuka wprowadza blask brylantów i legendę carskich przodków, nadaje mu prawdziwy sens i smak.

Informacje dodatkowe o Rosie:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2005-03-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-1-84091-751-2
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Rosie
Język oryginału: angielski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Rosie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rosie - opinie o książce

Do powieści pod tytułem „Rosie” podchodziłam nieufnie. Ale byłam akurat na wakacjach, skończyłam czytać powieść, którą zabrałam, a w okolicy nie było księgarni, więc zapytałam w recepcji i pani wręczyła mi mocno sfatygowany, pozbawiony okładki egzemplarz, który ktoś z gości zostawił… Pomyślałam, że to jakiś romans i się zanudzę, ale wyboru nie miałam – więc postanowiłam dać jej szansę. I bardzo dobrze się stało, bo książka jest ciekawa i pogodna. Chociaż niewiele brakowało, żeby była to zwyczajna powieść obyczajowa, przewidywalna i bezbarwna. Co sprawia, że nie jest bezbarwna? Właściwie powinnam zapytać: Kto – właśnie tytułowa Rosie.

Już sam fakt, że bohaterką jest babcia, i to mająca grubo ponad osiemdziesiąt lat, czyni tę książkę oryginalną. A jeśli dodamy do tego takie cechy jak: ciekawość świata, pogoda ducha, energia i upór – to mamy portret niezwykłej kobiety, która przyjeżdża do mieszkającego na pięknej wyspie wnuka – Nicka i sprawia, że młody człowiek zaczyna rozumieć, na czym polega prawdziwe życie pełną piersią 😊

Rosie poznajemy w chwili, gdy zostaje zatrzymana przez policję, bo… przypięła się łańcuchem do ogrodzenia rosyjskiej ambasady. Dlaczego to zrobiła? Bo chciała jeszcze coś poczuć! A poza tym Rosie uważa się za potomkinię carskiej rodziny Romanowów i trzeba przyznać, że opowieść, którą przedstawia wnukowi jest całkiem prawdopodobna. Nick, dobiegający czterdziestki malarz mieszkający w przepięknym miejscu, zaczyna własne badania, aby sprawdzić przeszłość babci. A jednocześnie – poznaje uroczą malarkę Alex i jej córeczkę Victorię i dość szybko się zakochuje… Ten wątek romansowy jest najmniej ciekawy i najbardziej przewidywalny, choć pod koniec powieści staje się on mocno dramatyczny za sprawą męża Alex.

Powieść bardzo mi się podobała – bo jest pogodna, pełna optymizmu, a poza tym ma wyrazistą, tryskającą energią bohaterkę, która mimo prawie dziewięćdziesięciu lat, chce czuć, że żyje, chce żeglować, chce smakować życie. Jej flirt z Henrym, który jest od niej o ponad dwadzieścia lat młodszy, to świetna lekcja na przyszłość. Przyznam szczerze – postać Rosie daje nadzieję, że emerytura nie musi oznaczać ciepłych kapci, fotela i robótek na drutach. Rosie udowadnia, że tak naprawdę człowiek się nie zmienia – tam, w środku pozostaje młody i pełen energii, tylko jego ciało nie zawsze nadąża za duchem…

Jest w tej powieści wszystko, czego można oczekiwać od wakacyjnej lektury – a nawet o wiele więcej. Znajdziecie tu historię miłosną, znajdziecie tajemnicę rodzinną, trochę historii (bez obaw – podane w bardzo lekkostrawnej formie), trochę sensacji i dramatyzmu. Na pewno nie będziecie się nudzić!

Jedyną rzeczą, której mi tutaj zabrakło, są piękne opisy krajobrazów, jakie można podziwiać na wyspie – tym bardziej że autorem jest znany miłośnik przyrody i ogrodów, więc oczekiwałam wielu spektakularnych widoków, a dostałam tylko kilka dość pobieżnych opisów, zwykle ograniczonych do przymiotnika „piękny”. W tym aspekcie czuję niedosyt, bo ta sceneria aż się prosi o uwagę! No i trochę nie spodobało mi się zakończenie – zbyt uproszczone, zbyt bajkowe, ale w sumie w takich książkach chyba właśnie o to chodzi, prawda?

Komu ta książka się spodoba? Myślę, że miłośnikom pozytywnych historii – lekkich, ale nie bezmyślnych i banalnych. Osoby, które lubią romanse też będą zadowolone. Jeśli chcecie poprawić sobie nastrój – polecam „Rosie”.

Podsumowując: idealna powieść na wakacje. Pogodna, ciepła, wzruszająca i zabawna.

Link do opinii
Inne książki autora
Kocham tatę
Alan Titchmarsh0
Okładka ksiązki - Kocham tatę

ycie Drummondów wydaje się idyllą: szczęśliwe małżeństwo, udana szesnastoletnia córka, stabilna sytuacja finansowa. Wspólne wakacje we Włoszech są jej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy