Nowe życie zaczyna się o krok od śmierci.
Olga Soboń od pięciu lat zastanawia się, gdzie i dlaczego zniknął jej mąż. Gdy wszyscy wokół uważają go za potwora, ona wciąż chce wierzyć w jego niewinność. Czy Maurycy, jakiego znała, byłby zdolny do tego, żeby kogoś porwać? Okaleczyć? Zabić? Olga jest przekonana, że nie.
Nierozwiązane sprawy zaginięć sprzed lat, o które podejrzewa się Sobonia, ponownie trafiają do mediów. Znika kolejna kobieta, a żona jednej z poprzednich ofiar porywacza otrzymuje zwięzłą notkę:
Wróciłem.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2024-05-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Zachwyty na Instagramie vs. realne wrażenia o książce? Ile to razy złapałam za książkę, która w świecie IG wnosiła się na ołtarze, a mi nie podeszła? Sporo. Tak niestety było i tym razem.
Akcja książki rozgrywa się w Krakowie, gdzie ceniony lekarz Maurycy Soboń zostaje oskarżony o seryjne zbrodnie, ale też nie byle jakie zbrodnie, bo na swoich pacjentach. Mężczyzna znika, rozpływa się. Jego żona Olga otrzymuje łatkę żony mordercy i mierzy się ze skutkami tego. Do żony jednej z ofiar dociera tajemniczy liścik z napisem ,,wróciłem. Czy seryjny morderca faktycznie wrócił?
To, co bardzo mi się podobało w tej książce, to początek. Hobby Maurycego zapowiadało naprawdę ciekawą historię i miałam nadzieję, że ten wątek zostanie dalej pociągnięty. Tak się niestety nie stało. Aha i odruch Łazarza, to też brzmi bardzo ciekawie. Ja wiem, że książka to nie zupa pomidorowa i nie każdemu musi się podobać. Dodatkowo drażniła mnie główna bohaterka, czyli Olga i jej napady gorąca, kiedy akurat nie było jej zimno. Zakończenie spowodowało u mnie tylko: yhm.
Psychopata i jego kreacja, hm. Nie wywołał u mnie żadnych emocji. Niestety.
Jednakże proszę samemu sprawdzić, bo ja to wybredna jestem.
Klaudia Muniak jest znana z thrillerów o tematyce medycznej. Kolejny raz stworzyła dzieło oparte na fachowej wiedzy i niezwykle głębokim researchu.
Seryjny morderca znika. Od pięciu lat nie daje znaku życia. Nikt nie wie gdzie się ukrywa. Jego żona nie wierzy w winę męża. Jednak jest jedną z nielicznych osób, które jeszcze nie skazały Maurycego. Wszyscy sąsiedzi, znajomi wytykają kobietę palcami. Nie szczędzą gorzkich słów w jej stronę, nazywając ją żoną mordercy. Po pięciu latach sytuacja się zaognia. Zaginęła kolejna osoba, co wpłynęło na rozgłos medialny i przypomnienie o seryjnym zabójcy. Policja ponownie wszczęła śledztwo. Czy uda się odnaleźć sprawcę i czy jest nim Maurycy?
Co to była za historia. Angażująca, ciekawa i niezwykle tajemnicza. Podobało mi się, że autorka ze znaną sobie umiejętnością, wodziła czytelnika za nos, co krok sprowadzając go na manowce. Cudownie było wejść do umysłu mordercy i czytać jego myśli, choć jest to nieco przerażająca wizja. Standardowo doceniam również przogromny research, którego dokonała autorka. Zagadnienia medyczne nie są prostymi do opisania, ale Klaudia robi to niezwykle umiejętnie. Może nie była to aż tak dobra pozycja jak "Dom obok", który wywoływał ogromne ciarki na skórze. Tu było na pewno spokojniej, miejscami aż za, ale! nie ma tego złego. Dobrze spędziłam czas z tą książką i polecam zapoznanie się z twórczością autorki
"Pod dachem z mordercą" Klaudia Muniak
Książka, która od samego początku potrafi zaciekawić. Zarówno tytułem "sugerującym" już na wstępie kto może być sprawcą, jak i pierwszymi stronami.
Autorka świetnie stopniowała poziom tajemniczości, a przenikała ona przez każdą przekładaną przeze mnie stronę. Co chwilę odkrywałam nowe elementy zagadki, a napięcie nieustannie rosło. Pierwszoosobowa narracja bardzo w tym pomagała, bo pozwalała wejść głęboko w umysły bohaterów.
W wielu momentach dostawałam mnóstwo wskazówek i praktycznie każda osoba pojawiająca się na horyzoncie była przeze mnie prześwietlana. Lubię takie podejście, kiedy to autor książki angażuje moją wyobraźnię do przeprowadzenia procesu dedukcji, który zachodzi równocześnie w głowie głównego bohatera. Tutaj to znalazłam.
