RadioActive Cross: Ostatnia Bitwa Epickich Rozmiarów

Ocena: 3 (1 głosów)

Bliżej.... WOJNA ATOMOWA NIE BYŁA OSTATECZNYM KONFLIKTEM, A ZAPOWIEDZIĄ JESZCZE GORSZYCH CZASÓW. STARSI BOGOWIE WYPEŁZLI Z RADIOAKTYWNYCH RUIN ŻEBY BUDOWAĆ NOWE KADATH. DINOZAURY POWRÓCIŁY Z WNĘTRZA ZIEMI, GDZIE WYEWOLUOWAŁY W CZŁEKOKSZTAŁTNE MACHINY ZAGŁADY. Oto AntyUtopia, XXV wiek. Ludzkość jest zgubiona, ale nie wszyscy złożyli broń! Czy radioaktywny krzyż ma jakieś szanse przeciwko zjednoczonym potworom? Zeszyt zawiera historię Ostatnia Bitwa Epickich Rozmiarów (pierwotnie opublikowaną w antologii Aces Weekly), szorty z Bloody Gore Comix Anthology, Strange Kids Club Magazine oraz premierowe opowiadanie zatytułowane Przycisk.

Informacje dodatkowe o RadioActive Cross: Ostatnia Bitwa Epickich Rozmiarów:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2016-06-04
Kategoria: Komiksy
ISBN: 9788394022266
Liczba stron: 32

więcej

Kup książkę RadioActive Cross: Ostatnia Bitwa Epickich Rozmiarów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

RadioActive Cross: Ostatnia Bitwa Epickich Rozmiarów - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-05-20, Ocena: 3, Przeczytałem,
WIELKA JATKA W ŚWIECIE PRZYSZŁOŚCI ,,Breakdown, takedown, now it's on Sold out, blow out, Donkey Kong Well no, hell no, whatcha gonna do They just keep coming for you Bet some, get some, knock you down Lowdown, showdown, kiss the ground Well no, hell no, whatchoo gonna do? Lights out, permanent snooze." Tak w swoim najnowszym singlu śpiewa punkowa (a właściwie teraz to już ,,punkowa") kapela Offspring i gdyby szukać idealnej ścieżki dźwiękowej dla tego komiksu, ewidentnie powyższy kawałek (,,Coming For You" jeśli chciałby ktoś znać tytuł) spełniłby tą rolę. Bo co tu dużo mówić, Łukasz Kowalczuk, autor ,,Vreckless Vrestlers", serwuje nam kolejny komiks walki, który utrzymany jest mocno w growej stylistyce. I ile płynie z tego zabawy dla czytelników spragnionych głupich komiksów, dla mądrych ludzi! To był rok 1987, rok zmian. Nikt potem nie pamiętał, kto pierwszy nacisnął guzik. Ale kogo to miała obchodzić? Nieliczni ocaleni musieli przeżyć w świecie, gdzie powrócili dawni bogowie, a dinozaury ożyły i przemieniły się w mordercze maszyny do zabijania. W wieku XXV ludzkośc jest zgubiona, złożono broń, ale istnieją jeszcze oni: przywódca Tankard, lepki szpieg Książę Szlamu, Kobieta Ninja Snajper i wybuchowy filozof Bolivard. Razem tworzą Radioaktywny Krzyż i właśnie szykują się do ostatnie, największej walki w swoim życiu. Do samobójczej misji, ale która ich misja nie była samobójczą? Każdy kto wychował się na przełomie lat 80 i 90 ubiegłego wieku, na grach komputerowych, komiksach, ruchomych figurkach herosów, tanim kinie akcji i jeszcze tańszym kinie spod znaku Shaolin i innego karate, odnajdzie się w tym komiksie (jak i we wszystkich innych komiksach Kowalczuka) znakomicie. Tutaj sens nie jest potrzebny, logika jest zbędna. Liczy się walka, krew i atomowe wyziewy! Wojownicy kontra wrogowie, akcja pędzi, jak w typowej dwuwymiarowej bijatyce, zdrajcy zdradzają, zło się złości. A czytelnik? A czytelnik śmieje i pochłania kolejne strony. I choć wszystko pozornie wydaje się głupie, głupie wcale nie jest, bo Kowalczuk hołd składa tym komiksem i dobrze się przy tym bawi. Grafika jest jak treść. Kolorowa, szalona, prosta, acz nie prostacka. Pasująca do całości, jak kopnięcie z półobrotu pasuje do Chucka Norrisa, jak ,,I'll be back" pasuje do Arnolda i jak Stallone pasuje do ,,Rocky'ego". A są także dodatki, jak te bonusowe poziomy w grze, kiedy wszystko już zaliczysz i twoja cierpliwość zostaje nagrodzona. Pierwszym z nich jest komiks złożony z wcześniej publikowanych szortów ,,Masters of the Dangerous Bay" i zupełna nowość, opowiadanie (tak, tak, takie literackie!) ,,Przycisk". Jednym słowem (no może dwoma) full wypas! Więc jeśli lubicie komiksy szalone, niezrównoważone, dynamiczne i dzikie, nie wahajcie się. ,,RadioActive Cross: Ostatnia Bitwa Epickich Rozmiarów" wchodzi na półki już 4 czerwca nakładem wydawnictwa Studio Lain, w przyjemnej cenie. A ja dziękuję autorowi, Łukaszowi Kowalczukowi, za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/05/20/radioactive-cross-ostatnia-bitwa-epickich-rozmiarow-lukasz-kowalczuk/
Link do opinii
Inne książki autora
Tylko wrestling jest prawdziwy
Łukasz Kowalczuk0
Okładka ksiązki - Tylko wrestling jest prawdziwy

Pod koniec lat 80. telewizja satelitarna czy kablowa były jeszcze marzeniem, TVP2 emitowało w niedzielne wieczory program “Bliżej Świata”....

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy