Pogoń za duchami
Tatiana Polakowa

Wolę Doncową i Chmielewską. Chaotyczna i nieprawdopodobna.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Żenia (dziennikarka) i Anfisa ( autorka kryminałów, żona pułkownika specnazu) wybierają się na wyspę, pierwsza by pisać biografię właściciela, druga by towarzyszyć koleżance. Na miejscu okazuje się, że czeka na nie mieszkanie w zamku (nowym zbudowanym na starych lochach), własna plaża, dziwna gosposia, wystraszony adwokat, nieprzyjemni ochroniarze, płaczące służące, jęki wydobywające się z lochów, strzały w ciemności, węrdujący po korytarzu duch, opowieści o przodkach właściciela, którzy w imię Stalina mordowali okolicznych mieszkańców, byli wariatami, mordercami własnych żon. W końcu pojawia się trup (i to nie jeden), Anfisa i Żenia próbują dowiedzieć się co tak naprawdę w zamku się dzieje. Miła lektura, reklamowana jako powieść w stylu Joanny Chmielewskiej i Agathy Christie, ale bliższa tej pierwszej, do tej drugiej jednak jej daleko.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)