Powrót celebryty
Morgan M.B.

[Reklama] M.B. Morgan

   Marcelina Cieszyńska i Daniel Milewicz. To oni pokazali w pierwszym tomie jak można szybko i gwałtownie pokochać kogoś całym swym sercem, by równie szybko wszystko poszło w zapomnienie zostawiając po sobie zgliszcza, ból i wspomnienia.

   Po raz drugi autorka zaprosiła nas do świata pełnego słońca, cudownego klimatu i różnorodności kulinarnej. I ponownie będziemy się przyglądać temu, jak bohaterowie będą walczyć z uczuciem, które nadal się tli. Ale nie tylko - również z rozmaitymi przeciwnościami, które wystawią ich na niejedną próbę. Próbę, przy której finał będzie stał pod wielkim znakiem zapytania.
   To była cudowna wyprawa. Wczułam się w klimat i atmosferę. Oczyma wyobraźni bez problemu przeniosłam się do wykreowanego świata. Z wielką uwagą i przyjemnością śledziłam przebieg wydarzeń. Wciągnęły mnie te wszystkie zaskakujące wątki. Były pełne emocji, romantyczności, chemii, żaru a także smutku i bezsilności. 
    Z lekturą spędziłam przyjemne chwile. Książkę czytało mi się ekspresowo. Naturalne dialogi, barwne opisy otoczenia oraz potraw. To wszystko sprawiło, że książka ożyła. Ożyła przez postacie, które posiadały skazy a przez to wyszli bardzo realnie.
   Zachęcam do czytania - koniecznie z zachowaniem chronologii. 

Polecam

Powrót Celebryty obfituje w niemniejsze emocje co pierwszy tom.Teraz bohaterowi są o sześć lat starsi i dojrzalsi.Pragną stworzyć coś stabilnego i na dłuższej.Jednak nadal popełniają błędy a to przyczynia się do chwil samotności oraz niebezpiecznych momentów.

Bardzo podobało mi się podwójny trójkąt miłosny,który autorka wplata do fabuły.Przez to robi się nieprzewidywalnie i zazdrośnie.Decyzje podejmowane pod chwila emocji nie wróżą niczego dobrego.A poznawana przeszłość rani innych,dając wiele niepewnych chwil.
Nie mogę zapomnieć o szalonej przyjaciółce Marceliny-Kaśce oraz Łukaszu,którzy niesamowicie mieszają w tej historii.Potrafią zaciekawić i podnieść ciśnienie jednocześnie.

☀Jest to historia,która zabiera czytelnika do słonecznej Sardyni oraz wyjątkowych miejsc które urzekają swym wyglądem.Razem z bohaterami przeżywamy ich rozdarcia wewnętrzne oraz chwile namiętności.Z nimi nie da się nudzić,ponieważ potrafią podjąć decyzje pod działaniem impulsu.

Jest to bardzo fajna i przyjemna powieść,która zaskakuje dynamiczna akcjà oraz wieloma sytuacjami które zmieniają bieg wydarzeń.
Gorąco wam ja polecam

„Jednak, jak to czasem w życiu bywa, nadmiar szczęścia bywa niszczący. I tak właśnie się stało w tym przypadku.”

Niekiedy, nawet gdy kochamy, jesteśmy szczęśliwi i nie wyobrażamy sobie życia bez tej osoby. To nie jest nam pisane być ze sobą, bo szczęście bywa również niszczące. Zwłaszcza kiedy nie można znaleźć kompromisu, który by to wszystko scalił, a życie na odległość i wiecznie z ciekawskimi dziennikarzami na karku nie pomagało Marceli i Danielowi. Ich drogi po raz kolejny się rozeszły i to na kilka lat, aż do momentu, w którym to po raz kolejny mają nakręcić wspólnie program i pokazać piękno Sardynii. Czy los po raz kolejny postanawia pokazać im, że są jednak sobie pisani? Czy będą umieć pokonać problemy i strach, który w nich tkwi? Czy Marcelina będzie umiała po raz kolejny wybaczyć i zaufać Danielowi? Bo przecież o takie uczucie warto zawsze walczyć i pokonywać swoje słabości, strach, ból, bo na końcu wszystko, co złe pójdzie w niepamięć. Tylko czy tak będzie u nich?

„Oboje wiemy, że ty się nigdy nie zmienisz. Ty zawsze będziesz tym cholernym Danielem Milewiczem…”

Często jest tak, że szukamy tego, co mamy przed sobą. Miłości, która może przetrwać naprawdę wiele, ale nie zawsze jesteśmy na nią gotowi. Bo pojawia się nagle, ale w nieodpowiednim momencie, gdy walka o nią ze wszystkimi przeciwnościami może okazać się przegrana. Zwłaszcza gdy zderzą się ze sobą dwie uparte, temperamentne i ogniste osobowości, a zaufanie zostanie nadszarpnięte. Czy Marcelina i Daniel odnajdą swój upragniony happy end? Żeby się, tego dowiedzieć musicie wyruszyć z nimi w tę podróż. Podróż, która zapewni wam niezapomniane emocje, łzy, humor, radość, strach, gniew, ale i niepewność. M.B. Morgan wie jak zaczarować i pokazać, że mimo upływu lat i przykrych chwil można odzyskać to, co sprawia, że jesteśmy w pełni sobą. Bo tylko przy tej odpowiedniej osobie czujemy się dopełnieni. Poczujecie wszystko tak jakbyście tam byli, więc dajcie się porwać tej gorącej i zmysłowej historii pełnej pięknych widoków, smakowitych potraw i pysznego wina, ale nie tylko bo znajdziecie tu znacznie więcej. Gdy te wszystkie emocje chwycą was w swoje szpony, to nie będziecie chcieli żeby ta historia się kończyła. Zakochacie się w niej od samego początku. Tak jak ja pokochacie te wszystkie dobre i złe chwile, które spotkają bohaterów i ich przyjaciół. Pokochacie te widoki i smaki. Uśmiech będzie zastępować łzy i na odwrót. Do samego końca nie będziecie wiedzieć jak to się skończy. Ta jesień będzie bardzo gorąca i bardzo emocjonalna. A to dopiero początek. Bardzo gorąco wam ją polecam!