Sztuka życia w PRL
Kiedyś to były czasy? Witajcie w PRL - kraju wiecznego niedoboru, gdzie nawet pieniądze są bez znaczenia, jeśli nie masz odpowiedniej legitymacji, talonu lub kartek. Tu wszystko trzeba upolować, wystać, zdobyć lub zorganizować. Łukasz Modelski, historyk i dziennikarz, zabiera nas w podróż do czasów, gdy półki sklepowe świeciły pustkami, a luksusem mogła się okazać... puszka śledzi.
Wejdź do świata ,,przejściowych trudności" pełnego niedoborów, przestojów, a nawet błędów i wypaczeń. Świata, w którym ,,eksport wewnętrzny" miał ratować przed bylejakością, a skargi można było wpisywać do specjalnej książki - choć nikt ich nie czytał.
Jak radzono sobie w rzeczywistości, w której absurd szedł pod rękę z propagandą? Przygotuj się na podróż do epoki, w której życie było sztuką przetrwania!
Łukasz Modelski w błyskotliwy i prowokujący sposób odsłania prawdziwy obraz PRL - takiego, jakim go pamiętamy, i takiego, jakim chciano, byśmy go zapamiętali. Ile z tamtego świata wciąż jest w nas?
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2025-04-15
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: ROK W PRL. CODZIENNOŚĆ NA KARTKI
Okładka przedstawia zdjęcie z okresu PRL-u, widzimy typowy dla tamtych lat samochód taxi, popularną pralkę (wiecie, że w domu rodzinnym rodzice mają pralkę i wirówkę z tamtych czasów? Jeszcze działające!). Jest matowa, ze śliskimi dodatkami, czarno-biała, z dodatkiem szarości. Czyli taka, jak określany był tamten czas, poszarzały. Ma skrzydełka, które zapewniają dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi, na jednym z nich przeczytacie kilka zdań o autorze. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka, wersy i marginesy mają zachowaną odpowiednią odległość.
Książka podzielona jest na pory roku i osobne rozdziały, zaczynające się datą, wydarzeniami. Okraszona jest również czarno-białymi fotografiami. Podoba mi się to urozmaicenie, bardziej zapada w pamięć. Jestem ciekawa, czy spodoba się mojemu tacie, bo to, że ją przeczyta - jestem pewna.
Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autora, nie wiedziałam, czego dokładnie się spodziewać. Jest to reportaż, a więc nie zwykła powieść obyczajowa. Mamy powrót do przeszłości, który w prostych słowach przekazany, możemy sobie zwizualizować. Nie tylko codzienność, kartki, polityka czy kultura. Modelski przybliża nam nawet i dokładniej, co się działo w danym roku, jakie było ważne wydarzenie i jak wpłynęło ono na ludzi.
Jedyne, co bym zmieniła to chaos. Mamy wielki misz-masz. W jednej linijce czytamy o polityce, propagandzie, zaś na przykład linijkę niżej o kulturze. Bardziej bym to uporządkowała albo chociaż postarała się to zrobić.
Wyciągnęłam z niej trochę nowości, bo na przykład nie wiedziałam, że był ktoś taki jak badylarz i czym się zajmował. ;) Myślę, że im młodsza osoba sięgnie po tę lekturę, wyniesie z niej jeszcze więcej. Nie każdy w domu, o ile ma z kim, rozmawia czy rozmawiał na tematy z przeszłości. U nas wiele się o tym mówiło, porównywało, dlatego wiele rzeczy nie jest dla mnie czymś nowym.
Reasumując uważam, że jest to fajna pozycja, z delikatnym misz-maszem, po którą sięgnąć mogą zainteresowani, ale i również i ci, którzy przeżyli lata PRL-u i chcą sobie "przypomnieć" do tamtych czasów. Może nie spodziewajmy się cudownej książki, ale takiej dobrej - jak najbardziej.
PRL. To czasy wiecznych niedoborów, gdzie nawet posiadanie pieniądza nie gwarantowało zakupu rzeczy materialnych, chyba, że posiadało się legitymację, wystało się, zdobyło lub zorganizowano. Autor zabrał czytelników w podróż do czasów, gdy na półkach w sklepie można było zdobyć dość często jedynie ocet. Pozwolił zobaczyć świat, w którym rządził absurd.
O PRL-u napisano już niejedną książkę... Książki o tych czasach opowiadały o polityce, próbach uwolnienia się od ,,wielkiego brata'' a także o kwestiach społecznych. I niniejsza książka dotyka właśnie tego ostatniego aspektu. Autor starał się pokazać jak wyglądało życie zwykłego człowieka w czasach słusznie minionych. Pokazał absurdy tych czasów. Pokazał ważne wydarzenia, którymi żyli Polacy. Rok w PRL. Codzienność na kartki to spora dawka wiedzy, która pozwoli zrozumieć przeciętnego mieszkańca PRL-u. To zbiór ciekawostek, które mogą nas niejednokrotnie zaskoczyć. Fakt, lektura nie wyczerpuje tematu, ale myślę, że może być niezłym początkiem dla tych, którzy chcieliby trochę lepiej poznać tamte czasy.
Biblia smakoszy i erudytów, czyli rozmowy o literaturze i kuchni. Co jada szatan u Bułhakowa? Jak gotuje Julian Barnes? Czy przy politycznych dysputach...
11 niesamowitych historii niezwykłych kobiet Mieszkały w mieście albo na wsi, ich życie wyglądało inaczej, marzyły o czym innym... I nagle rozszalała...
Przeczytane:2025-06-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025,
PRL to były zupełnie inne czasy niż teraz. Każdy z nas coś tam o nich wie, jednak nie każdy miał okazję w nich żyć. Jak wtedy było naprawdę? Tego właśnie możemy dowiedzieć się z książki. Łukasz Modelski, historyk i dziennikarz, zabiera nas w niesamowitą podróż do tych czasów, ukazując prawdę, nie zawsze kolorową o PRL.
Książka jest napisana w sposób ciekawy, dość wciągający. Dzięki niej możemy dowiedzieć się naprawdę dużo o tych czasach. Moim zdaniem z jednej strony jest bogata w treść, w drugiej autor nie przynudza, nie „naciąga” tekstu na siłę.
Znajdziemy w niej ciekawe, wiele wnoszące ilustracje. Są one ładne, czarno-białe, ukazujące życie w PLR-u.
„Rok w PRL” to książka, która moim zdaniem jest ciekawą propozycją dla każdego, kto chciałby dowiedzieć się coś więcej o życiu w tych czasach. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA