Emocjonalna, intensywna i zarazem refleksyjna proza Marty Orriols pokazuje nam, co tak naprawdę się liczy w życiu. To intymna książka o tym, jak stawić czoła bólowi, napisana z niezwykłą dojrzałością stylistyczną.
Paula Cid jest czterdziestodwuletnią nenonatolożką, która prowadzi uporządkowane życie. Kocha swoją pracę i jest w związku, który podtrzymuje spora dawka rutyny i przyzwyczajenia. Jej mąż ginie w wypadku samochodowym kilka godzin po tym, jak wyznaje jej, że chce ją opuścić dla innej kobiety. Paula musi stawić czoła także temu, że mąż ją zostawił i przezwyciężyć nie tylko ból po jego śmierci, ale również urazę, jaką wywołało jego zachowanie. By przetrwać, musi przerobić emocje, które od dawna pozostawały uśpione.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2020-03-11
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Aprendre a parlar amb les plantes
Przeczytane:2020-04-24, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020, czytam z Legimi 2020, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2020, 52 książki 2020,
Od jakiegoś czasu unikam smutnych książek, unikam tematu umierania, żałoby. Ale gdy przeczytałam kilka słów o „Porozmawiaj z roślinami” moje postanowienie diabli wzięli i postanowiłam czytać już teraz zaraz!
„Miłości można dotknąć, usłyszeć ją, miłość jest aktem odwagi. Wystarczy po prostu być, by ją poczuć”. Marta Orriols przepięknie i z dużą wrażliwością opowiada o miłości, stracie, o radzeniu sobie ze śmiercią bliskiej osoby. Paula to kobieta w średnim wieku, neonatolożka, która w wypadku traci partnera. Chwilę przed śmiercią Mauro oznajmił, że odchodzi do innej. Jak poradzić sobie z emocjami? Czy da się przestać kochać? Jak przeżyć żałobę po ukochanym i po związku?
To pięknie napisana historia, przepełniona emocjami, zmuszająca do refleksji nad życiem, przemijaniem. Bardzo gęsta, zapadająca w pamięć. Polecam!