Pragnę kocham nienawidzę

Ocena: 5.67 (3 głosów)

Krzysztof to zgorzkniały i zamknięty w sobie mężczyzna po pięćdziesiątce. Najlepiej czuje się w towarzystwie dobrej whisky, która jako jedyna o nic go nie pyta. Jego, wydawałoby się, uporządkowany świat burzy jedna informacja. W rezultacie Krzysztof musi opuścić swoje schronienie, aby podjąć jeszcze raz walkę z demonami przeszłości i samym sobą. Wyrusza w podróż, podczas której tłamszone przez lata emocje i przeżycia zaczynają wygrywać. Rozpoczyna bolesne wspomnienia o swojej młodości, która przypadła na okres powstania Solidarności i stanu wojennego.

Pragnę, Kocham, Nienawidzę to niezwykle duszna powieść o miłości, przyjaźni, ideałach, marzeniach i poszukiwaniu samego siebie. Krzysztof bezlitośnie rozlicza się z dokonanymi przez siebie i swoich przyjaciół wyborami. Uświadamia sobie, że miłość może być destrukcyjna, przyjaźń można zabić jedną decyzją, ideały są utopią, o której szybko się zapomina w starciu z brutalną rzeczywistością, a marzenia – dla słabych. Główny bohater, sięgając do zakamarków pamięci, przechodzi swoiste katharsis. Pokonuje nienawiść i żal. Jednak z przerażeniem odkrywa, że mimo to nie udaje mu się odzyskać wymarzonej harmonii.

Informacje dodatkowe o Pragnę kocham nienawidzę:

Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Impuls
Data wydania: 2017-01-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-8095-117-4
Liczba stron: 336

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Pragnę kocham nienawidzę

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pragnę kocham nienawidzę - opinie o książce

Avatar użytkownika - RudaRecenzuje
RudaRecenzuje
Przeczytane:2017-08-23,

Jego młodość przypadła na czas Solidarności i Stanu wojennego. Dziś, po latach, rozlicza się z przeszłością. Co się wówczas wydarzyło? Czego żałuje? Czym zawinił?

Nie byłam do końca pewna, czego mogę spodziewać się po tej powieści. Niewątpliwie mocno zachęcały mnie pozytywne recenzje i przyznawane jej wysokie oceny, czułam się także zaintrygowana samą postacią autora, który sprawia wrażenie osoby dość wszechstronnej. Zaczęłam czytać trochę w ciemno, z pewnym kredytem zaufania i nadzieją, że będzie tylko lepiej.

Zaczęło się bardzo dobrze, choć szczerze przyznam, że poczułam się lekko przytłoczona i nieco przerażona osadzeniem znacznej części powieści na tle wydarzeń z Polski lat 70 i 80- tych. Lubię historię, zdecydowanie jednak nie tę jej część. Nigdy przesadnie nie zagłębiałam się w dzieje powstania i rozwoju Solidarności, dość obco brzmi mi również niestety termin „stan wojenny”. Te wydarzenia są dla mnie strefą nieznaną, a na ich poznaniu nigdy szczerze mówiąc mi nie zależało. I nagle widzę hasło Solidarność, zaraz obok stan wojenny. Co jednak najciekawsze wcale mnie to nie zniechęciło i po pierwszym szoku (nie mylić z kryzysem), zabrałam się za lekturę powieści z wielką ciekawością.

Nie byłam świadkiem tamtych wydarzeń, niewiele o nich wiem i na pewno nie jestem w stanie (nie mam też takiej potrzeby), by skonfrontować informacje zawarte w powieści ze źródłami historycznymi. Co więcej i Paszkowski wydaje się zbyt młody, by móc nas rzeczywiście w te wydarzenia wprowadzać, a jednak robi to. Z pewną dozą subtelności, z cierpliwością i zaufaniem, tak jakby wierzył, że tym tematem może nas przekonać, zainteresować, kupić. I muszę przyznać, że mnie naprawdę zaintrygował. Poczułam, że to, o czym pisze jest dla mnie w pewien sposób ważne, że to działa na mnie nie tylko jako na człowieka, ale także jako na Polkę. Miałam wrażenie, że stałam się uczestnikiem czegoś ważnego, poczułam się wtajemniczona. I było mi z tym bardzo dobrze.

W żadnym wypadku (na szczęście) nie jest to jednak książka historyczna. Tło wydarzeń stanowi bardzo ważny element dla rozwoju postaci, podejmowanych przez nie decyzji, ukazania trudów życia w tamtych czasach, ale nie jest ono bohaterem samym w sobie. Co ciekawe, jakby trochę przekornie i jakby nieco dla przełamania ciężkiego klimatu, autor wypełnia swoją powieść muzyką. Pojawia się Jarocin, i Maanam i Dżem i Izka Trojanowska. Zespoły i ludzie, których kochamy i, nie oszukujmy się, znamy lepiej, niż tę historyczną prawdę. A za sprawą tej muzyki, kultowych przebojów, autor oddaje emocje bohaterów, ich rozterki, dylematy, konieczność decydowania o sobie innych.

Na naszych oczach bohaterzy dojrzewają, zmieniają się, stają się sobą na nowo. Zaczynają rozumieć, jak duże znaczenie w naszym życiu mają takie hasła jak przyjaźń, miłość, religia, wolność, ojczyzna. W tym małych ludziach drzemie wielki duch, niezłomność, siła, energia. Oni zachwycają, inspirują. Zapadają w pamięć. Paszkowski zbudował ich pięknie, wyraziście, charakternie. On miał swoją wizję i wspaniale ją zrealizował. Zaskoczył, skłonił do refleksji, nauczył czegoś. Przekazał nam cząstkę siebie.

Bardzo odpowiada mi styl autora i sposób opowiadania tej historii. Pięknie operuje słowem, wykorzystuje jego potencjał, każdym wyrazem zdaje się przekazywać swoją mądrość, dojrzałość, a także wrażliwość. Oszczędnie buduje dialogi, realizuje się w opisach. Pisze szczerze, możliwie lekko, z pasją. Widać, że dobrze wie, o czym opowiada. Szkoda, że ta powieść przeszła niemalże bez echa, bo to jedna z tych, które powinny trafić do szerszego grona odbiorców.

 

Link do opinii
Głównym bohaterem książki pt. ,,Pragnę,kocham, nienawidzę" autorstwa Przemysława K. Paszowskiego jest Krzysztof. Jego osobowość zaskakuje mnie od początku, gdyż odebrałam go pozytywnie. Losy Krzysztofa są lekko i barwnie opisane przez autora przez co czytelnik zacznie spostrzegać go na swój sposób, poznać historię jego życia. Krzysztof jak każdy z nas kocha, pragnie, nienawidzi, ale ma powody do tego. Posiada w sobie wiele cech pozytywnych, ale i negatywizm się pojawia ze względu na monotoniczność życia w związku. Książkę czyta się szybko ze względu na to, że występują w idealny sposób dobrany dialogi tekstowe do występujących pozostałych bohaterów. Czytając tą książkę stwierdziłam, że mogę się z Krzysztofem zaprzyjaźnić, a nawet porozmawiać, gdyby było możliwe. Krzysztof lubi pić swoją whisky, ale z jednej strony rozumiem go, ponieważ sama nie wiem jakbym postąpiła, gdyby moje życie potoczyło się podobnie jak u niego. Zadałam sobie pytanie w trakcie czytania książki: Czy Krzysztof mógł w inny sposób przeprowadzić rozmowę oraz czy nie przesadził z pragnieniem miłości. Odpowiedź znalazłam na to pytanie odnalazłam w momencie kiedy poznałam jego życie podczas rozmów z córką. Odpowiedź okazała się prosta, ale była dla niego niełatwym egzaminem z życia. Oficyna Wydawnicza ,,Impuls" zaprezentowała pisarza młodego pokolenia, dziennikarza, który potrafił skonstruować bohatera, będącego stać się na skraju swego życia przy tym ukazując uczucia męskie. Obecnie rzadko spotyka się, aby tak interesująco został świat trudnej powieści, którego akcja zaczyna się w latach 70, a kończy się na współczesności ze zeskakującym zaskoczeniem w tle. Książka zawiera twardą oprawę,czytelny zrozumiały tekst, 338 stron , wydana przez Oficynę Wydawniczą ,, Impuls". Polecam przeczytanie tej książki, która daje czytelnikowi pewne wskazówki i przemyślenia refleksyjne pytanie: ,, Wybaczysz chwile, kiedy zachowywałam się nie tak powinnam, gdy mnie potrzebowałeś"?. Odpowiedź udzielona zostanie w następujący sposób: ,, Może kiedyś, ale nie teraz". Jednym słowem Pragnę, Kocham, Nienawidzę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Pawel8
Pawel8
Przeczytane:2017-07-12, Ocena: 6, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - xedex
xedex
Przeczytane:2017-07-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy