Małżeństwo Julii z Miłoszem było idealne. Zakochanych łączyło spełnienie prywatne, jak i zawodowe, a także wspólna pasja do gotowania. Do pełni szczęścia brakowało im tylko dziecka. W końcu zaczęli się o nie starać.
Niestety, ich niezwykłe szczęście okazało się tylko pozorne. Wraz z decyzją o dziecku zaczęły piętrzyć się problemy. Problemy, które wynikły z nagłego, dużego kryzysu w firmie Miłosza. Los zaczął wystawiać ich małżeństwo na coraz to cięższe próby. Zupełnie, jakby chciał ich rozdzielić. Julia i Miłosz zawalczą o ich wspólne szczęście, ale czy wystarczy im sił w tej nierównej walce?
Paulina Cichecka i tym razem zapewni nam dozę emocji! Przekonajcie się sami jak autorka w ciekawy i oryginalny sposób zakończyła tę serię!
Wydawnictwo: Dlaczemu
Data wydania: 2022-11-02
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 292
Język oryginału: polski
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o jej wcześniejszych powieściach jednak nie miałam przyjemności żadnej przeczytać, postanowiłam to zmienić właśnie przy okazji książki "Pozorne szczęście", która jest trzecim tomem cyklu #kaprysylosu. Każda z książek opowiada o innej parze bohaterów, dlatego można je czytać osobno. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko. Mi zapoznanie się z historią bohaterów zajęło jeden poranek. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i dobrze poprowadzona, a bohaterowie naprawdę ciekawie wykreowani, to naturalne, autentyczne postaci - takie które moglibyśmy spotkać w rzeczywistości i takie z którymi śmiało moglibyśmy się utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Julia i Miłosz mierzą się z trudami dnia codziennego, pragnąc przy tym zaznac upragnionego szczęścia i miłości. Lubię takie historie, pisane życiem, do bólu prawdziwe. Akcja powieści toczy się swoim niespiesznym rytmem, co w tym przypadku bardzo mi się podobało, mogłam całkowicie skupić się na relacji głównych bohaterów, poczuć towarzyszące im emocje. Autorka w swojej powieści porusza sporo istotnych i ponadczasowych tematów, która z pewnością skłaniają Czytelnika do refleksji, pokazując przy tym jak istotna jest w związku partnerskim czy małżeńskim rozmowa oraz zaufanie. Miło spędziłam czas z tą książką i chętnie w przyszłości sięgnę po kolejne powieści spod pióra autorki. Polecam!
Trzeci tom niestety kończy ten wciągający cykl Kaprysy Losu. Trochę jest mi żal, gdyż polubiłam historie jakie zawarła w swych powieściach autorka jak i poruszone przez nią tematy. Każda z tych opowieści jest inna i wciągnęła mnie totalnie, aż ciężko było mi przerwać czytanie chociażby na chwilę.
W tej części poznajemy wręcz doskonałe małżeństwo Julii i Miłosza, którzy uzupełniali się pod każdym względem. Ich wspólnym marzeniem było posiadanie dziecka, i gdy się wreszcie na nie zdecydowali, coś nagle zaczęło się psuć. W firmie mężczyzny zaczęły narastać problemy, które nie łatwo było zażegnać. Do tego postawa i czyny Miłosza spowodowały, że pozorne dotąd szczęście okazało się ułudą.
Co tak naprawdę wydarzyło się w pracy bohatera? Jak w tym trudnym czasie zachowywał się on i do czego doprowadził? Czy ta dwójka doczeka się upragnionego potomka? Czy przezwyciężą kryzys, a może będzie już za późno na uratowanie małżeństwa?
Ta historia zaczęła się bardzo spokojnie i wszystko idealnie się układało. Jednak pisarka nie pozwoliła nam trwać w tym stanie zbyt długo i z zaskoczenia zrzuciła na nas bombę. Od tej chwili akcja stała się o wiele bardziej dynamiczna i ciekawsza. Wielkim plusem był fakt, iż ciężko było przewidzieć co się wydarzy, a finał nie jednego wciśnie w fotel.
Fabuła intryguje i daje naprawdę dużo do myślenia. Emocje są wszechobecne i trzymają w napięciu praktycznie do samego końca. Lekturę czyta się naprawdę szybko dzięki lekkiemu i przystępnemu stylowi, jednak niektórych spowalniać mogą obszerne opisy. Mi one zupełnie nie przeszkadzały, gdyż lubię znać dobrze detale i szczegóły.
Jeśli martwicie się, że nie czytaliście wcześniejszych tomów, to zapewniam was, iż nie będzie to dla was żadną przeszkodą.
Unikajcie błędów popełnionych przez Miłosza. Jego nieszczerość, brak dzielenia się problemami z drugą połówką i samotne dźwiganie wszystkiego na swoich barkach doprowadziło do powstania bariery, która stała się wręcz nie do pokonania. Rozmowa jest zawsze drogą do sukcesu, a wspólnie podjęte decyzje pozwalają uniknąć nieporozumień. Jeśli ktoś straci do was zaufanie, to będzie wam ciężko je na nowo odzyskać.
Uważam, że warto sięgnąć po dzieło pani Pauliny. Myślę, że historia przypadnie wam do gustu i poruszy was. Ja polubiłam to dzieło mimo, że niektóre postaci działały mi na nerwy i momentami miałam ochotę nimi potrząsnąć.
"Pozorne szczęście" Pauliny Cicheckiej to opowieść o Julii i Miłoszu - młodym małżeństwie. Są młodzi, zakochani, mają mnóstwo planów. Sielanka? Niekoniecznie. Kiedy pojawiają się pierwsze problemy w pracy Miłosza, nagle okazuje się, że ich z pozoru idealne małżeństwo wcale takie nie jest. Czy tajemnice I brak szczerości zniszczą związek młodych? Przekonajcie się sami...
To moje trzecie spotkanie z Autorką. Książka jest częścią cyklu "Kaprysy losu", ale każdy tom opowiada o kimś innym, więc nie trzeba znać wszystkich. Ta historia jest najbardziej dramatyczna, porusza kilka ważnych wątków - brak zaufania i rozmów q związku to jeden z nich. Nie zdradzę innych - bo byłby to spoiler. Książkę czyta się dość szybko. Autorka lubi długie opisy codziennych czynności - co mi z kolei nie bardzo przypadło do gustu, ale poza tym tworzy dość ciekawe historię. Trochę przeszkadzały mi liczne powtórzenia - myślę, że lepsza korekta załatwiłaby sprawę. To lektura na jeden wieczór - po ciężkim dniu, lekka - ale nie do końca z racji poruszanych problemów.
Niezwykle empatyczna powieść o relacjach rodzicielskich, młodzieńczej miłości oraz przewrotności losu. Tata Natalii i mama Wojtka postanawiają razem zamieszkać...
Magda i Robert sprawiają wrażenie szczęśliwych i rozkochanych w sobie nowożeńców. Jednak gdy wyjeżdżają w podróż poślubną do Chorwacji, na ich drodze pojawia...
Przeczytane:2023-12-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Zapraszam wszystkich do doskonałej powieści obyczajowej pt. "Pozorne szczęście" autorstwa Pauliny Cicheckiej.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Dlaczemu
Czy uważacie, że istnieją małżeństwa, w których nie ma kryzysów, rys czy skaz?
"Do wczoraj byłam najszczęśliwszą żoną na świecie, a dzisiaj myślę sobie, że to wszystko to tylko pozorne szczęście, które zniknęło gdzieś razem z moim zaufaniem do ciebie - odważyła się powiedzieć."
Julia i Miłosz są młodym małżeństwem, które jest na pierwszy rzut oka szczęśliwe. Julia jest piękną, inteligentną kobietą, pracuje jako dziennikarka. Miłosz jest przystojnym, dobrym mężczyzną, który wraz ze swoim przyjacielem ma własną firmę. Julia i Miłosz mają wspólną pasję jaką jest gotowanie i udoskonalanie przepisów. Wspólnie z Julią mają swoją tradycję, co miesiąc każde z nich pisze list, w którym szczerze mówi o swoich uczuciach albo o tym, co go boli. Julka bardzo chce zostać matką. Czy jej się to uda? Firma Miłosza, która przechodzi problemy finansowe. Wkrótce idealne małżeństwo Julii i Miłosza przechodzi kryzys, mąż zaczyna okłamywać żonę... Czy ich rozpoczynający się kryzys minie i zaczną wspólne szczęście od nowa?
"Kiedy nie masz już nadziei, nagle wydarza się w twoim życiu coś, czego nigdy się nie spodziewałaś. To było piękne. "
Jakie konsekwencje będzie mieć zapożyczenie się Miłosza u niewłaściwych ludzi? Czy Dragon spełni swoje groźby? Czy Julia wybaczy kłamstwa mężowi?
Jakie najgorsze chwile przeżyje Julia w swoim życiu? Czy ich prawdziwe uczucie przetrwa najgorsze momenty w małżeństwie i chwile zwątpienia?
Książkę czyta się przyjemnie, choć nie brakuje w niej różnego rodzaju braw. Podczas czytania książki towarzyszył mi prawdziwy tajfun różnych emocji. Autorka Paulina Cichecka w swojej powieści nie boi się dotykać trudnych tematów tj: kłamstwa, problemy finansowe, groźby, strata dziecka, ale też ubiera wszystko tak żebyśmy mogli przeżyć z bohaterami ich wzloty i upadki. Autorka Paulina Cichecka doskonale pokazuje nam w swojej powieści jak cenne jest zaufanie, a sekrety mogą je zniszczyć, lepiej mówić sobie najgorszą prawdę niż karmić się kłamstwami, bo te mogą mieć opłakane skutki. Bardzo zżyłam się z postacią Julii, która przeżywała w swoim życiu radość, lecz także wielki ból. Polubiłam też postać Miłosza, który był bardzo dobrze stworzony przez autorkę Paulinę Cichecką. Koniec książki jest bardzo piękny i wzruszający. Gratulacje dla autorki Pauliny Cicheckiej za stworzenie kolejnej cudownej powieści. Na pewno ta lektura skłania czytelników do przemyśleń. Czytając tę powieść musimy sobie odpowiedzieć na pytanie czym tak naprawdę jest "pozorne szczęście"? Drogi czytelniku, przygotuj chusteczki, wygodny fotel i kubek dobrego kakao lub jeśli wolisz herbatę. Otul się kocem i sięgnij po książkę, którą pragnę Ci🔥 polecić.