Polskie morze pełne wrażeń
Beata i Paweł Pomykalscy

Wakacje nad morzem kojarzą się z błogim lenistwem. Kocyk, plaża, zimne napije i cudowne nicnierobienie. W takim razie, co przewodnik o Bałtyku robi w serii Activebook. Beata i Paweł Pomykalscy postanowili nam przypomnieć, że nad morzem można spędzać czas aktywnie i to nie tylko romantyczne spacery podczas zachodu słońca – chociaż te są przemiłe.

W książce znajdziemy szereg tras spacerowych oraz rowerowych, które można uskuteczniać podczas pobytu nad Bałtykiem. „Trasy są zaplanowane tak, by zapewnić nam urozmaicone wrażenia i malownicze widoki, ale też garść podstawowych informacji związanych z dziedzictwem Wybrzeża.”* Dzięki obrazkowej legendzie już przy „kartkowaniu” znajdziemy trasy, które odpowiadają naszym zainteresowaniom. Przykładowo, interesuje nas folklor/ piękne widoki/ zwierzęta – szukamy propozycji oznaczonych konkretnymi znakami. Zrobiono to z głową, pamiętając o różnych preferencjach odbiorców. Moja jedyna uwaga to, iż legendę można by przenieść z końca książki na początek. Drobiazg, jednak przy pierwszej styczności z poradnikiem chwilę jej szukałam.

Trasy podzielono na te piesze i rowerowe. Każdą z nich opatrzono podstawowymi informacjami, jak długość, czas potrzebny na przebycie itp. - standardowe elementy takich publikacji. Ciekawe są natomiast tytuły rozdziałów, a właściwie tras. Teoretycznie autorzy mogliby się się ograniczyć do prostego wymienienia zwiedzanych miejscowości/obiektów, jednak postarano się, żeby czytelnik jeszcze przed zapoznaniem się z opisem coś o nich wiedział. Zajrzymy między innymi do „Miejsca, w którym ptaki żyją jak w raju” oraz do „Cesarskiego uzdrowiska”. Wybierzemy się „Śladem łowców fok”, a także „W poszukiwaniu domów podcieniowych”. Przyznacie, że brzmi to jak fascynujące przygody.

Pomiędzy kolejnymi trasami jesteśmy raczeni ciekawostkami o Bałtyku i informacjami praktycznymi. Podkreślić również należy, że autorzy wskazali szereg atrakcji innego typu: żeglarstwo, wędkarstwo, aquaparki, motylarnie, fokarium, lot balonem, jazda konna, zbieranie bursztynu – nad Bałtykiem nie ma nudy.

Przewodnik o polskim morzu może wydawać się bezużyteczny, w końcu każdy znajdzie drogę na plażę. Nic bardziej mylnego. Siedząc za parawanem nawet nie przypuszczamy, co nas omija. Beata i Paweł Pomykalscy zadbali o to, żebyśmy mieli świadomość ile możliwości dają nam miejsca, które odwiedzamy.

* Beata Pomykalska, Paweł Pomykalski, „Polskie morze pełne wrażeń”, wyd. Bezdroża, Gliwice 2022, s. 9.

Sezon letni sprzyja podróżom i dużo osób decyduje się na odwiedzenie naszego polskiego morza, które chyba najbardziej kojarzy nam się z leżeniem, opalaniem i kąpielami, ale można tam robić o wiele więcej.
Activebook ma za zadanie pokazać nam, jak możemy spędzić czas nad morzem, co jest tam ciekawego i co koniecznie musimy zobaczyć. Mamy tutaj wyznaczone trasy piesze, rowerowe oraz atrakcje dla aktywnych, więc dla każdego coś dobrego. Każda atrakcja ma swój rozdział z wyznaczoną trasą podróży, dystansem oraz czasem, w którym mniej więcej ją można pokonać, opisane mamy również najważniejsze informacje oraz czasami znajdziemy uwagi do trasy.
Dzięki temu przewodnikowi dowiedziałam się, czego koniecznie trzeba spróbować, czyli szukania bursztynów, jazdy konnej, lotu paralotnią, nauki żeglarstwa, nurkowania i jeszcze kilku innych ciekawych aktywności. Poznałam również wiele atrakcji Latarnie Kikut, Ruiny Kościoła w Trzęsaczu, Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach, Dom Rybaka we Władysławowie, Wąwóz Chłapowski i tak mogłabym jeszcze wymieniać długo, bo jest ich naprawdę sporo.
Gdybym miała zaznaczać kolorowymi karteczkami miejsca, które chciałabym kiedyś odwiedzić, pewnie cały przewodnik byłby teraz kolorowy, bo ja chce zobaczyć wszystko. Ja byłam nad morzem tylko raz i udało mi się sporo zwiedzić, niestety było to dawno i nie wszystko pamiętam, dlatego chętnie teraz pojadę jeszcze raz i zobaczę to wszystko z moją rodziną.
To, co mnie najbardziej urzekło w tym przewodniku to zdecydowanie zdjęcia, są robione z różnych perspektyw, więc naprawdę robią wrażenie, szczególnie wschody i zachody słońca. Same opisy atrakcji są tak interesujące, że trudno przerwać czytanie, jest również dużo ciekawostek, których pewnie nie znali nawet ludzie, którzy jeżdżą nad morze od lat. Zorganizowanie wycieczki z takim przewodnikiem to sama przyjemność, jedynym problemem będzie wybranie atrakcji na cały pobyt, bo jest ich tyle, że za jednym razem nie da się obejrzeć wszystkiego.