Rhys


Tom 1 cyklu Synowie zemsty
Ocena: 4.73 (15 głosów)

Niebezpieczni mężczyźni, mafia i zło, które czyha za każdym rogiem.
Dwudziestoczteroletnia Viviana Thomson pracuje w luksusowym sklepie z odzieżą męską. Pewnego dnia dowiaduje się, że jeden z klientów otrzymał inne garnitury, niż te, które zamawiał, a teraz domaga się, by osobiście dostarczono mu właściwe. Mimo że Viviana nie jest odpowiedzialna za tę pomyłkę, zgadza się pojechać do domu mężczyzny.
Rhys Miller jest szanowanym i niezwykle przystojnym milionerem. Lubi, gdy wszystko idzie po jego myśli, i stara się wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję, żeby ugrać coś, na czym mu zależy. Dostarczenie niewłaściwego zamówienia pozwala mu więc wprowadzić w życie plan, który zaczął sobie układać jakiś czas temu. Kiedy w swoim domu widzi Vivianę, ma już pewność, że podjął właściwą decyzję.
Dziewczyna nie ma pojęcia o tym, że właśnie trafiła prosto do jaskini lwa.
Rhys to pierwsza część serii „Synowie Zemsty” o mafijnej rodzinie Valenti. Bohaterowie tej powieści zmagają się z piętnem przeszłości i skrywają wiele tajemnic. Kiedy te ujrzą światło.

Informacje dodatkowe o Rhys:

Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2019-11-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788381781404
Liczba stron: 312

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Rhys

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rhys - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bernardynka00608
Bernardynka00608
Przeczytane:2022-01-02,

Viviana to spokojna ,ułożona kobieta wychowana przez babcię - powiem,że babcia jest tutaj charakterystyczną postacią,a jej teksty czasami zwalają z nóg 😀.Pracuje w sklepie z odzieżą dla bogatych panów.

Rhys to przystojny milioner, władczy, zawsze musi mieć ostatnie słowo i nie lubi sprzeciwu.

Dostarczenie niewłaściwego zamówienia ze sklepu,w którym pracuje Viviana do domu Rhysa rozpoczyna ciąg zdarzeń, które dużo zmienia w życiu kobiety...............
Jakie to będę zmiany i co z tego wyniknie..... aby się dowiedzieć oczywiście musicie poprostu przeczytać......😊📖

Jeżeli lubicie świat mafii,niebezpiecznych ale przystojnych mężczyzn, uczuć,które są skrywane......to musicie lub powinniście przeczytać tą lekturę 📖😊☕😊❤️

Link do opinii
Avatar użytkownika - judytaszostak
judytaszostak
Przeczytane:2020-09-20,

Dwudziestoczteroletnia Viviana Thomson nie ma łatwego życia. Mieszka z matką Emilią i babcią Helen. To właśnie babcia wychowywała ją , jest więc bliższa jej niż rodzona matka, której tylko zakupy ,uroda i imprezy w głowie. Wykorzystuje córkę, żyjąc na jej koszt , porzyczając od niej pieniądze , wiecznie narzekając, posuwa się nawet do tego by wyczyścić jej konto w banku.
Babcia natomiast to troskliwa starsza Pani , mająca dystans do siebie , u niej nie ma tematu tabu, niesamowicie zabawna, często śmiałam się z jej tekstów. Jest prawdziwa przyjaciółka dla swej wnuczki, są sobie bardzo bliskie .
Viviana pracuje w sklepie z ekskluzywymi garniturami . Kiedy pewnego dnia okazuje się,że pomylono zamówienia , szefowa to ją wysyła z właściwym towarem do zawiedzionego klienta, który domaga się osobistego dostarczenia . Tak trafia do domu Rhysa Millera, bardzo bogatego i przystojnego mężczyzny , Viv jest onieśmielona i szybko się żegna.
Tak jak w powiedzeniu - kto ma pieniądz ten ma władzę, zauroczony dziewczyną milioner kontroluje jej życiem, steruje ludźmi tak by sprowadzić ją do siebie . Nie wiadomo czemu tak naciska , upierając się że jest jego kobietą, nie pozwala jej odejść. Wciąga ją do niebezpiecznego świata mafii, bogactwa , wrogów, intryg i zazdrości. Viviana z początku opiera się , walczy o swą niezależność, lecz mężczyzna pociąga ją , oboje czują że między nimi rodzi się uczucie.
Rhys z twardego mafiozo zmienia się pod jej wpływem , czytamy : "Ty obudziłaś w nim człowieka,obudziłaś uczucia". Dla Viviany także szybko Rhys staje się ważny : "Uświadamiam sobie, że należę do niego,dobrowolnie. Nieważne , co robił w swoim życiu,ani ile grzechów popełnił -całym sercem,umysłem oraz całą duszą jestem jego Vivianą". Ale czy ta historia wielkiej miłości w świecie mafijnych porachunków ma szansę na happy end? Czy Viviana zdecyduje się wiązać przyszłość z Rhysem , czy starczy jej odwagi ? "Rhys" to pierwszy tom serii Synowie Mafii , jest debiutem autorki według mnie bardzo udanym.Uwielbiam takie historie w których miłość napotyka na trudne przeszkody, jest niebezpieczeństwo czyhające za rogiem, wielkie namiętności, sceny seksu. Tu jesteśmy nawet świadkami wykonywanych wyroków, taki bezwzględny świat ukazany przeraził mnie , ale czy nie tak powinno być? Jestem zadowolona z lektury,bardzo wciągająca aż trudno odłożyć książkę, zarwałam więc noc 🙊. Było warto 

Link do opinii
Avatar użytkownika - MrsBookBook
MrsBookBook
Przeczytane:2020-02-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam na półce,

Jaka to była fantastyczna książka. Zagłębiamy się w świat mafii, który jest pełen tajemnic i zemst.

Vivianna zwykła dziewczyna, która niestety musi zarabiać na cały dom, na matkę, która ją tylko urodziła i wyłudza od niej każdy pieniądz, oraz na babcie, która ją wychowała i troszczy się o nią do tej pory. Pewnego dnia w pracy musi jechać zawieźć garnitury dla wkurzonego klienta. Okazuje się ze tym klientem jest pewien przystojny Włoch, RYHS. Niby przypadkowe spotkanie powoduje, iż jeszcze nie raz będą się widzieć.

Viviana jest upartą dziewczyna i zarazem nie świadomą wielu rzeczy. RHYS to przystojny mężczyzna, który stoi na czele mafii i bez pamięci zakochuje się w głównej bohaterce, i zrobiłby dla niej wszystko.

Świat pełen intryg od pierwszych stron trzyma nas w napięciu. Czytało się się tę książkę bardzo szybko, z jednej strony extra jednak z drugiej nie chciałam tak szybko rozstawać się z bohaterami. Rewelacyjny debiut autorki. Wciągnęłam się w tą książkę i przepadałam. Gdybym miała cały dzień wolny na pewno w ciągu jednej doby zdołałabym przeczytać tę historię.

Na początku myślałam, że będzie przewidywalnie, aż tu nagle niespodziewany zwrot akcji i to tak nieoczekiwany, że musiałam przeczytać fragment dwa razy by się upewnić. Rewelacyjna książka i te zakończenie, które tak trzyma w napięciu, że aż sama nie wiedziałam jak to możliwe. A do tego język włoski, który zawsze uważałam za piękny, a czytając miłosne wyznania Rhysa spodobał mi się jeszcze bardziej.

Jest jedna rzecz do której mam zastrzeżenia. Mam na myśli playlistę, która znajduje się na ostatniej stronie książki. Trochę szkoda, że nie na początku bądź przy rozdziałach nie były napisane tytuły piosenek.

Lecz jeśli tylko macie ochotę odkryć wiele tajemnic w świecie mafii i poznać przystojnego Rhysa, który dla swej kobiety zrobi wszystko to gorąco wam polecam. Serdecznie gratuluje autorce debiutu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - nalogowyksiazkoh
nalogowyksiazkoh
Przeczytane:2019-12-15,

Zapraszam nanalogowyksiazkoholik.pl

Dzisiejszy książkowy rynek zalewają powieści mafijne. Od dłuższego czasu jest na nie popyt. Nie wyobrażamy sobie gorącego romansu, bez przystojnego mafioza ze spluwą i stosem trupów w tle. Czym to jest spowodowane? Wydaje mi się, że tak samo, jak Grey przyniósł pewnego rodzaju wyzwolenie erotyczne i „pokazał”, że o pejczach i kajdankach można mówić głośno, tak książki mafijne chyba podsycają wyobraźnię – głównie – czytelniczek, przyzwalając na miłość napędzaną niebezpieczeństwem. Wydaje się to ekscytujące? No jasne, ale tylko w książkach.

Viviana pracuje w sklepie z odzieżą męską, mieszka z babką oraz matką, która zdecydowanie nie zasłużyła na to miano. Dziewczyna skupia się na pracy, by zapewnić rodzinie godne warunki i odciążyć trochę staruszkę. Pewnego dnia pracownica w sklepie wysyła do klienta złe garnitury, a ten domaga się, by ktoś dostarczył odpowiednie osobiście. Szefowa prosi Vivianę o przysługę i tak dziewczyna trafia do apartamentu Rhysa Millera. Mężczyzna od początku okazuje jej zainteresowanie, ale jego apodyktyczność i pewność siebie onieśmielają ją. Rhys nie odpuszcza jednak tak łatwo i zawsze dostaje to, co chce. W tym wypadku Viviana nie ma wiele do powiedzenia, a mężczyzna skutecznie zaczyna realizować powzięty wcześniej plan.

Gdy na rynku mamy tak wiele romansów mafijnych, to często napisanie takiej książki jest strzeleniem sobie w stopę. Z jednej strony mamy świadomość, że ta literatura służy przede wszystkim rozrywce i ma zapewnić kilka chwil przyjemności. Z drugiej strony wymagamy, by czymś nas zaskoczyła. Nie będę owijać w bawełnę, ta książka nie powaliła mnie na kolana. I może to niektórych zdziwić, bo większość uważa ją za świetną. Rozumiem to, sama śledziłam wszelkie działania marketingowe i nie mogłam się doczekać lektury. Ile czytelników, tyle opinii. Odnalazłam w niej jednak potencjał, który autorka mogłaby wykorzystać w następnych częściach.

Przede wszystkim Rhys i Viviana to para, którą można spotkać praktycznie w każdej książce tego gatunku. Ona – niby zaradna, niby wyszczekana, niby pewna siebie i stateczna. Wszystko niby, bo zawsze się okazuje, że wojowniczka jest wojowniczką, dopóki nie spotka księcia z bajki. Wtedy wszystko szlag trafia. Wystarczy, że taki stanie obok, a ona poczuje jego zapach i już jej język się chowa… No sami wiecie gdzie. Rzeczywiście bohaterka czasem miewała przebłyski samodzielności i starała się przejąć kontrolę nad swoim życiem. Rzadko jej to wychodziło. Za to on – apodyktyczny, bogaty, mający plan na resztę życia wojowniczki, ostatnie słowo zawsze należy do niego, strzelający focha, bo przez tydzień nie miał dostępu do swojej kobiety. Nic tylko go kochać.

Za to relacja bohaterów początkowo zaostrzyła mi apetyt na więcej. Miałam nadzieję, że dostaniemy prawdziwą mieszankę charakterów. Liczyłam na wypieki podekscytowania, gdy ich przedstawienie hate-love znajdzie się w punkcie kulminacyjnym. I zgadnijcie co? Nie było wypieków, ale za to była frustracja. Praktycznie z każdej potyczki słownej to Rhys wychodził zwycięsko, bo Viviana nagle zapominała języka w gębie. Liczyłam na prawdziwe starcie i się zawiodłam. Facet miał decydujący głos i nawet się nie namęczył, by zdobyć względy dziewczyny.

Ale to jeszcze nic. Teraz pewnie robicie wielkie oczy. To może być coś jeszcze gorszego? Babka Viviany jest gorsza. Zgadzam się, że wprowadza do powieści trochę humoru. Przyznaję, że kilka razy – może ze trzy – naprawdę się zaśmiałam. I to by było na tyle. Wyobraźcie sobie siedemdziesięciolatkę (nie pamiętam, ile dokładnie, ale raczej coś koło tego) w młodzieżowym wydaniu, wyzwoloną erotycznie i tylko udająca strzykanie w kręgosłupie. Fajnie, sama znam takie panie, które młodszych powalają na łopatki i mają świetne podejście do życia. One jednak wiedzą, kiedy przestać. Babka Viviany tego nie wiedziała. Większość scen z jej udziałem wydało mi się po prostu żenujących i infantylnych. Nie będę ich tu przytaczać, by nie spojlerować. W jej zachowaniu zabrakło mi wyważenia i taktu. Już bardziej przekonująca wydała mi się matka dziewczyny, która akurat została wykreowana na czarny charakter.

To teraz coś dobrego – żeby nie było, że tylko jadę ostro po bandzie. Rhys jest powieścią, którą czyta się naprawdę dobrze. Autorka ma lekki i łatwy styl, jeśli macie czas, to wystarczy poświęcić jej jedno popołudnie, by na chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości. Pod koniec powieści akcja nabiera tempa i praktycznie trzyma do ostatnich stron – pomijając jeden „zwrot” akcji, który jak dla mnie mógł się w ogóle nie wydarzyć. Najważniejsze jednak, że Rhys jest doskonałą zapowiedzią następnej części. I tu przyznaję, że będę na nią czekać z niecierpliwością. Dlaczego? Brat Rhysa wydał mi się ciekawszą postacią i mam wrażenie, że jeszcze namiesza. Do tego dochodzą naprawdę ciekawe poprowadzone intrygi. Historia tej mafijnej rodziny jest naprawdę smutna i odniosłam wrażenie, że autorka nie odkryła jeszcze wszystkich kart. Rhys jako rozrywka na jeden wieczór sprawdzi się wspaniale, ale… nie oczekujcie od niego niczego więcej. A może w tym tkwi właśnie cały sens tej powieści. Bawcie się dobrze!

Rhys, sorry, ale czekam na twojego brata.

Link do opinii

Aż wstyd się przyznać, że jeśli mówimy stricte o literaturze z mafią to naprawdę nie wiele jej czytałam. Może stąd moja ogromna fascynacja kiedy tylko usłyszałam o”Rhys”, nie było więc na co czekać i wzięłam się za czytanie!

Jak już wspomniałam książka opowiada o niejakiej Viviana, która jak możemy wywnioskować jedzie do klienta, by osobiście dostarczyć mu pomylone zamówienie. Na pewno też się domyślacie, że owym klientem jest Rhys.

Pierwsze co broni się (według mojego skromnego zdania) to fakt, że więcej tutaj obyczajówy niżeli samej mafii w sobie, a że mnie zupełnie to nie przeszkadza, bo zwyczajnie taki mam gust 🙂 Zatem perypetie bohaterów były dla mnie zupełnie okej! Dodatkowym atutem na pewno jest podział na narratorów, więc tym bardziej uderza to w moje upodobania. Język autorki jest prosty i lekki, więc nie ma co kryć, że książkę czyta się ekspresowo. Bohaterowie nie są źli, chodź mogliby być bardziej „przedstawieni” – niemniej jednak mam wyobraźnię, nawet całkiem nieźle rozwiniętą i w sumie jakoś tam na swój sposób wymyśliłam sobie zaistniałe persony 🙂

Niestety gorzej jeśli chodzi o samą mafię w sobie. Jako, że liczyłam iż spotkam się tu z istną mafijną bombą to troszkę było tego tematu malutko. Nie będę jednak narzekać, bo książka mi się podobała, więc w sumie problemu nie ma. Tak czy siak jeśli ktoś z Was oczekuje mafijnej masakry – tutaj jej nie znajdzie. To po prostu dobra obyczajówka, a może też i romans, mnie się podobało, więc jak to mówią, bierzta i czytajta! ♥

Link do opinii

Rhys to pierwsza część cyklu Synowie zemsty autorstwa Agnieszki Siepielskiej.
Viviana Thompson jest zwykłą dziewczyną pracującą w sklepie z luksusową męską odzieżą. Pewnego dnia dowiaduje się, że jeden z klientów dostał niewłaściwie zamówienie i teraz domaga się by właściwe dostarczono osobiście. I chociaż galimatias nie jest winą Viviany, zgadza się pojechać do domu mężczyzny.
Rhys Miller jest szanowanych biznesmanem. Lubi gdy wszystko idzie po jego myśli. Dostarczenie właściwego zamówienia przez Vivianę daje mu sposobność do realizacji planu, który ma względem dziewczyny. Mężczyzna nie zawaha się przez niczym by dziewczyna była jego.
Zdecydowanie nie nazwałabym tej książki odkryciem roku czy bestsellerem. Nie jest też jedną z najlepszych książek, które przeczytałam w ostatnim czasie. Na szczęście nie należy do kategorii najgorszych lektur, które miałam wątpliwą przyjemność poznać. W sumie jej fabuła była całkiem ciekawa. Nie mogłam narzekać na styl autorki, bo ten był na całkiem przyzwoitym poziomie. Zastrzeżenia miałam jedynie do zachowania niektórych bohaterek. Mam tutaj na myśli Amelię, matkę Viviany, Vivianę oraz jej babcię. Ta ostatnia jak dla mnie zachowywała się dziecinnie, jej teksty, które kierowała w stronę swojej wnuczki często były wprost żałosne a jej żarty nie były wcale śmieszne.
Zdecydowanie kobiecie postaci nie są mocną stroną tej książki. Jednak do Rhysa nie mam większych zastrzeżeń. Generalnie mogę tę książkę wszystkim, którzy lubią sięgać po ten gatunek literacki. Tacy czytelnicy powinni być usatysfakcjonowani pierwszą częścią Synów zemsty. 

Link do opinii

Kolejna historia o przystojnym mafiosie z (tym razem) czarnymi oczami, tatuażem i sześciopakiem oraz dwudziestoparolatką, która sama nie wie czego chce i non stop zachowuje się jak gówniara.
Tym razem taka historia mi niestety nie podpasowała. Sama akcja dzieje się zbyt szybko, chaotycznie i czasem czułam ogólną irytację i konsternację przedstawionymi wydarzeniami. Miałam momenty, że WTF? O co kaman oraz gdzie tu sens i logika?
Bohaterowie też tacy nijacy. Na uwagę jedynie zasługuje (oraz dużym plusem tej książki) jest postać babci głównej bohaterki - Helen, która jest przesympatyczną starszą kobietą z ciętym językiem i ostrymi ripostami. Rzeczywiście, można czasem się pośmiać. Ale to tyle. Ogólnie nie polecam. 

Książka przeczytana w ramach wyzwania "Olimpiada czytelnicza 2020" org. przez Pośredniczkę książek.

Link do opinii

Książka średnia. Nie czułam chemii między bohaterami. Sytuacje z babcią mnie nie śmieszyły, wydawały mi się trochę wymuszone. Może kolejny tom będzie lepszy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - karolcia13
karolcia13
Przeczytane:2019-12-28, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2019, 52 książki 2019,

"Rhys" to pierwsza część serii "Synowie zemsty". Jest to również pierwsza, debiutancka powieść Agnieszki Siepielskiej. Historia opisana w książce dzieje się w klimacie mafijnym. Głównymi bohaterami są tytułowy Rhys oraz Vivianna. Mężczyzna jest osobą twardo stąpająca po ziemi, głęboko skrywająca emocje. Ona natomiast mieszka z zakręconą staruszką, babcią Helen oraz matką Emilią. Para po raz pierwszy spotyka się w pozornie przypadkowej sytuacji, gdy kobieta dostarcza zamówienie. Ich relacja od początku jest nieco dziwna, skomplikowana. Mimo trudnych charakterów, oboje czują do siebie coś więcej, coraz bardziej zbliżając się do siebie. Jak potoczy się ich relacja?


Autorka, Agnieszka Siepielska, w nietuzinkowy sposób przedstawia swoich bohaterów. Mimo klimatu mafijnego zachowuje dystans, tworząc ciekawe charaktery. Idealnym przykładem jest tutaj Helen, która niejednokrotnie rozśmiesza czytelnika do łez. Akcję rozwija stopniowo, pozwalając wciągnąć się w fabułę. Bawi się losami bohaterów, doprowadzając widza do niezapomnianych emocji. Raz przyspiesza bicie serca, później je łamie, aby na koniec posklejać je na nowo.
W tej historii nie ma rzeczy niemożliwych, jedynym ograniczeniem może być nasza wyobraźnia. Książkę oceniam na 8.5/10. 

Link do opinii

Gorąco polecam każdemu kto lubi romanse mafijne.  Jest tu wszystko co trzeba trochę niebezpieczeństwa,  strzelaniny, namiętności i miłości oraz humoru.  Ludzie mafii budzą grozę,  szczególnie Rhys jej szef. Ale Viviana jest jego światłem w mroku, odskocznia i spokojem po ciężkim życiu w niebezpieczeństwie.  Po wielu klotniach i tajemnicach Viviana poddaje się uczuciu i chce tylko Rhysa. W szczęściu pomaga jej babcia Helen, pozoru miła pełna dowcipu i humoru co bardziej robi ciekawą książkę.  Jednak pozory mylą bo również potrafi być niebezpieczna, co dowodzi temu , że zabiła własnego męża.  Też należy do mafii. Tak więc polecam przeczytać bo fabuła interesująca 

Link do opinii
Inne książki autora
Topiąc stal
Agnieszka Siepielska0
Okładka ksiązki - Topiąc stal

Chociaż od tragedii minęły już trzy lata, Tatum wciąż nie może zaznać spokoju. Właśnie wtedy straciła dwie z trzech najbliższych jej osób: chłopaka i siostrę...

Anioł Coltona
Agnieszka Siepielska0
Okładka ksiązki - Anioł Coltona

Sinners Reapers to twardziele. To ostrzy faceci. Colton jest jednym z nich - w pierwszym ze swoich wcieleń. W drugim jest doskonałym chirurgiem, ratującym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy