Pudełko pełne starych spraw

Ocena: 4.29 (7 głosów)

Powieść obyczajowa z odrobiną romantyzmu i szczyptą komedii

Po serii prywatnych i zawodowych zawirowań Olga zaczyna mieć poczucie, że jej życie to pasmo porażek. Jest tuż przed czterdziestką, nie ma pracy, a zamiast nowego stanowiska dostaje... kontakt do tarocistki. Ta ocenia, że wszystkiemu winna jest rodzinna klątwa, i sugeruje wyjazd na Kaszuby. W starociach babci Olga znajduje tajemniczy stary klucz i dziwną notatkę, które zaprowadzą ją w okolice Kościerzyny, do pensjonatu jej przyjaciółki.

Tam na Olgę czekają zagadkowe wydarzenia, przemyślane intrygi, nowe znajomości i zaskakujące odkrycia, które pozwolą wyjaśnić rodzinne sekrety oraz pomogą zrozumieć, co w życiu jest naprawdę ważne.

Anna Janiak - dziennikarka prasowa, która zostawiła wielkie media i duże miasto, by odnaleźć szczęście w wymarzonym domu pod lasem, gdzie mieszka z mężem, trójką dzieci, psem i kotem. Wierzy w sny i moc kobiecych kręgów. Ćwiczy jogę, maluje intuicyjnie.

Zakochana w klasycznej amerykańskiej motoryzacji, razem z mężem daje nowe życie starym samochodom. Jej ulubionym jest czerwony mustang z 1967 roku.

Informacje dodatkowe o Pudełko pełne starych spraw:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-02-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383910604
Liczba stron: 320

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Pudełko pełne starych spraw

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Pudełko pełne starych spraw

Czasem życie potrafi zaskoczyć i postawić nas na zakręcie, bez względu na wiek czy doświadczenie. Ta książka to idealny przykład na to, że każdy moment jest dobry, by zacząć od nowa z nutą humoru, szczyptą magii i odrobiną refleksji.Historia Olgi jest ciepła, pełna uroku i delikatnego romantyzmu. Autorka lekko, ale niezwykle trafnie pokazuje, że poszukiwanie swojego miejsca na świecie może być pełne niespodzianek zarówno tych miłych, jak i wymagających odwagi. Tajemnice rodzinne, nowe znajomości, urokliwe Kaszuby i odrobina przeznaczenia sprawiają, że trudno oderwać się od tej opowieści.To książka, która otula jak ciepły koc i daje nadzieję, że niezależnie od tego, na jakim etapie życia jesteśmy, zawsze można znaleźć nową drogę czasem wystarczy tylko… zaufać losowi.
Avatar użytkownika - zaczytanaiska
zaczytanaiska
Przeczytane:2025-03-16,

Jak ważne są nasze korzenie? Dzięki czemu pozyskujemy harmonię w życiu?

 

Świat Oli wali się jej na głowę. 40-tka zbliża się nieubłaganie a ona właśnie się rozwiodła i straciła pracę. Ucieka do babci, ale tutaj problemy piętrzą się jeszcze bardziej. Pewna polecona tarocistka każe jej szukać początków nieszczęścia na Kaszubach. Uzbrojona w tajemniczy klucz i stary list rusza odkryć rodzinne tajemnice.

 

Przecudna jest ta opowieść. Lekka, mądra, ciepła, zabawna, relaksująca. Autorka z dużym wdziękiem i wielkim kunsztem opisuje kaszubskie zwyczaje, ciekawie przeplata różne wątki, powolutku zdradza zakurzone tajemnice. Jej bohaterowie są barwni, realni, sprawią wrażenie znajomych.

 

Ola nie da się nie lubić. Jest sympatyczna, empatyczna i wywołuje spore zamieszanie na wsi. Zmienia obyczaje zatwardziałego Stefana i nieco nieobytego Darka. Kurki przestają być rosołkiem, szczęśliwe krówki dają pyszne mleczko a konie jedzą jej z dłoni.

 

Kaszuby to piękny region, ale jego mieszkańcy niechętnie akceptują nowe osoby. Ola i przybyła z Ukrainy Lena nie mają łatwo w tym społeczeństwie. Zatwardziałe miejscowe „kokotki” walczą z nimi wszelkimi sposobami, skutecznie utrudniając im życie. Czy dziewczyny wpiszą się w nowe środowisko? Czy odnajdą spokój, miłość i harmonię? Sprawdźcie sami.  

Link do opinii

𝗥𝗼𝗱𝘇𝗶𝗻𝗻𝗮 𝗸𝗹ą𝘁𝘄𝗮 𝗶 𝗶𝗻𝗻𝗲 𝘀𝗲𝗸𝗿𝗲𝘁𝘆

Debiuty literackie to świetna okazja, by poznać coś zupełnie świeżego. Autorzy, którzy dopiero zaczynają, często piszą z ogromną pasją i autentycznością, ponieważ to ich pierwsze wielkie marzenie, które spełniają. Często nie mają jeszcze żadnych oczekiwań, więc mogą eksperymentować, szukać swojego stylu, a przez to zaskakiwać czymś nowym. Debiuty to także idealny moment, by odkryć ciekawe tematy, które dotąd nie pojawiały się w literaturze. Czasem to właśnie w tych książkach kryją się najciekawsze pomysły. Wspierając debiutujących pisarzy, czuję, że mam szansę być częścią ich pierwszej literackiej drogi, co daje poczucie, że poznałam kogoś, zanim stał się rozpoznawalny.

𝑃𝑢𝑑𝑒ł𝑘𝑜 𝑝𝑒ł𝑛𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤 to debiut literacki Anny Janiak, dziennikarki prasowej, która postanowiła porzucić wielki świat mediów i zgiełk dużego miasta, by znaleźć swoje miejsce pod lasem. Wspólnie z mężem, trójką dzieci, psem i kotem, stworzyła wymarzony dom, w którym teraz pisze. W swojej książce autorka łączy wiarę w moc snów i kobiecych kręgów, tworząc opowieść pełną emocji i ukrytych znaczeń. 𝑃𝑢𝑑𝑒ł𝑘𝑜 𝑝𝑒ł𝑛𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤 to powieść, która zachęca do odkrywania własnych, ukrytych historii.

Wszyscy znają cytat z Forresta Gumpa Winstona Grooma: „Życie jest jak pudełko czekoladek — nigdy nie wiesz, co ci się trafi”. I podobnie jest z debiutami — jak w tym cytacie. Nigdy nie wiadomo, co ci się trafi: czekolada czy może wyrób czekoladopodobny. 𝑃𝑢𝑑𝑒ł𝑘𝑜 𝑝𝑒ł𝑛𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤 to zdecydowanie czekolada — dość dobra, ale mogłaby być lepsza. Ciekawość wzbudza przepiękne opakowanie czekoladek, czyli okładka książki. Jest niesamowicie piękna, a skład, czyli opis na tylnej okładce, zapowiada smakowitą ucztę, historię z ogromnym potencjałem.

Olga potrafi dostosować się do sytuacji, gdy tego chce. W każdej chwili może stać się osobą, jakiej wymaga dana okoliczność. W wieku czterdziestu lat zostaje jednak bez męża, pracy i środków na wynajem mieszkania. Wprowadza się więc do ukochanej babci. Starsza kobieta podupadła na zdrowiu i ma poważne problemy finansowe – nie płaciła rachunków, przez co grozi jej eksmisja. Jej sytuacją zaczyna interesować się pomoc społeczna.

Jak autorka słusznie zauważyła, wszelkie katastrofy kreują media, wpędzając ludzi w nieustający lęk. Katastrofy dosłownie wiszą w powietrzu, a każde wiadomości zaczynają się od tego typu informacji. Lato jeszcze się nie zaczęło, a już ma na koncie kilka rekordów ciepła, media pokazują pożółkłe uprawy na polach, wysokie ceny żywności, mówi o przedłużającej się wojnie na Wschodzie, a na Zachodzie do władzy doszli nie ci, co trzeba. Chodzi o to, by ludzie się bali. 𝑍𝑎𝑠𝑖𝑎𝑛𝑒 𝑧𝑖𝑎𝑟𝑛𝑎 𝑙ę𝑘𝑢 𝑟𝑜𝑧𝑟𝑎𝑠𝑡𝑎ł𝑦 𝑠𝑖ę 𝑑𝑜 𝑛𝑖𝑒𝑏𝑜𝑡𝑦𝑐𝑧𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑟𝑜𝑧𝑚𝑖𝑎𝑟ó𝑤, 𝑤𝑝ę𝑑𝑧𝑎𝑗ą𝑐 𝑘𝑜𝑙𝑒𝑗𝑛𝑒 𝑜𝑠𝑜𝑏𝑦 𝑤 𝑑𝑒𝑝𝑟𝑒𝑠𝑗𝑒 𝑖 𝑛𝑒𝑟𝑤𝑖𝑐𝑒 […] Później autorka poświęca sporo czasu na omawianie ekologii i związanych z nią zagrożeń. Długo zastanawiałam się, czy Anna Janiak rzeczywiście traktuje ten temat poważnie, czy może puszcza oczko do czytelnika, powielając te same banały, co media. Początkowo byłam przekonana, że chce podkreślić rażący wpływ mediów, aż tu nagle okazało się, że cały rozdział poświęciła... śladowi węglowemu. Nie mogłam uwierzyć w to, co czytałam. Każdy ma prawo do swoich poglądów, ale trudno mi było pogodzić się z tym, że tak dużą część książki, która miała być o rodzinnych sekretach, zajmuje ekologia.

To taka mała dygresja. Wracam do głównego wątku książki. Olga, po dotarciu do babci, stwierdziła, że jej dotychczasowe życie toczyło się w tak zawrotnym tempie, że nigdy nie miała chwili, by każdego dnia pogapić się w niebo – jak radziła jej babcia. Teraz, bez męża, pracy i domu, nie wie, co ma ze sobą zrobić. Wszystko nie jest takie proste. Olga myśli, że coś jest nie tak w jej historii rodowej, chciałaby to naprawić, ale nie wie jak. Znajoma podaje jej adres tarocistki, która wskazuje kobiecie jedyną słuszną drogę – ma udać się na Kaszuby. Jej bliska przyjaciółka Agnieszka mieszka tam, gdzie wskazywały karty. Prowadzi pensjonat i potrzebuje wsparcia, więc Olga uznaje to za znak, wsiada w swoją ukochaną Landrynkę i wyrusza w drogę.

Agnieszka i Olga były rodziną – ich babcie były siostrami, które coś rozdzieliło. Musiał zaistnieć jakiś powód, który ich rozdzielił. Olga za wszelką cenę chce odkryć prawdę, podczas gdy Agnieszka sprawia wrażenie, jakby wcale jej na tym nie zależało. A może już ją zna i nie chce się nią dzielić? Olga próbuje poskładać elementy rodzinnej historii, ale wygląda na to, że tylko jej na tym zależy. Gdy pokazuje Agnieszce klucz i list znaleziony u babci podczas porządków, ta każe jej wracać do domu, oznajmiając, że nie chce już jej pomocy. Wszyscy unikają rozmowy o przeszłości, a najbardziej Agnieszka, co jest dla Olgi ogromnym zaskoczeniem. Im bardziej próbuje dociec prawdy, tym mniej otrzymuje odpowiedzi. Jest załamana – nie ma pracy, rodziny, dachu nad głową, a na dodatek psuje się jej ukochany samochód. Wydaje się, że nie zostało jej już nic. Niespodziewanie pomoc nadchodzi z najmniej oczekiwanej strony. Olga czuje, że właśnie tu tkwią jej korzenie i przyczyna wszystkich zdarzeń. Choć miejscowi uważają ją za wielkomiejską pańcię, która nie ma pojęcia o życiu na wsi, ona wie, że to tutaj jest jej miejsce. Gdy Oldze żywiej zaczyna bić serce dla miejscowego rolnika Darka, pojawia się Klaudia, jej dziecko i pięćdziesiąt krów, które ma wnieść we wianie.

Autorka między wierszami wspomina o szemranych zrzutkach, fundacjach, które zarabiają na ludzkiej naiwności. Osoby, które podobno walczą o dobro zwierząt, zamiast postarać się o poprawienie bytu ich opiekunów, aby ci mogli zapewnić godne życie swoim podopiecznym, odbierają je właścicielom, dobijając ich jeszcze bardziej. Łatwiej jest bowiem odebrać zaniedbane zwierzę, zrobić szum medialny, a potem zarobić na tym kasę. Dla tych ludzi dobro zwierząt jest najmniej istotne – liczy się jedynie możliwość napełnienia swoich kieszeni.

Początek 𝑃𝑢𝑑𝑒ł𝑘𝑎 𝑝𝑒ł𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤 zapowiadał się obiecująco, intrygująco i pełno było w nim obiecujących wątków. Ta historia miała ogromny potencjał, który niestety zniknął gdzieś w trakcie ekologicznych rozważań głównej bohaterki. Bohaterka, choć nie posiadała większej wiedzy na ten temat, zaczęła pouczać innych, co zamiast rozwijać fabułę, zaczęło przekształcać opowieść w coś, co wolałabym zobaczyć w zupełnie innym kontekście. Zamiast głębokiej opowieści o tajemnicy rodzinnej, która miała wpływ na przyszłe pokolenia, o kobiecie doświadczonej przez życie, próbującej się podnieść, czy o płomiennych uczuciach rodzących się pomiędzy bohaterami, miałam wrażenie, że temat ekologii stał się dominującym wątkiem. Choć początkowo mi to nie przeszkadzało, z biegiem czasu zaczęło być nużące, szczególnie, że całość opierała się na powierzchownych informacjach, które można usłyszeć w mediach. Gdyby autorka potraktowała temat z przymrużeniem oka, mogłoby to wywołać uśmiech, ale poświęcenie mu całego rozdziału sprawiło, że widać, iż podeszła do niego całkiem serio, co niestety wyszło książce na minus.

Na plus zasługuje natomiast piękny styl, w jakim książka została napisana, co świadczy o niezwykłym talencie autorki, który szkoda marnować na tematy poprawności politycznej. Zachwycił mnie również wątek obyczajowy, sposób, w jaki autorka opisuje Kaszuby, przyrodę, zwyczaje i dawne wierzenia. Anna Janiak nie idealizuje życia na wsi – pokazuje je takim, jakie jest naprawdę. Codzienność na gospodarstwie to nie sielanka, a ciężka praca od świtu do zmierzchu – przy zwierzętach, w polu, w ogrodzie. To rytm wyznaczany przez naturę, pogodę i pory roku, gdzie nie ma miejsca na lenistwo, a obowiązki nigdy się nie kończą. Rolnik nie może pozwolić sobie na wyjazd na urlop, on urlopu nigdy nie ma.

𝑃𝑢𝑑𝑒ł𝑘𝑜 𝑝𝑒ł𝑛𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤 to historia, która pokazuje, że w życiu warto dostrzegać dobre strony, a nie skupiać się na wszelkich niepowodzeniach i zrzucać ich na rodzinne klątwy, ponieważ tak wiele zależy od nas samych — od naszych decyzji i podejścia do życia. Owszem, korzenie są ważne, i to bardzo, bo każdy chce wiedzieć, kim jest i kim była jego rodzina, ale równie dużo zależy od nas samych.

𝑃𝑢𝑑𝑒ł𝑘𝑜 𝑝𝑒ł𝑛𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤 to świetna książka, która pozwala oderwać się od codzienności i przenieść na malownicze Kaszuby. Lekka, pełna ciepła i barwnych opisów, które pozwalały mi poczuć klimat życia blisko natury. To powieść łatwa i przyjemna w odbiorze, a dzięki humorystycznym dialogom i zabawnym sytuacjom czytałam ją z uśmiechem na twarzy. Fabuła wciągnęła mnie od samego początku, a krótkie rozdziały nadawały historii świetne tempo. Szczególnie przypadł mi do gustu wątek miłosny oraz kontrastujące ze sobą charaktery Olgi i Darka. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎𝑗ą 𝑠𝑖ę 𝑝𝑜𝑛𝑎𝑑 𝑝𝑜𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑎𝑚𝑖 […] 𝑃𝑜𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑦 𝑤𝑖𝑑𝑧𝑖 𝑟𝑜𝑧𝑢𝑚, 𝑑𝑙𝑎 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑎 𝑠ą 𝑜𝑛𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑑𝑧𝑖𝑎𝑙𝑛𝑒. Główna bohaterka szybko zyskała moją sympatię, ale są też postacie, których w żaden sposób nie dało się polubić. Ogromnym plusem powieści są malownicze opisy przyrody – czytając, niemal czułam klimat Kaszub. Aż chciałoby się uciec do tych rejonów, odpocząć na łonie natury, położyć w trawie i wsłuchać w szum drzew oraz śpiew ptaków.

Anna Janiak przedstawia Kaszuby jako malowniczy region, ale dla nowych mieszkańców okazuje się trudnym miejscem do życia. Olga i Lena, która przyjechała z Ukrainy, szybko przekonują się, że lokalna społeczność nie jest zbyt otwarta na obcych. Niektóre miejscowe kobiety robią wszystko, by uprzykrzyć im funkcjonowanie. Czy mimo przeciwności losu uda im się znaleźć tu swoje miejsce? Czy czeka na nie spokój, miłość i poczucie przynależności?

Historia w 𝑃𝑢𝑑𝑒ł𝑘𝑢 𝑝𝑒ł𝑛𝑦𝑚 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤 jest wciągająca, choć mam wrażenie, że mogła zostać jeszcze lepiej wykorzystana – zwłaszcza że autorka pisze w naprawdę przystępny i przyjemny sposób. Po zapowiedzi wydawcy spodziewałam się bardziej rozwiniętego wątku rodzinnych tajemnic, więc trochę mi tego brakowało. Lubię powieści skupiające się na życiowych dylematach i emocjach bohaterów, więc mimo małych zastrzeżeń ta powieść przypadła mi do gustu. Czekam na kolejne książki autorki, bo jestem bardzo ciekawa, jak rozwinie swoje skrzydła. Ania Janiak ma niezwykły talent do pisania, który szkoda byłoby zmarnować.

𝑊𝑎𝑟𝑡𝑜 𝑧𝑛𝑎ć 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑛𝑒 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗𝑒, 𝑤 𝑐𝑖ęż𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑐ℎ𝑤𝑖𝑙𝑎𝑐ℎ 𝑠𝑤ó𝑗 𝑠𝑤𝑜𝑗𝑒𝑔𝑜 𝑤𝑒𝑠𝑝𝑟𝑧𝑒, 𝑝𝑜𝑚𝑜𝑐𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑜𝑑𝑚ó𝑤𝑖, 𝑛𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 „𝑡𝑒𝑛 𝑠𝑤ó𝑗” 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑝𝑜𝑡𝑜𝑚𝑘𝑖𝑒𝑚 𝑘𝑜𝑔𝑜ś 𝑏𝑙𝑖𝑠𝑘𝑖𝑒𝑔𝑜.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dianawiszniewska
dianawiszniewska
Przeczytane:2025-03-02, Ocena: 4, Przeczytałam,

Znasz losy swojej rodziny? Wiesz co spotkało Twoją prababkę? Czy wiąże się z tym jakaś rodzinna tajemnica? A może klątwa?
Tak właśnie myśli nasza bohaterka, która dobiega czterdziestki, ma poczucie, że nic jej się w życiu nie udaje, jej małżeństwo się rozpadło, nie ma pracy wraca więc do jedynego miejsca w którym czuje się bezpiecznie do domu babci. Okazuje się, że starsza pani jednak też nie radzi sobie najlepiej, a w wirze porządków Olga znajduje tajemniczy klucz, oraz tajemniczą notatkę która łączy ją z Kaszubami. Tknięta przeczuciem oraz przepowiednią tarocistki zostawia wszystko i rusza na Kaszuby aby odnaleźć sens życia.
Okazuje się jednak, że nic nie jest takie jakie zaplanowała. Jej przyjaciółka zaczyna się dziwnie zachowywać, gdy tylko pokazuje jej dziwny klucz. Mężczyzna który jej się podoba jest wciągnięty w pewne relacje, których nie tak łatwo zerwać. Uchodzi za obcą dziwaczkę w małej kaszubskiej wsi, a na dodatek zaczynają ją nękać dziwne sny.
Pomimo to choć przymusowo musi zostać na Kaszubach zmienia to jej życie.
To co jest wyjątkowe w tej książce to miłość do bliskich, cudowne opisy natury i wsi. Ma się wrażenie że stoi się na polu a wiatr smaga nam twarz, widzimy pickupa wypadającego z drogi i krowy pasące się na łące. Książa ta potrafi idealnie oddać klimat zarówno wyścigu szczurów w korporacji jak i sielskości wsi.
To taka powieść o poszukiwaniu swoich korzeni i znajdowaniu miejsca w życiu.
Czy Oldze uda się zmienić rodzinną klątwę i czy dowie się co takiego zdarzyło się lata temu? Tego dowiesz się czytając tę książkę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - monikaswiatek
monikaswiatek
Przeczytane:2025-03-02,

Anna Janiak w swojej powieści "Pudełko pełne starych spraw" zabiera czytelników w pełną ciepła, tajemnic i humoru podróż na Kaszuby, gdzie główna bohaterka, Olga, stara się uporządkować swoje życie. To historia o poszukiwaniu siebie, odkrywaniu rodzinnych sekretów i odnajdywaniu radości w nieoczekiwanych sytuacjach.

Po serii życiowych niepowodzeń Olga jest na rozdrożu – bez pracy, pełna wątpliwości, dostaje od losu niekonwencjonalną wskazówkę w postaci wróżby. Podążając za nią, trafia na Kaszuby, gdzie w starociach babci odnajduje tajemniczy klucz i notatkę, prowadzące do pensjonatu przyjaciółki. Tam czekają na nią nie tylko nowe znajomości i intrygi, ale także odkrycia, które pozwolą jej spojrzeć na życie z innej perspektywy. Autorka doskonale buduje atmosferę tajemnicy, wplatając wątki obyczajowe i romantyczne w sposób naturalny i lekki.

Janiak stworzyła bohaterów, którzy są barwni, autentyczni i łatwi do polubienia. Olga to postać, z którą można się utożsamiać – pełna wątpliwości, ale i wewnętrznej siły. Jej przyjaciółka oraz postacie, które spotyka na Kaszubach, dodają fabule dynamiki i humoru. Każda z postaci wnosi coś unikalnego do historii, sprawiając, że książka nie jest jedynie opowieścią o zagubionej kobiecie, ale o całej sieci relacji międzyludzkich.

"Pudełko pełne starych spraw" to ciepła, wciągająca powieść, która zaskakuje nie tylko intrygującą fabułą, ale i refleksją nad tym, co w życiu jest naprawdę ważne.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ZARADNA
ZARADNA
Przeczytane:2025-02-23,

To nie tylko przepiękna oprawa ( Serio ! Kto raz weźmie tą książkę w dłoń zakocha się na wieki), ale również cudowna treść zwracająca uwagę na to co naprawdę w życiu istotne.
Przed Wami powieść obyczajowa w której nie zabraknie drobinek romantyzmu i elementów komedii. Całość została okraszona wyjątkowym kaszubskim tłem, obcowaniem z naturą i poszukiwaniem swoich korzeni.
Czasem żeby usłyszeć wewnętrzny głos, musimy się zatrzymać. Odrzucić wszystko co dotychczas było istotne. Wyrwać się konwenansom, przyzwyczajeniom i w końcu bez wścibskich spojrzeń, odetchnąć pełną piersią.
Główni bohaterowie w kwiecie wieku (tuż przed czterdziestką) próbują układać przyszłość po swojemu. To nie będzie takie proste! Co do tego wszystkiego ma klątwa, klucz, wścibska kobieta, kura z imieniem Śnieżka i ekologia? Musicie sprawdzić !
Luźna lektura na jeden wieczór, polecam ! ❤️

Link do opinii
Avatar użytkownika - baska
baska
Przeczytane:2025-03-09, Ocena: 5, Przeczytałam,
,,Pudełko pełne starych spraw" to ciepła opowieść o perypetiach życiowych Olgi, która o wszystkie swoje niepowodzenia obwinia rodzinną klątwę... bo jak inaczej wytłumaczyć niepowodzenia w praktycznie każdej sferze życia.

Główna bohaterka po wizycie u wróżki bierze sobie do serca jej rady i wyjeżdża na Kaszuby próbując rozwikłać rodzinne tajemnice. Wraz ze znalezionym kluczem i zagadkową notatką przyjeżdża do malowniczo położonej Kościerzyny do pensjonatu swojej przyjaciółki Agnieszki. Jednak w momencie kiedy Olga wyjawia cel przyjazdu koleżanka staje się bardzo zachowawcza..

W sąsiedztwie mieszka pewien rolnik Darek- ich drogi się przecinają i to właściwie on pomaga w odkryciu tego co się wydarzyło i stanowiło tajemnicę. Ich relacja jest dużą częścią tej historii.

Książka skłania do refleksji nad tym, jak przeszłość kształtuje naszą teraźniejszość. Ogromnym atutem książki są przepiękne opisy przyrody, aż chce się jechać na Kaszuby i poczuć tą sielskość daleko od miejskiego zgiełku. Położyć się na łące i wsłuchać w otaczającą przyrodę.

Sięgając po tą książkę nie wiedziałam, że jest to debiut. Autorka wykazała tu ogromną lekkość pióra i umiejętność prowadzenia historii tak, aby nie była zbyt melancholijna, a doprawia ją dawką humoru. Troszkę miałam nadzieję na większe tajemnice, a mniej historii dwóch serc, jednak jako debiut książka jest bardzo fajna, chętnie sięgnę po kolejną powieść autorki.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anna1990
Anna1990
Przeczytane:2025-03-02, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2025,

Po serii mniejszych i większych klęsk życiowych oraz zawirowań Olga ma dosyć wszystkiego... Nie ma męża, pracy i musi przenieść się do babci a na dodatek zamiast szansy na nową pracę dostaje kontakt do wróżki. Ta ocenia, że za jej klęskami życiowymi stoi  rodzinna klątwa i może ją przerwać jedynie wyjazd na Kaszuby. Kiedy w babcinych szpargałach odnajduje klucz i tajemniczy list postanawia bezzwłocznie udać się do  pensjonatu przyjaciółki. Tam nieoczekiwanie jej życie nabiera kolorów.
Urocza okładka, prawda? Wręcz zachęcająca do poznania historii zawartej na kartach niniejszej książki. A fabuła? Nie zdobyła mojego serca. Miałam wrażenie, że nie została należycie dopracowana. Nie była płynna, ale występowały pewne zgrzyty, który zakłócały czytanie. Nie pomogła mi też w tym główna bohaterka, do której nie zapałałam sympatią. Te jej ekoporady mnie irytowały. Tak. Jeszcze wiele musi się zmienić, jeśli chodzi o prawa zwierząt i ekologię, jestem tego świadoma, ale mam uczulenie na porady na temat spraw, o których nie ma się zielonego pojęcia. A takie porady Olga dość często serwowała innym bohaterom... I ten jej związek z rolnikiem Darkiem... Był trochę tak na siłę... Jakby autorka chciała pokazać, że pomimo sporych różnic może się udać. Nie kupiłam tego... Podobnie jak przyjaźni Olgi i jej przyjaciółki, która wielokrotnie ją w przeciągu krótkiego czasu oszukiwała... Tak naprawdę jedyną intrygującą i interesującą mnie kwestią były poszukiwania przeszłości przez Olgę. Niestety autorka potraktowała ten wątek nieco po macoszemu.  
Pudełko pełne starych spraw to debiut. Średni debiut. Nie wszystko w nim się podobało. Często irytowała mnie główna bohaterka. Jednak były w niej też elementy, które zyskały moją aprobatę i z przyjemnością śledziłam próby odnalezienia okruchów przeszłości, które podejmowała Olga. Czy ją polecam? Nie wiem. Z pewnością znajdą się czytelnicy, którym przypadnie do gustu. Jednak nie chciałabym by inni mieli do mnie pretensje, że zarekomendowałam im książkę, które im się nie spodobała. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2025-02-26, Ocena: 5, Przeczytałam,

Czy przeszłość może wpływać na nasze codzienne wybory? Czy to, co wydarzyło się przed laty, może stać się kluczem do odnalezienia własnej drogi? ?

 

Jeśli lubisz historie z nutą tajemnicy, humorem i malowniczym tłem, to ,,Pudełko pełne starych spraw" Anny Janiak jest książką, którą warto się zainteresować!

 

Olga to kobieta, która znalazła się na życiowym zakręcie. U progu czterdziestki, bez pracy, bez konkretnego planu, ale za to z numerem do tarocistki, która twierdzi, że za jej pecha odpowiada... rodzinna klątwa! Brzmi intrygująco? To dopiero początek. W poszukiwaniu odpowiedzi Olga wyrusza na Kaszuby, gdzie między babcinymi starociami odnajduje tajemniczy klucz i notatkę, a to prowadzi ją do pensjonatu przyjaciółki.

 

I właśnie tam dzieje się magia! Nie tylko ta wynikająca z wróżb i dawnych sekretów, ale przede wszystkim magia odkrywania siebie, nowych relacji i tego, co w życiu naprawdę istotne. A wszystko to w otoczeniu kaszubskiej przyrody, z wszechobecnym wsiowym wścibstwem, intrygami i uroczą kurą o imieniu Śnieżka! Nie brakuje też wątku ekologicznego, który wpleciony w fabułę nadaje historii jeszcze głębszego znaczenia.

 

,,Pudełko pełne starych spraw" to lekka, ale angażująca powieść obyczajowa, która przypomina, że czasem warto się zatrzymać, by zrozumieć, dokąd właściwie zmierzamy. To także opowieść o tym, jak tajemnice z przeszłości mogą kształtować naszą teraźniejszość i jak ważne jest ich odkrycie, by móc ruszyć dalej. 

 

Bohaterowie są ciekawie wykreowani - ich losy śledzi się z zainteresowaniem, choć momentami trudno było mi zrozumieć zachowanie Olgi. Jej niezdecydowanie i wewnętrzne rozterki potrafiły frustrować, ale mimo wszystko kibicowałam jej w tej podróży. Natomiast Agnieszka, jej przyjaciółka, bardzo mnie zawiodła...

 

,,Pudełko pełne starych spraw" to książka, z którą bardzo miło spędziłam czas i z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki. Czy Olga rozwikła tajemnice rodzinne i odnajdzie swoje miejsce? A może okaże się, że to, co nazywamy klątwą, jest po prostu częścią życia? Przekonaj się sam(a)! Polecam!

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - patt1331
patt1331
Przeczytane:2025-02-26, Ocena: 5, Przeczytałam,
Lubicie powieści z nutką tajemnicy sprzed lat w tle?

Kaszuby to piękny teren i niezwykłe bogactwo krajobrazów, które przyciągają rzesze turystów. Wiecie, że według starej legendy Bóg zabrał się za tworzenie tego regionu na samym końcu, bo zupełnie o nim zapomniał? A z racji tego, że zostało mu jeszcze dużo materiałów z przeróżnych krain to użył wszystkiego (lasy, morze, jeziora, wzgórza i doliny) i tak powstała bogata ziemia kaszubska.
------------------------------
"Mijając te małe kaszubskie wsie, po raz pierwszy tego dnia poczuła, że przepowiednia z kart ma sens. Gdzieś tu są jej korzenie. I przyczyna wszystkich wydarzeń".
-----------------------------
W to wyjątkowe miejsce, a dokładnie w okolice Kościerzyny wybiera się główna bohaterka książki - Olga. Życiowe zawirowania dziewczyny, przepowiednia tarocistki Marii oraz tajemnicza notatka z kluczem w szpargałach babci sprawiają, że trafia do pensjonatu przyjaciółki. Trafiając w te malownicze okolice poznaje też Darka... Czy Oldze uda się poznać rodzinny sekret, a przy okazji odnajdzie życiowy cel?

Debiutancka książka Anny Janiak to jedna z ostatnich premier @proszynski_wydawnictwo Przyznam, że jak tylko zobaczyłam okładkę to byłam oczarowana, bo to wydanie jest na prawdę na wysokim poziomie. Jest elegancka, a jej ciekawa faktura zdecydowanie zachęcają by do niej sięgnąć. A zapewnienia o romantyzmie ze szczyptą komedii jak najbardziej zostały spełnione!

"Pudełko pełne starych spraw" to wciągająca i refleksyjna opowieść o szukaniu swojego miejsca w świecie i wielkim pragnieniu szczęścia. Bohaterowie są bardzo autentyczni i wzbudzają sympatię. Ślę też podziękowania autorce za zwięzłe rozdziały (z ciekawymi tytułami), bo takie lubię czytać najbardziej!

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Dotyk marcepanowych marzeń
Katarzyna Majewska-Ziemba
Dotyk marcepanowych marzeń
Koniec mapy
S.J. Lorenc
Koniec mapy
Ostatnie zadanie
Grzegorz Kozera ;
Ostatnie zadanie
Smak zatracenia
Luna Zara Ray
 Smak zatracenia
Biuro Ludzi Zagubionych
Zuzanna Gajewska
Biuro Ludzi Zagubionych
Silesius
Henryk Waniek ;
Silesius
Szafirowy płomień
Ilona Andrews ;
Szafirowy płomień
Śladami Amber
Christine Leunens
Śladami Amber
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy