Jo nigdy nie słyszała o określeniu ,,dziewczyna do trenowania", dopóki nie została tak nazwana.
Jo Beckett pragnie miłości. Zakochała się w kilku chłopakach, ale z jakiegoś powodu oni nigdy nie odwzajemniali jej uczuć. Pewnej nocy, na imprezie, na którą nawet nie chciała iść, dowiaduje się prawdy.
Za jej plecami inni nazywają ją ,,dziewczyną do trenowania" - to popularne określenie kogoś, kto jest wystarczająco dobry, by się z nim niezobowiązująco spotykać, ale nie na tyle, żeby stworzyć poważną relację. Te słowa nieodwracalnie zmienią sposób, w jaki Jo postrzega wszystkich - łącznie z samą sobą.
Po tym odkryciu dziewczyna czuje się zawstydzona, zła i skrzywdzona. Ale nie pozwoli, by ta etykietka ją definiowała. Odkrywa więcej niewygodnych prawd o wszystkich swoich relacjach - od najlepszej przyjaciółki po chłopaka, którego lubi. I to odmieni ją na zawsze.
Pełna emocji, inspirująca historia o podwójnych standardach i życiu w zdominowanym przez mężczyzn społeczeństwie. Potrzebna, ważna i wartościowa powieść dla każdej osoby, która kiedykolwiek poczuła się szufladkowana, oceniania i niedoceniana przez innych. Jeśli pokochaliście Sezon luster Anna-Marie McLemore, Nic wam nie jestem winna Izzy O'Neill czy Dziewczyny znikąd Amy Reed, to musicie wpisać Practice Girl na waszą listę książek do przeczytania!
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-01-18
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 360
Tytuł oryginału: Practice Girl
Jaka jest najfajniejsza książka młodzieżowa, jaką ostatnio przeczytaliście? 😊
U mnie to zdecydowanie "Practice girl" i mam nadzieję, że przekonam Was do jej przeczytania! Pozycja obowiązkowa dla wszystkich, niezależnie od płci i wieku. 🥰
😊𝒌𝒐𝒎𝒇𝒐𝒓𝒕𝒐𝒘𝒂
🤔𝒅𝒂𝒋𝒂̨𝒄𝒂 𝒅𝒐 𝒎𝒚𝒔́𝒍𝒆𝒏𝒊𝒂
🤨𝒑𝒐𝒓𝒖𝒔𝒛𝒂𝒋𝒂̨𝒄𝒂 𝒘𝒂𝒛̇𝒏𝒆 𝒕𝒆𝒎𝒂𝒕𝒚
⭐️𝟖/𝟏𝟎
Jo dowiaduje się, że nazywana jest dziewczyną do trenowania. Ta nazwa określa osobę wystarczająco dobrą, aby się z nią spotykać, ale nie tak dobrą, aby to spotykanie się było na serio. Po tym odkryciu, świat dziewczyny się zawala. Wszystko, co do tej pory myślała, okazuje się inne, każda jej relacja fałszywa, a ona sama czuje się okropnie.
Postanawia jednak stawić światu czoła i nie dać się pogrążyć w rozpaczy. Wraca do trenowania zapasów i powoli odkrywa nową siebie, na nowo też definiując łączące ją z innymi relacje. Czy jednak będzie potrafiła ponownie komuś zaufać?
"Wszystko jest takie brutalne. Poszukiwania szczęścia są brutalne. Ustalanie, co, do cholery, powinno się robić w tym życiu, jest zupełnie brutalne. Sądzisz, że to rozkminiłeś, i nagle bum, kończysz jak rozjechane zwłoki."
Mam tyle przemyśleń po przeczytaniu tej książki, że nie wiem od czego zacząć. 😉
Jednym z głównych jej motywów jest slut-shaming, czyli problem nadal bardzo obecny właściwie we wszystkich środowiskach, ale w tym szkolnym chyba najbardziej.
Autorka bardzo umiejętnie przedstawia trafne argumenty dotyczące tego tematu, sprawiając, że myślimy o sprawach, które może normalnie byśmy zignorowali.
Dzięki perspektywie Jo, możemy wyobrazić sobie, jak to jest poczuć się ocenianym ze względu na nasze wybory i działania,w tym przypadku głównie te uczuciowo-seksualne, ale też możemy zobaczyć, skąd takie, a nie inne wybory się biorą.
W każdym człowieku jest jakaś tam potrzeba akceptacji, uczuć i miłości, ale nadal pozostaje to bardzo indywidualną kwestią i to również podkreślone jest w książce. Niesamowite, jak dzieciństwo, wychowanie i relacje rodzinne rzutują na wszystkie pozostałe, na nasze zachowanie i przyszłe związki. Jest to kolejny, bardzo ciekawy zresztą, temat, który Estelle Laure porusza, nie zanudzając jednak specjalistycznym językiem, tylko zwracając uwagę na sprawę tak, aby każdy mógł wyciągnąć własne wnioski.
Bardzo podobało mi się osadzenie akcji w środowisku sportowym, typowo zresztą męskim. Pomogło to w podkreśleniu tej nierówności między płciami, zwłaszcza, jeśli chodzi o relacje międzyludzkie. Sam wątek zapasów też był dla mnie ciekawy i chociaż nie jest mi bliski, to całkiem mnie wciągnął. 😉
Wracając jednak do Jo, podobało mi się stworzenie postaci tak bardzo nieidealnej. Dziewczyna ładna, fajna i mądra, ale jednak gdzieś tam mocno skrzywdzona, szukająca atencji, zrozumienia, uczucia. Można jej zarzucić, że przez długi czas widziała tylko czubek własnego nosa, że była naiwna i zgadzała się na wszystko, co ją spotkało, ale trzeba przyznać, że przeszła wspaniałą przemianę.
To okazało się chyba najlepszym elementem powieści. Owszem, super, że bohaterka się nie poddała i stawiała czoła kolegom i koleżankom, ale największe wrażenie zrobiła na mnie jej walka z samą sobą. Zupełnie, jakby to jedno przypadkiem usłyszane zdanie, otworzyło jej oczy i sprawiło, że zaczęła stawać się naprawdę wspaniałą osobą.
"Tata stwierdził, że moim problemem jest brak umiejętności oceny przeciwnika, ale ja szczerze nie wiem, jak ktokolwiek może trafnie ocenić kogokolwiek. Prawd i złożoności, które skrywamy w sobie, nikt nie jest w stanie poznać."
Będzie tu również sporo o przyjaźni. Tej trwałej i tej krótkiej, tej wspaniałej i tej nieco nieszczerej. Być może chwilami będziecie się wkurzać, może pomyślicie o bohaterach źle, ale zapewniam, że są oni warci Waszego czasu.
Jeśli chodzi o wątek romantyczny, ostatecznie był on słodki, ale momentami myślałam, że całkiem inaczej się potoczy! Cieszę się, że wyszło, jak wyszło. 😁
"[...]miło byłoby trzymać kogoś za rękę, mieć z kim iść korytarzem na oczach wszystkich. Chcę wielkiego misia i tanich czekoladek na walentynki. Chcę obiadków z rodziną, chcę planować wspólne weekendy i denerwować się, kiedy on się niecierpliwi, a ja szykuję się do wyjścia. Wiem, że to wszystko sztampa, czy jakoś tak, ale chcę… wszystkiego i uważam, że pragnienie tego nie powinno z automatu czynić człowieka żałosnym."
Jest to idealna, wartościowa młodzieżówka, którą możecie kupić siostrze, przyjaciółce, synowi, czy mamie. Nawet, jeśli tematy pozornie ich nie dotyczą, uważam, że każdy znajdzie w środku coś dla siebie.
Może będzie to zapewnienie, że każdy zasługuje na miłość?
Może będzie to taki wielki przytulas mówiący, że nie robisz nic źle?
A może będzie to kopniak w tyłek za głupie myśli lub niesprawiedliwe osądy?
A może wszystko jednocześnie, bo czemu nie? 😊
Polecam z całego ❤.
??
Jo szybko się zakochuje i zazwyczaj źle lokuje swoje uczucia. Teraz jednak wydaje się, że będzie inaczej. Niestety nadzieje dziewczyny zostają brutalnie rozwiane, gdy na imprezie przez przypadek słyszy, że za plecami chłopcy określają ją mianem dziewczyny do trenowania. Jo postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i zawalczyć o siebie - dosłownie i w przenośni.
?????
Co znajdziecie w ,,Practice girl"?
?? bohaterkę walczącą o siebie
? motyw zapasów
? poruszenie problemów rodzinnych
? motyw straty bliskiej osoby
? wątek romantyczny
Przyznam, że po wielu pozytywnych opiniach miałam wobec tej książki ogromne oczekiwania i niestety... okazały się one nieco zbyt duże.
Historia miała oczywiście wiele plusów, a największym z nich było podjęcie przez autorkę tematu dziewczyny do trenowania. Bardzo podobał mi się też wątek rodzinny i to, jak zmieniały się w niej relacje za sprawą starań każdej ze stron. Ciekawie zostało też ukazane różne spojrzenie na tego samego człowieka oczami jego córki i partnerki życiowej. Wątek romantyczny również zaczynał mi się podobać, ale liczyłam na jego głębsze rozwinięcie.
Niestety miałam duży problem z główną bohaterką. Współczułam jej, oczywiście, lecz im bliżej ją poznawałam, tym bardziej raziło mnie jej niefeministyczne zachowanie i postawa ,,pick me girl". Nawet fakt, że po jakimś czasie dostrzegła niektóre swoje wady i starała się naprawić błędy, nie zdołał zatrzeć złego wrażenia. Podobne emocje budził we mnie jej przyjaciel Sam.
Podsumowując, myślę że książka jest warta przeczytania, bo porusza ważne zagadnienia. Nie będzie to jednak historia, która zostanie w moim sercu.
????????
Czy najwspanialsze rzeczy mogą przytrafić się w najgorszym czasie? Jej ojciec zachorował psychicznie, a matka odeszła. Pozostały jej rachunki do spłacenia...
Przeczytane:2024-10-26, Ocena: 4, Przeczytałam,
Practice girl
Całkiem przyjemna lektura. Książka opowiada o młodej dziewczynie imieniem Jo, która uwielbia zapasy, ale ponad wszystko marzy o miłości, o kimś kogo będzie mogła trzymać za ręke i z kim będzie mogła oglądać romantyczne filmy. Do tej pory zdarzyło jej się zakochać parę razy, ale nic z tego nie wyszło. Gdy pewnego dnia Jo wybiera się na imprezę na której nawet nie chce być, tam słyszy na swój temat coś co zmienia jej spojrzenie na relacje z innymi. Podsłuchuje że wśród facetów nazywana jest "dziewczyną do trenowania".
Powiem wam, że ja nawet nie wiedziałam o czym ta książka opowiada. Gdy zaczełam ją słuchać to mnie bardzo zainteresowała. Temat odebrałam jako jeden z wielu z jakimi dzieci w tym wieku mogą się zmagać, szczególnie w tych czasach. Ja jestem już chyba trochę za stara na takie tematy, bo nie odczuwałam aż tak problemów bohaterki, jak mam wrażenie odczuwają to młodsze osoby. Niezmieniło to jednak mojej oceny, książka była lekka, fajnie się ją słuchało i miło z nią spędziłam czas. Nie miałam wielkiego WOW, ale mimo wszystko była to ciekawa książka. Temat dość bolesny dla bohaterki, ale jej "nauka" na własnych błędach, jej rozwuj z tym związany może dawać fajny przykład młodym ludziom. Fajna lektura.