POPR-ańcy. Chata pod Wierchami

Cześć i czołem ?

Macie ochotę na niezwykłą i mądrą przygodę z POPR- ańcami, czyli Psim Oddziałem Przyszłych Ratowników?

Takich bohaterów to jeszcze nie było. Niezwykła gromadka przeróżnych zwierzaków, które swoim zachowaniem uczą dzieci ważnych wartości, które pochłonięte w młodym wieku, na pewno zaowocują w życiu czymś dobrym.Autorka w treści przybliża nam pracę ratowników, niosących pomoc, wskazówki jak powinniśmy zachować się w górach, a to jest bardzo ważne, gdyż wiedza nie raz może uratować nam życie. A niestety bardzo często słyszy się o wypadkach właśnie z powodu karygodnych błędów. Poza tym to też pozycja ucząca szacunku do człowieka i zwierząt. Skupia się również na ukazaniu różnorodności i tolerancji. Tu uważam, że mądry przekaz, gdyż ta kwestia w naszych społeczeństwie trochę kuleje. Autorka zwraca uwagę również na niesienie pomocy drugiej osobie, na to, że zwierzę również jest tak samo ważne.,,POPR-ancy. Chata pod Wierchami" to klimatyczna książka dla młodzieży, jak też dla mniejszych dzieci, którym czytają rodzice. Przezabawna historia z mądrym przekazem. Wciągająca w przygodę, która niestety ma ciąg dalszy w kolejnej części.O ile dla mnie to żaden problem, bo mieliśmy i mamy pod ręką wszystkie części, to dla niektórych może być to dość nieprzyjemna sytuacja. Takie zakończenie rozczaruje małe dziecko, a rodzic, który nie ma pod ręką ciągu dalszego, będzie musiał nieźle się nagimnastykować, aby udobruchać rozczarowane dziecko. Myślę, że dla młodego czytelnika nie jest dobrym pomysłem, zostawić go z niesmakiem, w momencie, kiedy historia nabierała tempa. Ja przynajmniej wolę, jak książki dla dzieci mają pełne zakończenie, gdyż można wtedy wyciągnąć pewien morał z całej historii i podyskutować na ten temat z dzieckiem.Jednak to jeden jedyny minus tej części. Do całej historii i przesłania nie mam zarzutów. Przecudowna pozycja.