Przetrąceni

Ocena: 1 (1 głosów)

Książka, która w Niemczech wywołała szok, porównywana do słynnych "Dzieci z dworca ZOO". Mifti, szesnastolatka z rozbitej rodziny, mieszka w Berlinie z przyrodnim rodzeństwem. Dziewczyna nie znajduje dla siebie miejsca w świecie, pogrążając się w marzeniach i halucynacjach, często podsycanych używkami. Wykłóca się w wyobraźni z nieżyjącą matką i zwierza się wyimaginowanej przyjaciółce. Nie są jej obce wagary, przygodny seks czy kradzież. Dokąd zmierza? Czego chce, demonstracyjnie nie dostosowując się do żadnych norm? Błyskotliwa, różnorodna narracja, wyrazisty język. Robi wrażenie i daje do myślenia.

Informacje dodatkowe o Przetrąceni:

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2011-03-30
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-247-2069-9
Liczba stron: 224

więcej

Kup książkę Przetrąceni

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Przetrąceni - opinie o książce

Avatar użytkownika - Dorota_Dega
Dorota_Dega
Przeczytane:2015-01-12, Ocena: 1, Przeczytałam,
Przeczytanie tej badziewnej książki przyprawiło mnie o chroniczny ból głowy. TOTALNE ZERO!!! Nie mam pojęcia jak autorce udało się przekonać wydawcę do takiego badziewia i tu zaraz przypomina mi się historia opowiedziana przez moją koleżankę. Otóż zna ona dziewczynkę (11 lat) , która napisała książkę i moja znajoma miała okazję ją przeczytać. Nie była nią zachwycona ... Jakiś tam talent owa dziewczynka posiada, ale na pewno nie taki, aby wydawać jej pierwszą książkę. Ale szkopuł w tym, że ta jedenastolatka ma ciocię, która ma wydawnictwo. I książka już niebawem ukaże się w księgarniach ;-). Takie życie... Ale wracając do ,,Przetrąconych" - jestem totalnie zniesmaczona tym anty-literackim tworem. Nie mam pojęcia o czym jest ta książka! Najtrafniejsze określenie to ,,totalnie odjechane wizje spisane podczas narkotycznego ciągu jakieś rozpieszczonej gówniary, która myśli, że pozjadała wszystkie rozumy " . I na dodatek jest cwaniarą, która myśli, że użycie w książce brzydkich wyrazów gwarantuje ogromny sukces. O matko... Jeśli komukolwiek spodobała się ta książka, to nie uwierzę, że czytał ją na trzeźwo. Przed lekturą, myślałam że jest pozycja podobna do ,,My-dzieci, z dworca ZOO" . Podobna okładka, młoda, niemiecka autorka. Ale myliłam się. Te dwie książki nie mają ze sobą kompletnie nic wspólnego. Broń Was Panie Boże aby czytać to badziewie!!! Stanowczo NIE POLECAM I GORĄCO ODRADZAM!!!!!
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy