Pupa? To brzmi... po prostu pięknie!
Jędrne, krągłe pośladki a la Jennifer Lopez to marzenie wielu kobiet. Niestety, nie każdą z nas natura obdarzyła latynoskimi kształtami... Czy to oznacza, że mamy się pogodzić z tym faktem i skazać nasze pupy na przygnębiające w skutkach działanie czasu, cellulitu i grawitacji? Czy najskuteczniejszym sposobem na pośladki ma być ich maskowanie pod szerokimi spódnicami i długimi swetrami? Owszem, oversize wciąż jest w modzie, ale niech to będzie nasz wybór, a nie smutna konieczność!
Poznaj budowę swoich pośladków
Dowiedz się, co sprzyja ich pięknym kształtom
Wymodeluj je ćwiczeniami
Informacje dodatkowe o Pośladki w górę! Kompleksowy trening i praktyczna wiedza:
Wydawnictwo: Septem
Data wydania: 2022-03-09
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
Przeczytane:2022-04-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 52 książki 2022, 26 książek 2022, 12 książek 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022,
Jedną z części ciała, która jest dość ważna dla kobiet, jest pupa, chyba każda z nas chciałaby mieć zgrabne pośladki, ładnie zaokrąglone, tak żeby się dobrze prezentowały w obcisłych ubraniach, tylko niestety mało która z nas robi coś, żeby takie mieć.
Pośladki w górę to fantastyczna książka, po którą sięgnęłam, żeby wreszcie zrobić krok ku ładniejszej pupie, czy mi się to uda? Nie wiem. Bardzo podoba mi się wstęp, gdzie autorka napisała, że o płaskiej pupie wie wszystko, bo sama się z taką urodziła, ja co prawda takiej nie mam, ale bardzo chciałabym, żeby te pośladki były jednak fajniejsze.
Tak naprawdę, żeby osiągnąć sukces trzeba tego bardzo chcieć, a ktoś, komu się nie chce znajdzie milion wymówek, żeby usprawiedliwić się przed samym sobą. Do budowania pośladków też trzeba podejść bardzo odpowiedzialnie, więc ćwiczenia są dopiero za połową, pierwsze pół książki to teoria i powiem, wam, że byłam w ogromnym szoku, ile to można opowiadać tylko o jednej części ciała.
Autorka najpierw opisała anatomię pupy, istnieje coś takiego jak mięsień pośladkowy pupy wielki, średni oraz mały, potem mamy tekst o tym, że źle dobrane ćwiczenia mogą nam zaszkodzić, pupa wcale nie urośnie, za to będą nas bolały kolana czy plecy. Kolejnym świetnym rozdziałem jest ten o budowie ciała, nasza sylwetka ma tutaj ogromne znaczenie tak samo, jak geny, u jednych kobiet efekty ćwiczeń będzie już widać po miesiącu, a u drugiej dopiero po roku i nic na to nie możemy poradzić, więc ważne jest, żeby się nie poddawać.
Oczywiście w książce znajdziemy też ćwiczenia z zastosowaniem różnych sprzętów, bo cały czas wspominam tutaj o teorii, a ćwiczenia z opisem i grafiką też tutaj są, znajdziemy nawet przepisy, które bardzo mnie zaciekawiły i także spróbuję niektóre dania wykonać.
Nie spodziewałam się, że książka dostarczy mi tylu emocji, jak na razie mam ogromną motywację zacząć ćwiczenia, ale jak będzie dalej, nie wiem, ale teoria na pewno zostanie mi w głowie i cieszę się, że tak dużo się nauczyłam.