Bohaterowie tej książki to ludzie w różnym wieku i różnych zawodów, w których osiągają mniejsze lub większe sukcesy. Mają przyjaciół, nie cierpią na niedostatek, ich życie jest ułożone, a jednak… czegoś im brak. Czy odwieczne marzenie o bliskości z drugim człowiekiem, o miłości, ma szansę się spełnić w ich przypadku? Nie będzie łatwo, bo nawet najbardziej płomienne porywy serca natrafiają na różne przeszkody. Ale jeśli do akcji włączy się życzliwy przypadek… To jest książka o miłości. A właściwie o miłościach, różnych. Ale także o przyjaźni, koleżeństwie, życzliwości. O życiu i o ludziach. Takich jak my.
Wydawnictwo: Melanż
Data wydania: 2018-09-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 488
Język oryginału: Polska
„Co masz zrobić dziś, zrób pojutrze, będziesz mieć dwa dni wolnego”
Pokochaj mnie Małgorzaty Wachowicz to powieść pełna miłości i nadziei, wzruszająca i prawdziwa, optymistycznie prowokująca do działania, do wyjścia z matni własnych trosk i żali, do poszukiwania tej drugiej połówki.
Każdy z nas szuka tej drugiej osoby, z którą chciałby z uśmiechem przejść przez - czasami kręte - schody ludzkiego życia. Nie każdy ma tę pełnię szczęścia i los się do niego uśmiechnie. Ale trzeba iść z wiarą i nadzieją do przodu, oświetlonym tunelem do realizacji najskrytszych marzeń. Wiara czyni cuda. A optymizm to jej brat - bliźniak.
Bohaterowie powieści to normalni i bardzo realni ludzie, wykształceni, z pasjami, troski i bolączki dnia codziennego nie są im obce. Oni również kochają, cieszą się i radują, ale też cierpią i płaczą. Często są samotni i muszą liczyć tylko na siebie, w nikim nie mają oparcia ani zrozumienia. Są za dobrzy i zbyt ufni, bardzo często pozwalają się innym wykorzystywać, bo uważają, że tak już powinno być. Nie potrafią się buntować i przeciwstawiać, nie mają odwagi mieć własnego zdania. Są ulegli i podatni na wpływy innych osób, które chętnie - przy każdej nadążającej się okazji - ich wykorzystują.
Jagoda przez lata była oszukiwana przez męża, który ją zdradzał na każdym kroku. Jednak ona w te opowieści nie wierzyła, aż do czasu, gdy nakryła go z kochanką w łóżku. Czar prysł. Zostawiła Łukasza i w końcu – jak szeroko otworzyła oczy – zauważyła, że nie jest sama. Jest ktoś, kto na nią czeka cierpliwie od lat, ktoś całkiem inny niż jej samolubny i egoistyczny mąż. Piotr – oaza spokoju, ciepła i zrozumienia. Spełnienie jej marzeń …
Ela realizowała się jako psycholog, miała liczne grono przyjaciół i znajomych. Ale obok niej było pusto, jeszcze nie spotkała tego jedynego. Na co dzień zmagała się z przeszłością. Nie mogła się pogodzić z myślą, że matka ją porzuciła i nie chciała jej znać, było jej przykro, że nie było jej dane poznać dziadków ze strony matki. Zapewne nie wiedzieli, że mają wnuczkę. Ale jej losem kierują przypadki i zbiegi okoliczności. Ale one namieszają w jej życiu, oj będzie się działo …
Doktor Karolina też walczy z przeszłością, ciągle ma żal, że mąż ją zostawił i znalazł „młodszy” model. Poświęca się całkowicie pracy i swoim wnukom. Nie ma czasu na nowe związki. A może się boi drugi raz ponieść porażkę? Może się zamknęła na mężczyzn i nie chce mieć z nimi nic wspólnego? A co w przypadku, kiedy los chce dać drugą szansę, czy nie warto z niej skorzystać, może czasami warto zaryzykować w imię miłości …
„Są takie chwile w życiu, kiedy zatrzymujemy się na drodze, którą szliśmy i wydawała się dotychczas jedyna, a nagle bez ostrzeżenia skręcamy w inną. Sami, z własnej woli, lub czymś zmuszeni. Albo zainspirowani. Albo z ciekawości, czy ta nowa droga jest tak samo dobra czy też lepsza lub gorsza od poprzedniej. Skąd możemy wiedzieć, skoro nigdy nie będziemy wiedzieć, co spotkałoby nas za zakrętem tej, z której właśnie zeszliśmy?”
Pokochaj mnie to cudna, ciepła i pełna dobrego humoru opowieść, powoduje, że w każdym sercu, zwłaszcza tym smutnym i zagubionym, zagości radość i nadzieja. Pozwala z ogromną porcją optymizmu spoglądać w przyszłość i wypatrywać światełka na horyzoncie życia. Dodaje otuchy i ducha bojowego, pokrzepia serce i prowokuje nas do realizowania własnych marzeń. A to wszystko dzieje się za cichym przyzwoleniem Pana, on czuwa nad nami. Czasami los nas skrzywdzi, ale to tylko dlatego, aby nas skłonić do zmiany swojego smutnego życia. Chce nam pokazać, że należy pokonać strach i ból, i już będzie tylko lepiej.
„Tam jest napisane, że jeśli coś wydarzyło się jeden raz, to może się już nigdy nie powtórzyć. Ale jeśli zdarzyło się dwukrotnie, to na pewno wydarzy się po raz trzeci”.
Te piękne historie bohaterów są balsamem dla zranionych dusz. Utwierdzają w przekonaniu, że należy walczyć ze złem i niesprawiedliwością, oczekiwać i dążyć do zmian w pożądanym kierunku. Na nas też czeka miłość, tylko wystarczy otworzyć oczy i rozejrzeć się dookoła siebie. Ona jest tam, gdzie się jej nie spodziewamy. Blisko, na wyciągnięcie ręki.
„Małżeństwo to jest wóz zaprzęgnięty w dwa konie, który wspólnie trzeba ciągnąć. A teraz coraz częściej młodzi ludzie próbują znaleźć takiego konia, który w pojedynkę pociągnie wóz, a oni na nim będą jechać”.
Autorka pod płaszczykiem ciepłych historii przemyciła w tej powieści bardzo ważne życiowe zagadnienia. Każdy znajdzie coś dla siebie, jeden miłość, drugi nadzieję i otuchę, kolejny utwierdzi się w swojej wierze. Ale pamiętajcie o jednym, wszystkie nasze kroki są dokładnie zaplanowane przez Pana, nie ma niespodziewanych zbiegów okoliczności, one są dokładnie zaplanowane, ale oczywiście nie przez nas.
„Zastanawiam się, czy ludzie są sobie przeznaczeni, czy też mają w tej sprawie coś do powiedzenia. I jaką rolę odgrywa tu przypadek? I jak się ma przypadek do przeznaczenia, bo może w efekcie jest tym samym? A może w wyniku przypadku spełnia się przeznaczenie?”
Tę relaksującą lekturę powinniśmy mieć zawsze przy sobie. Jak zaczyna grzmieć i leje deszcz, jak jesteśmy chorzy czy zmęczeni codziennością, smutni i bez chęci do życia, weźmy ją otwórzmy na dowolnej stronie, a gwarantuję, że wtedy zawsze zaświeci dla nas słońce. Dlaczego? Blask promieni słonecznych przebija się przez każdą stronę, z każdej strony tej powieści czuć świeży powiew radości i szczęścia, ono się z niej wylewa, dlatego trzeba je zdążyć schwytać i nie pozwolić mu uciec.
W książce poznajemy różnych ludzi, w różnym wieku, wykonujących różne zawody. Ale łączy je jedno miłość. Chodź każda jest inna. Jest dojrzała, taka po nieudanym związku, wyczekana i rodzicielska.
Powiem szczerze, że bardzo fajnie mi się słuchało takiej ciepłej i pełniej nadziei książki na samym początku roku.
,,Pokochaj mnie" to książka, która daje nadzieję, na poznanie kogoś wyjątkowego, chociaż czasami trzeba na tego kogoś poczekać. Lub też przejść gorsze chwile, aby docenić te zwyczaje.
Może czasami miałam wrażenie, że trochę dużo tych szczęśliwych przypadków, w których wyniku pojawiała się ta wielka miłość.
Ale to nie zmienia faktu, że podobało mi się takie audiobookowe rozpoczęcie roku.
Może to nie jest jakoś wybitnie genialna książka, ale naprawdę fajnie się jej słuchało. Także polecam przeczytać lub przesłuchać.
Kochani tym razem przychodzę do was z powieścią obyczajową „Pokochaj mnie” Małgorzaty Wachowicz. Za ten egzemplarz dziękuję autorce.???
Miałam obawy przed tą książką. Z reguły nie czytam powieści obyczajowych. I to był mój błąd. Książka „Pokochaj mnie” skradła moje serce.? Znajdziecie w niej mnóstwo ukrytych emocji. Jest kilkoro bohaterów. Każdy z nich po części cierpi na brak spełnienia, na brak miłości.
Dla jednej osoby liczyła się tylko kariera i gdy tylko dowiedziała się, że jest w ciąży postanowiła pozbyć się „problemu”. Na szczęście ojciec dziecka też miał coś do powiedzenia. Po porodzie matka zrzekła się praw rodzicielskich. Całkowitą opiekę nad córką przejął jej ojciec. Dopóki była malutka mówił jej, że mama umarła. Z czasem zadawała pytania… Jak przebiegło ich dalsze życie? Musicie przeczytać sami…
Kolejna osoba żyje w małżeństwie. Niby jest szczęśliwa, bo przecież ma męża….Nakrywa męża na zdradzie… Jej świat legnie w gruzach… Co teraz zrobić? Dzieje się to na krótko przed Bożym Narodzeniem... Czy to jest znak, że jeszcze będzie lepiej…
Czy ojciec, który ma dziecko zasługuje na miłość innej kobiety. Czy mężczyzna, który nie ma dziewczyny i z tego powodu nie jeździ do rodziców ma prawo kochać?
Bardzo dobra książka. Idealna na jesienne długie wieczory. Każdy ma prawo kochać i być kochany. Bez względu na wszystko. Powieść pokazuje marzenia ludzi o bliskości z drugą osobą. Prawdziwa przyjaźń istnieje. Czy można kochać skrycie? Czy można kochać osobę przez kilka lat i wcale o tym nie mówić?
O co tak naprawdę chodzi w życiu? Czy według was każdy może kochać i być kochanym?
Polecam tą powieść i wspaniałą autorkę Małgorzatę Wachowicz. Za emocje towarzyszące mi podczas czytania. Za cudowne rozwiązanie spraw głównych bohaterów 10/10.???
Dzieło „Pokochaj mnie” warte jest przeczytania. Czy już macie tą książkę za sobą? Czy jeszcze jest przed wami? Czytacie czasami powieści obyczajowe?
Małgorzata Wachowicz Wydawnictwo Melanż #pokochajmnie #polecam #polskaautorka #czytampolskieautorki #czytampolskieksiążki #Inspirujemy2020 #polecamksiążkę #wyzwanienaczytanie #gusiolecmaratonkolorów #lukrecja84 #bookblogger #book #readingtime #recommendedbooks #książka
?????????
Pokochaj mnie to książka o grupie osób, które na pozór mają poukładane życie. Mają różne zawody, w których osiągają mniejsze lub większe sukcesy. Ale mimo wszystko czegoś im brak.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4861472/pokochaj-mnie
Jak sama autorka pisze, Pokochaj mnie to książka o miłości. A właściwie o różnych rodzajach miłości. Jest to także opowieść o przyjaźniach, życiu i ludziach, takich jak my. I jest to idealne podsumowanie książki, nie wymyśliłabym lepszego.
Pokochaj mnie to powieść pełna wzruszających momentów, przy których jedna paczka chusteczek z pewnością nie wystarczy. Ale zapewniam, to historia, która wręcz prowokuje do działania, aby znaleźć w swoim życiu powód, dla którego bylibyśmy szczęśliwi.
Fabuła
Bohaterowie książki to osoby, które na pozór mają poukładane życie. Plany życiowe, marzenia oraz różne zainteresowania. I chociaż każdy z nich się różni, łączy ich jedno, niezwykle ważne pragnienie — szczęście.
Jagoda to piękna i dobrze wykształcona kobieta, która od dłuższego czasu jest związana z jednym mężczyzną, Łukaszem. Chce z nim spędzić resztę życia i zaczyna proponować mu założenie rodziny. Jednak nie układa się jej tak, jak to sobie wyobraziła. Mężczyzna jest ciągle zajęty lub zmęczony, przez co Jagoda nie wie, co może zrobić, aby poprawić ich relacje. W końcu jednak dzieje się coś, przez co kobieta wyjeżdża z miasta, razem z Piotrem, jej dobrym znajomym, gdzie zaczyna się nowa, niezwykle ciekawa historia.
Ale w książce Pokochaj mnie jest sporo innych postaci, obok których autorka nie przechodzi obojętnie. Ela, która ma problem ze znalezieniem miłości swojego życia, w końcu zajęła się innymi sprawami i odpuściła poszukiwaniom. Kobieta, pomimo tego, że wykonuje zawód psychologa, nie może poradzić sobie ze swoją przeszłością i jej ciężarem. Musi dać sobie radę ze wszystkimi kłodami rzucanymi pod nogi, aby osiągnąć swój największy cel.
No i Marek, chyba mój ulubiony. Ojciec trzydziestoletniej Elżbiety, którą wychowywał samotnie. Podczas gdy na nią czeka, poznaje jej sąsiadkę. Od razu wywiera na nim pozytywne wrażenie. Kobieta także walczy z przeszłością, ciągle mając żal do byłego męża. Poświęca się pracy i wnukom, nie mając czasu na związki.
W książce Małgorzaty Wachowicz jest wiele wartościowych postaci z różnymi, ciekawymi historiami, do których zajrzenia gorąco polecam.
Pokochaj mnie to piękna i barwna historia o różnej miłości. Od miłości mężczyzny do kobiety, aż do dziadków do wnuczków. Niewątpliwie każdy czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie. Historie czyta się lekko i przyjemnie, są idealne na każdą porę roku czy dnia.
Ocena 9/10
Kiedy los z nas drwi i nie mamy sił na dalsze utarczki z rzeczywistością, rodzi się chęć ucieczki. A jeśli uciekać, to najlepiej w góry. Z taką myślą Jeremi...
Czy warto wierzyć w dziwne zbiegi okoliczności i podążać za marzeniami z przeszłości? Jakie cechy powinna mieć ta właściwa osoba, której bez wahania przysięga...
Przeczytane:2020-10-19, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam u siebie !, 52 książki 2020, 26 książek 2020, 12 książek 2020, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2020, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020,
Kiedy poznałam Małgosię nie wiedziałam, że jej powieści są tak dobre. Pierwsza książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, szczególnie, że Autorka pisze o sprawach i relacjach zwykłych, normalnych, codziennych. Takie powieści znajdują miejsce w moim sercu zawsze – nie zależnie od tego jak proste potrafią być historie. Jestem szczęśliwa, niczego w życiu mi nie brakuje. Mam kochającego męża i żyję spokojnie. Nie zmienia to faktu, że taka obyczajówka jaką napisała Małgosia to zdecydowanie dobry temat dla mnie.
Tym razem Gosia oddała nam w dłonie powieść, która głównie opiera się na relacjach i uczuciach. Na przyjaźni, miłości, czułości. Niby mamy zwykłych bohaterów, którzy nie mają miłości w życiu, ale to chyba w tej książce jest najlepsze. Powieść jest prosta w przekazie, napisana językiem i narracją, którą lubię ogromnie. Wzruszenia tu nie brakuje i nie jednokrotnie sięgałam po chusteczki. Sposób w jaki pisarka przedstawiła bohaterów jest nie do podrobienia – są barwni, w różnym wieku, z różnym dorobkiem życiowym, na różnych etapach życia. Mamy ojca z dorosłą córką, mamy małżonków, których chyba przytłoczyło życie. Mamy kobietę, która musi uporać się z tym co los dla mniej zgotował. Brzmi znajomo? Wspaniale jest czytać powieść i nie dostawać kompleksów, ponieważ główni bohaterowie ociekają seksapilem i idealnością – wiecie pan, który ma kaloryfer i kupę kasy, babeczka, która ma talię osy i nie ma chłopa, który by się za nią nie obejrzał – tutaj są prości ludzie z prostymi potrzebami.
Nie ukrywam, że Autorka przedstawiła nam miłość na różnych poziomach – od miłości rodzinnej aż po miłość między partnerami. A wszystko jeszcze przyprószone pragnieniem szczęścia. Powieść jest obszerna, a nie wiadomo kiedy ucieka strona za strona. Trzeba mimo wszystko czytać uważnie, bo postaci jest wiele, a każda niesie ze sobą pewne przesłanie. Nie potrafiłam sobie dawkować tych historii. Gdyby nie to, że (kocham) spać trzeba i porządnie wypocząć przed pracą to zdecydowanie zarwałabym dla niej nockę.