Pogodni nihiliści. Jak przestać szukać we wszystkim sensu i wreszcie poczuć ulgę
Wendy Syfret

Abym mogła bliżej poznać twórczość nieznanej do tej pory mi autorki książki Pani Wendy Syfret pt.'' Pogodni nihiliści. Jak przestać szukać we wszystkim sensu i wreszcie poczuć ulgę'' zapragnęłam zagłębiać się w nowe dla mnie obce zagadnienia, pełne ciekawostek, a z czasem nabierają one głębszego sensu, gdy poznamy ich znaczenie od innej strony.

Autorka na samym początku we wstępie dzieli się osobistą refleksją z doświadczanego z życia, kiedy była nastolatką, podczas zawodowej pracy jak to jest, gdy się czegoś poszukując, mając na względzie sens, który jest tak ważny, by pozyskać, pozytywny rezultat tego, czego oczekujemy.

Podoba mi się to, że ta książka została wydana w twardej oprawie, zamieszczona w niej czcionka jest wyrazista, a to szczególnie ułatwia mi jej czytanie.

Warto podkreślić ważne zauważone przeze mnie kilka ważnych aspektów na, które zwracam szczególną uwagę, gdy zapoznaję się z tego rodzaju literaturą – poradniki: każdy ze wstawionych w nim siedmiu rozdziałów zostały dodane zużyciem jednego koloru żółtego, rozmieszczenie graficzne całościowe ułożenia stron po boku wygląda bardzo estetycznie, dobrane zostały opracowane w niej trafne tematyczne zagadnienia oraz dokonane zostało tłumaczenie dzięki, któremu mogłam zapoznać się z twórczością autorki.

Pomysłowo autorka przytacza w rozdziałach słowa znanych lub mniej znanych autorów, a to dodatkowo nadaje właściwego barwnego kolorytu komponującego się do całościowego przekazu, jaki chciała zaprezentować osobom, chcącym się zagłębiać w nowe nieznane zagadnienia mogące coś wnieść, a nawet z czasem zmienić w sposobie myślenia na ich temat.

Z ogromnym zainteresowaniem zwróciłam uwagę w tej książce na opisywane najdrobniejsze szczegóły sytuacyjne, które odgrywają w naszym życiu ważną rolę, ale z czasem są przez niektórych specjalnie pomijane, gdyż na ogół bywają niezauważalne przez otaczające nas współczesne środowisko.

Czujna obserwacja autorki pozwoli wielu czytelnikom wyciągnąć odpowiednie wnioski, a z czasem przyznać rację jej, że w niektórych sytuacjach, które trafnie dostrzega, mogą się znaleźć i wówczas pojawia się pytanie: Co dalej?

Warto odpowiedzieć sobie na nie korzystając z tej książki i powracać do niej, w chwili, kiedy towarzyszyło będzie nam uczucie niekorzystnie wpływającej na nas nostalgii i przemyśleń o życiu, które nas ciągle zaskakuje.

Polecam przeczytać ten poradnik.

"Pogodni nihiliści" Wendy Syfret to ciekawa propozycja wśród współczesnych filozoficznych rozważań. Może nurt nihilistyczny sam w sobie nie jest niczym odkrywczym, ale Syfret odczarowuje sporo naleciałości i negatywnych przekonań, jakie mu towarzyszą i dodaje do niego szczyptę pogody ducha, co razem daje kojącą mieszankę w myśleniu.

Nihilizm ukazany w tej książce jest nie tyle pesymistycznym i ponurym poczuciem braku sensu we wszystkim, czy porzuceniem moralności. Wendy Syfret opisuje podobne skrajne przypadki (docierając aż do wyznawców teorii spiskowych i nazizmu), raczy czytelnika historycznymi odniesieniami i korzeniami tej filozofii, a jednocześnie wskazuje, gdzie leży granica pomiędzy jego toksyczną wersją a tą, która ma przynieść spokój i ukojenie. Odpuszczanie szukania na siłę sensu, zatrzymanie w codziennej pogoni i radość z tego, co przynosi codzienność w najdrobniejszych nawet pozytywnych przejawach - tym właśnie jest pogodny nihilizm, autorka porównuje to do uczucia jakby znowu miała 8 lat i mogła czuć te cudowną, dziecięcą beztroskę.

Ciekawym wątkiem przewijającym się w książce była również pandemia (w czasie której autorka pisała kolejne rozdzialy) i jej wpływ na społeczeństwo pod względem właśnie owej codziennej gonitwy i poszukiwań. Sporo uwagi Syfret poświęciła swojemu nihilistycznemu podejściu zderzonemu z czasem pandemii, co było świetnym przykładem realizacji w praktyce tej filozofii w tak trudnym czasie.

To bardzo interesująca lektura, która smiało polecam - daje do myślenia! 😊

Dzięki tej lekturze będziecie mogli wejść do świata nihilistów i lepiej go zrozumieć. Autorka, która napisała tę książkę, od lat obraca się w tym nurcie i dzięki niej pozwala nam go lepiej zrozumieć. Bije od niej spokój i zrozumienie. Do niczego nas nie namawia, nie przekonuje, pokazuje tylko swój punkt widzenia i spojrzenie na całość. Bardzo ciekawa lektura, szczególnie dla osób, które lubią z książek coś wynosić i uczyć się. Ta na pewno wniesie dużo do Waszego życia.

Ciekawe spostrzeżenia nt. przemijania, pokolenia millenialsów. W sumie warto się trzymać głównych tez. Druga połowa książki trochę słabsza, miałam wrażenie, że ciągnięta na siłę, ale warto przeczytać.