Tak naprawdę w każdym dopatrywałam się tajemniczego porywacza. I nie skłamię, gdy powiem że typowałam prawidłowo ;) (bo przecież podejrzewałam wszystkich). Co do końcówki to autorka tak umiejętnie mnie zmanipulowała, że nie spodziewałam się tego co się wydarzyło.
Świetnym posunięciem było tu umieszczenie motywu medycznego. Nie było to dla nie nic dziwnego, bo Klaudia Muniak jest mi znana z thrillerów z wątkiem medycznym. Autorka bardzo wiarygodnie wprowadziła go do tej historii osadzając ją wśród lekarzy, pielęgniarek i w szpitalnych korytarzach, a samego mordercę popchnęła w stronę tajemniczych eksperymentów. Nie będę pisać jakich, bo odbiorę Wam frajdę z czytania. Pomysłowość autorki jest godna podziwu.
Co tu dużo pisać. Książka jest świetna. Dostarczyła mi wielu emocji i ciągle trzymała w napięciu, a końcówka była zaskakująca, dająca satysfakcję. I mimo tego, że znalazłam w fabule pewne nieścisłości, to wybaczam je, bo nie zepsuły mi ogólnego odbioru. Na pewno jest to książka warta polecenia. I ja ją polecam.
Nie wiem, czy jest jeszcze ktoś, kto nie zna autorki? Pisze fantastycznie co możecie sprawdzić, czytając jej nowość ,,Pod dachem z mordercą" którą jestem oczarowana. Większość z nas wie, że jednego, czego możemy być pewni to tylko swojej osoby, a i to może czasem nas zdziwić/szokować. Thriller psychologiczny, który da niejednemu do myślenia, a przede wszystkim rodzicom. Jaki mamy wpływ na dzieci? Ogromny! Każda krzywda wyrządzona w dzieciństwie nie znika ot tak, ale pozostaje z danym dzieckiem do końca życia, i to, jakie zrobi spustoszenie w psychice to już zależy od wyrządzonych krzywd. Każda radość, miłość owocuje, w czym pięknym, ale ból to już inna kwestia. Nie mogę za wiele zdradzić, a na końcu książki ,,Po słowie" autorka napisała fantastyczną treść, która jak wcześniej napisałam przyda się rodzicom oraz tym którzy kiedyś chcieliby być nimi. Z opisu książki dowiecie się, że mąż Olgi znika i do dziś nie wie, dlaczego, gdzie jest, a tym bardziej, czy faktycznie mógł dopuścić się tych okrucieństw, jakie mu zarzucają. Od tego zaczyna się codzienna walka Olgi z hejtem i doczepioną łatką żony mordercy, ale kochani, co tam się dzieje to jakiś rollercoaster.
Pierwszy raz miałam tak, że już wiem, kto i dlaczego, a tu ostatnie strony podstawiły mi nogę i runęłam głową w śmierdzące bagno! Kurde, felek wściekła byłam (ale tak pozytywnie), Jednak autorce udało się mnie zmylić. :p Książka należy do tych nieodkładanych, a każdy rozdział robi takie BUM w głowie i chcesz więcej. Kochani nie będę pisała, kto, co, z kim i dlaczego, bo nie chce pozbawiać was ekscytacji podczas czytania. Zadam pytanie! Jeżeli waszego małżonka/małżonkę podejrzewają o morderstwo, o zrobienie czegoś okropnego wierzycie innym? Żeby skomplikować sytuacje partner/partnerka znika i nie macie pojęcia, dlaczego i gdzie to, jakie jest wasze zdanie o tym wszystkim? Czy walczycie przez lata, żeby udowodnić prawdę, czy po 5 latach dajecie za wygraną? Tutaj Olgi wiara mi osobiście dała do myślenia ,,a co ja zrobiłabym na jej miejscu"? Mnóstwo sytuacji, tajemnic, nitek łączących jedną sprawę z drugą, a na końcu i tak trafiłeś, jak kulą w płot. Nic nie bierz za pewnik. Nawet ktoś, kogo nie spodziewasz się o najgorsze może wyrządzić krzywdę. Gratuluję autorce, bo bawiłam się nieźle.
Dzięki audiobookowi zabierałam książkę ze sobą wszędzie. Mina osób w sklepie na mój widok, gdzie w słuchawce słyszę pewną sytuację, która była od dłuższego czasu pod napięciem i dana sytuacja, która mega trzymała moje emocje na wodzy wybucha, a ja niezdająca sobie sprawy, że emocje wyraziłam na głos musiała być mega komiczna! Nie będę cytować, bo to brzydkie słowo (kojarzone z drobiem. :p) Ta książka tak potrafi wchłonąć waszą uwagę, że sami nie kontrolujecie własnych odruchów.
Polecam <3.
Mam za sobą kilka thrillerów autorstwa @klaudiamuniak i z podziwem patrzę jak Autorka się rozwija i z książek bardzo dobrych przechodzi w świetne.
Męża Olgi nie ma od 5 lat, wszyscy uważają, że jest mordercą. Jednak ona w to nie wierzy. Kiedy znika kobieta, sprawa Sobonia, która z biegiem lat wycichła zaczyna żyć od nowa.
Rewelacyjnie poprowadzony thriller!
Klaudia wplątuje czytelnika w mroczne macki mordercy, ale wciąż nie pozwala mu odkryć kto nim jest. Wodzi za nos, podsuwa mylne tropy...
Do tego gdzieś tam wypływa wątek medyczny, który również przykuwa uwagę.
Nie ma tu czasu na oddech, #poddachemzmordercą zabiera nas na szybką przejażdżkę, a jaki będzie jej finał? Czy Autorka ma jeszcze asa w rękawie? To sprawdźcie sami.
Ja bawiłam się wyśmienicie, a od książki trudno mnie było oderwać. Zawsze twierdziłam, że lubię książki Klaudii, a to błąd, bo ja bardzo lubię.
Jest klimatycznie, mrocznie, nie brak tu świetnej warstwy psychologicznej, a obyczajowa budowana jest subtelnie, abyśmy mogli powoli wchodzić coraz głębiej.
Gratuluję Autorce kolejnej doskonałej powieści i cóż #wartojakpieron czytać ?
Gdy świat znajdzie się u progu zagłady, ile zrobi matka dla ukochanego dziecka? Człowiek zniszczył Ziemię - swoimi działaniami doprowadził do tego, że...
Zuza pracuje jako dziennikarka i od kilku lat nie obchodzi Bożego Narodzenia. Co wcale nie oznacza, że za świętami nie tęskni. Niegdyś był to jej ulubiony...
Przeczytane:2024-05-28, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Jedną z książek Klaudii Muniak już mieliście okazję poznać na moim profilu, nadeszła pora na jej najnowszy thriller.
Nie byle jaki, thriller medyczny czyli to, co tygryski lubią najbardziej zaraz za psychologicznym.
Ale nie martwcie się, nieco tego drugiego znajdziecie tu także.
Olga Soboń od pięciu lat żyje w cieniu zaginionego męża, którego wszyscy mają za morde*cę.
Ona uważa, że jest niewinny.
Genialna kreacja bohaterów, którzy są nieprzewidywalni, emocjonalni, mściwi, zagubieni.
Po prostu tacy realni, jak każdy z nas.
Książka trzyma w napięciu od początku do końca, cały czas coś się dzieje.
Autorka zastosowała kilka zwrotów akcji i zmyłek, kiedy wydaje nam się, że mamy podejrzanego to wymyka się nam z rąk i to nie raz i nie dwa.
Ciekawa jestem, czy dobrze obstawicie, kto nim jest?
Odpowiedź znajdziecie na samym końcu lektury.
Ze stale rosnącym zainteresowaniem brnęłam przez kolejne strony bo koniecznie chciałam wiedzieć, kto jest winny tych wszystkich przestępstw.
Mamy perspektywę kilku osób, więc teoretycznie jako czytelnik wiemy, co się dzieje a w praktyce do końca nie wiemy, kto jest opraw*ą co jest kapitalnym rozwiązaniem, bo trzyma nas w niewiedzy i nie czujemy zawodu, że rozgryźliśmy zagadkę w połowie książki.
Gdzie się podziewa mąż Olgi?
Kto jest potworem, który porywa pacjentów ze szpitala?
Czy kobieta odetchnie pełną pier*ią?
Kilka ciekawostek medycznych uatrakcyjnia treść, do tego mamy także podgląd na to, jak rodzina osoby podejrzanej (bez udowodnionej winy) musi mierzyć się z linczem ludzkim, jak zamyka się ich otoczenie.
Muszę przyznać, że nie spodziewałam się takiego zakończenia historii, nieco inne miałam myślenie co mi daje znać, że autorka wspaniale pokierowała akcję i zaskoczyła czytelnika.
To świadczy o dojrzałości pisarki, która jest w stanie wywołać konsternację u doświadczonego już przecież książkowego freaka.
Kolejny raz jestem ukontentowana twórczością Kladudii Muniak, z radością oczekuję kolejnej książki i przyznam, że jeden tytuł autorki mam do nadrobienia ale co się odwlecze, to nie uciecze.
Czytajcie i dzielcie się wrażeniami