„Potęga Światła” – Odkryj Nowy Wymiar Duchowości
Czy Bóg może być światłem kwantowym?
„Potęga Światła” to książka, która łączy współczesną naukę z duchowością, oferując czytelnikowi zupełnie nowe spojrzenie na naturę rzeczywistości. Opierając się na filozofii kwantowej, fizyce oraz mistycyzmie różnych tradycji, autor przedstawia alternatywny nurt duchowy, w którym Bóg nie jest postrzegany jako odległa, osobowa istota, lecz jako wszechobecne Światło Kwantowe – przenikające wszystko źródło energii, z którego wyłania się cała materia i świadomość.
To nie tylko książka o duchowości – to przewodnik po nowym sposobie rozumienia istnienia. Autor wnikliwie bada zjawiska takie jak dualizm korpuskularno-falowy światła, splątanie kwantowe czy efekt obserwatora, wykazując, że nasza świadomość jest nierozerwalnie związana z fundamentalnymi mechanizmami wszechświata. Odkryjesz, że myśl i intencja mają realną moc kreowania rzeczywistości, a nasze istnienie jest zanurzone w polu światła, które można zrozumieć zarówno poprzez naukę, jak i duchowe doświadczenie.
Nowa filozofia – światło jako fundament istnienia
„Potęga Światła” prowadzi czytelnika przez siedem filarów harmonii, pomagając odnaleźć wewnętrzną równowagę i zrozumienie siebie. Książka nie narzuca dogmatów ani religijnych schematów – zamiast tego oferuje filozofię opartą na wiedzy i doświadczeniu, która pozwala na samodzielne odkrywanie duchowej prawdy. Dowiesz się, jak świadomie korzystać z energii światła, by uzdrawiać swoje życie, kształtować swoje doświadczenia i odnaleźć głębszy sens istnienia.
Co wyniesiesz z tej książki?
Zrozumienie, że Światło Kwantowe jest pierwotnym źródłem wszystkiego, co istnieje – od atomów po myśli i emocje.
Naukowe i duchowe wyjaśnienie wpływu światła na życie – od momentu poczęcia, przez rozwój biologiczny, aż po tajemnice świadomości.
Praktyczne metody świadomego kreowania rzeczywistości poprzez pracę z intencją, energią i polem kwantowym.
Nowe spojrzenie na pojęcie Boga, łączące mistycyzm z odkryciami fizyki kwantowej.
Medytacje i techniki transformacyjne, które pomogą ci zsynchronizować się z energią światła i wprowadzić harmonię do swojego życia.
„Potęga Światła” to więcej niż książka – to zaproszenie do odkrycia nowego nurtu duchowego, który harmonijnie łączy naukę, filozofię i wewnętrzne doświadczenie. Jeśli poszukujesz alternatywy dla tradycyjnych religii lub chcesz pogłębić swoje rozumienie rzeczywistości, ta książka będzie dla ciebie przełomem.
Czy jesteś gotów zobaczyć światło w zupełnie nowym wymiarze?
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2024-08-08
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN:
Liczba stron: 426
To jest jedyna książka jaką w życiu przeczytałam, która sprawiła, że przeszłam od stanu nieświadomości, zrozumienia istnienia światła poprzez zrozumienie siebie i całej energii, która mnie otacza. Autor pisząc tą książkę kierował się wiedzą z kronik Akaszy. Zasugerował tutaj możliwości wejścia w swój stan umysłu, a w jego przypadku, za pośrednictwem medytacji. W tej pozycji znajdują się cztery działy, które dotyczą czegoś, co na wszelkie sposoby autor będzie chciał nam przekazać. I biorąc pod uwagę i intensywność doznań, spokojnie można było zamiast nich, zrobić aż cztery książki! To, co tutaj znajdziecie jest opowieścią mężczyzny, który poprzez problemy, których doświadczał, starał się odnaleźć swój sens życia. Od dziecka czuł, że jest inny, jeśli chodzi o postrzeganie świata i wszystkiego, co się w nim znajduje. Czuł, że jest coś więcej, dlatego drążył to na wszystkie sposoby i w każdą stronę i w ten sposób powstała książka, która tłumaczy nam niemal kilkanaście zagadnień na temat naszego życia i funkcjonowania w nim światła. Wielokrotne podkreśla, że jeśli chcemy cokolwiek osiągnąć musimy myśleć samodzielnie. W ten sposób daje nam przykłady różnych religii, gdzie wyznacza według jakich schematów działają, w co wierzą i na czym się skupiają. I ponownie podkreśla, że różne religie, to różne wytyczne, tak zwane kartony po których się poruszamy. I tam nie ma samodzielnego myślenia, bo mamy wierzyć w to, co oni nam nakazują, bo tylko wtedy będziemy zbawieni. Sam autor opisuje nam w co wierzy i daje temu skrupulatne przykłady nawet z Pisma Świętego, gdzie Bóg jest określony jako najjaśniejsze światło. Cokolwiek stworzył, miało to swoje odniesienie właśnie do światła. I kiedy pojmiemy już cały ten początek, zaczyna nam tłumaczyć dosyć obrazowo na czym polegają nasze myśli, skąd się biorą i do czego są zdolne. Tutaj wkraczamy również na rozumienie manifestacji i tego, że na czymkolwiek skupiamy uwagę, czemu poświęcamy swoje myśli, to stajemy na pewnym poziomie wibracji, gdzie będziemy przyciągali ludzi, miejsca czy sytuacje, które właśnie na tym poziomie będą wibrowały. Ja wam opisuję to bardzo pobieżnie, autor rozłożył wszystko na czynniki pierwsze tak, byśmy mogli zdążyć za jego tokiem myślenia. I teraz wam się przyznam, że co jakiś czas musiałam robić przerwę od lektury. Nigdy mi się to wcześniej nie zdarzało, bo były one nawet co kilka stron. Czytając ją wchodziłam na inne poziomy myślowe, gdzie jak niewidomy musiałam poczekać, aż odpowiednie obrazy pojawia się w mojej głowie. Kiedy już zaakceptowałam jego punkty myślowe, a uwierzcie mi, że nikt nigdy ze mną o takich tematach nie rozmawiał, to wtedy aż łaknęłam kolejnej dawki wiedzy, która ponownie czekała na zaakceptowanie z mojej strony, na zrozumienie tych wiadomości i wyobrażenie sobie stanu jestestwa o którym wtedy pisało. Bo czytanie jej można podzielić na dwa etapy. Jednym jest czytanie i opisanie skrótowo co tu było, a drugim, podążanie za śladami i wiedzą, by nauczyć się odczuwać stany do których zmierzamy, by poczuć swoje myśli, dać im odpowiedni tor i dostroić się do wyższych wibracji. Naprawdę po kilku stronach czytania tej książki mój zwykły świat, który widzę codziennie i nie zwracam na siebie uwagi, zaczął się zmieniać. To moje punkty widzenia zaczęły się zmieniać i prawdą jest, że każda rzecz czy człowiek wydaje z siebie energię. Jedni są pełni sił witalnych, inni zrezygnowani, jeszcze inni emanowali wielką złością, która działała na mnie jak dwa magnesy plusowe. I to ja decydowałam, czy chcę brnąć w rozmowę, która schodziła na niższe wibracje, czy ucinałam ją, by nadawać na wyższych falach.
Tę pozycję można zatytułować ,,Do końca życia", gdyż jeśli zdecydujecie się zrozumieć potęgę światła, to po pierwsze, będziecie czytać ją długo, a po drugie, po jej skończeniu można czytać ją ponownie, bo osiągając większą wiedzę w tym temacie, każde kolejne zdanie będziecie rozumieli na wyższym poziomie świadomości. Kolejną przygodą w tej książce była dla mnie nauka medytacji. Trochę się na ten temat naczytałam, ale dopiero tutaj zrozumiałam na czym to polega i jak to się robi. Oczywiście oddałam się temu doświadczeniu, jak i innym, które naprawdę przynosiły mi spokój. Chciałam zaznaczyć, że mam nerwicę lękową i w moim świecie odczuć, kortyzol jest na wysokim poziomie przez długi czas, co znacznie utrudnia funkcjonowanie zwłaszcza podczas potrzeby snu. Może niektórzy znają to uczucie, kiedy myśli płyną same, biegają od tematu go tematu, a wy czujecie, że zaraz wam pęknie głowa. Wspominam o tym, gdyż poprzez poruszaną tutaj tematykę kreacji myśli, medytacji oraz nauki odczuwania w szerokim polu widzenia, sprawił, że byłam spokojna. Potrafiłam przewidzieć nadchodzącą sprzeczkę i jej zapobiec, nie dając jej czasu na rozwinięcie oraz roztrząsanie czemu ktoś tak powiedział, przecież sprawił na mi przykrość, jak mi teraz źle i tak dalej. Nawet nie przekonał mnie, a jedynie uświadomił o możliwościach naszego umysłu, gdzie to ja decydowałam czy coś mnie interesowało, czy nie. Normalnie w ciągu dnia często mówi się o tym, że szybko zleciał nam czas, a tyle miałam zaplanowane i tak dalej. Jednak, jeśli zrozumiecie całą istotę przesłania, to ujrzycie co wam ten czas zabierało. Zastanowicie się, czy było to wartościowe, czy coś do waszego życia wniosło i jeśli odpowiedzią będzie słowo NIE, to z miejsca to odrzucicie. Jasne myślenie i widzenie więcej, sprawia, że zajmujecie się tylko tymi rzeczami, które sprawiają wam korzyść, czyli przyjemność. Autor zaznacza, że przy każdej czynności można odczuwać szczęście, tylko musimy sobie je zapewnić. Choćby relaksującą melodią podczas zmywania naczyń, wygodnym siedzeniem w fotelu, by poczuć się dobrze. Drobnym tańcem czy śpiewem podczas innych czynności domowych czy pracowniczych. Mamy ukazane jak możemy się zrelaksować i ogólnie co zrobić, by ujrzeć, że zawsze wydarzy się to, czemu poświęcamy nasze myśli. Człowiek z natury lubi się martwić i widzieć wszędzie zagrożenie. Nie pyta co się stanie, kiedy zawsze znajdzie miejsce do parkowania, tylko od razu twierdzi, że tam jest ciasno, nie będzie dla mnie miejsca. A co jeśli ono zawsze na was czeka, a to wy sprawiacie, że staje się dla was nieosiągalne? Puszczając lotka nie myślcie że znowu się nie uda, tylko zadajcie sobie pytanie, ile wygram tym razem?
Wybaczcie, ale tego typu książki zawsze wywołują we mnie salwy przemyśleń. Wszystko przez to, że ta pozycja zawiera w sobie setki tysięcy innych poradników, które ludzie rozłożyli na pojedyncze tematy, a tutaj autor zebrał to w całość opisując sloganem myślowym dostosowanym do każdego, kogo ten temat interesuje. Idealnym czytelnikiem będzie tu osoba, która wciąż szuka swojego miejsca na ziemi i wierzy, że świat nie jest tak prosty jak nam się wydaje. Albo jest, tylko poprzez narzucanie ograniczeń nie jesteśmy w stanie samodzielnie dojść do takich rozważań.
Bardzo mądra książka, szczerze ją polecam:-)
Przeczytane:2025-05-27, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, 12 książek 2025, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025,
„Potęga światła” Łukasza Zamberskiego, to książka, która może być pierwszym krokiem, który zdecydujemy się wykonać, w kierunku odnalezienia swojego wnętrza, emocje oraz to, czym tak naprawdę kierujemy się w życiu. Sięgając po ten tytuł mamy możliwość doprecyzowania swojego sposobu patrzenia na świat, jego rozumienia i decydowania o istotnych kwestiach, które niejednokrotnie bywały dla nas trudne!
Harmonia to stan, którego osiągnięcie nie jest proste, a wymaga od nas dużego nakładu pracy, ale przede wszystkim chęci i wiary, to właśnie pokazuje nam autor w książce. Jednak jej osiągnięcie w życiu staje się naszym kluczem do sukcesu, który może być pierwszym, milowym krokiem w stronę lepszego życia, z którego będziemy umieć czerpać garściami, doceniając i ciesząc się każdą jego chwilą.
Każdy z nas ma jedno życie, może przeżyć je dokładnie na swoich zasadach, jednak musimy nauczyć się wyciszać, odcinać od spraw negatywnych, na które i tak nie mamy wpływu, bo ich roztrząsanie nic do naszego życia nie wniesie, poza złą energią, która będzie rujnowała nas od środka! Warto mieć świadomość, jak wiele spokój i harmonia w naszym życiu mogą zrobić dla nas dobrego, jak możemy dążyć do ich osiągnięcia, jak bardzo może pomóc nam wyciszenie i medytacja, które często nie są przez nas doceniane!
Ta książka jest dla każdego, ale ze szczególnym naciskiem dla osób, które w życiu na pierwszym miejscu nie stawiają bezpośrednio siebie, a wszystkich wokół, których potrzeby traktują priorytetowo, zatracając tym samym swój własny spokój. Wiele zależy od naszego podejścia, od tego, co sami chcemy widzieć i w co wierzyć. Mamy wpływ na swoje życie, tylko musimy w to uwierzyć, musimy wiedzieć, czego chcemy i co zrobić, aby to osiągnąć!
Bardzo polecam się skusić, bo można zrobić dla siebie coś dobrego!