Polowanie na myśliwego

Ocena: 3 (1 głosów)

Mylisz się, jeśli sądzisz, że "Polowanie na myśliwego" jest tylko dobrym kryminałem. Książka ta jest również frapującą relacją myśliwską oraz historią o miłości, która chociaż skończyła się tragicznie, to trwa nadal; o miłości, która dopiero się rodzi.

W zimowej panoramie lasu niespodziewanie rozlegają się przynoszące śmierć wystrzały. Niestety, nie są to odgłosy odwiecznego rytuału - polowania, lecz dowody coraz większej bezczelności kłusowników, którym nie wystarcza już zakładanie sideł i potrzasków. Oni ważą się na polowanie z bronią w biały dzień. W rezultacie takiej sytuacji las przestaje być oazą spokoju dla zwierząt i miejscem, w którym człowiek łatwo może odzyskać utraconą pogodę ducha.

Akcja powieści rozgrywa się w pięknym mieście Rzeszowie oraz w pobliskim Kamiennym Jarze. Mateusz Górski, emerytowany leśniczy, postanawia przeciwstawić się złu, które brutalnie zabiera dziecku ojca, żonie ukochanego męża, a sarnom, jeleniom i dzikom - opiekuna i obrońcę. Leśniczy nie może tej walki wygrać sam, dlatego angażuje detektywa. Do śledztwa przyłączają się również miejscowi policjanci.

Czytając "Polowanie na myśliwego" będziesz uczestniczył w prawdziwym polowaniu na człowieka. Tylko kto tutaj jest myśliwym, a kto zwierzyną łowną?

Informacje dodatkowe o Polowanie na myśliwego:

Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2013-08-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788311125520
Liczba stron: 240

więcej

Kup książkę Polowanie na myśliwego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Polowanie na myśliwego - opinie o książce

Avatar użytkownika - alison2
alison2
Przeczytane:2014-02-03, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014,

Ryszard Hop jest emerytowanym nauczycielem fizyki. Od lat pisze powieści i opowiadania, ale również wiersze, felietony i scenariusze filmowe. Jest laureatem konkursów literackich, jego prace publikowała zarówno prasa regionalna, jak i ogólnopolska. „Polowanie na myśliwego” to jego najnowsza powieść. 

Akcja rozgrywa się głównie w Kamiennym Jarze. W środku zimy ginie opiekun lasu i zwierząt. Początkowo wszyscy wychodzą z założenia, że to jedynie nieszczęśliwy wypadek. Pojawia się jednak osoba, która podejrzewa coś znacznie gorszego. Mateusz Górski, emerytowany leśniczy, za wszelką cenę pragnie rozwikłać zagadkę, nie zdając sobie sprawy, że w ten sposób sam naraża się na spore niebezpieczeństwo. Do pomocy sprowadza prywatnego detektywa, który swego czasu wypoczywał w tamtych okolicach. Wiele wskazuje na to, że w sprawę uwikłani mogą być kłusownicy, którzy w ostatnim czasie coraz bezczelniej poczynają sobie w lasach. Czy trop okaże się słuszny? 

Niewielka objętościowo powieść kryminalna nieszczególnie zaskakuje fabułą. Właściwie już od pierwszych stron można podejrzewać, jakie bedzie rozwiązanie całej zagadki. Niestety zabrakło elementów zaskoczenia i bardziej spektakularnych zwrotów akcji. Charakterystyka postaci jest również bardzo oszczędna. Mamy dość jasny podział na pozytywnych i negatywnych bohaterów, pusta blondynka nie zaskoczy nas choćby jednym ambitnym stwierdzeniem, prości kłusownicy stają się kompletnie bezradni w obliczu jakichkolwiek komplikacji, właściwie jedną z niewielu bardziej przebiegłych postaci jest starzejący się biznesmen, który darami ale również groźbą próbuje podporządkować sobie działania lokalnych władz. 

Najmocniejszą stroną książki jest zdecydowanie aspekt ekologiczny. Autor pragnął ukazać czytelnikowi pozytywną rolę myśliwych w leśnym ekosystemie. Ich przeciwieństwo stanowią kłusownicy, którzy w odróżnieniu od tych pierwszych skupieni są wyłącznie na własnym zysku. Kłusownik nie opiekuje się zwierzętami zimą, nie dokarmia, nie przestrzega jakichkolwiek okresów karencji. Zamiast tego zupełnie bezmyślnie zakłada całą masę pułapek – czasem tak wielu, że w końcu sam zapomina, gdzie je zostawił. W ten oto sposób zwierzęta giną w ogromych męczarniach a martwe nie są dla kogokolwiek przydatne. Muszę przyznać, że w tym zakresie książka sprawdziła się całkiem dobrze. I choć sama nigdy nie przejawiałam jakiegokolwiek zainteresowania myśliwstwem, mam wrażenie, że teraz o wiele lepiej rozumiem różnicę między myśliwstwem a kłusownictwem. 

Myślę że książka najlepiej sprawdzi się w przypadku osób zainteresowanych poruszaną przez autora tematyką, jak i zwolenników mniej wymagających kryminałów. I choć książkę czytało się szybko i przyjemnie, spodziewałam się po niej zdecydowanie więcej.

Link do opinii
Inne książki autora
Zaplątane anioły
Ryszard Hop0
Okładka ksiązki - Zaplątane anioły

Powieść sensacyjna z wątkiem kryminalnym!   Roman Gromski od dłuższego czasu nie mógł pozbyć się wrażenia, że ktoś go śledzi. Początkowo...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy